Wpisy archiwalne w kategorii
Samotnie
Dystans całkowity: | 168642.50 km (w terenie 3271.00 km; 1.94%) |
Czas w ruchu: | 6299:29 |
Średnia prędkość: | 26.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1926964 m |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (179 %) |
Maks. tętno średnie: | 198 (101 %) |
Suma kalorii: | 3577516 kcal |
Liczba aktywności: | 2631 |
Średnio na aktywność: | 64.10 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Puchar Równicy 2015
Sobota, 16 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: | 53.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:54 | km/h: | 27.89 |
Pr. maks.: | 71.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 193193 ( 98%) | HRavg | 173( 88%) |
Kalorie: | 1977kcal | Podjazdy: | 1170m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy poważny wyścig w tym sezonie już za mną. Chciałem dobrze pojechać i udało się. Jest parę rzeczy do poprawienia jeszcze ale mam na to czas, trzeba się dopiero nauczyć ścigać a wyniki kiedyś przyjdą. W Ustroniu byłem na tyle wcześnie że, mogłem załatwić sprawy formalne i zrobić dobrą rozgrzewkę. Ustawiłem się z przodu w sektorze, trochę osób się wepchnęło i tak oczekiwałem na start. Po starcie nerwowo, jadę równo z innymi i pierwszy zgrzyt już przy wjeździe na ścieżkę, nie zmieściłem się i musiałem stanąć. Ruszyłem i wyprzedził mnie Rafał Jonik więc od razu na kółko i dojechałem za nim do głównej drogi na Równicę, potem trochę odstałem i jechałem swoim mocnym tempem wyprzedzając sporo osób. Po bruku dobrze mi się jechało, na zjeździe odstałem od reszty lekko bo brakowało mi przełożeń, ale sam zjazd poszedł mi fajnie, na bruku wyprzedziłem kilkanaście osób i dogoniłem m.in. B. Kramarczyka czyli moc była ze mną, na zjeździe znowu odstałem i znowu na podjeździe po kostce goniłem, wyprzedziłem znowu kilka osób i w maleńkiej grupce zaczęliśmy zjazd. Do rundy dojechałem w grupce ledwo trzymając koło, odpadłem na połatanym odcinku nad Wisłą przy tempie ok.50km/h, później jechałem swoim tempem przeważnie sam wszystkie rundy. Na czwartej wyleciałem z trasy zahaczony przez samochód, dobrze że, mi się nic nie stało i nie jechałem wtedy szybko. Podjazd na Równicę równym średnim tempem, mogłem jechać mocniej ale po co, może byłbym jedno miejsce wyżej co różnicy dużej by mi nie zrobiło. Ostatecznie skończyłem na 63 miejscu w OPEN i 20 w kategorii A i to będzie porównawczy poziom przed następnymi wyścigami. Ogólnie to jestem zadowolony bo dołożyłem wielu ludziom co trenują więcej niż ja i teoretycznie są mocniejsi ode mnie.
Trening 30
Wtorek, 12 maja 2015 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: | 56.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 30.27 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 157157 ( 80%) | HRavg | 131( 67%) |
Kalorie: | 1157kcal | Podjazdy: | 420m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny trening, trasa Bielsko-Ustroń Polana-Bielsko. Równa spokojna jazda w tlenie, pod wiatr ok.28-29km/h, z wiatrem 40-50km/h. Noga podaje aż miło. W Ustroniu minąłem Darka który jechał w przeciwną stronę. Z planowanych dwóch treningów zrobiłem jeden ale co tam co za dużo to niezdrowo. W Ustroniu zamierzam powalczyć zwłaszcza na czasówce.
Trening 29
Sobota, 9 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 87.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:20 | km/h: | 26.10 |
Pr. maks.: | 74.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 143( 73%) |
Kalorie: | 2044kcal | Podjazdy: | 1770m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny konkretny trening w górach za mną. Pogoda niezbyt zachęcała do jazdy, było mokro i nawet kropiło. Mimo to trening udało się przeprowadzić. Udało się trzy razy wjechać Równicę. Pierwszy podjazd wjechałem równym tempem bez szarpania. Zjazd powolny do mostu, miałem jechać od Jaszowca, ale zobaczyłem jakąś tablicę ze znakiem zakaz wjazdu w dniach 9 i 10 maja. Kolejny wjazd już trochę szarpany, początek nieco wolniej niż pierwszym razem ale końcówka mocniejsza, po kolejnym wolnym zjeździe, ostatni wjazd. Jechałem podobnie jak za drugim razem ale gdzieś pod koniec dojechało do mnie dwóch kolarzy z GK Merida Gliwice i szarpnąłem mocniej i ich zostawiłem w tyle. Zjazd szybszy i spokojny powrót do domu. Dobry trening co najważniejsze równy i bez odcięcia. Teraz luźniejszy trening przed kolejnym weekendem. Cel na wyścig i czasówkę jest ambitny, dwa miejsca w 10 kategorii A, będzie ciężko bo obsada robi się coraz silniejsza ale bez walki się nie poddam.
Czasy wjazdu pod Równicę:
I. (5,0 km) :00:18:33 (16,17) 429(8,6%) 172(88%)
II. (5,0 km) :00:18:35 (16,14) 429(8,6%) 173(89%)
III. (5,0 km) :00:18:46 (15,99) 429(8,6%) 171(88%)
Czasy wjazdu pod Równicę:
I. (5,0 km) :00:18:33 (16,17) 429(8,6%) 172(88%)
II. (5,0 km) :00:18:35 (16,14) 429(8,6%) 173(89%)
III. (5,0 km) :00:18:46 (15,99) 429(8,6%) 171(88%)
Trening 28
Czwartek, 7 maja 2015 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 51.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 24.88 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 191191 ( 97%) | HRavg | 138( 70%) |
Kalorie: | 1077kcal | Podjazdy: | 920m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny dobry trening. Udało się zrobić zaplanowane interwały, na skutek własnej pomyłki skróciłem okres odpoczynku po drugim interwale z 5 do 4 minut ale to już trudno. Dawałem z siebie prawie maksa przy każdym powtórzeniu i fajnie to wszystko weszło w nogi. Po interwałach spokojny dojazd do domu. Średnia z treningu wyszła niska, ale średnia nic nie mówi, wszystko i tak zweryfikuje wyścig a gdybym miał się przejmować średnią i według tego trenować to już dawno musiałbym dać sobie spokój z tym sportem. Kolejne treningi w weekend, znowu ma padać, przynajmniej jeden trening muszę zrobić chociażby w deszczu.
Trening 27
Wtorek, 5 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:39 | km/h: | 26.42 |
Pr. maks.: | 75.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 182182 ( 93%) | HRavg | 144( 73%) |
Kalorie: | 1599kcal | Podjazdy: | 1090m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny trening, kolejny raz Równica. Spokojny dojazd do Ustronia lecz trasą z podjazdami, podjazd ul. Źródlaną poszedł dobrze, tylko pod koniec przyśpieszyłem i ostatecznie wyszedł czas podobny do średniego z zeszłorocznego maratonu czyli jest dobrze. Później przejechałem kawałek trasy i wjechałem do końca bruku i zrobiłem jedną rundę w Jaszowcu, cały czas równe tempo z rezerwą, po przejechaniu całego bruku wjechałem na Równicę w równym tempie. Pod koniec niepotrzebnie przyśpieszyłem bo później już nie miałem sił i wlekłem się poniżej 20km/h od parkingu do schroniska. W sumie czas wyszedł niezły 19:55 od początku bruku do schroniska na Równicy. Po krótkim postoju i rozmowie z napotkanymi kolarzami zjechałem w szybkim tempie do Ustronia i już spokojnie do domu. Kolejny trening w czwartek a będą to interwały 5x5 minut na Przegibku. W sobotę kolejny raz Równica tym razem 3 razy(każdym razem inny początek) a w niedzielę klubowy trening po górkach.
Trening 26
Niedziela, 3 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: | 89.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:21 | km/h: | 26.57 |
Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | 191191 ( 97%) | HRavg | 144( 73%) |
Kalorie: | 2545kcal | Podjazdy: | 1900m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening wcześnie rano. Trasa fajna bo z podjazdami. Rano było zimno i musiałem się ubrać by nie zmarznąć, później te ubrania ciążyły. Początkowo jechaliśmy we trzech. Towarzysze narzucili takie tempo pod Przegibek, że zostałem i wjechałem za nimi swoim tempem. Po ubraniu się wspólnie zjechaliśmy do Międzybrodzia, gdzie jeden odbił w prawo a my w lewo. Przez Wielką Puszczę spokojnie przejechaliśmy i przed ostatnim fragmentem podjazdu zatrzymaliśmy się i porozpinaliśmy a później w górę. Początek spokojny a koniec mocny i wyszedł dobry czas. Na szczycie znowu ubranie się i zjazd do Targanic. Tam jakby cieplej i znowu się rozpinamy i każdy swoim tempem na szczyt Kocierza. Gdzieś w połowie podjazdu gotowałem się, dobrze, że jakieś małżeństwo pytało mnie o odległość do szczytu to przy okazji rozpiąłem jeszcze jedną warstwę i po ok.30s postaoju ruszyłem dalej, przed szczytem wyprzedzilem jakąś grupkę kolarzy i po 15:11 byłem na szczycie. Czas dobry jak na postój w trakcie i jazdę z rezerwami. Po postoju na szczycie ruszyliśmy w dół, zjazd był szybki i dalsza droga po zmianach też. Ostatni podjazd to Przegibek, zrobiłem test i pojechałem na maksa i wyszedł dobry czas 10:54 od mostku czyli tylko 15s gorzej od rekordu. Na szczycie znowu ubieranie się i zjazd do Straconki gdzie się rozdzieliliśmy. Dalsza droga spokojna z mocniejszym akcentem na Skarpowej.
Trening 25
Piątek, 1 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: | 66.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:22 | km/h: | 27.89 |
Pr. maks.: | 71.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 1334kcal | Podjazdy: | 810m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Klubowy trening, celem była Równica. Do Skoczowa dojechałem spokojnie, później w grupie już było różnie, bez przygód dojechaliśmy do podnóża Równicy. Początek pojechałem spokojnie, później już trochę mocniej ale wciąż miałem rezerwy a czas wyszedł bardzo dobry 18:23 co pozwala patrzeć optymistycznie przed zbliżającymi się wyścigiem i czasówką w Ustroniu. Po postoju w schronisku ruszyliśmy w drogę powrotną. Pomimo mokrej nawierzchni i chłodu zjazd był jak na mnie szybki i to kolejny bodziec do optymizmu. Po zjeździe już w szybszym tempie dojechałem w grupie do Skoczowa i później już samotnie do Bielska. Udany trening. Ze względu na to, że nie jadę do Żmigrodu kolejny trening po górkach w niedzielę, jak się uda to dołączę do grupy która jeździ wcześnie rano. Jutro wolne lub spokojna jazda.
https://www.strava.com/activities/295913975/segments/6955077447
https://www.strava.com/activities/295913975/segments/6955077447
Trening 24
Czwartek, 30 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 100.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:43 | km/h: | 26.91 |
Pr. maks.: | 67.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 199199 (102%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 2347kcal | Podjazdy: | 2000m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening po górkach. Standardowa trasa powiększona o Równicę. Na pierwszy ogień poszedł Salmopol od Szczyrku, wjechałem go w dobrym czasie 15:28, zjazd też szybki do momentu dojechania do autobusu, kolejny podjazd to Zameczek tutaj jechało się ciężko i czas to 9:50, zjazd z Kubalonki szybki, przez Wisłę też jakoś przejechałem i ostatnim podjazdem była Równica. Podjazd zacząłem od Jaszowca po kostce, dawno tam nie jechałem, źle się jechało, byłem już lekko zmęczony i do tego zporo żwiru i piasku na kostce co też utrudniało jazdę. Czas wyszedł taki sobie 20:01 do linii poboru opłat. Zjazd szybki i powrót przez Lipowiec, Górki i Jaworze.
Trening 23
Środa, 29 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 61.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 28.59 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 169169 ( 86%) | HRavg | 132( 67%) |
Kalorie: | 1221kcal | Podjazdy: | 300m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |