Wpisy archiwalne w kategorii
Samotnie
Dystans całkowity: | 162966.50 km (w terenie 3046.00 km; 1.87%) |
Czas w ruchu: | 6082:31 |
Średnia prędkość: | 26.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1850554 m |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (179 %) |
Maks. tętno średnie: | 198 (101 %) |
Suma kalorii: | 3431660 kcal |
Liczba aktywności: | 2541 |
Średnio na aktywność: | 64.13 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Trening 95
Czwartek, 28 września 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Góry, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: | 32.00 | Km teren: | 23.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 13.71 |
Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 1454kcal | Podjazdy: | 1330m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzień po szosowej walce z
podjazdami w Międzybrodziu ruszyłem w teren. Zaliczyłem dwa konkretne podjazdy
i masę błędów z których jeden zakończył się efektownym lotem przez kierownicę.
Noga całkiem nieźle podawała pod górę więc w dobrym rytmie dojechałem na
Szyndzielnię, tam masa ludzi i rowerzystów i wybór, spacer pod sztywny podjazd
lub dojazd do schroniska i pchanie roweru po kamieniach. Ostatecznie druga
opcja wygrała i idąc sobie spokojnie w górę złapałem oddech. Minąłem szczyt
Klimczoka jadąc bezpośrednio na siodło a następnie niebieskim szlakiem w
kierunku Szczyrku, w połowie zjazdu musząc minąć się z pieszymi i kładem zjechałem
na lewo. Przy około 10 km/h poleciałem do przodu i wylądowałem na szczęście na
wale ziemnym na poboczu i obiłem sobie łokieć. Mogłem jechać dalej ale zjazd
musiałem już pokonać z buta, do Szczyrku zjechałem płytami przez Podmagurę i ulicą
Górską wjechałem na szlak na Klimczok. Zaufałem zbyt bardzo nawigacji i kilka
razy butowałem, ogólnie przyjemnie się jechało i po 30 minutach od Szczyrku
byłem znowu na Siodle pod Klimczokiem. Do domu wróciłem już żółtym szlakiem,
zjazd był tym razem pewniejszy i szybszy więc dołożyłem jeszcze jeden krótki
podjazd mijający pieszych w dolinie Wapienicy. Jeszcze przed zmrokiem byłem w
domu więc same plusy tego wyjazdu.
T#99 - Złota Jesień w górach | Ride | Strava
T#99 - Złota Jesień w górach | Ride | Strava
Trening 94
Środa, 27 września 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, blisko domu, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 60.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 22.36 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 1884kcal | Podjazdy: | 1610m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dawno nie zrobiłem konkretnego
treningu w górach więc ruszyłem na Międzybrodzie gdzie czekało na mnie kilka sztajf.
Na dzień dobry Łysa Przełęcz, byłem tam dopiero 3 raz i po raz pierwszy wjechałem
z bardzo dużą rezerwą i całkiem dobrym czasie jak na tak oszczędną jazdę.
Następnie luźny Przegibek i dwie lokalne zmarszczki – Walusiów w niezłym tempie
i Magurki w spokojnym rytmie. Nowy Świat z inną końcówką również z rezerwą
którą wykorzystałem na to by wjechać samą końcówkę Nowego Świata z końcowymi płytami,
na deser zostawiłem sobie Kotelnicę. Tam już pojechałem na maksa, byłem już
zmęczony wcześniejszymi podjazdami ale wycisnąłem prawie 6 W/kg przez niemal 4
minuty podjazdu. Już na lekkiej bombie podjechałem pod Przegibek i szybki
powrót przez miasto aby nie dojechać do domu po zmroku. Brakowało mi takich
treningów, kiedyś robiłem po kilkanaście treningów w roku, z podjazdami i
minimum 2000 metrami w pionie na 80-100 kilometrach. W tym roku takie treningi
były aż 2 i kilka krótszych. Przyczyna słabszej dyspozycji na długich dystansach
w górach już się znalazła.
T#98 - Sztajfy po pracy | Ride | Strava
T#98 - Sztajfy po pracy | Ride | Strava
Rozjazd 24
Wtorek, 26 września 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja, ROMET '23, Samotnie, teren
Km: | 17.00 | Km teren: | 11.00 | Czas: | 01:05 | km/h: | 15.69 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 131131 ( 67%) | HRavg | 109( 55%) |
Kalorie: | 434kcal | Podjazdy: | 380m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy wyjazd na MTB po
ostatniej awarii, zastosowałem nowy patent czyli zamontowałem dętkę z płynem uszczelniającym
w środku i napompowałem nieco więcej powietrza. Musiałem tez założyć rezerwową
oponę bo tamta nie nadaje się już do użytku przez dużą dziurę. Po wymagającym treningu
czułem wyraźnie nogi więc w spokojnym tempie objechałem rundkę nad zaporą i
wróciłem do domu. Pierwszy raz od dawna udało się być spowrotem jeszcze za
dnia.
R#18 - Optymalizacja ciśnienia | Ride | Strava
R#18 - Optymalizacja ciśnienia | Ride | Strava
Trening 93
Poniedziałek, 25 września 2023 Kategoria 0-50, Basso '23, blisko domu, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 44.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 26.14 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 178178 ( 91%) | HRavg | 134( 68%) |
Kalorie: | 1162kcal | Podjazdy: | 840m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W dniu Budowlańca wybrałem się na wymagający trening na Przegibek. Dawno tam nie trenowałem a to chyba najlepsze miejsce do różnego typu ćwiczeń. Chcąc utrzymać moc w nogach po raz kolejny wykonywałem ćwiczenia w 6 strefie mocy. Minutowe powtórzenia na ponad 6 W/kg ciężko było wytrzymać, zwłaszcza podczas 2 serii ale się udało. Czasu na nic więcej nie było więc już po ćmoku wróciłem do domu.
T#97 - Dzień Budowlańca | Ride | Strava
T#97 - Dzień Budowlańca | Ride | Strava
Trening 92
Niedziela, 24 września 2023 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Basso '23, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: | 60.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 28.80 |
Pr. maks.: | 68.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | 150150 ( 76%) | HRavg | 132( 67%) |
Kalorie: | 1703kcal | Podjazdy: | 510m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na koniec deszczowego weekendu
udało się wyskoczyć na 2 godziny na trening. Wybrałem szybką rundę z kilkoma podjazdami
w pierwszej części i długim płaskim odcinkiem w dalszej części. Jechało się
całkiem nieźle, dawno nie jechałem tej rundy więc zaskoczyła mnie nowa nawierzchnia
w Kończycach czy Pruchnej. Dawno nie jechałem tak równym tempem, ruch na
drogach był znikomy więc zatrzymywałem się tylko na każdym skrzyżowaniu z
sygnalizacją świetlną. O dziwo nawet dużo niższa temperatura nie była dla mnie
problemem jak to często bywało.
T#96 - Tempomat | Ride | Strava
T#96 - Tempomat | Ride | Strava
Rozjazd 23
Czwartek, 21 września 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:24 | km/h: | 25.00 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 132132 ( 67%) | HRavg | 105( 53%) |
Kalorie: | 764kcal | Podjazdy: | 380m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojna przejażdżka na kawę w
Bajce w Górkach Wielkich. Noga całkiem nieźle podawała mimo zmęczenia, w
dalszym ciągu pogoda letnia więc trzeba z niej jak najdłużej korzystać. Po kawie
i lodach wróciłem dłuższą drogą do domu, podziwiając widoki na Beskidy.
R#17 - Z nogi na nogę | Ride | Strava
R#17 - Z nogi na nogę | Ride | Strava
Trening 90
Środa, 20 września 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 67.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:33 | km/h: | 26.27 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 126( 64%) |
Kalorie: | 1623kcal | Podjazdy: | 1010m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Udało się szybciej wyjść z pracy
więc i na trening wyjechałem nieco szybciej. W planie miałem dwie serie
powtórzeń na podjeździe ale zrezygnowałem z jazdy na Przegibek wybierając Równicę
i upychając cały planowany wysiłek na jednym podjeździe. Najpierw trochę
akcentów na pojeździe od Jaszowca ogień, każde powtórzenie trwało 3 minuty i z poziomu
około 5 W/kg przez 3 minuty dochodziłem do 5,7 W/kg i tak 5 razy. Na koniec dwa
mocniejsze pociągnięcia na finisz Równicy i Skibówkę. Przy równej jeździe na
maksa dałoby się jeszcze szybciej wjechać na Równicę ale i tak udało się
wywalczyć najlepszy czas. Równica to jednak moja góra i po raz kolejny to
potwierdziłem. Przez kilka dni miałem najlepszy czas na Równicy i tego mi nikt
ani nic nie zabierze, nawet mimo faktu, że nagle wypłynął kogoś lepszy czas z
sierpnia niepodparty żadnymi wartościowymi danymi z licznika więc mam prawo
twierdzić, że nie jest to uczciwy przejazd. Po Równicy spokojnie zjechałem z
Równicy, mimo ciepła za dnia jazdy wieczorne są już chłodne. Dołożyłem kilka
podjazdów na powrocie do domu i uzbierał się kilometr w pionie.
T#94 - Okładziny zdarte | Ride | Strava
T#94 - Okładziny zdarte | Ride | Strava
Trening 89
Poniedziałek, 18 września 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, ROMET '23, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: | 28.00 | Km teren: | 24.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 13.77 |
Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 150( 76%) |
Kalorie: | 1581kcal | Podjazdy: | 1210m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Konkretny trening MTB zakończony
pierwszym od ponad roku kapciem. Zaplanowałem trening z dwoma podjazdami na
Błatnią. Pierwszy z nich żółtym szlakiem od Jaworza zakończył się dla mnie
bardzo boleśnie. Na najtrudniejszym odcinku przeskoczył mi łańcuch i nie byłem
w stanie ruszyć od nowa, krótki spacer, kilkaset metrów dalej pies na smyczy
która znowu zmusiła mnie do postoju i już przed samym schroniskiem powtórka,
znowu przeskoczył łańcuch ale tym razem jakoś się wyratowałem ale musiałem zrobić
slalom by nabrać znowu prędkości. Na zjeździe sporo błota, śliskich kamieni i
liści więc nieco asekuracyjności się wkradło. Następnie podjazd zupełnie
nieznaną mi, nową drogą z Nałęża, do Szklanego i żółtego. Jechałem już mocno bez
żadnych przygód i wjechałem w super tempie na Błatnią notując kilka Top 10 na
segmentach. Zjazd brawurowy jak na mnie po kamieniach i jakieś 5 kilometrów
przed domem trach i dobicie opony na ostrym kamieniu. Dawno nie kontrolowałem
stanu mleczka uszczelniającego w oponach i było go zbyt mało by załatać dziurę
lub rozcięcie opony było zbyt duże. Próba zdjęcia opony z obręczy okazała się
zbyt trudna więc zadzwoniłem po wóz serwisowy. Jakiś kilometr zszedłem w dół do
drogi. Jeden z najbardziej pechowych treningów w tym roku ale wcześniej całkiem
nieźle mi się jeździło więc ten kapeć
nic nie zmienił.
T#93 - Rozcięta opona | Ride | Strava
T#93 - Rozcięta opona | Ride | Strava
Rozjazd 22
Niedziela, 17 września 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Góry, ROMET '23, Samotnie, teren
Km: | 22.00 | Km teren: | 13.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 13.89 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 139139 ( 71%) | HRavg | 112( 57%) |
Kalorie: | 676kcal | Podjazdy: | 630m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po sobocie nie miałem ochoty na nic
więcej jak spokojna przejażdżka na MTB, wybrałem się więc przez Cyberniok do
Cygańskiego Lasu i wróciłem przez Dębowiec. Było kilka odcinków z buta, było
awaryjne hamowanie przed stadem saren czy kontrola Policji w jednym z domków letniskowych
gdzie jakiś „Hanys” obcinał sobie żywopłot w niedzielę przed samym południem. Ogólnie
starałem się jechać spokojnie, na zjazdach nie dało się inaczej bo turystów było
co niemiara, od typowych niedzielnych w strojach raczej plażowych, przez
małżeństwa z psami, rowerzystów bo kolarzy na rowerach zjazdowych.
R#17 - Spokojne niedzielne MTB | Ride | Strava
R#17 - Spokojne niedzielne MTB | Ride | Strava
Do Vrchu Pusteven 2023
Sobota, 16 września 2023 Kategoria 0-50, Basso '23, Samotnie, Szosa, Zawody 2023
Km: | 6.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:17 | km/h: | 21.18 |
Pr. maks.: | 28.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 185185 ( 94%) | HRavg | 179( 91%) |
Kalorie: | 399kcal | Podjazdy: | 420m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny start w Czechach – Do Vrchu Pusteven kończę z 2 czasem w kategorii B. Ze startu jestem zadowolony ponieważ nie byłem do zawodów optymalnie przygotowany, balowanie do piątkowego ranka na weselu i złapanie 3 kilogramów wagi po Tatrze nie były sprzyjającymi okolicznościami do walki na czasówce. Zachowałem więc bardzo luźne podejście do tematu które sprawdziło się już podczas Tatry. Dałem z siebie wszystko, pojechałem czasówkę z najlepszą mocą bezwzględną i urwałem kilka sekund z wyniku sprzed roku gdy na wadze było prawie 5 kilogramów mniej. Czechy są dla mnie szczęśliwe i zwykle z miłą chęcią wracam na zawody z cyklu Spac. Bardzo lubię statystyki z których wynika, że ostatnie 9 startów w cyklu Spac kończyłem albo na 4 albo na 2 miejscu. W ubiegłym roku przy 4 startach byłem aż 3 razy na miejscu 4 i raz drugi a w tym roku karta się odwróciła i po 4 miejscu na początku kolejne starty kończyłem na 2 miejscu. Za rok już na tych zawodach postaram się być optymalnie przygotowany i walczyć o lepszy czas.
S#20 - Spac Do vrčhu Pusteven 2023 - 10 open, 2 kat. | Ride | Strava
S#20 - Spac Do vrčhu Pusteven 2023 - 10 open, 2 kat. | Ride | Strava