Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2021

Dystans całkowity:1464.00 km (w terenie 71.00 km; 4.85%)
Czas w ruchu:64:00
Średnia prędkość:24.99 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:16880 m
Maks. tętno maksymalne:187 (95 %)
Maks. tętno średnie:155 (79 %)
Suma kalorii:35869 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:63.65 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Trening 9

Czwartek, 4 marca 2021 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa, Trening 2021, Zima 2021
Km: 49.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:04 km/h: 23.71
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 167167 ( 85%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1325kcal Podjazdy: 1080m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda już nico gorsza niż dzień wcześniej ale wciąż zachęcała do jazdy na zewnątrz. Wyjechałem o podobnej porze ale obrałem zupełnie inny kierunek. Po raz pierwszy wybrałem się na Przegibek w celu zrobienia konkretnego treningu. Przejazd przez miasto oczywiście z problemami i stratą czasu na skrzyżowaniach. Próbowałem się odpowiednio rozgrzać ale nie wyszło to najlepiej. Wybrałem trudniejszy wariant dojazdu do Straconki. Dodatkowy podjazd pokonałem w dobrym tempie ale na zjeździe musiałem hamować ponieważ trafił się wolno jadący samochód a nawierzchnia bardziej przypominała ser szwajcarski niż cokolwiek innego. Byłem ciekawy jak pójdą mi podjazdy, zwykle w górach pojawiałem się nieco później, mając więcej kilometrów w nogach. Pierwszy podjazd zacząłem zbyt mocno, później zredukowałem przełożenie i jechałem za lekko, dopiero po kilku minutach ustabilizowałem moc na założonym poziomie. Chciałem trzymać się kadencji 80-90 i momentami brakowało przełożenia. Nie byłem zadowolony z podjazdu, jednak ze względu na okoliczności mogło być nawet gorzej i trzeba cieszyć się z tego co jest. Przed zjazdem nie chciało mi się ubierać kurtki, zjechałem jednak szybciej niż myślałem i trochę zmarzłem. Podjazd od Międzybrodzia poszedł mi lepiej ale jechałem odrobinę za mocno. Przed zjazdem do straconki zatrzymałem się i ubrałem kurtkę aby się nie wychłodzić po raz kolejny. Przy okazji coś zjadłem i postój był dłuższy niż planowałem. Zjazd był wolny i asekuracyjny co było najlepszym rozwiązaniem o czym później się przekonałem. Po zjeździe znów musiałem się zatrzymać, rozebrałem kurtkę i ruszyłem po raz kolejny na Przegibek. Tym razem jechałem już równiejszym tempem niż wcześniej i urwałem kilkanaście sekund z pierwszego wjazdu. Zjeżdżając postanowiłem puścić się odważniej w dół, od strony technicznej zjazd wyglądał całkiem nieźle, wiało dosyć mocno, nie dokręcałem szczególnie na prostych ale nie wytracałem prędkości na łukach. Dopiero ostatni łuk wyjaśnił moje zapędy, uślizg koła napędził mi stracha, mam już duże doświadczenie i udało się wyratować, wyprostowałem w momencie rower, miałem sporo miejsca po prawej stronie i utrzymałem się na szosie. Oczywiście się od razu zatrzymałem i odruchowo sprawdziłem zaciski kół ale wszystko było w porządku. Droga w tym miejscu była mokra i widocznie śliska i dlatego tak się stało, stwierdziłem, że nie ma co ryzykować i spokojnie pokonałem ostatni fragment zjazdu. Do domu wróciłem już spokojnym tempem i szybko zapomniałem o tej przygodzie. Moja dyspozycja na podjazdach może niepokoić ale jest sporo przyczyn które wyjaśniają ten stan. W poprzednim roku pierwsze podjazdy nie wyglądały wiele lepiej, w sezonie wraz z rowerem ważyłem 73-74 kilogramy a teraz prawie 82, grube ciuchy, ekwipunek i wyższa masa ciała zrobiły swoje, rower też nie działa jak należy i kilka Wat idzie w powietrze. Kolejne wyjazdy w góry już na pewno będą łatwiejsze, moc pod nogą jest a inne elementy powoli poskładam do kupy aby maszyna działała jak należy.


Trening 8

Środa, 3 marca 2021 Kategoria Samotnie, Szosa, Trening 2021, Zima 2021, 50-100
Km: 76.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:38 km/h: 28.86
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: 158158 ( 81%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 1783kcal Podjazdy: 510m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po bardzo chłodnym poranku temperatura szybko zaczęła rosnąć i wyjechałem już po 9 bo miałem wyraźnie ograniczony czas. Ubrałem się tak, że na początku trochę marzłem ale na koniec było mi za ciepło. Ciężko wybrać odpowiedni strój na dzień w którym występuje duża amplituda temperatury, zwłaszcza jak można jeździć tylko w konkretnych godzinach nie mając żadnego marginesu. Mimo tego, że miałem wszystko przygotowane wcześniej dosyć długo zbierałem się do jazdy. Stwierdziłem, że pogoda jest idealna na test nowych okularów które nabyłem już jakiś czas temu. W poprzednich pękła mi soczewka której nie da się już dokupić więc jedynym rozwiązaniem był zakup nowych. Jedyna opcja jaką brałem pod uwagę to fotochromy które najlepiej spełniały moje oczekiwania. Okulary świetnie leżą na twarzy i co najważniejsze pasują do kasku. Wszystkie czynniki jakie brałem pod uwagę spełniały Ekoi PersoEvo 7. Postanowiłem nie brać bidonów i zabrałem plecak z bukłakiem dzięki czemu miałem picie cały czas pod ręką i w zasadzie nie musiałem odrywać rąk od kierownicy. Przed jazdą przyjąłem większą ilość węglowodanów aby po 2 godzinach nie pojawiły się pierwsze oznaki kryzysu. Jednak nic to nie dało i znów po 2 godzinach równej jazdy tętno poszło wyraźnie do góry, szczególnie na podjazdach. Trasę wybrałem niezbyt dobrą i szybką, po drodze 7 miejsc z ruchem wahadłowym. Na każdym musiałem się zatrzymać i nie tylko traciłem czas ale i wypadałem z rytmu. Na całej trasie niewiele było odcinaków z wiatrem w plecy, z reguły wiało w twarz lub z boku. Próbując utrzymać stałą moc i założoną kadencję musiałem często zmieniać przełożenia ale jakoś dawałem sobie z tym radę. W pewnym momencie musiałem zmienić trasę z powodu zamknięcia kolejnej drogi w okolicy Międzyrzecza. Musiałem zaliczyć trudniejszy podjazd na którym brakowało mi przełożenia, 36x25 to jednak za mało nawet na krótkie podjazdy w okolicy. Nie chciało mi się wracać ścieżką rowerową i pojechałem inną drogą. Na koniec rozładował mi się licznik. Noga całkiem nieźle podawała ale czegoś brakowało abym był w stu procentach zadowolony.


Siłownia 27

Wtorek, 2 marca 2021 Kategoria Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:05 min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 17.0°C HRmax: 148148 ( 75%) HRavg 98( 50%)
Kalorie: 300kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Nowy miesiąc przyniósł nieco luzu w pracy ale nie przełożyło się to na ilość czasu wolnego. Planowałem na ten tydzień trzy dni z trasami 3-4 godzinnymi z rzędu ale musiałem te plany odłożyć na kolejny tydzień. Pierwszy dzień już musiałem sobie odpuścić i udało się jedynie zrealizować godzinny trening siłowy i to niezbyt dokładnie bo musiałem swoją uwagę również skupić na czymś innym co nie sprzyja wykonaniu dobrego jakościowo treningu. Na szczęście podczas rozgrzewki nic mi nie przeszkadzało i to chyba jedyna część treningu do której nie mogę mieć zastrzeżeń. Już ćwiczenia ogólnorozwojowe nie wyglądały zbyt dobrze, starałem się je wykonać jak najlepiej ale już przerwy miedzy seriami ćwiczeń nie były stałe i nie byłem w stanie się normalnie zregenerować. Wykonałem założoną ilość ćwiczeń na przyjętym wcześniej obciążeniu. Zbyt mało czasu miałem na korektę ciężarów na hantlach i przerwy między poszczególnymi ćwiczeniami były nierówne. Szybko jednak o tym treningu zapomniałem ale mój organizm nie, ograniczenie rozciągania wpłynęło na drobny uraz ścięgna Achillesa który jednak nie utrudnia ćwiczeń i codziennych czynności. Po treningu bardziej przyjemna część dnia czyli spacer zamiast tradycyjnej godzinnej przejażdżki.

Miasto 9

Poniedziałek, 1 marca 2021 Kategoria 50-100, Miasto, Zima, Zima 2021
Km: 61.00 Km teren: 18.00 Czas: 03:05 km/h: 19.78
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 949kcal Podjazdy: 630m Sprzęt: Hercules Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum