Koniec sezonu, ostatni wyjazd przed planowaną przerwą. Powrót do treningów nastąpi po 11 listopada, na razie nie wiem jak to będzie wyglądało,z wolnym czasem jest krucho, byle przetrwać ten semestr na uczelni a potem powinno już być łatwiej. Trochę jestem już zmęczony tym sezonem, był długi. Co do dzisiejszej trasy to pojechałem na Górę Chełm w Goleszowie, nowiutki asfalt tam zrobili, na zjeździe jeszcze robotnicy. Pogoda dzisiaj dobra, ponad 10 stopni, słońce i wiatr. Powrót był pod wiatr, ledwo jechałem. Czekam na odpowiedzi w kwestii druzyny na przyszły sezon.
Pora kończyć ten sezon, czasu nie ma na nic, motywacji też zaczyna brakować. Jeszcze jutro pojeżdżę a potem zobaczymy, może jeszcze w przyszły weekend.
Ostatni wyjazd na Równicę w tym roku. Warunki nie były zbyt sprzyjające do jazdy, dosyć silny i zmienny wiatr utrudniał jazdę. Nie przejmowałem się tym zbytnio tylko jechałem swoje. Podjazd też potraktowałem na luzie, byle wjechać, na szczycie jeszcze mocniej wiało i było sporo ludzi, więc od razu zjechałem na dół, do Jaszowca i potem spokojnie do domu. Sezon się kończy, może to i dobrze, będzie czas na przemyślenia, co poszło dobrze, co trzeba poprawić, itp. Niedługo też trzeba będzie zacząć przygotowania do następnego sezonu, konkurencja też będzie ostro pracować więc trzeba dotrzymać im kroku. czasu ostatnio bardzo mało i nie wiem kiedy to się zmieni. Ostatecznie zdecydowałem po namysłach, że w przyszłym sezonie będę jeździł w innych barwach, konsekwencje tego będą na pewno, tylko jakie: brak wstępu na imprezy z cyklu Road Maraton, chciałbym zachować w miarę dobre stosunki z członkami RMT lecz będzie to trudne.