Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100

Dystans całkowity:88148.50 km (w terenie 1623.50 km; 1.84%)
Czas w ruchu:3226:42
Średnia prędkość:26.64 km/h
Maksymalna prędkość:92.00 km/h
Suma podjazdów:936418 m
Maks. tętno maksymalne:202 (103 %)
Maks. tętno średnie:179 (89 %)
Suma kalorii:1801136 kcal
Liczba aktywności:1288
Średnio na aktywność:68.44 km i 2h 33m
Więcej statystyk

Rozgrzewka i rozjazd

Niedziela, 7 sierpnia 2022 Kategoria 50-100, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa
Km: 56.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:06 km/h: 26.67
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1110kcal Podjazdy: 490m Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 84

Środa, 3 sierpnia 2022 Kategoria 50-100, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2022
Km: 55.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:10 km/h: 25.38
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 186186 ( 95%) HRavg 135( 69%)
Kalorie: 1497kcal Podjazdy: 1180m Aktywność: Jazda na rowerze
Bardzo mocny trening na podjazdach. Najlepiej mocne powtorzenia wchodzą na podjeździe pod Przegibek więc taki kierunek obrałem i tym razem. Na początek niezbyt efektywna rozgrzewka i ciężko było wskoczyć na właściwe obroty. Już pierwszy podjazd jednak wyglądał bardzo dobrze i Waty się zgadzały. Zamiast katować tylko Przegibek zjechałem do Międzybrodzia i zaliczyłem Nowy Świat. Rzadko tam bywam ale zazwyczaj podjazd jadę mocno, założone Waty utrzymywałem przez ponad 10 minut i ostatecznie poprawiłem swój najlepszy czas na tym segmencie o ponad 20 sekund. Takie momenty cieszą bardzo bo przynajmniej człowiek ma poczucie, że treningi przynoszą jakieś rezultaty. Aby wrócić do domu pozostało jeszcze wdrapać sie na Przegibek od drugiej strony. Podjazd pokonałem równie mocno jak dwa wcześniejsze. Zjazd już dla bezpieczeństwa sobie odpuściłem i po dobrze zrealizowanym treningu w luźnym tempie wróciłem do domu. Okazało się, że wyszedł jeden z lepszych treningów w ostatnim czasie a przed jazdą nie czułem się zbyt dobrze. Samopoczucie bywa jednak żmudną sprawą i nie zawsze ma wpływ na to jak wygląda trening.

Miasto 24

Poniedziałek, 1 sierpnia 2022 Kategoria 50-100, blisko domu, Miasto, Romet '22
Km: 70.00 Km teren: 13.00 Czas: 03:25 km/h: 20.49
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 2149kcal Podjazdy: 730m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 83

Poniedziałek, 1 sierpnia 2022 Kategoria 50-100, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2022
Km: 85.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:10 km/h: 26.84
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 134( 68%)
Kalorie: 2313kcal Podjazdy: 1670m Aktywność: Jazda na rowerze
Na początek miesiaca zafundowałem sobie wymagający trening na podjeździe pod Rownicę. Po spokojnym dojeździe do Ustronia ruszyłem mocno pod górę, noga nie podawała najlepiej, sporo sił straciłem na pierwszym podjeździe. Później zdecydowałem się zatrzymać, potrzebowałem odpowiedzieć na kilka e-maili i wykorzystałem ten czas także na deser. Później już ciężko było się zmotywowaćdo mocniejszej jazdy i dwie kolejne Równice pokonałem już z mocą o 15 Wat niższą niż za pierwszym razem. Slabsze dni wciąż mi się zdarzają, weekend był słaby rowerowo, do tego kilka innych spraw które musiałem załatwić i zaburzony proces regeneracji. Poniżej pewnego założonego jakiś czas temu poziomu nie spadłem więc nie widzę powodu aby martiwć się o to aby w najbliższym czasie regularnie brakowało mi mocy.

Rozgrzewka i rozjazd

Niedziela, 24 lipca 2022 Kategoria 50-100, Romet '22, Samotnie
Km: 78.00 Km teren: 9.00 Czas: 03:40 km/h: 21.27
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 28.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1550kcal Podjazdy: 680m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 78

Środa, 20 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Góry, Ćwiczenia, 50-100
Km: 82.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:58 km/h: 27.64
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 2212kcal Podjazdy: 1510m Aktywność: Jazda na rowerze
Powrót do sprawdzonych metod treningowych czyli treningów opartych na kilku powtórzeniach. Bardzo mało w ostatnim czasie pracowałem na progu FTP a to właśnie te treningi dawały mi najwięcej w okresie gdy noga podawała i forma pozwalała na regularne starty w wyścigach szosowych czy walki o podium na czasówkach. Jako podjazdy które chciałem zaliczyć w określonym tempie wybrałem Salmopol z obu stron. Najpierw spokojny dojazd z Bielska do Szczyrku z kilkoma mocnymi pociągnięciami i walka z kierowcami i sporą ilością pieszych. Do Soliska więc dojechałem już trochę zrezygnowany ale starałem się jechać założonym tempem. Pierwszy podjazd z wiatrem poszedł nieźle, noga stopniowo się rozkręcała przed kolejnymi dwoma podjazdami. Na zjazdach oczywiście jechałem spokojnie, miałem wtedy czas na regenerację sił który i tak był zbyt krótki do tego aby całkowicie się zregenerować. Kolejne dwa podjazdy to już walka z wiatrem na podjeździe od Wisły, mimo to całkiem nieźle się podjeżdżało i zmęczenie dopadło mnie dopiero w końcówce ostatniego powtórzenia. Nie miałem jednak ochoty na postój na przełęczy więc zrobiłem to dopiero przy sklepie po zjeździe do Szczyrku. Wydłużyłem sobie powrót omijając niewygodny odcinek ze ścieżką rowerową po wjeździe do Bielska. Brakowało mi takich treningów, już teraz mogę stwierdzić, że dochodzę do formy, noga podaje coraz lepiej, organizm przestaje się buntować przy dłuższym wysiłku i zaczyna pojawiać się powtarzalność o której jeszcze jakiś czas temu mogłem zapomnieć.

Trening 73

Środa, 13 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Góry, 50-100
Km: 75.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:34 km/h: 29.22
Pr. maks.: 72.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: 161161 ( 82%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1889kcal Podjazdy: 920m Aktywność: Jazda na rowerze
Po wymagającym dniu w pracy zmotywowałem się do wyjazdu na trening i postawiłem na sprawdzoną już w tym roku trasę, przez Szczyrk, Wisłę, Ustroń. Wyjechałem dosyć późno i w Bielsku musiałem zmierzyć się z gigantycznymi korkami i czerwoną falą obejmującą wszystkie większe skrzyżowania w mieście. Już na wyjeździe z Bielska byłem dobre kilka minut w plecy a wcale lepiej nie było na kolejnych kilometrach. Wjazd do Szczyrku w korku nie zwiastował niczego dobrego i męczyłem się z samochodami i masą turystów przez dobre kilka kilometrów. Podjazd na Salmopol na nowym rowerze był bardzo przyjemny a w połączeniu z szybkim i dobrym technicznie zjazdem był powodem do zadowolenia. W Wiśle nie było tak dużo samochodów i przeszkód jak w Szczyrku więc sprawnie przejechałem. Przejechanie tej trasy na 2 bidonach okazało się niemożliwe więc w Ustroniu zatankowałem kolejne dwa. Do domu parłem w całkiem niezłym tempie i niemal brakło mi picia. Mimo zmęczenia jakie towarzyszyło mi już przed jazdą przejechałem trasę w dobrym tempie więc mogę uznać ten trening za udany. Coraz lepiej się kręci i mimo całej masy spraw na głowie nie ma problemów z regeneracją. Forma nadchodzi coraz szybciej i być może w końcówce sezonu będę w stanie pojeździć coś więcej na dłuższych dystansach w górach.

Trening 71

Niedziela, 10 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Góry, Ćwiczenia, 50-100
Km: 91.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:36 km/h: 25.28
Pr. maks.: 80.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 182182 ( 93%) HRavg 129( 66%)
Kalorie: 2345kcal Podjazdy: 1290m Aktywność: Jazda na rowerze
Po czasówce rozkręciłem nieco nogę i pojechałem na dekoracje do hotelu podium, ostatecznie zostałem 3 zawodnikiem dwudniowej rywalizacji i byłem pewny, że skoro pojawiła się absurdalna klasyfikacja generalna to dekorowane będą najlepsze trzy osoby z każdej kategorii wiekowej ale tak nie było. Na podium stanęły jedne i te same osoby i zgarnęły całą pulę nagród, to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie warto walczyć o nic w cyklu Road Maraton bo od lat ten cykl stoi w miejscu i działa według tych samych zasad przez co osoby z czołówki nie mieszczące się na podium są zupełnie pomijane i ich wkład w wynik drużynowy jest najczęściej zerowy, pomijam już kwestię nagród czy ewentualnych dekoracji bo to przy każdej imprezie wygląda inaczej. Po dekoracji ruszyłem więc w kierunku Salmopolu. Podjazd szedł bardzo ciężko więc poczułem ulgę gdy znalazłem się na szczycie. Dojazd do Bielska też nie był tak szybki jak zazwyczaj ale musiałem się z tym liczyć wybierając tą trasę w momencie dużego ruchu turystycznego.

Rozgrzewka i rozjazd

Sobota, 9 lipca 2022 Kategoria 50-100, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa
Km: 66.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:43 km/h: 24.29
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1310kcal Podjazdy: 700m Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 67

Sobota, 2 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Ćwiczenia, Cube '22, avg>30km\h, 50-100
Km: 71.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:06 km/h: 33.81
Pr. maks.: 75.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 161161 ( 82%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 1973kcal Podjazdy: 390m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
W ostatniej chwili zrezygnowałem ze startu w czasówce na Górę Świętej Anny więc miałem czas na trening. Zrobiłem coś czego bardzo nie lubię i unikam jak ognia, mocne powtórzenia na płaskim. Już na rozgrzewce noga całkiem nieźle podawała i byłem w stanie szybko wyjechać z Bielska. Pierwszy mocny odcinek nastąpił po ponad 20 minutach jazdy. Nie planowałem konkretnej długości tempówek ale zakładałem, że utrzymam moc na poziomie 85 – 95 % FTP. Na pierwszym odcinku się udało, przed drugim miałem zbyt długą przerwę więc ciężko było się zmotywować do wystarczająco mocnej jazdy, kolejne powtórzenia były krótsze ale z równie dobrą mocą. Przed ostatnim byłem już bardzo ujechany ale udało się dokończyć trening z dobrą mocą. Dawno tak szybko nie jeździłem, nawet treningi grupowe w mocnym tempie były dla mnie wolniejsze. Nie czuję się jednak na siłach by za wszelką cenę walczyć o poprawę szybkości i startować w szybkich wyścigach szosowych.
W ostatniej chwili zrezygnowałem ze startu w czasówce na Górę Świętej Anny więc miałem czas na trening. Zrobiłem coś czego bardzo nie lubię i unikam jak ognia, mocne powtórzenia na płaskim. Już na rozgrzewce noga całkiem nieźle podawała i byłem w stanie szybko wyjechać z Bielska. Pierwszy mocny odcinek nastąpił po ponad 20 minutach jazdy. Nie planowałem konkretnej długości tempówek ale zakładałem, że utrzymam moc na poziomie 85 – 95 % FTP. Na pierwszym odcinku się udało, przed drugim miałem zbyt długą przerwę więc ciężko było się zmotywować do wystarczająco mocnej jazdy, kolejne powtórzenia były krótsze ale z równie dobrą mocą. Przed ostatnim byłem już bardzo ujechany ale udało się dokończyć trening z dobrą mocą. Dawno tak szybko nie jeździłem, nawet treningi grupowe w mocnym tempie były dla mnie wolniejsze. Nie czuję się jednak na siłach by za wszelką cenę walczyć o poprawę szybkości i startować w szybkich wyścigach szosowych.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum