Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:162966.50 km (w terenie 3046.00 km; 1.87%)
Czas w ruchu:6082:31
Średnia prędkość:26.38 km/h
Maksymalna prędkość:750.00 km/h
Suma podjazdów:1850554 m
Maks. tętno maksymalne:205 (179 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:3431660 kcal
Liczba aktywności:2541
Średnio na aktywność:64.13 km i 2h 25m
Więcej statystyk

Trening 22

Piątek, 31 marca 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 42.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:28 km/h: 28.64
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 175175 ( 89%) HRavg 135( 69%)
Kalorie: 951kcal Podjazdy: 590m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Szukając znowu okna pogodowego w trakcie dni deszczowych miałem bardzo małe pole manewru. Udało się jednak zaliczyć dobry trening na trasie z Jasienicy do Jaworza. Ten podjazd mimo, że nie jest zbyt długi i trudny często ratuje mnie w trudnych momentach i pozwala zrealizować wiele wymagających treningów. Wysiłki ponad progowe w tym roku kompletnie mi nie wchodzą więc po raz kolejny tylko odhaczyłem trening i wróciłem do domu.
T#21 - Luka w opadach | Ride | Strava

Trening 21

Środa, 29 marca 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 49.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:03 km/h: 23.90
Pr. maks.: 8.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 167167 ( 85%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1325kcal Podjazdy: 1080m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Po powrocie zimy na dwa dni udało się złapać okno pogodowe i ruszyć po raz pierwszy na Przegibek. Warunki były trudne, chłodno, wiatr i mokre drogi. Z wyższą niż w sezonie wagą podjeżdżało się ciężko więc bez specjalnego myślenia i wyciągania wniosków odhaczyłem tylko trzy podjazdy i wróciłem do domu.
T#20 - Mokre podjazdy | Ride | Strava

Trening 20

Niedziela, 26 marca 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Czasówka Testowa, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 68.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:29 km/h: 27.38
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 13.0°C HRmax: 184184 ( 94%) HRavg 140( 71%)
Kalorie: 1525kcal Podjazdy: 830m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Topowy sprzęt wciąż czeka na serwis więc zmuszony byłem jechać na treningowym. Przed wyjazdem już sygnały o słabej baterii miernika mocy, jakoś specjalnie się tym nie przejąłem. Sam wyjazd z domu maksymalnie opóźniłem pozwalając temperaturze nieco wzrosnąć ale i tak ruszyłem naubierany. Po drodze jakoś specjalnie nie chciało mi się dokręcać więc tylko kilka razy dołożyłem mocy za Skoczowem. Na czasówce startowałem ostatni więc aby nie zamarznąć kręciłem się jeszcze po okolicy przyjeżdżając na start w ostatniej chwili. Warunki na trasie były bardzo sprzyjające szybkiej jeździe ale niezbyt mocnej ponieważ jak już rozpędziło się rower to brakowało przełożenia aby dołożyć mocy więc początek był bardzo szybki. Pozwoliło to dać z siebie wszystko w drugiej połowie trasy, pozbierać KOMY na podjazdach i w przekonujący sposób wygrać czasówkę. Wynik tym razem był adekwatny do jazdy ale dopiero kolejne starty mają dać odpowiedź na temat miejsca w jakim się znalazłem bo bardzo trudnej zimie w której były dobre monety ale i też złe.
T#19 - Złote Rozpoczęcie Sezonu | Ride | Strava

Trening 19

Piątek, 24 marca 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 41.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:30 km/h: 27.33
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 175175 ( 89%) HRavg 129( 66%)
Kalorie: 1164kcal Podjazdy: 820m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Trochę więcej czasu miałem więc pojechałem sprawdzić nogę po kilku dniach przerwy od mocnych akcentów na rowerze. Co roku wiosną wjeżdżam mocno na Równicę i porównuję później wjazdy między sobą. Mimo zmęczenia po pracy i braku specjalnej rozgrzewki od początku podjazdu trzymałem, równą i wysoką moc. Pary starczyło do końca podjazdu co pozwoliło wykręcić bardzo dobry jak na wiosnę czas. Mimo wyższej wagi i sporej ilości problemów wpływających na znacznie słabszą dyspozycję na rowerze mogę być zadowolony, chociaż to tylko przebłysk dawnej mocy w nogach.
T#18 - Równica zawsze prawdę powie | Ride | Strava

Trening 18

Czwartek, 23 marca 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: 47.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:37 km/h: 29.07
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1087kcal Podjazdy: 520m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Czasu na jazdę nie miałem zbyt dużo więc ograniczyłem się do sprawdzenia drugiej części trasy niedzielnej czasówki na Rozpoczęcie Sezonu. Po powrocie z Girony czułem, że noga podaje nieco lepiej.
T#17 - Rundka po pracy | Ride | Strava

Rozjazd 4

Środa, 22 marca 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: 28.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:10 km/h: 24.00
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg 118( 60%)
Kalorie: 609kcal Podjazdy: 350m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Po powrocie z Hiszpani rower pojechał na serwis więc musiałem przygotować do jazdy rezerwowy sprzęt. Naładowanie baterii trochę trwało ale się udało, dużo mniej czasu zajęło nasmarowanie łańcucha i dopompowanie powietrza do szytek. Czasu starczyło ledwie na godzinną rundkę przez okoliczne wioski.
R#2 - Zapach wiosny | Ride | Strava

Girona Trening Camp 7

Niedziela, 19 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Samotnie, Szosa
Km: 84.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:00 km/h: 28.00
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 163163 ( 83%) HRavg 121( 62%)
Kalorie: 2080kcal Podjazdy: 720m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Niestety na koniec pobytu w Gironie prognoza pogody nie była optymistyczna. Deszcze w górach już od 12, nie po to pojechałem do Hiszpani by zrywać się o Świcie więc tradycyjnie wstałem po 8 i dopiero po śniadaniu i kawie ruszyłem w trasę. Nie miałem pomysłu więc kręciłem po płaskim w kierunku Santa Coloma Des Franes, zaliczyłem sporo nowych dróg. Po postoju na kawę postanowiłem wrócić górami do Girony ale to był błąd. Jak tylko wjechałem w góry zaczęło lać więc szybki nawrót i główną szosą do Angles skąd już znaną na pamięć drogą do Girony. Noga na koniec wyjazdu się rozkręciła więc dopiero 2 tydzień mógłby być ciekawy ale musiałem już wracać do Polski. Po powrocie do Girony szybki obiad, pakowanie sprzętu i wyjście na kolację na miasto. Szybko i przyjemnie zleciał czas jak i cały tydzień w Gironie.
GTC#7a - Deszcz w górach | Ride | Strava

Girona Trening Camp 6

Sobota, 18 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Góry, Samotnie, Szosa
Km: 84.00 Km teren: 1.00 Czas: 03:30 km/h: 24.00
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: 151151 ( 77%) HRavg 127( 65%)
Kalorie: 2163kcal Podjazdy: 1100m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Dzień zacząłem od szukania w sieci części zamiennych do koła i zlokalizowałem jeden z największych sklepów rowerowych na Świecie – Bikeinn, ledwie kilkanaście kilometrów od Girony. Jakoś nie chciało mi się jechać po części więc zwlekałem z wyjazdem, czas spędzony z żoną był cenniejszy. W końcu się zebrałem i pojechałem, trochę mi zeszło ale kupiłem co trzeba i wróciłem do Girony. Po szybkiej wymianie dostałem jeszcze trochę czasu i pojechałem na rundkę chcąc zaliczyć podjazd pod Angles z drugiej strony. Jechało się całkiem nieźle, noga coraz lepiej kręciła i dopiero w Gironie kapnąłem się, że wyłączyłem GPS w liczniku i nie zapisało śladu trasy. Przy kolacji z żoną rozluźniłem się i już w myślach planowałem trasę na następny dzień.
GTC#6a - Serwisowo | Ride | Strava
GTC#6b - Problemy z GPS | Ride | Strava

Girona Trening Camp 5

Piątek, 17 marca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Góry, Samotnie, Szosa
Km: 179.00 Km teren: 1.00 Czas: 07:38 km/h: 23.45
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 169169 ( 86%) HRavg 134( 68%)
Kalorie: 5047kcal Podjazdy: 2940m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Najdłuższy przejazd podczas pobytu w Gironie a zarazem dzień pełen przygód. Wyjechałem po tradycyjnym śniadaniu i kawie w kierunku Angles. Na mapie zlokalizowałem ciekawy podjazd – Sant Marti Sacalm, ponad 8 kilometrów z różnicą poziomów 600 metrów. Jechało się ciężko ale im bliżej podjazdu tym lepiej. Z samego podjazdu jestem umiarkowanie zadowolony, moc już całkiem niezła jak na oszczędną jazdę ale w końcówce gdy do głosu doszedł wiatr było już ciężko, czuć dodatkową masę ciała której przybyło przez zimę. Sam fakt, że nie męczyłem się tak bardzo jak przez pierwsze dni w Gironie napawał mnie optymizmem. Na szczycie wiało dosyć mocno więc nie zabawiłem tam długo, zjazd oczywiście w moim wykonaniu wolny i słaby ale jakość działania hamulców pozostawiała do życzenia. Po zjeździe wróciłem do Angles gdzie skręciłem na zachód, w zupełnie mi nieznane tereny. Za miasteczkiem droga zaczęła się piąć w górę wąwozem i tak przez wiele kilometrów. Jedynym urozmaiceniem były co jakiś czas przejeżdżający z przeciwka kolarze, żadnego samochodu przez prawie 20 kilometrów, w Polsce nie do pomyślenia. W połowie odcinka prowadzącego do góry zaczęły się problemy z rowerem. Musiałem się zatrzymać na moment ale nic nie stwierdziłem więc jechałem dalej. W końcu dojechałem do jakiejś miejscowości ale na postój było za wcześnie więc kierowałem się dalej na zachód. W końcu wjechałem na szerszą drogę i czekało mnie wiele kilometrów zjazdu, nie czułem się zbyt pewnie więc asekuracyjnie zjeżdżałem w dół podziwiając widoki na Pireneje. Gdy zjazd się skończył szybko trafiłem na właściwą drogę w kierunku Validrau, była opcja jechać dalej na zachód by później wrócić przez Olot ale dawałoby to ponad 200 kilometrów więc zrezygnowałem z tego pomysłu. Szybko wpadłem jednak na pomysł postoju na obiad, zjechałem więc z głównej drogi i znalazłem restaurację z dobrym i niedrogim jedzeniem. Po posileniu się nie miałem już zbyt wile zapasu czasowego więc musiałem się sprężyć. Jeszcze kilka podjazdów mnie czekało, m.in. do Validrau a następnie zjazd do Abrucies skąd znowu musiałem się wspinać, był to jednak ostatni podjazd na końcu którego strzeliła sprężyna w bębenku tylnego koła i po zabawie. Skręciłem bębenek na sztywno i bardzo delikatnie ruszyłem w dół, im bliżej Santa Coloma Des Franes tym pewniej się czułem, na płaskim kręciłem cały czas więc nie było różnicy, czy koło kręci się normalnie czy go blokuje. Niestety czasu sporo straciłem na tej awarii i do Girony dojechałem bezpiecznie ale już po zmroku. Chyba nigdy nie ucieszyłem się tak na widok żony jak tego dnia. Po szybkiej kąpieli zabrałem Anię na miasto na pizzę, oboje mieliśmy na nią ochotę. Wspólnie spędzony wieczór pozwolił mi zapomnieć o problemach z całego dnia.
GTC#5 - Podziwianie widoków | Ride | Strava

Girona Trening Camp 4

Czwartek, 16 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: 53.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:15 km/h: 23.56
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 130130 ( 66%) HRavg 110( 56%)
Kalorie: 1216kcal Podjazdy: 390m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Po trzech dniach ze sporą ilością jazdy na rowerze postanowiłem dać organizmowi więcej luzu i zaliczyłem tylko jazdę regeneracyjną w terenie bardziej płaskim. Cały czas walczyłem z bocznym wiatrem który dopiero w drugiej połowie trasy pomagał. Oczywiście po wjeździe do Girony nie miało to znaczenia ale tym razem wjechałem do miasta o d innej strony i jakoś szybciej dostałem się do centrum. Po przejażdżce poszedłem zwiedzać miasto z żoną która robiła za przewodnika i tak zleciała reszta dnia.
GTC#4 - Luźny dzień | Ride | Strava

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum