Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

w grupie

Dystans całkowity:48403.00 km (w terenie 756.00 km; 1.56%)
Czas w ruchu:1765:29
Średnia prędkość:27.27 km/h
Maksymalna prędkość:92.00 km/h
Suma podjazdów:546056 m
Maks. tętno maksymalne:205 (103 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:1005146 kcal
Liczba aktywności:533
Średnio na aktywność:90.81 km i 3h 21m
Więcej statystyk

Trening 12

Poniedziałek, 23 marca 2015 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 97.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:28 km/h: 27.98
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 170170 ( 87%) HRavg 134( 68%)
Kalorie: 1946kcal Podjazdy: 710m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Trening po pracy, noga dzisiaj ociężała, mimo tego jechało się dosyć dobrze. Kolejny dłuższy trening w miarę spokojny z kilkoma mocniejszymi momentami. Sprawdziłem dzisiaj dokładny dystans do Jastrzębia przez Skoczów i Kończyce, wyszło dokładnie 45km czyli 4km dalej i więcej chopek niż jadąc przez Rudzicę i Strumień. Jak tam byłem to objechałem trasę niedzielnej czasówki na Rozpoczęcie Sezonu. Trasa w miarę dobra jeżeli chodzi o nawierzchnię, gorzej jeżeli chodzi o ruch, jest też kilka miejsc zupełnie niewidocznych gdzie trzeba będzie bardzo uważać. Trasa jest dla mocnych zawodników, będę zadowolony jak zmieszczę się w dziesiątce, ale o to może być ciężko, na takiej trasie przy mojej formie nie mam większych szans na dobre miejsce ale powalczę o jak najlepszy wynik. Po objechaniu trasy jechałem jeszcze raz jej począte i spotkałem Adama z klubu i razem przejechaliśmy kawałek, później już każdy w swoją stronę. Wracałem przez Strumień i Rudzicę.

Trening 11

Sobota, 21 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 113.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:47 km/h: 29.87
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 189189 ( 96%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 2426kcal Podjazdy: 600m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najlepszych treningów w tym roku, jak narazie. Jechało się bardzo dobrze, do Żor jechałem samotnie, później do Brzeszcz w towarzystwie kolarza z Oświęcimia i dalej samotnie pod wiatr do Bielska. Starałem się jechać równo i nawet się udało, zrobiłem parę przepalanek które mam nadzieję pomogą jeszcze lepiej rozkręcić nogę przed czasówką na Rozpoczęcie Sezonu która już za tydzień. W niedzielę planowałem trening w grupie, aura niestety nie sprzyja, 2 stopnie na termometrze i opady deszczu ze śniegiem lub mżawki więc odpuściłem i być może popłudniu pokręcę coś po okolicy, jak się nie uda to trudno, kolejny tydzień ma być znowu pogodny więc wtedy to nadrobię.

Trening 7

Niedziela, 8 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 110.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:12 km/h: 26.19
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 167167 ( 85%) HRavg 132( 67%)
Kalorie: 2088kcal Podjazdy: 680m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Długi spokojny trening w dwóch grupach. Najpierw z jedną grupą do Pszczyny a później z drugą grupą z Jastrzębia-Zdroju do Skoczowa.
Piękna, słoneczna pogoda, nic tylko jeździć, jedynym przeciwnikiem był dzisiaj wiatr który przez większość trasy wiał w twarz.
Z pierwszą grupą niezbyt dobrze się jechało z drugą znacznie lepiej, jazda była głównie spokojna, chociaż niektórzy szaleli, w moim przypadku na szaleństwa przyjdzie jeszcze czas, forma jest nawet niezła, szkoda mi tylko tego straconego okresu przygotowawczego, bo wtedy było by napewno znacznie lepiej, cieszy mnie to, że zbytnio nie odstaję od reszty. Powrót już był na zmęczeniu, chociaż z wiatrem jakoś przeleciało, kryzys złapał mnie dopiero po 100km. Jutro kolejny trening po płaskim. Góry dopiero w kwietniu, jeszcze trochę za wcześnie aby po nich jeździć.

Roztrenowanie 8

Sobota, 25 października 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 71.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:32 km/h: 28.03
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 164164 ( 82%) HRavg 131( 65%)
Kalorie: 1344kcal Podjazdy: 390m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pora kończyć ten sezon, czasu nie ma na nic, motywacji też zaczyna brakować. Jeszcze jutro pojeżdżę a potem zobaczymy, może jeszcze w przyszły weekend.

Roztrenowanie 5-Zakończenie sezonu RMT

Sobota, 11 października 2014 Kategoria 50-100, Road Maraton Team, Szosa, w grupie
Km: 95.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:47 km/h: 25.11
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 173173 ( 86%) HRavg 136( 68%)
Kalorie: 2002kcal Podjazdy: 1920m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Kolejny sezon dobiega końca. Co roku w październiku RMT spotyka się na zakończeniu sezonu. W tym roku z różnych względów na spotkaniu było bardzo mało osób. Kiedyś. kilka lat temu jak ten team był założony, głównie dla wspólnej jazdy na rowerze, wzajemny doping i motywacja dawała wyniki, te czasy już chyba nie wrócą, zbyt wiele osób zajmuje się innymi sprawami: inne sporty, brak chęci i organizacja imprez w tym pomiaru czasu i inne, mieszanie tych aspektów powoduje niepotrzebne kłótnie i nieporozumienia. Kompromitujących sytuacji w tym roku było zbyt wiele, na treningach często zaczepiali mnie obcy ludzie i pytali jak mi idzie w biegach. Na maratonach i innych wyścigach też często pytały pytania czy w ogóle jeszcze istnieje nasza drużyna lub zadawali pytania organizacyjne na które nie potrafiłem odpowiedzieć ze względu na to, że nie jestem w nic wtajemniczony. Ludzie niestety mają rację, kilku jeżdżących ludzi to niestety za mało aby móc cokolwiek zdziałać. Kolejny aspekt to słaby kontakt między nami a w końcu brak współpracy na zawodach.
Spotkanie wyglądało bardzo nerwowo, od razu rozmowy zbiegły na organizację i zmiany w regulaminie. Moim zdaniem tegoroczny regulamin powinien być zachowany, tylko kto się z moim zdaniem będzie liczył. Jeżeli wprowadzone zostaną nowe zasady rozgrywania klasyfikacji drużynowej to pojadę tylko kilka imprez z cyklu. Rozmowy trwały prawie do 2:30 i znowu wpłynęło to na wyjazd rowerowy. Zamiast wyjechać po 7 to wyjechaliśmy o 8:20.
Na rowery wsiedliśmy po 9:30 i spokojnym tempem objechaliśmy kawałek Jesenników w skromnym czteroosobowym składzie, o 15:00 byliśmy spowrotem, po obiedzie wyjechaliśmy w kierunku domów. W domu byłem o 18:00. Miało być to spotkanie podsumowujące ten sezon oraz perspektywy na następny sezon. W moim wykonaniu ten sezon był słaby głównie z mojej winy, po Pętli Beskidzkiej załamałem się psychicznie i potem już była równia pochyła w dół. Jeżeli nie zmieni się podejście  większej części drużyny do jazdy o punkty to w przyszłym sezonie nie będę reprezentował barw RMT.


Trening 84

Niedziela, 28 września 2014 Kategoria 100-200, Road Maraton Team, Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie
Km: 148.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:55 km/h: 25.01
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 193193 ( 96%) HRavg 145( 72%)
Kalorie: 3700kcal Podjazdy: 2500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Rajcza Tour 2014

Sobota, 20 września 2014 Kategoria 50-100, Maraton, Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie
Km: 90.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:14 km/h: 27.84
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1882kcal Podjazdy: 1500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni maraton w tym roku, nie ma o czym pisać, tak słabo to już dawno nie było, trzeba się wsiąść za siebie i więcej jeździć na rowerze. 
Pogoda w dniu startu bardzo zmienna, przed startem padało, potem było już lepiej i praktycznie na sucho przebiegał cały wyścig.
Po krótkiej rozgrzewce ustawiłem się z tyłu sektora i jechałem cały czas w ogonie. Na pierwszym podjeździe trochę zyskałem, ale starata do czołówki wynosiła już ponad 5 minut, na zjeździe kompletnie odpuściłem, bo i tak nie umię zjeżdżać, wyniku i tak nie miałem szans osiągnąć więc jechałem dosyć wolno, ok.40km/h cały czas a i tak wszyscy mnie mijali. Dopiero po zjeździe do Rajczy złapałem grupkę i z nią jechałem z przerwami aż do mety, wszystkie podjazdy jechałem mocniej kilka razy odjeżdżając grupie, na zjazdach znowu traciłem i tak wyglądał cały maraton. Trochę też straciłem na przejeździe kolejowym w Milówce a potem już w grupie, współpracując dojechałem do Rajczy i potem do mety juz samotnie, spiąłem się na finisz i fajnie zafiniszowałem, moc jakaś tam była ale nie taka jaka być powinnna. Ostatecznie jestem 105 w OPEN i 12 w kategorii. Kolejne treningi dopiero w następny weekend. 

XI Rajd na Równicę

Niedziela, 14 września 2014 Kategoria Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie, Wyścig
Km: 67.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:33 km/h: 26.27
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 199199 (100%) HRavg 135( 67%)
Kalorie: 1313kcal Podjazdy: 810m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Most-Równica(5,0km):00:17:01(17,63) 383(7,7%) 186(93%)
Wyjazd z domu o 7:20. Spokojnym tempem z lekkim wiatrem w plecy dojechałem do Skoczowa, po drodze straszna mgła mi towarzyszyła. W Skoczowie byłem o 7:50 i czekałem 15 minut na grupę, jak się okazało liczba uczestników tegorocznego rajdu przekroczyła 20 osób, część dojechała samochodami pod Równicę a rowerami jechało nas około 15 osób. Spokojnym tempem dojechaliśmy pod Równicę i tam chwila przerwy, pamiątkowe zdjęcie i start na moście. Ustawiłem się z tyłu, obsada była w tym roku mocna, przed samym startem dojechał Marek Adamczyk. Po starcie poszedł jak zawsze ogień, nie szalałem zbytnio, nogi średnio podawały, zacisnałem zęby i jechałem swoje, zacząłem stopniowo wyprzedzać kolejnych zawodników i po przejechaniu bruku wyrównałem tempo i byłem już w czołówce, w połowie trasy byłem już na drugim miejscu, potem jazda koło w koło z Markiem Adamczykiem, zostawiłem go na 1km przed szczytem, uznał moją wyższość i odpuścił, na ostatnim kilometrze dowaliłem mu 1 minutę, ujechany na maksa wjechałem na metę z rekordowym jak na siebie czasem 17:01. Zwycięstwo podbudowało mnie psychicznie, z atydzień Rajcza i może uda się dobrze pojechać, trasa w miarę mi odpowiada, brak technicznych zjazdów i kilka podjazdów. W tym tygodniu może się uda zrobić dwa treningi, wszystko zależy od pogody i czasu pracy.
Wynik: 1/22

GMJ 2014

Niedziela, 31 sierpnia 2014 Kategoria Wyścig, w grupie, Szosa, Samotnie, 100-200
Km: 157.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:51 km/h: 26.84
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 187187 ( 93%) HRavg 143( 71%)
Kalorie: 3444kcal Podjazdy: 2790m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Road Trophy 2014 Etap 4

Niedziela, 17 sierpnia 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: 77.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:01 km/h: 25.52
Pr. maks.: 80.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 190190 ( 95%) HRavg 148( 74%)
Kalorie: 1692kcal Podjazdy: 2200m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni etap, na początku miałem trochę pecha i niestety wynik był dużo gorszy niż się spodziewałem, ale na zjazdach i na płaskim samotnie to w moim przypadku jest 100% porażka w gonieniu  i uciekaniu. Po kilku kraksach na początku etapu, pierwszy podjazd zaczynałem z ogona i niewiele udało się nadrobić, kolejny podjazd to niestety wleczenie się, wszyscy jechali tam kilka km/h i nie pozwalali się wyprzedzić i znowu starciłem, kolejny zjazd to dokręcanie na maksa a grupa i tak odjechała, ma podjazdach zyskiwałem na zjazdach traciłem, przed Jaworzynką prawie dogoniłem dużą grupę zawodników których mogłem ograć pod górę, na zjeździe mi odjechali i po gonitwie do granicy odpuściłem i spokojnie dojechałem samotnie do mety, wyprzedzając kilka osób. W tym roku etapówka dla mnnie bardzo nieudana, wszyscy robili ze mną co chciel, nawet czasowcy i sprinterzy, czyli biorąc pod uwagę cały sezon, moje wyniki na górskich maratonach wysnuwa się wniosek, że jestem tylko turystą a nie kolarzem amatorem, amatorzy to wygrywają wyścigi. 
Starta do lidera to aż 1h i 40 min na 260km, czyli sporo.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum