Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2021
Dystans całkowity: | 237.00 km (w terenie 66.00 km; 27.85%) |
Czas w ruchu: | 40:43 |
Średnia prędkość: | 16.53 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Suma podjazdów: | 2600 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 142 (72 %) |
Suma kalorii: | 19399 kcal |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 33.86 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
Środa, 3 listopada 2021 Kategoria Miasto
Km: |
39.00 |
Km teren: |
2.00 |
Czas: |
01:38 |
km/h: |
23.88 |
Pr. maks.: |
49.00 |
Temperatura: |
7.0°C |
HRmax: |
|
HRavg |
|
Kalorie: |
973kcal |
Podjazdy: |
360m |
Sprzęt: Hercules |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Środa, 3 listopada 2021 Kategoria Trenażer, Zima 2022
Km: |
0.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
01:10 |
km/h: |
0.00 |
Pr. maks.: |
0.00 |
Temperatura: |
23.0°C |
HRmax: |
|
HRavg |
|
Kalorie: |
491kcal |
Podjazdy: |
m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|

W tym roku nie robię przerwy od roweru, w zasadzie wnosi ona niewiele a bardziej pomoże mi odstawienie szosy na dłuższy czas i jazda w terenie niż przerwa po której ciężko się rozkręcić i zmotywować do treningów które są bardzo zróżnicowane. Tak więc po dniu wolnym zafundowałem organizmowi pierwszy od dawna trening podczas którego skupiłem się na pilnowaniu parametrów. Warunki na zewnątrz nie powalały, z pracy wróciłem wraz ze zmrokiem i przy silnych podmuchach wiatru więc wskoczyłem na trenażer. Wykorzystałem darmową sesję na Zwift i w sumie ponad godzinę kręciłem pilnując kadencji i mocy. Cały czas szukałem odpowiedniego przełożenia, przy symulacji nachylenia jest to bardzo trudne i często kadencja była zbyt niska a moc cały czas nieco wyższa niż zakładałem ale słuchałem własnego organizmu który pozwala na więcej niż się spodziewałem. Na ten moment mogę być optymistą i liczyć na to, że przez najbliższe tygodnie nie będę miał problemów z regularnością treningów i obejdzie się bez redukcji obciążeń które są dosyć duże jak na ten okres.
Wtorek, 2 listopada 2021 Kategoria Zima, Zima 2022
Km: |
0.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
00:30 |
min/km: |
|
Pr. maks.: |
|
Temperatura: |
23.0°C |
HRmax: |
108108 ( 55%) |
HRavg |
72( 36%) |
Kalorie: |
80kcal |
Podjazdy: |
m |
|
Aktywność: Ciężary
|
Już dwa dni po zakończeniu sezonu 2021 ruszyłem do pracy nad formą sportową. Na początek postawiłem tradycyjnie już na ogólnorozwojówkę, regularnie ćwiczenia wykonywałem już od początku października więc dłuższa sesja nie stanowiła dla mnie problemu, najbardziej zaskakujący jest fakt, że mimo bardzo słabej kondycji po Covid wykonałem taką samą ilość serii i powtórzeń jak wiosną będąc po 3 miesiącach regularnych ćwiczeń. Tym razem ograniczyłem się wyłącznie do ćwiczeń stabilizujących i ogólnorozwojowych zostawiając ćwiczenia siłowe na kolejny raz.
Poniedziałek, 1 listopada 2021 Kategoria Zima
Km: |
12.00 |
Km teren: |
11.00 |
Czas: |
02:40 |
km/h: |
4.50 |
Pr. maks.: |
0.00 |
Temperatura: |
°C |
HRmax: |
|
HRavg |
|
Kalorie: |
kcal |
Podjazdy: |
m |
|
Aktywność: Wędrówka
|
Dla odmiany po sezonie wybrałem się w pieszą wędrówkę, na Błatnią. Chciałem sprawdzić dwie drogi którymi nie szedłem już lata. Pierwszą z nich częściowo przejechałem dzień wcześniej na rowerze ale końcówka była mi zupełnie nieznana, pogoda była ładna ale temperatura i chłodny wiatr zrobiły swoje. Na Błatniej więc bez wyrzutów sumienia napiłem się ciepłej herbaty i ruszyłem w dół tym razem Harcerskim szlakiem, wąska i stroma dróżka okazała się najkrótszym wariantem zejścia z Błatniej oficjalnym szlakiem. Trakty był popularny także wśród rowerzystów, kilku mijałem jak zjeżdżali w dół, ja bym się chyba na razie nie odważył zjechać tą ścieżką. Całkiem fajny wypad, potrzebny aby się zresetować po ciężkim okresie i zabrać wiary w lepsze jutro.