Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2022

Dystans całkowity:1598.00 km (w terenie 186.00 km; 11.64%)
Czas w ruchu:68:40
Średnia prędkość:23.27 km/h
Maksymalna prędkość:750.00 km/h
Suma podjazdów:26630 m
Maks. tętno maksymalne:186 (95 %)
Maks. tętno średnie:177 (90 %)
Suma kalorii:39717 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:45.66 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Majówka Camp 2

Niedziela, 1 maja 2022 Kategoria Majówka Camp 2022
Km: 148.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:12 km/h: 28.46
Pr. maks.: 70.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 160160 ( 82%) HRavg 134( 68%)
Kalorie: 3502kcal Podjazdy: 2010m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
     Na drugi dzień majówki zaplanowałem dłuższy trening w tlenie. Bardzo ciągło mnie w stronę gór więc postanowiłem po raz kolejny przejechać Pętlę Beskidzką ale z ominięciem przejazdu przez Bielsko. Możliwe to było na kilka sposobów, ja wybrałem te najbardziej oczywisty, start i meta pętli znajdowały się na rondzie w Wiśle, do tego miejsca miałem dokładnie 33 kilometry z domu więc solidna rozgrzewka przed głównym daniem. Wyjechałem już o 8 rano i dzięki temu miałem pustą drogę do Ustronia i Wisły, nawet w centrach miast samochodów i ludzi jak na lekarstwo. Zastanawiałem się czy najpierw jechać na Istebną czy Szczyrk. Z powodu pory dnia wybrałem opcję numer dwa, dzięki temu przez Szczyrk przejechałem sprawnie i nie stałem nawet w Węgierskiej Górce. Niestety nóg wystarczyło ledwie na 90 kilometrów trasy, podjazd na Ochodzitą powiedział prawdę, męczyłem się z nim dosyć długo i nawet rozważałem postój na Ochodzitej ale czekanie minimum 20 minut na kawę i deser to lekka przesada więc jechałem dalej. Podjazd na Kubalonkę również był męczący ale po nim czekały na mnie łatwe odcinki więc z ulgą przejechałem przełęcz. Po 3 godzinach byłem spowrotem w Wiśle na rondzie, w rejonie Kubalonki nieźle musiało popadać bo na drodze była rzeka i czyściutki rower w momencie był brudny a w butach woda. Jechałem spokojnie dalej i już za rondem spory korek, próbowałem minąć go przez rynek ale nic to nie dało. Później się poluzowało i szybko dojechałem do Ustronia gdzie wreszcie uzupełniłem puste bidony, ponad 10 kilometrów jechałem bez picia. Mimo walki z wiatrem sprawnie pokonywałem kolejne kilometry. W Jaworzu dołożyłem jeden podjazd i po suchym dojechałem do domu. Deszczem straszyło przez ostatnie kilkanaście minut jazdy ale naprawdę popadało dopiero późnym popołudniem. Bardzo zadowolony jestem z tej jazdy, mimo kryzysów przejechałem trasę w dobrym tempie i aktywnie spędziłem połowę dnia. 


kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum