Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2016
Dystans całkowity: | 1548.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 43:56 |
Średnia prędkość: | 28.32 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
Suma podjazdów: | 14580 m |
Maks. tętno maksymalne: | 197 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 182 (93 %) |
Suma kalorii: | 32717 kcal |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 64.50 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
Trening 58
Czwartek, 16 czerwca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 65.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:19 | km/h: | 28.06 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 186186 ( 95%) | HRavg | 137( 70%) |
Kalorie: | 1562kcal | Podjazdy: | 760m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Tym razem trening wieczorem po pracy. Nie był to dobry pomysł, wiało jak cholera i byłem zmęczony już przed jazdą a co dopiero później po treningu. Planowałem zaliczyć Równicę i wjechać jak najrówniejszym tempem. Do Ustronia miałem cały czas pod wiatr i do podnóża Równicy dojechałem już mocno zmęczony. Podjazd zacząłem mocno i po kilkuset metrach stwierdziłem, że to nie ma sensu i lepiej wjechać spokojnie, planowałem już odpuścić ale zauważyłem, że przed kostką mam bardzo dobry czas i zmieniłem zdanie. Od tego momentu jechałem bardzo równo i dystans szybko leciał. Ostatni kilometr przejechałem już prawie na maksa i na kreskę wjechałem po niespełna 17 minutach podjazdu, przed kreską musiałem zwolnić przez motocykle blokujące całą szerokość szosy. Ostatecznie miałem czas 16:55 co jest moim trzecim wynikiem, do rekordu brakły "tylko" 34 sekundy. Po podjeździe od razu zacząłem zjazd, byłem dosyć mocno ujechany i nawet z wiatrem wlekłem się do domu. Kolejny trening w sobotę lub dopiero w niedzielę na wyścigu pod Javorovy. Co tydzień jakieś czasówki czy wyścigi i na dobrą sprawę to od Orzesza nie miałem całkiem wolnego weekendu. Mam nadzieję, że po Pętli będzie więcej luzu na jakieś dłuższe treningi na które w tygodniu nie ma czasu. Po Javorovym w planie wyścig w Wilczycach który potraktuję treningowo i później Pętla, jeszcze nie wiem na jakim dystansie. Wszystko wyjdzie po Wilczycach.
https://www.strava.com/activities/611279984
https://www.strava.com/activities/611279984
Miasto
Środa, 15 czerwca 2016 Kategoria blisko domu
Km: | 127.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2530kcal | Podjazdy: | 1200m | Sprzęt: Zimówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 57
Środa, 15 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 36.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 142( 72%) |
Kalorie: | 1000kcal | Podjazdy: | 750m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny trening po 5 rano. W planie były interwały siłowe po 5 minut każdy, plan trochę zmodyfikowałem i wyszło 5 interwałów po 3 minuty. Wszystko fajnie weszło w nogi i trening można zaliczyć do udanych.
https://www.strava.com/activities/609704671
https://www.strava.com/activities/609704671
Trening 56
Wtorek, 14 czerwca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 50.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:36 | km/h: | 31.25 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 158158 ( 81%) | HRavg | 132( 67%) |
Kalorie: | 1114kcal | Podjazdy: | 340m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny trening przed pracą. Wyjazd po 5 rano, pogoda dobra, wiatru praktycznie nie było i ruch na drogach też mały. Bardzo dobrze się jechało i kolejne 90 minut można dopisać do przebiegu.
https://www.strava.com/activities/609019496
https://www.strava.com/activities/609019496
Trening 55
Niedziela, 12 czerwca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 143.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:42 | km/h: | 25.09 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2850kcal | Podjazdy: | 1200m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dojazd na start czasówki, rozgrzewka i powrót. Do domu ciężko się jechało, nie dość, że pod wiatr to jeszcze nie miałem sił.
https://www.strava.com/activities/606934696
https://www.strava.com/activities/606934688
https://www.strava.com/activities/606935229
https://www.strava.com/activities/606934696
https://www.strava.com/activities/606934688
https://www.strava.com/activities/606935229
SPAC Bahenec 2016
Niedziela, 12 czerwca 2016 Kategoria Samotnie, Szosa
Km: | 6.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 197197 (101%) | HRavg | 182( 93%) |
Kalorie: | 397kcal | Podjazdy: | 330m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy start za granicą, czasówka na Bahenec. Podjazdu nie znałem i byłem zaskoczony jego profilem, nie było dłuższego odcinka o stałym nachyleniu. Sama czasówka zorganizowana poprawnie, start co minutę i pomimo ręcznego pomiaru mój czas się zgadza i to się liczy. Na starcie ponad 100 kolarzy. Większość zawodników przyjechało na rowerach, część po drodze spotkałem i w grupce dojechałem do biura zawodów. Po załatwieniu formalności w biurze pojechałem na długą rozgrzewkę. Po rozgrzewce przyjechałem o 11:47. Wystartowałem o 11:48 i od początku jechałem ostro. Początkowe 2 kilometry były trudniejsze, nachylenie wynosiło ok.8 % średnio. Później był skręt w prawo do lasu który prawie przeoczyłem. Kolejne 2 kilometry były względnie płaskie, jechałem cały czas ponad 30km/h a pomimo to w połowie już mnie doścignął zawodnik startujący po mnie. Chwilę go widziałem i stracił mi się z oczu. Końcówka wymagająca, stromo, momentami ponad 10%. Kiedy pojawił się znak 500 metrów to już jechałem na maksa. Po przejechaniu 500 metrów już mnie brakło a mety nie było widać. Do mety się dokulałem, te 300 metrów jechałem prawie 2 minuty. Po przekroczeniu mety byłem tak wyjechany, że nie miałem sił zejść z roweru. Wiedziałem, że miałem dobry czas i wynik. Oo zjedzeniu zupy oddałem numer i pojechałem do domu. Bardzo udana czasówka, wreszcie na miarę moich możliwości. Po wieczornym sprawdzeniu wyników okazało się, że byłem 2 w kategorii A, w zeszłym roku ten czas dałby 5 miejsce. Byłem pewny, że nie będzie podium, gdybym wiedział, że bedzie to pewnie zostałbym na dekorację. Tym wynikiem udowodniłem, że czasówki pod górę to moja specjalność, szkoda trochę tej Rajczy, gdybym tam był w 10 OPEN to wtedy bym był pewny tego, że udało się wskoczyć na wyższy poziom. Ostatecznie straciłem do zwycięzcy 2:10 i z czasem 17:45 byłem 7 OPEN i 2 w kategorii A. Poziom był wysoki, do podium OPEN straciłem 33 sekundy. Kolejny sprawdzian to Tour de Javorovy.
https://www.strava.com/activities/606934683
https://www.strava.com/activities/606934683
Test roweru
Sobota, 11 czerwca 2016 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:28 | km/h: | 27.86 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 183183 ( 93%) | HRavg | 126( 64%) |
Kalorie: | 247kcal | Podjazdy: | 170m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótki test roweru przed jutrzejszą czasówką na Bahenec w Czechach. Pogoda ma być dobra, moc w nogach też jest więc powinno być dobrze. Jedyną niewiadomą jest trasa, jest to nowa góra dla mnie i profil mi pasuje. Najgorszy fragment jest w końcówce i to tam powinienem próbować urwać kilka sekund do rywali. Startuję o 11.48 a za mną zwycięzca z zeszłego roku.
Trening 54
Czwartek, 9 czerwca 2016 Kategoria 100-200, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016, w grupie
Km: | 115.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:33 | km/h: | 32.39 |
Pr. maks.: | 65.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 189189 ( 96%) | HRavg | 146( 74%) |
Kalorie: | 2735kcal | Podjazdy: | 670m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Grupowe ściganie na trasie Pawłowice-Wygoda-Golasowice. Po dojechaniu na miejsce chwilę czekałem i dojechała spora grupa z Jastrzębia. Na początku byłem dosyć zmęczony i nie dawałem zmian. Później odpocząłem i po nawrocie w Pawłowicach już dałem dłuższą i mocniejszą zmianę. Po zorientowanu się, że tempo jazdy jest szarpane postanowiłem zaatakować, na miejsce wybrałem górkę przed Pruchną, atak zaplanowałem wspólnie z Grzesiem a w razie niepowodzenia Darek miał poprawić. Wszystko się układało zgodnie z planem, Darek wyszedł na zmianę i wtedy poszedł atak, dałem prawie wszystko z miałem w nogach. Byłem sam i widziałem, że Grze4siu próbuje dojechać a za nim kilkadziesiąt metrów przerwy, lekko popuściłem i gdy Grześ dojechał to już zaczęła się zabawa,równa i mocna jazd po zmianach dawała nam najpierw 100, później 200 a przed nawrotem nawet 300 metrów przewagi. Cały czas ciśliśmy ile sił w nogach, niestety przed Babilonem Grześ odstał i mówił żebym próbował dalej sam. Jechałem równym tempem i nikt nie był w stanie mnie dogonić. Byłem pewny, że w grupie robią wszystko by mnie dogonić ale nie dawałem się i zbliżałem się do mety w Golasowicach. Przed ostatnim podjazdem się odwróciłem i zobaczyłem, że jestem sam i mogłem spokojnie jechać. Kiedy wjechałem na górkę to u jej podnóża był Grześ a grupy widać nie było. Dojechałem do pasów i później już spokojnie prawie do ronda i nawrót. Po nawrocie wróciłem na kreskę gdzie już czekało większość uczestników ścigania. Andrzej dostał panę, dobrze, że po kresce a nie przed. Po krótkim odpoczynku spokojnie wróciłem do domu.
https://www.strava.com/activities/604027020
https://www.strava.com/activities/604027020
Trening 53
Wtorek, 7 czerwca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 85.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 26.15 |
Pr. maks.: | 59.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 187187 ( 95%) | HRavg | 142( 72%) |
Kalorie: | 2642kcal | Podjazdy: | 1970m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mocny trening na podjazdach. Wyjechałem po pracy o 16 w pięknej pogodzie, pomimo lekkiego zmęczenia jechało się nie najgorzej. Na pierwszy ogień poszedł Przegibek od Bielska, jechałem równo średnim tempem i nawet szybko wjechałem. Na zjeździe musiałem hamować przez samochody i pod wiatr do Międzybrodzia ciężko się jechało. Z przeciwka jechał Łukasz Kramarczyk, kiwnąłem mu i jechałem dalej. Drugim podjazdem był Beskidek Targanicki. Jechałem równo i spokojnie, w połowie podjazdu przez dolinę dojechał do mnie kolarz i chwilę się wiózł na kole a później mnie z łatwością zostawił. Miałem jechać do końca spokojnie, ale na ostatniej ściance zobzcayłem jakiegoś kolarza, w połowie podjazdu już go wyprzedziłem, okazało się, że jest to Marek Marzec. Razem zjechaliśmy do Targanic, po drodze trochę się żalił, że JAS-KÓŁKI na wyścigach tylko wożą się na kole i nie dają zmian, ja mu powiedziałem, że nie wiem o kogo chodzi i że, każdy jeździ jak uważa i ja nie mam na to wpływu. Rozdzieliliśmy się,ja pojechałem w kierunku Kocierza. Ten podjazd potraktowałem poważnie i równa mocna jazda spowodowała, że pobiłem swój rekord o 1:20 i teraz wynosi on 12:41. Przed szczytem wyprzedziłem tego kolarza który zostawił mnie w Wielkiej Puszczy i zostawiłem go w tyle. Po zjeździe mnie dogonił i puściłem go by jechał sobie przodem. Spokojnie dojechałem do Międzybrodzia i tam zrobiłem postój w sklepie. Na Przegibek wjechałem równym tempem z rezerwą sił. Zjazd już spokojnie i do domu.
https://www.strava.com/activities/601738248
https://www.strava.com/activities/601738248
Rozjazd
Poniedziałek, 6 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:17 | km/h: | 24.94 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 147147 ( 75%) | HRavg | 103( 52%) |
Kalorie: | 581kcal | Podjazdy: | 270m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny rozjazd po wczorajszej czasówce. Mam mieszane uczucia po czasówce, po sprawdzeniu czasów na Stravie i w specjalnej aplikacji wyszło, że metę przekroczyłem o 14:00:22 co daje czas 18:22, sprawdziłem też czasy rywali i im się zgadza co do sekundy i jak tutaj mieć jeszcze jakieś złudzenia, mam dość tego cyklu i najchętniej do końca sezonu już bym nie startował ale nie zrobię tego i spróbuję się zrewanżować na rywalach przy najbliższej okazji. Mogą mi doliczać sekundy do czasu ale nic nie zmieni faktu, że na ostatnich dwóch kilometrach miałem gorszy czas od 2 zawodnika OPEN tylko o 17 sekund a na końcówce nawet lepszy o kilka sekund. W tym tygodniu wracam do mocniejszych treningów.
https://www.strava.com/activities/600650076
https://www.strava.com/activities/600650076