Wpisy archiwalne w kategorii
Samotnie
Dystans całkowity: | 168642.50 km (w terenie 3271.00 km; 1.94%) |
Czas w ruchu: | 6299:29 |
Średnia prędkość: | 26.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1926964 m |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (179 %) |
Maks. tętno średnie: | 198 (101 %) |
Suma kalorii: | 3577516 kcal |
Liczba aktywności: | 2631 |
Średnio na aktywność: | 64.10 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Ustroń
Niedziela, 10 października 2010 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:48 | km/h: | 30.56 |
Pr. maks.: | 72.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1114kcal | Podjazdy: | 340m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Skoczów-Ustroń-Brenna-Grodziec-Biery-Bielsko
Dzisiaj krótko, tylko do Ustronia. Bardzo szybka jazda. W Ustroniu średnia 33km/h powrót niestety pod wiatr i średnia spadła. Trochę chłodno i chłodny wiatr.
Dzisiaj krótko, tylko do Ustronia. Bardzo szybka jazda. W Ustroniu średnia 33km/h powrót niestety pod wiatr i średnia spadła. Trochę chłodno i chłodny wiatr.
Babice-Zamek Lipowiec
Sobota, 9 października 2010 Kategoria Samotnie, Szosa, 100-200
Km: | 135.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 04:51 | km/h: | 27.84 |
Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2677kcal | Podjazdy: | 700m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Wilamowice-Skidzin-Rajsko-Oświęcim-Libiąż-Żarki-Babice-Alwernia-Babice "Zamek Lipowiec"-Podolsze-Zator-Wieprz-Nidek-Kęty-Kobiernice-Bujaków-Kozy-Bielsko

Piękna trasa, dawno mi się tak dobrze nie jechało.
Wyjazd o 13:00 powrót o 19:00.

W Zasolu zamknięta droga i musiałem pchać się przez Oświęcim, ale trudno.

Oglądnąłem ruiny zamku i powrót do domu. Po drodze postój w Kętach po wodę i kilka mniejszych na odpoczynek.

Centrum Wilamowic© Pieter92
Piękna trasa, dawno mi się tak dobrze nie jechało.
Wyjazd o 13:00 powrót o 19:00.

Wieża zamku widziana z drogi© Pieter92
W Zasolu zamknięta droga i musiałem pchać się przez Oświęcim, ale trudno.

Piękne ruiny zamku© Pieter92
Oglądnąłem ruiny zamku i powrót do domu. Po drodze postój w Kętach po wodę i kilka mniejszych na odpoczynek.
Wisła
Niedziela, 3 października 2010 Kategoria teren, Samotnie, 50-100
Km: | 78.00 | Km teren: | 50.00 | Czas: | 02:58 | km/h: | 26.29 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1588kcal | Podjazdy: | 310m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj znowu ładna pogoda więc pognałem do Wisły. Wybrałem opcję przez Nałęże, Górki i trasą rowerową wzdłuż Wisły. W pierwszy stronę spokojnym tempem Na trasie spotkałem kilku bikerów. Zadziwiły mnie pustki w parku zdrojowym w Ustroniu. Zwykle tam były tłumy, a dzisiaj tylko kilka osób. W Wiśle też mało ludzi. Udało się jakoś przejechać bez korków. Krótki postój na rynku i pod skocznią i na zaporze w Czarnem. Wróciłem tą samą drogą ale tempo podkręciłem i dotarłem do domu w zaledwie 1hi15min. Udany wypad. Jakby jeszcze była taka pogoda to może się jeszcze w tym roku wybiorę do Krakowa.
Trening
Sobota, 2 października 2010 Kategoria teren, Samotnie, 50-100
Km: | 77.00 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 03:22 | km/h: | 22.87 |
Pr. maks.: | 69.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1588kcal | Podjazdy: | 860m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nie miałem bardzo pomysłu gdzie jechać bo szosa dalej w serwisie. Wybrałem się do Olszówki a stamtąd prosto na Dębowiec. Z Dębowca mogłem jechać na Szyndzielnię ale tym rowerem na pewno bym nie wyjechał tylko kawałek podprowadzał. Zjechałem do Wapienicy, po drodze musiałem się przedostać przez strumyk bo była uszkodzona droga. Wyjechałem na ulicy Skarpowej i pojechałem ulicą Łowiecką na Lotnisko i potem do centrum i na ul. Wyzwolenia. Super się jedzie nowym wiaduktem. Z Hałcnowa pojechałem do Pisarzowic a potem do Kóz trochę się pokręciłem i do Lipnika, tam trochę po lesie. Wróciłem bocznymi drogami do domu. Wieczorem wybrałem się jeszcze do Jaworza.
Trening
Piątek, 1 października 2010 Kategoria 50-100, blisko domu, Samotnie
Km: | 62.00 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 26.01 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1227kcal | Podjazdy: | 460m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy mocniejszy trening. Niestety na rowerze górskim bo szosówka dalej w serwisie. Bardzo fajnie się jechało. Później może coś dłuższego.
Strzeliła granica 15000 kilometrów w tym roku.
Strzeliła granica 15000 kilometrów w tym roku.
Po Śląsku
Sobota, 25 września 2010 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 59.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:26 | km/h: | 24.25 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1211kcal | Podjazdy: | 220m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na pożyczonym rowerze przejażdżka po Śląsku.
Chorzów-Bytom-Zabrze-Ruda Śląska-Świętochłowice-Chorzów
Rower trochę mały jak na mnie ale trudno.
Chorzów-Bytom-Zabrze-Ruda Śląska-Świętochłowice-Chorzów
Rower trochę mały jak na mnie ale trudno.
Potrącony przez samochód
Wtorek, 7 września 2010 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 64.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:19 | km/h: | 27.63 |
Pr. maks.: | 71.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1336kcal | Podjazdy: | 780m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyjechałem o 16 w kierunku Skoczowa. Jechałem z wiatrem więc dosyć szybko trafiłem tam gdzie chciałem, czyli do Ustronia. O 17 zacząłem podjazd na Równice. Na szczycie postój i zjazd. Wracałem przez Harbutowice, Górki i Grodziec. Jadąc ulicą Bielską w Jaworzu zostałem potrącony przez samochód. Jechałem prosto w kierunku Bielska a kierowca skręcał. Wyszedłem z tego tylko z kilkoma ranami i silnym bólem w lewej kostce. Rower trochę uszkodzony. Kierowca zachował się w porządku. Zatrzymał się, podniósł mój rower, i zapytał czy mi się nic nie stało. Wypłacił mi pieniądze za szkody i przeprosił. Po przyjechaniu pomocy z domu, zapakowaliśmy rower i wróciłem do domu samochodem a kierowca pojechał dalej. Znowu przerwa od roweru na jakiś czas.Podjazd na Równicę:20min.:48s.
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Brenna-Ustroń-Równica-Ustroń-Harbutowice-Górki-Grodziec-Jasienica-Jaworze
No i niestety założono mi szynę gipsową na nogę, bo mam dość mocno skręcony staw skokowy. Chyba już w tym roku nie siądę na rower.
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Brenna-Ustroń-Równica-Ustroń-Harbutowice-Górki-Grodziec-Jasienica-Jaworze
No i niestety założono mi szynę gipsową na nogę, bo mam dość mocno skręcony staw skokowy. Chyba już w tym roku nie siądę na rower.
Dojazdy
Sobota, 4 września 2010 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, avg>30km\h
Km: | 29.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 31.64 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 612kcal | Podjazdy: | 110m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z domu na dworzec. Po Rajczy i rozgrzewka, Do Rycerki Górnej.
Trening
Czwartek, 2 września 2010 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 69.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 28.95 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1444kcal | Podjazdy: | 560m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wieczorem, wybrałem się do Dębowca. Forma jest ok.
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Górki-Ustroń-Bładnice-Kisielów-Ogrodzona-Kostkowice-Dębowiec-Simoradz-Skoczów-Kiczyce-Kowale-Bielowicko-Grodziec-Biery-Bielsko
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Górki-Ustroń-Bładnice-Kisielów-Ogrodzona-Kostkowice-Dębowiec-Simoradz-Skoczów-Kiczyce-Kowale-Bielowicko-Grodziec-Biery-Bielsko
Trening w deszczu
Wtorek, 31 sierpnia 2010 Kategoria Samotnie, 100-200
Km: | 122.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:54 | km/h: | 24.90 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2585kcal | Podjazdy: | 612m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening w wakacje. Niestety lało cały czas i nie wytrzymałem długo. Największe ulewy przeczekałem w domu. Zrobiłem 11 okrążeń po 9,5kilometra.
Pogoda fatalna. Zrobiłem 4000kilometrów w sierpniu. To jest absolutny rekord. Przewyższeń wyszło 37000metrów.
Pogoda fatalna. Zrobiłem 4000kilometrów w sierpniu. To jest absolutny rekord. Przewyższeń wyszło 37000metrów.