Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

teren

Dystans całkowity:7057.50 km (w terenie 3717.50 km; 52.67%)
Czas w ruchu:393:34
Średnia prędkość:17.48 km/h
Maksymalna prędkość:1414.00 km/h
Suma podjazdów:124204 m
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:179 (91 %)
Suma kalorii:187149 kcal
Liczba aktywności:239
Średnio na aktywność:29.53 km i 1h 40m
Więcej statystyk

Trening 54

Czwartek, 29 czerwca 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, ROMET '23, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: 25.00 Km teren: 20.00 Czas: 01:57 km/h: 12.82
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: HRavg 144( 73%)
Kalorie: 1063kcal Podjazdy: 1010m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Brakowało mi w ostatnim tygodniu MTB więc pojechałem sprawdzić fragment bielskiej edycji BAM, najpierw w niezłym tempie na Szyndzielnię a następnie z problemami w dół. Po ostatnim upadku zachowuję się jeszcze asekuracyjnie i znowu miałem problem z odpowiednią pozycją na zjeździe. Następnie już po zjeździe pojawił się problem z blokami spd i towarzyszył mi di końca jazdy. Zespychaną świeżo drogą dojechałem pod Klimczok i pod schronisko musiałem trochę podejść bo kamieni było zbyt dużo. Powrót już bez fajerwerków, skręciłem nawet w jedną ze ścieżek zjazdowych ale nie byłem w stanie płynnie jechać w dół. Najważniejsze, że bezpiecznie zjechałem do Wapienicy.
T#53 - Problemy z SPD | Ride | Strava

Rozjazd 10

Niedziela, 25 czerwca 2023 Kategoria 0-50, Regeneracja, ROMET '23, Samotnie, Szosa, teren
Km: 45.00 Km teren: 14.00 Czas: 02:25 km/h: 18.62
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: 133133 ( 68%) HRavg 108( 55%)
Kalorie: 638kcal Podjazdy: 530m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Zamiast Uphillu na Czantorię z którego zrezygnowałem z powodu beznadziejnej regeneracji po Beskyd Tour wybrałem się na spokojną przejażdżkę na MTB, dojechałem do Skoczowa trzymając się bocznych dróżek a następnie wałów nad Brennicą i Wisłą a następnie wstąpiłem na kawę do Bajki. Wypiłem ją na chodniku bo miejsc siedzących nie było i wróciłem inną drogą zahaczając o nieznane odcinki w Grodźcu.
R#10 - Przemyślenia | Ride | Strava

Trening 51

Środa, 21 czerwca 2023 Kategoria 0-50, Góry, ROMET '23, Samotnie, teren
Km: 20.00 Km teren: 15.00 Czas: 01:11 km/h: 16.90
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 176176 ( 90%) HRavg 146( 74%)
Kalorie: 701kcal Podjazdy: 610m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Szybki trening na MTB, skrócony z powodu deszczu który zaczął padać na Przykrej. Zjazdy bardzo asekuracyjne ale bezpieczne. Kilka minut po powrocie do domu deszcz przestał padać.
T#50 - Deszcz skrócił trening ??? | Ride | Strava

Rozjazd 9

Poniedziałek, 19 czerwca 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja, ROMET '23, Samotnie, teren
Km: 18.00 Km teren: 10.00 Czas: 01:02 km/h: 17.42
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg 117( 60%)
Kalorie: 380kcal Podjazdy: 360m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Po startowym weekendzie wybrałem się na kontrolną rundkę na MTB. Ręka nie boli więc powoli, stopniowo można wracać do treningów technicznych w terenie.
R#9 -Pierwsze MTB po upadku | Ride | Strava

Trening 43

Niedziela, 4 czerwca 2023 Kategoria 50-100, ROMET '23, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: 57.00 Km teren: 44.00 Czas: 04:02 km/h: 14.13
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg 142( 72%)
Kalorie: 2053kcal Podjazdy: 2250m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najlepszych treningów MTB jakie pamiętam. Trudna, epicka, widokowa trasa i dobre tempo pod górę. Niemal wszystkie zjazdy pokonałem w siodle, szczególnie odcinek od Malinowskie Skały do Przełęczy Salmopolskiej na długo zapadnie mi w pamięć. Na podjeździe pod Klimczok miałem słabsze momenty i dwa razy musiałem zejść z roweru, jeszcze nie ten czas aby wszystkie odcinki pokonywać w siodle. Podjazd na Skrzyczne był dla mnie niewiadomą, droga ciekawie wyglądała na mapie i podobnie w rzeczywistości. Po asfaltowym początku i nieco kamienistym skrócie wjechałem na szeroką, szutrową drogę która zaprowadziła mnie na szczyt. Jeden moment był zbyt trudny, blisko 30 % nachylenia i brakowało sił aby przepchać ten odcinek więc znowu z buta. Bardzo techniczny odcinek do przełęczy Salmopolskiej pokonałem jak najlepiej potrafiłem. Później już złapał mnie kryzys, pojawił się ból kolan i bardzo cierpiałem na podjeździe pod Błatnią. Po wdrapaniu się na szczyt w końcu zapłaciłem za wielką cierpliwość w kierunku pieszych przez których już kilka razy ratowałem się przed upadkiem. Tym razem jednak nie było ratunku, na początku zjazdu przeleciałem przez kierownicę i uderzyłem mocno lewą stroną ciała. Obok szło kilku turystów i żaden nie zareagował. Szybko się pozbierałem, rower cały, kilka szlifów na ciele i okropny ból lewej ręki. Zjechałem więc najkrótszą drogą do domu i zacząłem szacowanie strat. Poza zerwaną torebką stawową w lewej dłoni i opuchliźnie nic mnie nie boli więc za kilka dni powinienem wrócić do siebie. Póki co jazda po wertepach odpada. Nie żałuję jednak. Że pojechałem na MTB, taki upadek na szosie mógłby być znacznie poważniejszy w skutkach, w weekendy lepiej nie puszczać się na popularne szlaki, prawa dłoń boli mnie od używania dzwonka a gardło mam zdarte od ciągłego zwracania uwagi pieszym aby zrobili chociaż odrobinę miejsca na rower na szlaku. Upadki są częścią kolarstwa, ten wyglądał bardzo poważnie ale nie okazał się zbyt groźny w skutkach.
T#41 - MTB z przygodami | Ride | Strava

Trening 40

Poniedziałek, 29 maja 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Góry, ROMET '23, teren, Trening 2023
Km: 36.00 Km teren: 28.00 Czas: 02:30 km/h: 14.40
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg 143( 73%)
Kalorie: 1254kcal Podjazdy: 1270m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Po weekendzie nietypowo ruszyłem na trening, w teren. Na dzień dobry Błatnia żółtym szlakiem od Jaworza. Spokojnie dojechałem do podnóża i w żwawym tempie wjechałem na szczyt, w końcówce trochę mnie brakło ale czas na segmencie poprawiłem o minutę i po 40 minutach od wyjazdu z domu już byłem na Błatniej. Następnie ruszyłem na Klimczok, podjazdy po kamieniach już mnie pokonały, przy totalnym braku siły w rękach nie ma mowy o skutecznym podjeżdżaniu takich podjazdów więc zaliczyłem kilka spacerów. Na sam Klimczok jednak wjechałem wybierając, alternatywną, łatwiejszą drogę. Z Klimczoka zjechałem w kierunku Szyndzielni i ciągiem przez Gaciok, R&R, Bystry i Twister do Cygana, PRy sypały się jeden po drugim a sama jazda w dół była bardzo przyjemna. Po takiej sekwencji skrajem lasu dojechałem pod Szyndzielnię i na Dębowiec skąd już spokojnie do domu. Takiego treningu bardzo mi brakowało, górskie edycje BAM się zbliżają więc najwyższa pora zacząć jeździć więcej po górach w terenie.
T#39 - Kawał dobrego MTB | Ride | Strava

Rozjazd 8

Niedziela, 28 maja 2023 Kategoria teren, Samotnie, ROMET '23, Regeneracja, blisko domu, 0-50
Km: 29.00 Km teren: 18.00 Czas: 01:33 km/h: 18.71
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 136136 ( 69%) HRavg 111( 56%)
Kalorie: 433kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Po wyścigu nie miałem sił ani ochoty na nic innego jak spokojna przejażdżka. Wybrałem rower MTB i ruszyłem na boczne drogi szutrowe i terenowe. Trochę pobłądziłem w lesie na Bierach sugerując się mapą w Garminie a droga która była na mapie okazała się zarośnięta i nieprzejezdna, sytuacja powtórzyła się kilka razy. Później jak już wyjechałem na znany szlak to pojechałem na dobre lody i wróciłem do domu. Noga nie kręciła zbyt dobrze ale zmęczenie było jeszcze odczuwalne więc nic dziwnego.
R#8 - Skrótem na lody | Ride | Strava

Rozjazd 7

Poniedziałek, 22 maja 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja, ROMET '23, teren
Km: 17.00 Km teren: 10.00 Czas: 00:58 km/h: 17.59
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 147147 ( 75%) HRavg 116( 59%)
Kalorie: 325kcal Podjazdy: 340m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po weekendzie startowym wybrałem się w teren i w spokojnym tempie przejechałem rundkę nad zaporą w Wapienicy, wybierając wersję od lewej strony gdzie podjazdy nie są tak strome a jedynie zjazd jest bardziej wymagający. Chyba nigdy w tak spokojnym tempie nie kręciłem w terenie, było mi to potrzebne bo zarówno nogi jak i głowa mogły trochę odpocząć.
R#7 - Rundka na luzie | Ride | Strava

Bike Atelier Maraton chrzanów 2023

Niedziela, 14 maja 2023 Kategoria 50-100, ROMET '23, Samotnie, teren, w grupie, Zawody 2023
Km: 60.00 Km teren: 43.00 Czas: 02:44 km/h: 21.95
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1896kcal Podjazdy: 1020m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy start na dystansie Pro w cyklu Bike Atelier Maraton w Chrzanowie ukończyłem na 115 miejscu open I 40 w kategorii wiekowej. Cały dystans przejechałem na luzie czerpiąc maksimum przyjemności z jazdy. Kilka razy kontrolnie przyśpieszyłem na podjazdach. Rok temu byłem totalnym żółtodziobem w MTB a teraz znacznie lepiej sobie radzę technicznie. Trasa była szybka, sporo asfaltów, piachów i mało technicznych odcinków. Idealna na Gravel. Ze startu jestem zadowolony, wynikowo może być lepiej ale w MTB liczy się dla mnie zabawa.
 S#4 - Bike Atelier MTB Maraton Chrzanów 2023 - 117 open, 40 kat PRO | Ride | Strava

Trening 35

Środa, 10 maja 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, ROMET '23, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: 28.00 Km teren: 20.00 Czas: 01:41 km/h: 16.63
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 168168 ( 86%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 885kcal Podjazdy: 850m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Idealną odskocznią dla mnie od pędu życia jest wypad w teren na MTB. W tym roku jakoś na razie nie było zbyt wielu okazji do śmigania w terenie ale teraz się to zmieni. Przez zimę zainwestowałem w nowe koła i przede wszystkim amortyzator – Rockshox Recon o skoku 120 mm. To zupełnie inna jazda niż w ubiegłym roku. Jest miękko, szybciej w górę i w dół nie trzeba dokręcać aby poruszać się z sensowną prędkością. Nad techniką będę musiał popracować ale jest znacznie lepiej niż w ubiegłym roku. Dokładnie 10 maja 2022 roku przejechałem niemal identyczną trasę jak dzisiaj i zajęło mi to 15 minut dłużej przy podobnym wysiłku a warunki jezdne w terenie wcale nie były gorsze. Zaliczając Twistera pokonałem całą ścieżkę prawie 4 minuty szybciej. Jesienią uzyskując taki sam czas włożyłem znacznie więcej wysiłku w pokonanie trasy. Maratony MTB się zbliżają i patrząc na to jak radzę sobie w terenie rywalizacja na dystansie PRO będzie dla mnie idealnym rozwiązaniem. W zeszłym roku naścigałem się na Mini łapiąc doświadczenie w rywalizacji w terenie, w tym roku stawiam na techniczne pokonywanie tras i trening na trasie maratonów a w przyszłości może będę walczył także o wynik na maratonie MTB. Już w zeszłym roku przekonałem się, że poprzez treningi i starty w MTB lepiej sobie radzę na szosie gdy potrzeba trochę techniki. Traktując MTB jako zabawę łapię tak potrzebny luz psychiczny a to, że tracę do większości innych osób jeżdżących po tych samych szlakach nie ma dla mnie znaczenia. Oni tez na Równicę czy Salmopol nie wjadą w takim czasie w jakim ja wjeżdżam wiec równanie się z innymi mija się z celem.
T#35 - Zabawa w MTB | Ride | Strava

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum