Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:1250.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:50
Średnia prędkość:28.69 km/h
Maksymalna prędkość:82.00 km/h
Suma podjazdów:14520 m
Maks. tętno maksymalne:205 (103 %)
Maks. tętno średnie:177 (88 %)
Suma kalorii:27159 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:73.53 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Miasto

Niedziela, 29 czerwca 2014 Kategoria blisko domu, szkoła
Km: 83.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 1650kcal Podjazdy: 1000m Sprzęt: Trek Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 56

Sobota, 28 czerwca 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2014
Km: 66.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:18 km/h: 28.70
Pr. maks.: 82.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 189189 ( 94%) HRavg 136( 68%)
Kalorie: 1329kcal Podjazdy: 780m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 55

Wtorek, 24 czerwca 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2014
Km: 58.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:01 km/h: 28.76
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 177177 ( 88%) HRavg 135( 67%)
Kalorie: 1197kcal Podjazdy: 520m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 54

Niedziela, 22 czerwca 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2014
Km: 90.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:11 km/h: 28.27
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 196196 ( 98%) HRavg 139( 69%)
Kalorie: 2037kcal Podjazdy: 1100m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 53

Sobota, 21 czerwca 2014 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2014
Km: 61.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:01 km/h: 30.25
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 180180 ( 90%) HRavg 137( 68%)
Kalorie: 1223kcal Podjazdy: 460m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 52

Czwartek, 19 czerwca 2014 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2014
Km: 86.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:50 km/h: 30.35
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 177177 ( 88%) HRavg 136( 68%)
Kalorie: 1696kcal Podjazdy: 500m Sprzęt: Cross Peleton Aktywność: Jazda na rowerze

Miasto

Wtorek, 17 czerwca 2014 Kategoria blisko domu, szkoła
Km: 67.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 1330kcal Podjazdy: 800m Sprzęt: Trek Aktywność: Jazda na rowerze

Makowica Uphill 2014

Niedziela, 15 czerwca 2014 Kategoria Samotnie, Szosa, Wyścig
Km: 3.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:15 km/h: 12.00
Pr. maks.: 28.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 198198 ( 99%) HRavg 177( 88%)
Kalorie: 137kcal Podjazdy: 350m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po nieudanym wyścigu przyszedł czas na uphill. Pogoda była niezbyt pewna, nie wiedziałem jak się ubrać, ostatecznie wybór padł na krótki strój i rękawki. 
Po krótkiej rozgrzewce, punktualnie o 10:59 ruszyłem na trasę, początek bardzo spokojny, nie przekroczyłem 28km/h, po około 1,2km zaczął się właściwy podjazd, początkowo jechałem równym tempem, kiedy wjechałem do lasu, chąc zmienić bieg zaciął mi sie łańcuch, musiałem zejść z roweru, szybko to naprawiłem, nie mogłem ruszyć bo było ok.20% nachylenia, przeszedłem jakieś 200m, straciłem na tym około 45s, kiedy lekko się wypłaszczyło wsiadłem na rower i jechałem dalej, minąłem dwóch zawodników i zaczęła się zabawa, kolejno 28,29,30%, wszystko udało się wjechać, chociaż prędkość miejscami wynosiła 8km/h. Końcówka już lżejsza to jechałem miękko i w miarę szybko dotarłem do mety. Ostatecznie zająłem 4 miejsce w kategorii i 20 w OPEN. Mogło być lepiej, ale nie było źle, pokonałem wielu zawodników z którymi jeszcze nigdy nie wygrałem. Gdyby nie ten łańcuch to może byłoby podium i miejsce w 10 OPEN a to byłby już konkret.

Galicja Road Maraton 2014

Sobota, 14 czerwca 2014 Kategoria 100-200, Maraton, Samotnie, w grupie
Km: 130.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:22 km/h: 29.77
Pr. maks.: 82.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 205205 (103%) HRavg 167( 83%)
Kalorie: 3989kcal Podjazdy: 2440m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Długo oczekiwany wyścig, najważniejszy start w pierwszej części sezonu. Długo się szykowałem, próbowałem się dobrze do niego przygotować, niestety przy tej liczbie treningów nie udało się osiągnąć optymalnej formy. Planowany na ten weekend szczyt formy został co prawda osiągnięty czyli plan treningowy zadziałał, ale forma była porównywalna do zeszłorocznej, a miało być nieco lepiej.
Do Nowego Wiśnicza przyjechałem po 8:00, wizyta w biurze, krótka rozmowa ze znajomymi i szykowanie sprzętu. Przed startem przeszła ulewa, akurat wtedy, gdy ruszałem na rozgrzewkę. Zrezygnowałem z dalszej rozgrzewki i po deszczu ustawiłem się na starcie, bylem gdzieś bliżej początku niż końca stawki. Po starcie tempo było od razu wysokie, cały czas jechałem tempem czołówki, nerwówka była duża, bo ciągle ktoś próbował się wcisnąć do przodu. Na pierwszej zmarszczce ci co się pchali zostawili przerwę za czołówką i musiałem gonić, niestety moje próby okazały się nieskuteczne i na premii górskiej traciłem już około minuty do czołówki. Na zjeździe złapałem jakąś grupę i jechałem z nimi dalej, niestety z około 15 osób pracowały 3-4 osoby i szybko na kolejnej górce oderwaliśmy się od reszty. W grupie pozostał m.in. Piotr Wrona i Szymon Sikora. Niestety zaczęły się problemy, poluzowała się klamkomanetka, po ostatniej wymianie linki musiałem ją zbyt lekko dokręcić. Szukałem imbusa w kieszeni, ale niestety zostawiłem je w samochodzie. Niestety dalsza jazda nie była przyjemnością i puściłem koło, minęła mnie jeszcze jedna grupa z którą udało się utrzymać do około 30 kilometra. Tam na podjeździe pożyczyłem imbusa i wziąłem się za dokręcanie klamkomanetki. Niestety trwało to około 5 minut, starta była już spora, w trakcie postoju wyprzedziło mnie z 50 osób. Dalsza jazda to samotna gonitwa pod wiatr, wyszarpałem się nieźle ale nikogo nie dogoniłem, dopiero na podjeździe na bufet dogoniłem kilka osób, ale szybko zostawiłem ich w tyle, dojeżdżając na bufet widziałem przed sobą około 30 osobową grupę, po postoju na bufecie złapałem koło dwóch zawodników i omyłkowo skręciliśmy w lewo a nie w prawo,
po szaleńczym zjeździe około 80 km/h po kilku kilometrach zauważyłem pomyłkę, znaleźliśmy się spowrotem na trasie lecz kilka kilometrów przed bufetem. Wróciliśmy tą samą drogą, spory podjazd był do pokonania na którym urwałem resztę i dojechałem do bufetu. Nadrobiłem 11 km i straciłem prawie 30 minut. Dalsza jazda to gonitwa, mało kto próbował złapać koło, wyprzedzałem pojedynczych kolarzy, dopiero przed 2 bufetem na  stromym podjeździe dogoniłem jakąś grupę, szybko ich zostawiłem i dalej jechałem sam, po zjeździe dogonił mnie jeden zawodnik i razem zgodnie współpracując dotarliśmy do mety. Na ostatnim podjeździe wyprzedziłem jeszcze kilka osób i ostatecznie zająłem  miejsce 84 w OPEN i 13 w kategorii H. Starta do zwycięzcy to 48minut a do 2m to już tylko 40min. Gdyby nie te moje przygody to spokojnie dojechałbym w drugiej grupie i otarłbym sie o podium w kategorii. Z formy bylem zadowolony, jazda też nie była zła, solo przez połowę trasy i walka z wiatrem. Kolejny wyścig w planach to Pętla Beskidzka, w tym roku jadę dystans PRO, potraktuję go całkowice treningowo.

Dojazdy,rozgrzewki, itp.

Sobota, 14 czerwca 2014 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 25.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 km/h: 25.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum