Wpisy archiwalne w kategorii
50-100
Dystans całkowity: | 88148.50 km (w terenie 1623.50 km; 1.84%) |
Czas w ruchu: | 3226:42 |
Średnia prędkość: | 26.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 92.00 km/h |
Suma podjazdów: | 936418 m |
Maks. tętno maksymalne: | 202 (103 %) |
Maks. tętno średnie: | 179 (89 %) |
Suma kalorii: | 1801136 kcal |
Liczba aktywności: | 1288 |
Średnio na aktywność: | 68.44 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
Trening 20
Niedziela, 26 marca 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Czasówka Testowa, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 68.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:29 | km/h: | 27.38 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 184184 ( 94%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 1525kcal | Podjazdy: | 830m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Topowy sprzęt wciąż czeka na serwis więc zmuszony byłem jechać na treningowym. Przed wyjazdem już sygnały o słabej baterii miernika mocy, jakoś specjalnie się tym nie przejąłem. Sam wyjazd z domu maksymalnie opóźniłem pozwalając temperaturze nieco wzrosnąć ale i tak ruszyłem naubierany. Po drodze jakoś specjalnie nie chciało mi się dokręcać więc tylko kilka razy dołożyłem mocy za Skoczowem. Na czasówce startowałem ostatni więc aby nie zamarznąć kręciłem się jeszcze po okolicy przyjeżdżając na start w ostatniej chwili. Warunki na trasie były bardzo sprzyjające szybkiej jeździe ale niezbyt mocnej ponieważ jak już rozpędziło się rower to brakowało przełożenia aby dołożyć mocy więc początek był bardzo szybki. Pozwoliło to dać z siebie wszystko w drugiej połowie trasy, pozbierać KOMY na podjazdach i w przekonujący sposób wygrać czasówkę. Wynik tym razem był adekwatny do jazdy ale dopiero kolejne starty mają dać odpowiedź na temat miejsca w jakim się znalazłem bo bardzo trudnej zimie w której były dobre monety ale i też złe.
T#19 - Złote Rozpoczęcie Sezonu | Ride | Strava
T#19 - Złote Rozpoczęcie Sezonu | Ride | Strava
Miasto 9
Wtorek, 21 marca 2023 Kategoria 50-100, blisko domu, Miasto, ROMET '23
Km: | 34.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 20.20 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 54.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1021kcal | Podjazdy: | 300m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Girona Trening Camp 7
Niedziela, 19 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Samotnie, Szosa
Km: | 84.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 28.00 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 163163 ( 83%) | HRavg | 121( 62%) |
Kalorie: | 2080kcal | Podjazdy: | 720m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niestety na koniec pobytu w Gironie prognoza pogody nie była optymistyczna. Deszcze w górach już od 12, nie po to pojechałem do Hiszpani by zrywać się o Świcie więc tradycyjnie wstałem po 8 i dopiero po śniadaniu i kawie ruszyłem w trasę. Nie miałem pomysłu więc kręciłem po płaskim w kierunku Santa Coloma Des Franes, zaliczyłem sporo nowych dróg. Po postoju na kawę postanowiłem wrócić górami do Girony ale to był błąd. Jak tylko wjechałem w góry zaczęło lać więc szybki nawrót i główną szosą do Angles skąd już znaną na pamięć drogą do Girony. Noga na koniec wyjazdu się rozkręciła więc dopiero 2 tydzień mógłby być ciekawy ale musiałem już wracać do Polski. Po powrocie do Girony szybki obiad, pakowanie sprzętu i wyjście na kolację na miasto. Szybko i przyjemnie zleciał czas jak i cały tydzień w Gironie.
GTC#7a - Deszcz w górach | Ride | Strava
GTC#7a - Deszcz w górach | Ride | Strava
Girona Trening Camp 6
Sobota, 18 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Góry, Samotnie, Szosa
Km: | 84.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 03:30 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 151151 ( 77%) | HRavg | 127( 65%) |
Kalorie: | 2163kcal | Podjazdy: | 1100m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzień zacząłem od szukania w
sieci części zamiennych do koła i zlokalizowałem jeden z największych sklepów
rowerowych na Świecie – Bikeinn, ledwie kilkanaście kilometrów od Girony. Jakoś
nie chciało mi się jechać po części więc zwlekałem z wyjazdem, czas spędzony z
żoną był cenniejszy. W końcu się zebrałem i pojechałem, trochę mi zeszło ale
kupiłem co trzeba i wróciłem do Girony. Po szybkiej wymianie dostałem jeszcze
trochę czasu i pojechałem na rundkę chcąc zaliczyć podjazd pod Angles z drugiej
strony. Jechało się całkiem nieźle, noga coraz lepiej kręciła i dopiero w
Gironie kapnąłem się, że wyłączyłem GPS w liczniku i nie zapisało śladu trasy.
Przy kolacji z żoną rozluźniłem się i już w myślach planowałem trasę na
następny dzień.
GTC#6a - Serwisowo | Ride | Strava
GTC#6b - Problemy z GPS | Ride | Strava
GTC#6a - Serwisowo | Ride | Strava
GTC#6b - Problemy z GPS | Ride | Strava
Girona Trening Camp 4
Czwartek, 16 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, GIRONA TRENING CAMP 2023, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: | 53.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 23.56 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 130130 ( 66%) | HRavg | 110( 56%) |
Kalorie: | 1216kcal | Podjazdy: | 390m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po trzech dniach ze sporą ilością jazdy na rowerze postanowiłem dać organizmowi więcej luzu i zaliczyłem tylko jazdę regeneracyjną w terenie bardziej płaskim. Cały czas walczyłem z bocznym wiatrem który dopiero w drugiej połowie trasy pomagał. Oczywiście po wjeździe do Girony nie miało to znaczenia ale tym razem wjechałem do miasta o d innej strony i jakoś szybciej dostałem się do centrum. Po przejażdżce poszedłem zwiedzać miasto z żoną która robiła za przewodnika i tak zleciała reszta dnia.
GTC#4 - Luźny dzień | Ride | Strava
GTC#4 - Luźny dzień | Ride | Strava
Girona Trening Camp 1
Poniedziałek, 13 marca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Samotnie, Szosa, GIRONA TRENING CAMP 2023
Km: | 64.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 23.85 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 160160 ( 82%) | HRavg | 132( 67%) |
Kalorie: | 1863kcal | Podjazdy: | 630m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zaplanowany na szybko wyjazd do Girony stał się faktem. Tak się złożyło, że samolot z lotniska Balice w Krakowie odlatywał w poniedziałek przed 7 rano. Będąc w Krakowie już w sobotę zdecydowaliśmy się tam zostać do poniedziałku co wymagało spakowania bagaży już w piątek. Spakowanie roweru, odzieży kolarskiej i masy drobiazgów potrzebnych do poskręcania roweru zajęło mi sporo czasu. Oprócz kartonu z rowerem spakowaliśmy się do 2 małych walizek podróżnych i 2 plecaków biorąc tylko niezbędne ciuchy i rzeczy. Pogoda w Gironie miała być ładna, wiosenna więc zimowe buty i ubrania zostały w domu poza cieplejszymi kurtkami które jednak już w samolocie zostały zdjęte. Porównując lot do Girony z poprzednimi – do Mediolanu czy Alicante było znacznie spokojniej i mniej nerwowo. Szybko odprawiłem pakunek z rowerem a później już z górki. Oczywiście nie obyło się bez przygód na lotnisku a taką był mały wypadek z kawą która wylądowała na moich czystych, nowych, jasnych spodniach. Po jakiś 2 godzinach lotu mogliśmy się cieszyć hiszpańskim słońcem.
Po przylocie do Girony ja zająłem się skręcaniem roweru a Ania wyskoczyła na zakupy i szybko wyczarowała obiad. Po wspólnym posiłku pojechałem na rekonesans okolicy a żona poszła zwiedzać miasto. Od początku miałem problem z rowerem a dokładnie tylnym kołem, nie było ruszane od wyjazdu z domu i coś ewidentnie nie grało. Przez ponad 2 godziny jazdy nie byłem w stanie określić co nie gra. Jazda wcale nie była przyjemna więc awaryjny telefon od żony stał się pretekstem by wrócić szybciej do Girony. Po przejażdżce musiałem jeszcze zholować żonę której złamał się obcas w bucie, co za pech. Dokładnie musiałem wyczyścić górną rurę ramy by bezpiecznie ją przewieść 1500 metrów do apartamentu. Pierwszy dzień był pełen przygód ale wspólna kolacja była idealnym zwieńczeniem dnia.
GTC#1 - Rozruch | Ride | Strava
Po przylocie do Girony ja zająłem się skręcaniem roweru a Ania wyskoczyła na zakupy i szybko wyczarowała obiad. Po wspólnym posiłku pojechałem na rekonesans okolicy a żona poszła zwiedzać miasto. Od początku miałem problem z rowerem a dokładnie tylnym kołem, nie było ruszane od wyjazdu z domu i coś ewidentnie nie grało. Przez ponad 2 godziny jazdy nie byłem w stanie określić co nie gra. Jazda wcale nie była przyjemna więc awaryjny telefon od żony stał się pretekstem by wrócić szybciej do Girony. Po przejażdżce musiałem jeszcze zholować żonę której złamał się obcas w bucie, co za pech. Dokładnie musiałem wyczyścić górną rurę ramy by bezpiecznie ją przewieść 1500 metrów do apartamentu. Pierwszy dzień był pełen przygód ale wspólna kolacja była idealnym zwieńczeniem dnia.
GTC#1 - Rozruch | Ride | Strava
Trening 17
Piątek, 10 marca 2023 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2023, Zima, Zima 2023
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 30.00 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 152152 ( 77%) | HRavg | 129( 66%) |
Kalorie: | 1334kcal | Podjazdy: | 520m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Drugi szosowy wyjazd w tym tygodniu to już oznaka zbliżającej się wiosny i trwałej poprawy pogody. Trasa znowu
pagórkowata pokonana w równym i trochę mocniejszym tempie. Ciężko się
zmotywować do ćwiczeń podczas treningów, pogoda w końcówce jazdy już się
pogorszyła a po powrocie już zaczęło padać. Za dwa dni pogoda nie będzie już
mieć tak dużego wpływu na jakość treningów.
T#17 - Resztki pogody | Ride | Strava
T#17 - Resztki pogody | Ride | Strava
Trening 16
Wtorek, 7 marca 2023 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2023, Zima, Zima 2023
Km: | 54.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 29.19 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | 155155 ( 79%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 1196kcal | Podjazdy: | 520m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda i czas pozwoliły na trening na zewnątrz. Z braku pomysłu pojechałem do Ustronia i spowrotem. Ostatnio znowu czuję ból w kolanach i po jeździe rowerem zawsze było lepiej więc po prawie 2 godzinach jazdy poczułem lekką ulgę ale jednorazowa sesja na rowerze nie wystarczy aby znowu cieszyć się pełnym komfortem.
T#16 - Rozruszanie kolan | Ride | Strava
T#16 - Rozruszanie kolan | Ride | Strava
Miasto 7
Wtorek, 28 lutego 2023 Kategoria 50-100, blisko domu, Miasto, ROMET '23
Km: | 63.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 03:26 | km/h: | 18.35 |
Pr. maks.: | 40.00 | Temperatura: | -1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1940kcal | Podjazdy: | 720m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 11
Czwartek, 23 lutego 2023 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 74.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:48 | km/h: | 26.43 |
Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | 152152 ( 77%) | HRavg | 127( 65%) |
Kalorie: | 1170kcal | Podjazdy: | 140m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy zagraniczny wyjazd w tym
roku. W przerwie od wykładów na temat nowoczesnych metod projektowania i
wznoszenia konstrukcji żelbetowych wyjechałem zwiedzać okolice Aalter. Wokół
tego belgijskiego miasta dominują tereny płaskie ale za to ze sporą ilością
odcinków szutrowych i ścieżek terenowych. Na wypożyczonym, około 25 letnim
rowerze nie czułem przyjemności z jazdy ale lepsze to niż nic.
T#11 - Zmiana klimatu | Ride | Strava
T#11 - Zmiana klimatu | Ride | Strava