Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100

Dystans całkowity:90857.50 km (w terenie 1680.50 km; 1.85%)
Czas w ruchu:3331:11
Średnia prędkość:26.62 km/h
Maksymalna prędkość:92.00 km/h
Suma podjazdów:967996 m
Maks. tętno maksymalne:202 (103 %)
Maks. tętno średnie:179 (89 %)
Suma kalorii:1868942 kcal
Liczba aktywności:1331
Średnio na aktywność:68.26 km i 2h 33m
Więcej statystyk

Trening 26

Niedziela, 3 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 89.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:21 km/h: 26.57
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 191191 ( 97%) HRavg 144( 73%)
Kalorie: 2545kcal Podjazdy: 1900m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Trening wcześnie rano. Trasa fajna bo z podjazdami. Rano było zimno i musiałem się ubrać by nie zmarznąć, później te ubrania ciążyły. Początkowo jechaliśmy we trzech. Towarzysze narzucili takie tempo pod Przegibek, że zostałem i wjechałem za nimi swoim tempem. Po ubraniu się wspólnie zjechaliśmy do Międzybrodzia, gdzie jeden odbił w prawo a my w lewo. Przez Wielką Puszczę spokojnie przejechaliśmy i przed ostatnim fragmentem podjazdu zatrzymaliśmy się i porozpinaliśmy a później w górę. Początek spokojny a koniec mocny i wyszedł dobry czas. Na szczycie znowu ubranie się i zjazd do Targanic. Tam jakby cieplej i znowu się rozpinamy i każdy swoim tempem na szczyt Kocierza. Gdzieś w połowie podjazdu gotowałem się, dobrze, że jakieś małżeństwo pytało mnie o odległość do szczytu to przy okazji rozpiąłem jeszcze jedną warstwę i po ok.30s postaoju ruszyłem dalej, przed szczytem wyprzedzilem jakąś grupkę kolarzy i po 15:11 byłem na szczycie. Czas dobry jak na postój w trakcie i jazdę z rezerwami. Po postoju na szczycie ruszyliśmy w dół, zjazd był szybki i dalsza droga po zmianach też. Ostatni podjazd to Przegibek, zrobiłem test i pojechałem na maksa i wyszedł dobry czas 10:54 od mostku czyli tylko 15s gorzej od rekordu. Na szczycie znowu ubieranie się i zjazd do Straconki gdzie się rozdzieliliśmy. Dalsza droga spokojna z mocniejszym akcentem na Skarpowej.

Trening 25

Piątek, 1 maja 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 66.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:22 km/h: 27.89
Pr. maks.: 71.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 135( 69%)
Kalorie: 1334kcal Podjazdy: 810m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Klubowy trening, celem była Równica. Do Skoczowa dojechałem spokojnie, później w grupie już było różnie, bez przygód dojechaliśmy do podnóża Równicy. Początek pojechałem spokojnie, później już trochę mocniej ale wciąż miałem rezerwy a czas  wyszedł bardzo dobry 18:23 co pozwala patrzeć optymistycznie przed zbliżającymi się wyścigiem i czasówką w Ustroniu. Po postoju w schronisku ruszyliśmy w drogę powrotną. Pomimo mokrej nawierzchni i chłodu zjazd był jak na mnie szybki i to kolejny bodziec do optymizmu. Po zjeździe już w szybszym tempie dojechałem w grupie do Skoczowa i później już samotnie do Bielska. Udany trening. Ze względu na to, że nie jadę do Żmigrodu kolejny trening po górkach w niedzielę, jak się uda to dołączę do grupy która jeździ wcześnie rano. Jutro wolne lub spokojna jazda.
https://www.strava.com/activities/295913975/segments/6955077447

Trening 24

Czwartek, 30 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 100.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:43 km/h: 26.91
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: 199199 (102%) HRavg 140( 71%)
Kalorie: 2347kcal Podjazdy: 2000m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Trening po górkach. Standardowa trasa powiększona o Równicę. Na pierwszy ogień poszedł Salmopol od Szczyrku, wjechałem go w dobrym czasie 15:28, zjazd też szybki do momentu dojechania do autobusu, kolejny podjazd to Zameczek tutaj jechało się ciężko i czas to 9:50, zjazd z Kubalonki szybki, przez Wisłę też jakoś przejechałem i ostatnim podjazdem była Równica. Podjazd zacząłem od Jaszowca po kostce, dawno tam nie jechałem, źle się jechało, byłem już lekko zmęczony i do tego zporo żwiru i piasku na kostce co też utrudniało jazdę. Czas wyszedł taki sobie 20:01 do linii poboru opłat. Zjazd szybki i powrót przez Lipowiec, Górki i Jaworze.

Trening 23

Środa, 29 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 61.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:08 km/h: 28.59
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 169169 ( 86%) HRavg 132( 67%)
Kalorie: 1221kcal Podjazdy: 300m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 22

Środa, 22 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 51.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:08 km/h: 23.91
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 182182 ( 93%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1066kcal Podjazdy: 1080m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Konkretny trening za mną. Godzina trochę niesprzyjająca ale jak nie ma w innych godzinach czasu to dobre i to. Celem było 5 interwałów po 5 minut każdy na podjeździe pod Przegibek. Po spokojnym dojeździe do Straconki tam dosyć miła niespodzianka, wymieniają nawierzchnię. Każdy interwał zaczynałem przy mostku a kończyłem w okolicy tzw. patelni, bolało bardzo, niska kadencja rzędu 60rpm i tętno w okolicy 170-180bpm i tak 5 razy z 5 minutowym odpoczynkiem pomiędzy każdym interwałem. Później jeszcze podjazd ul. Brzóski i przez Kamienicę do domu. Średnia wyszła niska ale ni o nią chodziło.

Trening 21

Wtorek, 21 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 77.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:44 km/h: 28.17
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 142( 72%)
Kalorie: 1679kcal Podjazdy: 1050m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Konkretny trening na podjazdach za mną. W sumie to jestem zadowolony z dyspozycji. Jeszcze kilka takich treningów i dłuższe podjazdy będę mógł pokonywać mocniej bez odcięcia co jest kluczowe w kontekście zbliżających się wyścigów górskich. Wczorajszy dzień wolny to był strzał w dziesiątkę.
Pojechałem dzisiaj na podjazdy w okolicy Rudzicy o nachyleniu od 3 do nawet 10%. Zrobiłem trzy rundy na każdej po 6 podjazdów w tym 3 konkretne i trzy lżejsze. Każdy podjazd pokonywałem inaczej i to wszystko fajnie weszło w nogi. Wracając jeszcze mocno pokonałem podjazd w Międzyrzeczu ale brakło mnie trochę pod koniec. Po treningu krótki rozjazd a jutro interwały siłowe na podjeździe pod Przegibek a później wolne do soboty.

Trening 20

Niedziela, 19 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 91.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:13 km/h: 28.29
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 191191 ( 97%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 1896kcal Podjazdy: 500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy sprawdzian formy w tym sezonie. Po spokojnym dojeździe na start czasówki na Rozpoczęcie Sezonu, sprawy formalne, odbiór numeru i krótka odprawa a później start. Po starcie jechało się dobrze, na zjeździe musiałem z powodu samochodów przyhamować a kawałek dalej sie zatrzymać, dobrze że, miałem lemondkę to później trochę czasu nadrobiłem, niestety ostatni podjazd i odcinek poszły mi słabo i w sumie wynik wyszedł dobry ale mogło być lepiej. Starciłem 38s do pierwszego a 6s do podium. Muszę trenować podjazdy i budować wytrzymałość siłową bo nie jestem w stanie jechać dłużej z dużym wysiłkiem. Po ogłoszeniu wyników skierowałem się w kierunku domu, kawałek przejechałem z kapitanem i  Andrzejem a ostatnie 30 km samotnie, ale z wiatrem i po drodze już jeden podjazd pojechałem równym tempem i tym razem udało się wjechac cały bez odcięcia.W domu byłem po 14. Za tydzień dwa starty w Orzeszu, w sobotę indywidualnie a w niedzielę w parze. W tygodniu planuję dwa lub trzy treningi, zależnie od mojej dyspozycji.

Trening 19

Środa, 15 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 73.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:36 km/h: 28.08
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: 171171 ( 87%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 1431kcal Podjazdy: 390m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po wczorajszym treningu dobrze się zregenerowałem i mogłem dzisiaj znowu pojeździć. Pogoda dzisiaj nieco lepsza, ciepło i wiatr który dosyć mocno wiał. Za cel obrałem dzisiaj objazd trasy niedzielnej czasówki. Spory ruch na drogach dzisiaj, nie szalałem i co chwila stawałem, to sygnalizacja świetlna, to roboty drogowe czy zamknięty szlaban na przejeździe kolejowym. Niestety w Strumieniu znowu pojawił się ten dziwny ból mięśni który od jakiegoś czasu pojawia się podczas jazdy na rowerze, przyczyną jego jest najprawdopodobniej źle zróżnicowana dieta, brakuje regularności w posiłkach i kiedy tego nie unormuję to ból będzie dalej się pojawiał a za nim spadek mocy i osiągów. Forma jakaś zła nie jest, na pewno lepsza niż początkiem 2013. Po dojechaniu na rundę, zacząłem ją nie w Bziu tylko w Golasowicach ruszyłem średnim tempem i ze zmienną intensywnością i rundę przejechałem z jednym zatrzymaniem w 20 minut, czas taki sobie, na wyścigu będę miał rower przystosowany do jazdy na czas, mam nadzieję że, będę też wypoczęty i wtedy powinno być dobrze. Powrót równym tempem do domu. Poza tym bólem mięśni uda nic mnie dzisiaj nie boli czyli trening nie był zbyt intensywny. Jutro miałem jechać długą trasę z podjazdami, ze względu na osłabienie i chyba trochę zbyt ambitnie skonstruowany plan treningowy robię jutro dodatkowy dzień wolnego. Mam nadzieję, że pomoże to wrócić do dyspozycji sprzed choroby, jeżeli nie to chyba zrobie dłuższą przerwę w regularnych treningach i startach, co będzie dalej to zobaczymy. Nie widzę sensu na siłę jeździć wyścigów i walczyć o ukończenie, lepiej w spokoju przemyśleć, unormować pewne sprawy i sopiero później koncentrować się na konkretnych celach.

Trening 18

Wtorek, 14 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 68.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:36 km/h: 26.15
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 143( 73%)
Kalorie: 1421kcal Podjazdy: 810m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda niezbyt zachęcająca do jazdy, niezbyt ciepło i zimny wiatr. Ubrałem kurtkę zimową i to był błąd. Celem treningu był wjazd na Równicę, spokojnie dojechałem do podnóża i tam nie rozebrałem wszystkich ciepłych rzeczy, rozpiąłem tylko kurtkę i ruszyłem, początek szedł jak zwykle opornie ale tak wolno chyba jeszcze Równicy nie podjeżdżałem, tradycyjnie po przejechaniu bruku zaczęło się jechać trochę lepiej ale i tak ciężko. W połowie podjazdu musiałem się zatrzymać i rozebrać Buffa spod kasku bo się ugotowałem, końcówkę pojechałem równym tempem. Czas wyszedł równe 21 minut, gdyby nie ten postój to byłoby ok.20.45 co i tak nie jest dobrym dla mnie czasem. Jestem jeszcze mocno osłabiony po chorobie i to też może być przyczyną słabego wjazdu. Zjazd w sumie nie jakiś szybki ale bez zbędnego hamowania, raz musiałem bo akurat sporo samochodów jechało w przeciwną stronę, zjechałem do Jaszowca i już średnim tempem do domu.  

Trening 17

Niedziela, 12 kwietnia 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: 61.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:19 km/h: 26.33
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 147( 75%)
Kalorie: 1479kcal Podjazdy: 1100m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Późno-popołudniowy trening, po sobotnim upadku trochę obolały pojechałem na okoliczne pagórki z Przegibkiem na deser. Noga w sumie dobrze podawała, nie jest to może forma pozwalająca swobodnie podjeżdżać ale źle też nie jest bo dosyć dobrze się podjeżdżało. Na zjeździe z Przegibka znowu prawie uderzyłem w samochód który ścinał zakręt po lewym pasie, mimo to dawno tak dobrze nie zjechałem z żadnej przełęczy, więc może w tym sezonie będę mniej tracił na zjazdach. Kolejny trening we wtorek i pierwszy atak na Równicę, ciekawe czy forma pozwoli podjechać poniżej 20 minut.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10148 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 12644 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum