Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100

Dystans całkowity:91858.50 km (w terenie 1680.50 km; 1.83%)
Czas w ruchu:3366:29
Średnia prędkość:26.64 km/h
Maksymalna prędkość:92.00 km/h
Suma podjazdów:986976 m
Maks. tętno maksymalne:202 (103 %)
Maks. tętno średnie:179 (89 %)
Suma kalorii:1893771 kcal
Liczba aktywności:1345
Średnio na aktywność:68.30 km i 2h 33m
Więcej statystyk

Road Trophy 2015 etap 4

Niedziela, 16 sierpnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 70.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:29 km/h: 28.19
Pr. maks.: 70.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 182182 ( 93%) HRavg 163( 83%)
Kalorie: 1995kcal Podjazdy: 1700m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni etap, planowałem zmniejszyć moje starty w generalce, niestety nie udało się, dwa razy pechowe sytuacje i walczyłem o ukończenie.
Na starcie ustawiłem się z przodu, po starcie nieco straciłem ale na podjeździe pod Koczy Zamek nadrobiłem i jechałem w drugiej grupie z Markiem. W tej grupie było 2 zawodników z mojej kategorii, 6 było w pierwszej 9 osobowej grupie a 2 z tyłu. Jechałem czujnie dając nawet kilka krótkich zmian. Oszczędzałem siły na koniec, przy wjeździe do Czech strzeliła mi linka od tylnej przerzutki, jechałem cały czas na 12 z tyłu. Strasznie się męczyłem i za bufetem odpadłem od grupy. Na przejeździe kolejowym musiałem się zatrzymać i później już odpuściłem, na wypłaszczeniach i zjazdach oszczędzałem siły a na podjazdach przepychałem, udało się wjechać wszędzie ale lekko nie było. Szkoda mi tego defektu ale takie jest życie. Na metę wjechałem na 26 miejscu OPEN i 9 w kategorii A.
Ostatecznie Road Trophy ukończyłem na 24 miejscu OPEN na 72 zawodników i 9/11 w kategorii A. Moja starta do zwycięscy to: 50:53.Gdyby nie te pechowe sytuacje na 3 i 4 etapie mógłbym być na 7 miejscu w kategorii A i 14 OPEN. Z wstępnych obliczeń wynika, ze powinienem utrzymać 2 miejsce w generalce górskiej, ale po Rajczy mogę spaść na 6 miejsce, sporo znowu przegrałem przez oszustwa innych, ale o tym nie będę się rozpisywał. W przyszłym roku nie będę walczył o żadne generalki a nawet o wysokie miejsca na pojedynczych wyścigach skoro amatorskie wyścigi wygrywają osoby których jedynym zajęciem jest jazda na rowerze,a ludzi którzy mają gorszy sprzęt, mniej czasu na trening i inne obowiązki traktują jak śmiecie to dla mnie nie ma tam miejsca, co z tego, że robię postępy z roku na rok jak wyniki tego nie potwierdzają, za miesiąc czy dwa nikt nie będzie pamiętał o żadnych defektach, itp. tylko patrząc na wynik powie, że był ode mnie lepszy.
https://www.strava.com/activities/370480321

Road Trophy 2015 etap 2

Piątek, 14 sierpnia 2015 Kategoria 50-100, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: 59.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:04 km/h: 28.55
Pr. maks.: 81.00 Temperatura: 28.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 165( 84%)
Kalorie: 1627kcal Podjazdy: 1500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Drugi etap był dla mnie udany, trasa idealna do moich predyspozycji. Miejscem startu była Jaworzynka, dojechałem tam spokojnie z Koniakowa. Słyszałem, że pierwsza 20 OPEN startuje z przodu, była to tylko plotka bo z przodu stawali zawodnicy którzy tracili po 20-30 minut na mecie do zwycięzcy i blokowali drogę na pierwszym podjeździe. Ustawiłem się z przodu, po starcie nic nie straciłem i pierwszy podjazd pod Zapasieki lekko odpuściłem, mimo to załapałem się do 2 grupy i tak jechałem do końca. Na podjazdach się oszczędzałem, przez co mogłem dokręcać na zjazdach nie tracąc kontaktu z grupą. Na trasie dałem kilka zmian, część osób wogóle nie pracowała a przed meta wyskoczyli do przodu i mnie ograli, na ostatniej rundzie tempo wzrosło, w międzyczasie wyprzedziliśmy Michała Leśniewskiego. Ostatni podjazd trochę nas podzielił, traktor wyjechał na drogę i musieliśmy mijać bokiem. W końcówce mnie trochę brakło i ostaecznie skończyłem 18 OPEN i 7 w kategorii A.

Trening 53

Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: 33.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:05 km/h: 30.46
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: 167167 ( 85%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 659kcal Podjazdy: 250m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po kilku dnaich odpoczynku powrót na rower. Noga o dziwo nie boli nawet przy mocniejszym tempie na podjazdach, może jednak coś się uda ugrać na Road Trophy.  Noga świeża ale niezbyt mocna. W środę wyjeżdżam na 3 dni do Zakopanego, w planie zaliczenie słynnego podjazdu pod przeł. Zdziarską od Ostruni oraz przejechanie TDPA treningowo bez numeru. Po powrocie, w niedzielę GMJ, chciałbym być na podium ale będzie bardzo ciężko, inni ostro trenują a ja jak nie mam czasu to znowu kontuzje i tak to jest, sezon w sumie bardzo dobry jak na odpuszczone przygotowania do sezonu.
https://www.strava.com/activities/360437902

Trening 52

Czwartek, 30 lipca 2015 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: 62.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:01 km/h: 30.74
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 168168 ( 86%) HRavg 135( 69%)
Kalorie: 1277kcal Podjazdy: 480m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
W planie miałem interwały siłowe na podjeździe pod Przegibek, ze względu na bolący staw skokowy odpuściłem i pojechałem rundę przez Dębowiec, Pruchną, Chybie. Podjazdy jechałem tak aby nie nadwyrężać stawu skokowego, noga podaje i to mi się podoba.  Zbliża się planowany wyjazd na kilka dni do Zakopanego, zrezygnuję jeżeli nie przestanie mnie boleć staw skokowy bo jazda po górach z taką kontuzją nie prowadzi do niczego dobrego, coś mam ostatnio szczęście do tych kontuzji, mam nadzieję, że limit się wyczerpał i w końcu będę mógł normalnie trenować i przejeżdżać wyścigi bez żadnych problemów. W weekend spróbuję pojeździć po górach.
https://www.strava.com/activities/357463516

Rozjazd

Niedziela, 26 lipca 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 52.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:58 km/h: 26.44
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 151151 ( 77%) HRavg 109( 55%)
Kalorie: 1026kcal Podjazdy: 400m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Bardzo spokojny rozjazd po maratonie. Nogi nie bolały, plecy jeszcze lekko dawały o sobie znać. Co do sytuacji z samochodami na maratonie w Nowym Sączu to pozostawię to bez komentarza, ja za takie coś napewno dostałbym karę czasową lub dyskwalifikację.
https://www.strava.com/activities/354488467

Karpacki Maraton Rowerowy-Nowy Sącz 2015

Sobota, 25 lipca 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 76.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:40 km/h: 28.50
Pr. maks.: 79.00 Temperatura: 34.0°C HRmax: 198198 (101%) HRavg 155( 79%)
Kalorie: 1594kcal Podjazdy: 1500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny wyścig zaliczany do cyklu Road Maraton. Ostatni tydzień był zwariowany, po 10-12 godzin w pracy i nie było czasu na trening, dodatkowo w środę miałem mały wypadek i uderzyłem dosyc mocno kością ogonową, mocno lała się krew, na szczęście udało się to zatamować i do dzisiaj nie bolało. 
Wyścig niezbyt dobrze zorganizowany, mimo obietnic, że będzie lepiej. Po rozgrzewce ustawiłem się na starcie blisko przodu i początkowo nawet trochę nadrabiałem, na jednym z zakrętów musiałem się zatrzymać, wąsko i dziury i potem goniłem. Pierwszy podjazd poszedłem na maksa i dojechałem pierwszą grupę, na zjeździe trochę straciłem i znowu gonitwa, kolejny podjazd dzieli czołówkę na dwie grupy, ja doganiam tą drugą i tak razem jedziemy, na zjeździe znowu odstaję i znowu gonię, w międzyczasie dwóch kolarzy z mojej kategorii dociąga sie przy pomocy samochodu do grupy. Doganiam na kolejnym podjeździe, jadę w 5 osobowej grupce z liderem w mojej kategorii generalce i tutaj zaczynają się schody, zaczynają dokuczać plecy ale dzielnie się trzymam, na jednym ze zjazdów wlatuję do dużej dziury i luzuje mi się tylne koło i w końcu odpuszczam nie ryzykując ostrej jazdy z takim bólem. Zatrzymuję się dokręcam koło na zacisku i dalej kręcę sam czekając na kolejne grupki. Po zjeździe łapie mnie duża grupa z 3 JAS-KÓŁKAMI i jadę z nimi dalej, na podjeździe pod bufet grupa dzieli się na połowę i zostaje nas 5 osób. Na bufecie łapię butelkę z wodą którą zaraz wypijam na raz i jedziemy dalej, w tej grupce dojeżdżamy do podjazdu po płytach po którym zostaję sam i czekam na resztę. Dojeżdża do mnie tylko Dominik irazem dojeżdżamy do mety. Ostatecznie wyszedł średni wynik: dopiero 11 w kategorii i 24 w OPEN. Gdyby nie ten problem to mógłbym być 8 w kategorii. Straciłem znowu 5 pkt w generalce i w tym momencie tracę 12pkt. Kolejny wyścig to Road Trophy.
Jeżeli za rok termin będzie się pokrywał z Tatry Tour to pojade Tatry.
Coraz mniej mnie bawi jazda w RM, przyjeżdża tutaj kto chce i jest normalnie klasyfikowany, gdyby nie to miałbym juz 2 miejsca na podium w czasówkach i pozycję lidera w generalce.
https://www.strava.com/activities/353838733

Trening 50

Wtorek, 21 lipca 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 62.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:11 km/h: 28.40
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: 187187 ( 95%) HRavg 140( 71%)
Kalorie: 1299kcal Podjazdy: 770m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni trening przed maratonem w Nowym Sączu. Po 10 godzinach w pracy na trening wyjechałem dopiero po 18, mimo to było 30 stopni. Jeszcze tydzień i później dwa tygodnie wolnego i do innej pracy. Jechało się dobrze i sprawnie dojechałem do Ustronia. Celem była Równica, po zbyt mocnym początku pod koniec trochę brakło sił, mimo to czas wyszedł dobry: 18:05. Po zjeździe osłabłem i źle się jechało, jeszcze jeden podjazd pojechałem mocno i spokojnie do domu. Formy nie ma ale tragedii też nie, jeszcze trzy tygodnie do Road Trophy. w sobotę wyścig w Nowym Sączu, trasa bardzo mi odpowiada, jeżeli wytrzymam pierwszy podjazd to powinno być dobrze, jeżeli nie to wyścig potraktuję treningowo.
https://www.strava.com/activities/350998851

Trening 48

Piątek, 17 lipca 2015 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: 57.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:50 km/h: 31.09
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 29.0°C HRmax: 158158 ( 81%) HRavg 135( 69%)
Kalorie: 1189kcal Podjazdy: 450m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Wieczorny wyjazd , nogi dalej mocno bolą mimo tego, że praktycznie cały dzień siedziałem, nawet dieta nie pomaga, nie wiem co się dzieje i czego mogę się spodziewać w najbliższym czasie, jeszcze co najmniej 2 ważne wyścigi mnie czekają, jak nic się nie zmieni to będę je traktował jako trening i o generalce  górskiej RM będę mógł zapomnieć, chociaż i tak mam małe szanse na utrzymanie miejsca w pierwszej szóstce.
https://www.strava.com/activities/348126598

Przejażdżka

Niedziela, 12 lipca 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 55.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:50 km/h: 30.00
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 13.0°C HRmax: 164164 ( 84%) HRavg 132( 67%)
Kalorie: 1097kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Przejażdżka przedweselna. Rano zimno i musiałem wziąść bluzę i nogawki. Trochę potańczyłem na weselu i od razu pojawił się ból w kolanie i stłuczonym niedawno udzie, maści pomogły i jest już lepiej. Po weekendzie wracam do treningów, przez pierwszy tydzień wytrzymałość. Jak się uda to pięć treningów w tym jeden całodniowy.
https://www.strava.com/activities/343467286

Dojazd, rozgrzewka, powrót

Niedziela, 5 lipca 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 90.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:38 km/h: 24.77
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1790kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10844 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 13808 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum