Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:162966.50 km (w terenie 3046.00 km; 1.87%)
Czas w ruchu:6082:31
Średnia prędkość:26.38 km/h
Maksymalna prędkość:750.00 km/h
Suma podjazdów:1850554 m
Maks. tętno maksymalne:205 (179 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:3431660 kcal
Liczba aktywności:2541
Średnio na aktywność:64.13 km i 2h 25m
Więcej statystyk

Trening 104

Niedziela, 2 października 2022 Kategoria 50-100, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2022
Km: 89.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:18 km/h: 26.97
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 13.0°C HRmax: 187187 ( 95%) HRavg 132( 67%)
Kalorie: 2265kcal Podjazdy: 1340m Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni wyjazd przed 10 dniowym wyjazdem do Włoch. Wyjechałem rano z domu w kierunku Ustronia i zaliczyłem podjazd na Równicę. Bez rozgrzewki, przygotowania ruszyłem bardzo mocno, już początek był niezwykle szybki i pojawiła się szansa na poprawę swojego najlepszego czasu. Jechałem dalej bardzo mocno, na granicy wytrzymałości i wyjechałem się niemal do zera, w samej końcówce już brakowało pary ale udało się wjechać w lepszym czasie od najlepszego o jakieś 10 sekund, aż żal, że Rajd z Metą na Równicy z niewiadomych powodów został przełożony na kolejny tydzień. Po wjeździe na Równicę zjechałem do Jaszowca i ruszyłem w kierunku Wisły, pogoda jeszcze się poprawiła więc przyjemnie było wracać przez Salmopol. Nie było mnie już stać na taką moc jak na Równicy ale w dobrym czasie wjechałem na przełęcz. Na zjeździe poczułem już jesień i trochę zmarzałem ale w słońcu na ostatnich kilometrach odzyskałem komfort termiczny. Przez najbliższe dni odpocznę od roweru ale jeszcze coś chciałbym w październiku pokręcić.

Trening 103

Czwartek, 29 września 2022 Kategoria 50-100, Góry, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2022
Km: 87.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:59 km/h: 29.16
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 157157 ( 80%) HRavg 128( 65%)
Kalorie: 2373kcal Podjazdy: 910m Aktywność: Jazda na rowerze
Po powrocie do domu znowu miałem więcej czasu dla siebie więc ruszyłem na szosową przejażdżkę. Powoli czas na roztrenowanie więc tempo też było dosyć leniwe, wybrałem się w okolice Istebnej ale czas pozwolił na zaliczenie jednak wyłącznie Czarnej Wisełki i Stecówki. Nie spodziewałem się tak dużej różnicy temperatur między Bielskiem a Wisłą więc wstąpiłem na ciepłą czekoladę do Janeczki. Na moment zrobiło się cieplej, w końcówce już miałem telefon od żony że czeka z ciepła kolacją, więc było po co się spieszyć.

Rozgrzewka i rozjazd

Sobota, 24 września 2022 Kategoria 0-50, Romet '22, Samotnie, Szosa, teren
Km: 45.00 Km teren: 15.00 Czas: 02:23 km/h: 18.88
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 890kcal Podjazdy: 610m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 99

Sobota, 24 września 2022 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2022
Km: 45.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:28 km/h: 30.68
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: 147147 ( 75%) HRavg 126( 64%)
Kalorie: 827kcal Podjazdy: 420m Aktywność: Jazda na rowerze
Wykorzystałem lukę czasu jaka trafiła się wieczorem i wybrałem się na pierwszy od dawna trening z lampkami. Po czasówce byłem zmęczony wiec ruszyłem na płaskie, z czasem noga się rozkręciła więc nieco podkręciłem tempo. Rower Basso stworzony jest do jazdy w każdym terenie wiec na płaskim poradził sobie pierwszorzędnie, powrót do domu był bardzo przyjemny bo od razu mogłem wskoczyć do ciepłego łóżka.

Uphill MTB Klimczok 2022

Sobota, 24 września 2022 Kategoria Góry, Romet '22, Samotnie, teren, w grupie, Zawody 2022
Km: 11.00 Km teren: 11.00 Czas: 00:44 km/h: 15.00
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: 184184 ( 94%) HRavg 161( 82%)
Kalorie: 515kcal Podjazdy: 660m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny weekend startowy stał się faktem. Rano czułem się nieźle więc mimo bardzo niskiej temperatury wyjechałem z domu w kierunku Bystrej. Nogi nie nadawały się do mocnej jazdy ale miałem czas na to aby się rozkręciły. Coś temperatura nie chciała rosnąc więc zupełnie nie żałowałem decyzji, że wybrałem długie ciuchy. Postanowiłem jechać w neutralnych barwach na znak tego, że nikt z klubu Jas-Kółka nie interesuje się tym czy i gdzie jakiś zawodnik startuje a nawet gdy taką informację podsunie się pod nos to nikogo to nie obchodzi. Daję sobie jeszcze czas na podjęcie decyzji o tym w jakich barwach będę jeździł w przyszłym sezonie i postanowiłem, że dwa ostatnie starty pojadę w neutralnych ciuchach. Po rozgrzewce dosyć późno pojawiłem się na starcie, musiałem jeszcze sprawdzić ustawienie siodła i ciśnienie w oponach bo przy tych beznadziejnych kołach bardzo szybko ubywa ciśnienia i zdarza się, że mleko wydostaje się na zewnątrz mimo tego, że zestaw wydaje się szczelny. Po starcie nie umiałem się wpiąć więc ruszyłem jako jeden z ostatnich, nie umiałem wskoczyć na swój poziom więc gdy inni się wyszaleli już na pierwszym stromym odcinku sporo zyskałem a później złapałem jakąś grupkę i w niej jechałem większość czasu, pod górę byłem w stanie zyskiwać ale zjazdy były tego dnia porażką. Jechałem jednak swoje do ostatniego zjazdu po pokonaniu którego dołożyłem wszystko co mam, tam zyskałem jeszcze jedno oczko i nadrobiłem sporo czasu, nie byłem zadowolony ze swojej jazdy u czasu ale specjalnych powodów do narzekań też nie było. Poziom czołówki okazał się kosmiczny więc miejsce tuż za 10 open i 6 w najsilniejszej kategorii nie jest powodem do wstydu. Po zawodach był czas na podszlifowanie techniki ale tłok na ścieżkach był tak spory, że zrezygnowałem z jazdy nimi i topiłem się w błocie na szerszych szlakach. W końcu zjechałem do Bystrej gdzie napiłem się ciepłej herbaty i zjadłem coś ciepłego. Powrót do domu już spokojny i nie było nawet czasu myśleć nad tym co poszło nie tak.

Test

Piątek, 23 września 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Romet '22, Samotnie, teren
Km: 14.00 Km teren: 8.00 Czas: 00:46 km/h: 18.26
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: 179179 ( 91%) HRavg 119( 61%)
Kalorie: 396kcal Podjazdy: 250m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najważniejszych dni w moim życiu okazał się pogodny i dosyć ciepły, idealna pogoda by wstąpić na nową drogę życia. Zawsze marzył mi się ślub w górach i to życzenie udało się spełnić. Ceremonia zaślubin odbyła się w ekumenicznej kaplicy zlokalizowanym w Górnym Zamku Prezydenta na Zadnim Groniu w Wiśle. Dzień 22 września 2022 roku zapisze się na zawsze w moim życiorysie bo wbrew przewidywaniom innych osób zmieniłem stan cywilny co miało charakter wyłącznie symboliczny bo w moim życiu to niewiele zmienia. Od kilku miesięcy przygotowywałem się do tego dnia m.in. wspólnie mieszkając z wybranką mojego serca. Druga część uroczystości miała miejsce już bliżej domu w Dworze Świętoszówka. Jako sportowiec nie miałem problemu z pilnowaniem ilości przyjmowanego jedzenia i przede wszystkim % więc czas spędziłem głównie na parkiecie wykorzystując to co udało się wynieść z kilkumiesięcznego kursu tańca. Wytrzymałość zbudowana na rowerze przydała się bardzo i jako Młodzi byliśmy najaktywniejszą parą na parkiecie, mimo problemów zdrowotnych które nas obu nękają. Był to najwspanialszy dzień w Naszym Życiu także dzięki osobom które nas tego dnia otaczały a znalazły się wśród nich jedynie ci którzy na dobre i na złe wspierali nas w lepszych i gorszych chwilach od momentu gdy się poznaliśmy. Nie było wśród nich nikogo kto chciałby zakłócić nas spokój i zepsuć swoją obecnością ten dzień, nie było żadnych kolarzy, budowlańców i innych przedstawicieli branż z którymi mamy styczność na co dzień. Dzięki temu, że wszytko mieliśmy pod kontrolą nikt następnego dnia nie narzekał na bóle głowy ani inne dolegliwości. Nie mieliśmy moralnego „kaca” że coś poszło nie tak. Po tym dniu pozostały w nas wspaniałe wspomnienia oraz fotografie które na razie nie ujrzały światła dziennego. W naszym codziennym życiu nic się nie zmieniło i następnego dnia po wspólnym obiedzie, żona zajęła się porządkowaniem garderoby a ja wybrałem się na krótką przejażdżkę na rowerze. Czułem zmęczenie i gorzej kręciła noga ale już następnego dnia miałem kolejny start w zawodach więc jakoś trzeba było wrócić do normalności.


Rozgrzewka i rozjazd

Sobota, 17 września 2022 Kategoria 50-100, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa
Km: 88.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:12 km/h: 27.50
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1750kcal Podjazdy: 970m Aktywność: Jazda na rowerze

Do Vrchu Pusteven 2022

Sobota, 17 września 2022 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, Zawody 2022
Km: 6.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:17 km/h: 21.18
Pr. maks.: 29.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: 183183 ( 93%) HRavg 175( 89%)
Kalorie: 376kcal Podjazdy: 420m Aktywność: Jazda na rowerze
W tym roku wykorzystuję każdą okazję do startu w zawodach więc nie szukałem wymówek i pojawiłem się na starcie kolejnej już czasówki pod górę w tym sezonie, tym razem na Pustevny. Bardzo lubię ten podjazd ale zwykle okazywał się on dla mnie bardzo niefortunny. Tym razem było podobnie, po nockach w pracy byłem niewyspany więc dojazd do Trojanowic z domu był bardzo męczący, zasypiałem podczas jazdy więc postanowiłem zostawić samochód u rodziny w Dobrej skąd ruszyłem na rowerze w dalszą drogę już na rowerze. Było bardzo zimno więc gdy tylko pojawiłem się w hotelu gdzie mieściło się biuro zawodów od razu próbowałem rozgrzać się herbatą. W końcu jednak zmusiłem się do wyjazdu na rozgrzewkę, ta była słaba i jeszcze jak się okazało skończyłem ją zbyt późno bo spóźniłem się na start. Musiałem czekać aż ostatni na liście wystartuje by móc stanąć na starcie. Nie ukrywam, że trochę zmarzłem ale i tak postanowiłem jechać zupełnie na krótko. Ruszyłem możliwie mocno i do połowy dystansu jechałem tak jak oczekiwałem, później niestety osłabłem ale dając z siebie wszytko utrzymałem dobre tempo do mety. Czas wyszedł nie taki zły jak się wydawało po drugiej części trasy, wystarczył do 5 miejsca open i pozwolił zająć 2 miejsce w kategorii. Musiałem o nie się upomnieć u sędziów ponieważ policzono mi czas od momentu planowanego startu a na trasę ruszyłem 8 minut później. Po zawodach chwila oddechu i 3 kilometrowy zjazd na południe. Podjazdu od Becwy jeszcze nie jechałem ale nie miałem ochoty na całość więc 3 kilometry wydawały się optymalne. Zaliczenie podjazdu pozwoliło rozgrzanym zjeżdżać w dół więc zjazd nie był tak ekstremalny. Długie oczekiwanie na wyniki się opłaciło i po raz pierwszy od 4 miesięcy stanąłem na podium na szosie, znowu udało się to w Czechach i na czasówce z cyklu Spac. Ten cykl w tym roku jest dla mnie szczęśliwy bo osiągam na zawodach dobre i stabilne wyniki. Tym startem symbolicznie zamknąłem pewien etap życia i wieczorem mogłem z czystym sumieniem pożegnać się z kawalerskim życiem, najpierw trzeba było jednak dojechać do samochodu więc czekało mnie jeszcze ponad 20 kilometrów jazdy w chłodzie.

Trening 98

Wtorek, 13 września 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Góry, Romet '22, Samotnie, teren, Trening 2022
Km: 39.00 Km teren: 28.00 Czas: 02:52 km/h: 13.60
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 170170 ( 87%) HRavg 145( 74%)
Kalorie: 1693kcal Podjazdy: 1480m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Po nocce w pracy i kilku godzinach snu wybrałem się na rekonesans trasy Uphillu Klimczok. Fragmenty trasy znam i już je przejechałem ale całości jeszcze nie więc warto sprawdzić cały odcinek. Do Bystrej dojechałem przez Dębowiec, Szyndzielnię zaliczając zjazd R&R i Bystrym. Warunki do zjazdów w terenie bardzo średnie z powodu prac na R&R i sporej ilości błota na odcinkach objazdowych. Z Bystrej na Klimczok również nie jechało mi się najlepiej ale to bardziej wynikało z mojej niedyspozycji niż jakości ścieżki. Odcinek z Bystrej na Klimczok okazał się ciekawy, strome odcinki przeplatane były zjazdami więc nie można się nudzić. Końcówka bardzo przypadła mi do gustu bo okazała się po prostu trudna. Pod Klimczokiem byłem już stosunkowo późno więc zjechałem Gaciokiem i następnie przez Cyberniok do Wapienicy. Dołożyłem jeszcze tradycyjnie podjazd trawersem Palenicy i zjazd Morwową do Jaworza. Byłem mocno zmęczony, prawie 3 godzinna jazda w terenie po górach to już trochę dużo jak na jesień i zmęczenie długim sezonem.

Rozjazd 20

Poniedziałek, 12 września 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja, Romet '22, Samotnie, Szosa, teren
Km: 31.00 Km teren: 7.00 Czas: 01:50 km/h: 16.91
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 129129 ( 66%) HRavg 98( 50%)
Kalorie: 1009kcal Podjazdy: 470m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Po Tatrze motywacja do treningów siadła ale trzeba było w końcu ruszyć tyłek i cokolwiek pokręcić. Wziąłem wiec rower MTB i zaliczyłem rundkę zahaczającą o terenowe odcinki ale i gładkie szosy. Trafiłem nawet na drogowców asfaltujących łącznik między Bielowickiem a Łazami z ciekawym podjazdem po drodze. Mimo regularnych jazd w tym roku trafiam w miejsca gdzie jeszcze mnie nie było, chyba zbyt bardzo przyzwyczaiłem się do oklepanych już tras i zapominam o innych, pięknych i ciekawych miejscach a gdy tam już trafiam to przypadkiem odkrywam nowe drogi lub ścieżki.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum