Wpisy archiwalne w kategorii
0-50
Dystans całkowity: | 38107.50 km (w terenie 3213.00 km; 8.43%) |
Czas w ruchu: | 1592:41 |
Średnia prędkość: | 23.16 km/h |
Maksymalna prędkość: | 1414.00 km/h |
Suma podjazdów: | 416728 m |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 185 (93 %) |
Suma kalorii: | 796898 kcal |
Liczba aktywności: | 1206 |
Średnio na aktywność: | 31.60 km i 1h 21m |
Więcej statystyk |
Rozgrzewka i rozjazd
Sobota, 2 lipca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 28.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 22.40 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 30.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 550kcal | Podjazdy: | 150m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rozgrzewka i rozjazd
Niedziela, 26 czerwca 2016 Kategoria Samotnie, 0-50, Szosa, w grupie
Km: | 20.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 390kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przepalenie nogi przed wyścigiem
Sobota, 25 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:53 | km/h: | 26.04 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 450kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
SPAC Javorovy 2016
Niedziela, 19 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, w grupie, Wyścig
Km: | 7.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:24 | km/h: | 17.50 |
Pr. maks.: | 34.00 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | 189189 ( 96%) | HRavg | 181( 92%) |
Kalorie: | 533kcal | Podjazdy: | 520m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny start w Czechach. Tym razem był to wyścig ze startu wspólnego na Javorovy. Nie bardzo dzisiaj czułem się na siłach, poranna kawa i lekkie śniadanie postawiło mnie na nogi i wyjechałem zgodnie z planem o 6:45. Po drodze miałem jeszcze kupić korony i na 8 być w Cieszynie. Po przejechaniu około 3 kilometrów zauważyłem kapeć w przednim kole, stało się to samo co przed Koczym Zamkiem. Udało się wrócić do domu bez dopompowania ale już 15 minut w plecy. Zmieniłem dętkę, sprawdziłem obręcz i nie mogłem zrozumieć dlaczego dętki się dziurawią koło wentyla i okazało się, że taśma już jest stara i na łączeniu ma ostry fragment który dziurawi dętki. Zakleiłem taśmą i mam nadzieję, że nie będzie już z tym problemu. Po wyjechaniu z domu o 7:15, o 7:30 byłem w kantorze i już jechałem spokojnym tempem by się nie zajechać. Do Cieszyna wjechałem o 8:10 i po chwili zaczęło dosyć mocno padać, przelało mnie ale jechałem dalej. Bez przygód dojechałem do Tyry gdzie było biuro zawodów. Na starcie było już 9 JAS-KÓŁEK. Po załatwieniu formalności, krótkiej przerwie i rozgrzewce stanąłem na starcie. Nasza grupa startowała jako pierwsza i była najsilniejsza ze wszystkich. Po starcie już problem, znowu nie potrafiłem się wpiąć, w ważnych momentach często mam z tym problem i pomimo dobrej pozycji na starcie wylądowałem na końcu grupy. Pierwsze dwa kilometry były najłatwiejsze i tempo było dosyć wysokie, miałem problem z utrzymaniem się w grupie i nawet dwa razy z niej odpadłem by później gonić, coś nogi nie bardzo chciały kręcić. Przed właściwym podjazdem byłem kilka metrów za grupą a z przodu już odjeżdżali i ta strata się powiększała. Kiedy zaczął się właściwy podjazd to powoli zaczynałem nadrabiać ale czołówka zyskiwała kolejne sekundy. Jechałem bardzo mocno i w miarę równo co pozwoliło mi na wyprzedzenie sporej ilości kolarzy. Kiedy zaczął się końcowy fragment podjazdu miałem na kole pięciu kolarzy w tym 2 bez numerów i postanowiłem to rozerwać. Podkręciłem lekko tempo i po chwili zostało nas 3 a później 2, z przodu widziałem dużą grupę kolarzy i nawet powoli się do nich zbliżałem. Na 400 metrów przed metą tak osłabłem, że mając około 10 sekund starty do grupy musiałem odpuścić i z prędkością 11-12km/h dojechałem do mety. Czas bardzo dobry:24:07 a na odcinku 5,8 gdzie zwykle mierzę 20:11 czyli około 2 minuty lepiej niż dotychczasowy rekord, jest dobrze, oczywiście mogłoby być lepiej ale również i gorzej. Jestem zadowolony, nie ma jeszcze wyników ale myślę, że około 20 OPEN powinienem być. Reszta druzyny też pojechała na tyle ile potrafiła. Szkoda tej kary dla kolażanki, wina była ze strony kierowcy i tyle w temacie, ale z drugiej strony patrząc to dobrze, że są wyścigi gdzie nie boją się dawać kar za jechanie za samochodem pomimo nie zawsze słuszności tych kar. Za tydzień kolejny wyścig, tym razem dłuższy dystans i trasa pagórkowata.
https://www.strava.com/activities/613966709
https://www.strava.com/activities/613966709
Trening 57
Środa, 15 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 36.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 142( 72%) |
Kalorie: | 1000kcal | Podjazdy: | 750m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny trening po 5 rano. W planie były interwały siłowe po 5 minut każdy, plan trochę zmodyfikowałem i wyszło 5 interwałów po 3 minuty. Wszystko fajnie weszło w nogi i trening można zaliczyć do udanych.
https://www.strava.com/activities/609704671
https://www.strava.com/activities/609704671
Test roweru
Sobota, 11 czerwca 2016 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:28 | km/h: | 27.86 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 183183 ( 93%) | HRavg | 126( 64%) |
Kalorie: | 247kcal | Podjazdy: | 170m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótki test roweru przed jutrzejszą czasówką na Bahenec w Czechach. Pogoda ma być dobra, moc w nogach też jest więc powinno być dobrze. Jedyną niewiadomą jest trasa, jest to nowa góra dla mnie i profil mi pasuje. Najgorszy fragment jest w końcówce i to tam powinienem próbować urwać kilka sekund do rywali. Startuję o 11.48 a za mną zwycięzca z zeszłego roku.
Rozjazd
Poniedziałek, 6 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:17 | km/h: | 24.94 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 147147 ( 75%) | HRavg | 103( 52%) |
Kalorie: | 581kcal | Podjazdy: | 270m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny rozjazd po wczorajszej czasówce. Mam mieszane uczucia po czasówce, po sprawdzeniu czasów na Stravie i w specjalnej aplikacji wyszło, że metę przekroczyłem o 14:00:22 co daje czas 18:22, sprawdziłem też czasy rywali i im się zgadza co do sekundy i jak tutaj mieć jeszcze jakieś złudzenia, mam dość tego cyklu i najchętniej do końca sezonu już bym nie startował ale nie zrobię tego i spróbuję się zrewanżować na rywalach przy najbliższej okazji. Mogą mi doliczać sekundy do czasu ale nic nie zmieni faktu, że na ostatnich dwóch kilometrach miałem gorszy czas od 2 zawodnika OPEN tylko o 17 sekund a na końcówce nawet lepszy o kilka sekund. W tym tygodniu wracam do mocniejszych treningów.
https://www.strava.com/activities/600650076
https://www.strava.com/activities/600650076
Czasówka Koczy Zamek 2016
Niedziela, 5 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 7.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:18 | km/h: | 23.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 196196 (100%) | HRavg | 178( 91%) |
Kalorie: | 380kcal | Podjazdy: | 330m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwsza czasówka typu Uphill w tym sezonie. Po wczorajszym weselu i ostatnich problemach nie wiedziałem na co się nastawiać. Wiedziałem, że mam mocnych rywali w kategorii i o podium będzie bardzo ciężko więc nastawiłem się na jak najmocniejszą jazdę w końcówce. Na start dojechałem rowerem i przed startem już pierwszy problem, kapeć w przednim kole. Dętkę pożyczyłem od Darka i wymieniłem, poprzednia pękła w takim miejscu, że od razu poszła do kosza. Po rozgrzewce ustawiłem się na starcie. Najpierw przez kilkanaście sekund próbowałem się wpiąć i w końcu się udało. Czas płynął a ja dopiero się rozpędzałem, jechałem równo i nie na maksa. Przed pierwszą ścianką już zostałem złapany przez zawodnika z Bike Atelier Team. Znowu zapomniałem o biegach i nie mogłem zrzucić na 30 z przodu więc pierwszą ściankę przejechałem na 39x25, jechałem równo i mocno i już odstawiłem rywala na kilka sekund, przed drugą ścianką zrzuciłem na 30 z przodu i mocno jechałem już do mety i z kilku sekund zrobiło się prawie pół minuty. Według wyników na mecie byłem 15 sekund przed kolejnym zawodnikiem i straciłem 45 sekund, strava mówi o 35 sekundowej stracie,.Gdyby tak było to byłbym w 10 OPEN i byłbym bardzo zadowolony. Tak to z czasem 18:30 jestem 6 w kategorii i 13 OPEN. Zwycięzcxa wykręcił 16:41, na tej trasie to jest kosmos. Moje starty wynikają tylko z tych początkowych łatwiejszych kilometrów, na końcowych kilometrach jechałem może nawet na 3 w OPEN. Ogólnie to jestem zadowolony, jest dobrze, na trudniejszej trasie powinno być lepiej.
https://www.strava.com/activities/599220391
https://www.strava.com/activities/599220391
Trening 51
Środa, 1 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 41.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:24 | km/h: | 29.29 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 156156 ( 80%) | HRavg | 128( 65%) |
Kalorie: | 835kcal | Podjazdy: | 240m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny spokojny trening, dzisiaj krótko bo czasu mało i jakoś motywacji większej nie było. Ruch na drogach spory i musiałem bardzo uważać by bezpiecznie dojechać do domu. Wczoraj mnie trochę poniosło i napisałem kilka zbyt ostrych zdań. Następny trening w piatek rano i ostatni przed niedzielną czasówką.
https://www.strava.com/activities/594705096
https://www.strava.com/activities/594705096
Trening 47
Środa, 25 maja 2016 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 45.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:48 | km/h: | 25.00 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 138( 70%) |
Kalorie: | 1085kcal | Podjazdy: | 750m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótki wieczorny trening, zapowiadali deszcze i burze i ciemne chmury chodziły po niebie. Nie oddalałem się zbytnio od domu i robiłem pętle po okolicznych pagórkach. Ostatnio odnowiła mi się kontuzja stawu skokowego i po dwóch dniach przerwy od roweru jest już lepiej. Zrobiłem kilka przepaleń na podjazdach a oprócz tego spokojna jazda. Na szczęście nie zmokłem.
https://www.strava.com/activities/587791355
https://www.strava.com/activities/587791355