Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:181416.50 km (w terenie 620.00 km; 0.34%)
Czas w ruchu:6694:57
Średnia prędkość:26.86 km/h
Maksymalna prędkość:750.00 km/h
Suma podjazdów:2018477 m
Maks. tętno maksymalne:205 (179 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:3781730 kcal
Liczba aktywności:2671
Średnio na aktywność:67.92 km i 2h 31m
Więcej statystyk

Rozjazd 23

Czwartek, 21 września 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: 35.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:24 km/h: 25.00
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 132132 ( 67%) HRavg 105( 53%)
Kalorie: 764kcal Podjazdy: 380m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Spokojna przejażdżka na kawę w Bajce w Górkach Wielkich. Noga całkiem nieźle podawała mimo zmęczenia, w dalszym ciągu pogoda letnia więc trzeba z niej jak najdłużej korzystać. Po kawie i lodach wróciłem dłuższą drogą do domu, podziwiając widoki na Beskidy.
R#17 - Z nogi na nogę | Ride | Strava

Trening 90

Środa, 20 września 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 67.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:33 km/h: 26.27
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 126( 64%)
Kalorie: 1623kcal Podjazdy: 1010m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Udało się szybciej wyjść z pracy więc i na trening wyjechałem nieco szybciej. W planie miałem dwie serie powtórzeń na podjeździe ale zrezygnowałem z jazdy na Przegibek wybierając Równicę i upychając cały planowany wysiłek na jednym podjeździe. Najpierw trochę akcentów na pojeździe od Jaszowca ogień, każde powtórzenie trwało 3 minuty i z poziomu około 5 W/kg przez 3 minuty dochodziłem do 5,7 W/kg i tak 5 razy. Na koniec dwa mocniejsze pociągnięcia na finisz Równicy i Skibówkę. Przy równej jeździe na maksa dałoby się jeszcze szybciej wjechać na Równicę ale i tak udało się wywalczyć najlepszy czas. Równica to jednak moja góra i po raz kolejny to potwierdziłem. Przez kilka dni miałem najlepszy czas na Równicy i tego mi nikt ani nic nie zabierze, nawet mimo faktu, że nagle wypłynął kogoś lepszy czas z sierpnia niepodparty żadnymi wartościowymi danymi z licznika więc mam prawo twierdzić, że nie jest to uczciwy przejazd. Po Równicy spokojnie zjechałem z Równicy, mimo ciepła za dnia jazdy wieczorne są już chłodne. Dołożyłem kilka podjazdów na powrocie do domu i uzbierał się kilometr w pionie.
T#94 - Okładziny zdarte | Ride | Strava

Do Vrchu Pusteven 2023

Sobota, 16 września 2023 Kategoria 0-50, Basso '23, Samotnie, Szosa, Zawody 2023
Km: 6.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:17 km/h: 21.18
Pr. maks.: 28.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 185185 ( 94%) HRavg 179( 91%)
Kalorie: 399kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny start w Czechach – Do Vrchu Pusteven kończę z 2 czasem w kategorii B. Ze startu jestem zadowolony ponieważ nie byłem do zawodów optymalnie przygotowany, balowanie do piątkowego ranka na weselu i złapanie 3 kilogramów wagi po Tatrze nie były sprzyjającymi okolicznościami do walki na czasówce. Zachowałem więc bardzo luźne podejście do tematu które sprawdziło się już podczas Tatry. Dałem z siebie wszystko, pojechałem czasówkę z najlepszą mocą bezwzględną i urwałem kilka sekund z wyniku sprzed roku gdy na wadze było prawie 5 kilogramów mniej. Czechy są dla mnie szczęśliwe i zwykle z miłą chęcią wracam na zawody z cyklu Spac. Bardzo lubię statystyki z których wynika, że ostatnie 9 startów w cyklu Spac kończyłem albo na 4 albo na 2 miejscu. W ubiegłym roku przy 4 startach byłem aż 3 razy na miejscu 4 i raz drugi a w tym roku karta się odwróciła i po 4 miejscu na początku kolejne starty kończyłem na 2 miejscu. Za rok już na tych zawodach postaram się być optymalnie przygotowany i walczyć o lepszy czas.
S#20 - Spac Do vrčhu Pusteven 2023 - 10 open, 2 kat. | Ride | Strava

Trening 88

Sobota, 16 września 2023 Kategoria 100-200, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: 124.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:26 km/h: 27.97
Pr. maks.: 69.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 176176 ( 90%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 2775kcal Podjazdy: 1430m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Po zawodach zjechałem w dół do Becwy i skręciłem w prawo w stronę Rożnowa pod Radchoszczem, nigdy tam nie jechałem i w sumie nic ciekawego tam nie ma, jazda główną szosą przez wiele kilometrów pozawala szybko pokonać ten odcinek i to wszystko. Idealnie zdążyłem na ogłoszenie wyników i dekorację co bardzo mi odpowiadało, Następnie wróciłem do domu w niezłym tempie. Potrzebowałem takiej jazdy by przemyśleć kilka spraw. Sezon powoli dobiega końca i już myślę o kolejnym w którym w Czechach chyba będę częstszym gościem na zawodach bo atmosfera, wysokość wpisowego i poziom organizacji to jest przepaść w porównaniu do tego co dzieje się w Polsce.
Rozgrzewka | Ride | Strava
S#20 - Spac Do vrčhu Pusteven 2023 - 10 open, 2 kat. | Ride | Strava

Test

Piątek, 15 września 2023 Kategoria 0-50, Basso '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa
Km: 30.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:07 km/h: 26.87
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 180180 ( 92%) HRavg 131( 67%)
Kalorie: 708kcal Podjazdy: 370m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Po weselu brata obudziłem się z dużym bólem głowy. Powalczyłem nieźle na każdym froncie licząc się z tym, że sportowo w tym sezonie nie będzie już tak dobrze jak było wcześniej. Wyjeżdżając czułem się ociężały więc wypadało trochę się poruszać. Noga całkiem nieźle podawała ale bez żadnego jedzenia ani przed ani w trakcie jazdy musiałem się liczyć z nagłym odcięciem. Kilka raczy udało się przepalić nogę na podjazdach, podczas godzinnej jazdy wypiłem prawie 2 bidony. Noga całkiem niezła w dalszym ciągu ale waga podskoczyła o 3 kilogramy więc przed kolejnymi zawodami nie wróży do zbyt dobrze.
Na kaca najlepsza praca | Ride | Strava

Trening 87

Środa, 13 września 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 42.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:52 km/h: 22.50
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: 168168 ( 86%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 1416kcal Podjazdy: 1210m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy trening po Tatrze, z gatunku tych które najbardziej lubię czyli powtórzenia na długich podjazdach. Przegibek znudził mi się już bardzo, Salmopol czy Równica są zbyt daleko więc pozostał tylko jeden wybór – Magurka. Jeden z najtrudniejszych podjazdów w okolicy zazwyczaj daje mi po dupie więc podobnie miało i mogło być tym razem. Do podjazdu po prostu dojechałem, bez żadnych mocnych akcentów i ostro ruszyłem pod górę, pierwszy podjazd poszedł mi nieźle, utrzymałem znacznie większą moc niż zamierzałem. Zjazd to oczywiście bardzo skomplikowana sprawa, musiałem jechać tak, aby nie przegrzać karbonowych obręczy, udało się bezpiecznie zjechać przed drugim podjazdem. Tam mnie już brakło, ostatnie 700 metrów to już straszna katorga, chyba najsłabszy moment w ostatnim czasie ale solna wola wystarczyła aby znaleźć się na szczycie, drugą barierą która dzieliła mnie od odpuszczenia był brak przełożeń 28 z tyłu na takim podjeździe to jest proszenie się o kłopoty więc bardzo siłowo jadąc dokończyłem podjazd. Zjazd już w półmroku ale po wyjeździe z lasu jeszcze za dnia wróciłem do domu. Chyba czas na koniec sezonu skoro organizm już łapie takie blokady a może to tylko słabszy dzień.
T#91 - Zgon na Magurce | Ride | Strava

Rozjazd 21

Wtorek, 12 września 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: 43.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:40 km/h: 25.80
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 132132 ( 67%) HRavg 108( 55%)
Kalorie: 898kcal Podjazdy: 330m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Garmin wciąż mówi o ponad 30 godzinach odpoczynku więc wsiadłem na szosę i z nogi na nogę pojechałem na objazd wiosek gminy Jasienica i Czechowice – Dziedzice. Zaliczyłem tylko kilka krótkich podjazdów więc jazdę można jak najbardziej zaliczyć do płaskich.
R#16 - Pełen luz | Ride | Strava

Trening 86

Niedziela, 10 września 2023 Kategoria 100-200, avg>30km\h, Basso '23, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: 119.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:55 km/h: 30.38
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 149149 ( 76%) HRavg 125( 64%)
Kalorie: 2754kcal Podjazdy: 900m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Po Tatrze postanowiłem wrócić na rowerze do Bielska. Wyjechałem o 7:30 z Kościeliska i na dzień dobry podjazd pod Butorowy. Nigdy nie jechałem tego podjazdu w tak spokojnym tempie więc mogłem podziwiać widoki na rozjaśnione słońcem Tatry. Było chłodno więc od razu założyłem kurtkę co okazało się błędem bo mimo spokojnej jazdy zgrzałem się. Zjazd do Chochołowa spokojny a następnie długi, praktycznie płaski odcinek do Jabłonki. Po drodze zrobiło się jeszcze chłodniej i pojawiła się mgła więc włączyłem lampkę z przodu a z tyłu mocniejszy tryb. Pierwszy posiłek tego dnia to niezdrowy Hot-Dog na Orlenie i duża kawa. Później ciężko było ruszyć ale jakoś się jechało, przez Słowację do Polski. Brakło mi picia i jedzenia więc zatrzymałem się w sklepie. Męczące było ostatnie 45 kilometrów ale jakoś dałem radę. Trasę niespełna 120 kilometrową pokonałem w niecałe 4 godziny netto i 4,5 brutto. Jak na zmęczenie po wyścigu i jazdę w 2 strefie był to całkiem szybki przejazd.
T#90 - Eksperymentalnie | Ride | Strava

Rozgrzewka i rozjazd

Sobota, 9 września 2023 Kategoria 0-50, Basso '23, Ćwiczenia, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: 24.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:10 km/h: 20.57
Pr. maks.: 42.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 173173 ( 88%) HRavg 130( 66%)
Kalorie: 587kcal Podjazdy: 430m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze

Tatra Road Race 2023

Sobota, 9 września 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig, Zawody 2023
Km: 59.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:03 km/h: 28.78
Pr. maks.: 79.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: 188188 ( 96%) HRavg 168( 86%)
Kalorie: 1929kcal Podjazdy: 1730m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Po raz pierwszy na Tatrze pojawiłem się bezpośrednio przed startem, bez noclegu w Kościelisku lub Zakopanem. Miałem dużo czasu na formalności, rozgrzewkę i spokojne odstawienie rzeczy na miejsce noclegu. Wsunąłem też lekki ale wysokowęglowodanowy posiłek i ruszyłem na rozgrzewkę. Miałem ten komfort, że startowałem z pierwszego sektora i mogłem pojawić się w ostatniej chwili na starcie.
Po stracie bardzo spokojny zjazd w dół i dzięki temu już na początku podjazdu znalazłem się z przodu, tego jeszcze na tym wyścigu nie grali. Nie chciałem się ujechać na samym początku więc i tempo jakie dyktowałem nie było kosmicznie mocne. Rywale ruszyli dopiero pod Butorowy, tam początkowo trzymałem się około 15 pozycji aby na ostatnich 500 metrach wyjść na czoło. Jechałem stopniowo coraz mocniej będąc w grze o premię górską na Bachledówce, ostatecznie Piotr Bochnak i Emanuel Piaskowy wyskoczyli mi z koła i na premii byłem 3 open. W dół tempo nie było zbyt szaleńcze więc zjechała się grupka około 15 osób co dawało nadzieję na dobrą współpracę na kolejnych fragmentach wyścigu. Ostrysz w moim wykonaniu był mocny, z około 10 pozycji przeskoczyłem na 2 miejsce mając bardzo komfortową sytuację na zjeździe. To czego się bałem stało się już na kolejnym, długim podjeździe pod Machnówkę, zaczęło się oglądanie jeden na drugiego i mało kto miał ochotę dyktować tempo. Mi to odpowiadało bo nie musiałem jechać na maksa i mogłem chwilę odpocząć. Im bliżej ścianki na koniec tym mocniejsza jazda i po tym podjeździe było nas w czołówce już tylko 7 osób. Wiedziałem co muszę robić aby pozostać w grze o czołowe miejsca, musiałem jechać możliwie mocno w dół by nie zostać, tempo znowu nie było szaleńcze więc bez problemów byłem w stanie jechać w grupce. Długi i zwykle dla mnie nudny podjazd przez Czerwienne jakoś przeleciał znowu raczej w atmosferze spokojnej jazdy, jedyne co zaczęło mnie bardzo martwić to spore grupki kolarzy z dystansu As które mijaliśmy. Decydujący moment na wyścigu to podjazd pod Bachledówkę gdzie poszedł atak i trzy osoby nam odjechały, chcąc czy nie chcąc nie byłem w stanie na niego odpowiedzieć, jechałem już na maksa i jeszcze musiałem się drzeć aby mieć wolną lewą stronę drogi. Na bufecie złapałem dwa kubki z wodą i arbuza i pozostała godzina jazdy do mety, już w 4 osobowym składzie. Tempo szło mocne, już nie tylko pod górę ale też w dół. Po zjeździe z Zębu towarzysze pojechali prosto a ja wiedziałem, że należy skręcić w lewo. Poczekałem na resztę grupy i zdążyłem nawet zatrzymać się za potrzebą. Zaczynaliśmy podjazd pod Słodyczki w 4 osoby i na końcu pierwszego sztywniejszego odcinka podjazdu mocniej pociągnąłem i odskoczyłem od grupy, postanowiłem jechać dalej tym tempem i zrobiłem niezłą różnicę już na jednym podjeździe. Dalej jechałem swoje co jakiś czas nerwowo odwracając się do tyłu. Musiałem ciągnąć już do mety ile miałem sił, Ostrysz poszedł naprawdę nieźle i wciąż miałem przewagę, nawet bardzo asekuracyjny zjazd nie zmienił zupełnie sytuacji. Ostatni podjazd już był męczący, nie byłem w stanie generować już takiej mocy jak wcześniej ale wciąż to było ponad 4 W/kg, dojechałem na Butorowy skąd do mety już tylko 3500 metrów, z czego tylko ostatnie 400 pod górę. Zjazd był całkiem niezły w moim wykonaniu i gdy tylko ruszyłem już na metę byłem przekonany, że nikt mnie już nie dogoni. Wykrzesałem z siebie jeszcze ostatki mocy i szczęśliwy wjechałem na metę.
Od pierwszego startu w tym wyścigu marzyłem o tym by kiedyś znaleźć się w top 10 open i na podium w kategorii wiekowej. Udało się to osiągnąć w 5 starcie. Zrobiłem swoje, forma i szczęście dopisało więc śmiało mogę uznać ten wyścig za życiowy. Co prawda chciałoby się podobny wynik osiągnąć na dłuższym dystansie ale na ten moment nie byłem na to odpowiednio przygotowany, na dystansie As lub Hell, poza świetną postawą na podjazdach, trzeba znacznie lepiej zjeżdżać i mieć naprawdę wysoką kondycję fizyczną, u mnie pary wystarcza na 2 godziny jazdy więc nie zamieniłbym tego 4 miejsca na Hard, na 15 w As czy 30 miejsce open na dystansie Hell. Nie wiem czy za rok pojawię się na Tatrze ale oficjalnie już po raz 5 z rzędu będzie mi przysługiwał 1 sektor startowy.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 12407 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 15106 km
Evo 2 8672 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum