Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

w grupie

Dystans całkowity:48935.00 km (w terenie 762.00 km; 1.56%)
Czas w ruchu:1783:47
Średnia prędkość:27.29 km/h
Maksymalna prędkość:92.00 km/h
Suma podjazdów:553776 m
Maks. tętno maksymalne:205 (103 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:1017819 kcal
Liczba aktywności:540
Średnio na aktywność:90.62 km i 3h 20m
Więcej statystyk

Roztrenowanie 8

Sobota, 25 października 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 71.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:32 km/h: 28.03
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 164164 ( 82%) HRavg 131( 65%)
Kalorie: 1344kcal Podjazdy: 390m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Pora kończyć ten sezon, czasu nie ma na nic, motywacji też zaczyna brakować. Jeszcze jutro pojeżdżę a potem zobaczymy, może jeszcze w przyszły weekend.

Roztrenowanie 5-Zakończenie sezonu RMT

Sobota, 11 października 2014 Kategoria 50-100, Road Maraton Team, Szosa, w grupie
Km: 95.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:47 km/h: 25.11
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 173173 ( 86%) HRavg 136( 68%)
Kalorie: 2002kcal Podjazdy: 1920m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Kolejny sezon dobiega końca. Co roku w październiku RMT spotyka się na zakończeniu sezonu. W tym roku z różnych względów na spotkaniu było bardzo mało osób. Kiedyś. kilka lat temu jak ten team był założony, głównie dla wspólnej jazdy na rowerze, wzajemny doping i motywacja dawała wyniki, te czasy już chyba nie wrócą, zbyt wiele osób zajmuje się innymi sprawami: inne sporty, brak chęci i organizacja imprez w tym pomiaru czasu i inne, mieszanie tych aspektów powoduje niepotrzebne kłótnie i nieporozumienia. Kompromitujących sytuacji w tym roku było zbyt wiele, na treningach często zaczepiali mnie obcy ludzie i pytali jak mi idzie w biegach. Na maratonach i innych wyścigach też często pytały pytania czy w ogóle jeszcze istnieje nasza drużyna lub zadawali pytania organizacyjne na które nie potrafiłem odpowiedzieć ze względu na to, że nie jestem w nic wtajemniczony. Ludzie niestety mają rację, kilku jeżdżących ludzi to niestety za mało aby móc cokolwiek zdziałać. Kolejny aspekt to słaby kontakt między nami a w końcu brak współpracy na zawodach.
Spotkanie wyglądało bardzo nerwowo, od razu rozmowy zbiegły na organizację i zmiany w regulaminie. Moim zdaniem tegoroczny regulamin powinien być zachowany, tylko kto się z moim zdaniem będzie liczył. Jeżeli wprowadzone zostaną nowe zasady rozgrywania klasyfikacji drużynowej to pojadę tylko kilka imprez z cyklu. Rozmowy trwały prawie do 2:30 i znowu wpłynęło to na wyjazd rowerowy. Zamiast wyjechać po 7 to wyjechaliśmy o 8:20.
Na rowery wsiedliśmy po 9:30 i spokojnym tempem objechaliśmy kawałek Jesenników w skromnym czteroosobowym składzie, o 15:00 byliśmy spowrotem, po obiedzie wyjechaliśmy w kierunku domów. W domu byłem o 18:00. Miało być to spotkanie podsumowujące ten sezon oraz perspektywy na następny sezon. W moim wykonaniu ten sezon był słaby głównie z mojej winy, po Pętli Beskidzkiej załamałem się psychicznie i potem już była równia pochyła w dół. Jeżeli nie zmieni się podejście  większej części drużyny do jazdy o punkty to w przyszłym sezonie nie będę reprezentował barw RMT.


Trening 84

Niedziela, 28 września 2014 Kategoria 100-200, Road Maraton Team, Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie
Km: 148.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:55 km/h: 25.01
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 193193 ( 96%) HRavg 145( 72%)
Kalorie: 3700kcal Podjazdy: 2500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Rajcza Tour 2014

Sobota, 20 września 2014 Kategoria 50-100, Maraton, Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie
Km: 90.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:14 km/h: 27.84
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1882kcal Podjazdy: 1500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni maraton w tym roku, nie ma o czym pisać, tak słabo to już dawno nie było, trzeba się wsiąść za siebie i więcej jeździć na rowerze. 
Pogoda w dniu startu bardzo zmienna, przed startem padało, potem było już lepiej i praktycznie na sucho przebiegał cały wyścig.
Po krótkiej rozgrzewce ustawiłem się z tyłu sektora i jechałem cały czas w ogonie. Na pierwszym podjeździe trochę zyskałem, ale starata do czołówki wynosiła już ponad 5 minut, na zjeździe kompletnie odpuściłem, bo i tak nie umię zjeżdżać, wyniku i tak nie miałem szans osiągnąć więc jechałem dosyć wolno, ok.40km/h cały czas a i tak wszyscy mnie mijali. Dopiero po zjeździe do Rajczy złapałem grupkę i z nią jechałem z przerwami aż do mety, wszystkie podjazdy jechałem mocniej kilka razy odjeżdżając grupie, na zjazdach znowu traciłem i tak wyglądał cały maraton. Trochę też straciłem na przejeździe kolejowym w Milówce a potem już w grupie, współpracując dojechałem do Rajczy i potem do mety juz samotnie, spiąłem się na finisz i fajnie zafiniszowałem, moc jakaś tam była ale nie taka jaka być powinnna. Ostatecznie jestem 105 w OPEN i 12 w kategorii. Kolejne treningi dopiero w następny weekend. 

XI Rajd na Równicę

Niedziela, 14 września 2014 Kategoria Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie, Wyścig
Km: 67.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:33 km/h: 26.27
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 199199 (100%) HRavg 135( 67%)
Kalorie: 1313kcal Podjazdy: 810m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Most-Równica(5,0km):00:17:01(17,63) 383(7,7%) 186(93%)
Wyjazd z domu o 7:20. Spokojnym tempem z lekkim wiatrem w plecy dojechałem do Skoczowa, po drodze straszna mgła mi towarzyszyła. W Skoczowie byłem o 7:50 i czekałem 15 minut na grupę, jak się okazało liczba uczestników tegorocznego rajdu przekroczyła 20 osób, część dojechała samochodami pod Równicę a rowerami jechało nas około 15 osób. Spokojnym tempem dojechaliśmy pod Równicę i tam chwila przerwy, pamiątkowe zdjęcie i start na moście. Ustawiłem się z tyłu, obsada była w tym roku mocna, przed samym startem dojechał Marek Adamczyk. Po starcie poszedł jak zawsze ogień, nie szalałem zbytnio, nogi średnio podawały, zacisnałem zęby i jechałem swoje, zacząłem stopniowo wyprzedzać kolejnych zawodników i po przejechaniu bruku wyrównałem tempo i byłem już w czołówce, w połowie trasy byłem już na drugim miejscu, potem jazda koło w koło z Markiem Adamczykiem, zostawiłem go na 1km przed szczytem, uznał moją wyższość i odpuścił, na ostatnim kilometrze dowaliłem mu 1 minutę, ujechany na maksa wjechałem na metę z rekordowym jak na siebie czasem 17:01. Zwycięstwo podbudowało mnie psychicznie, z atydzień Rajcza i może uda się dobrze pojechać, trasa w miarę mi odpowiada, brak technicznych zjazdów i kilka podjazdów. W tym tygodniu może się uda zrobić dwa treningi, wszystko zależy od pogody i czasu pracy.
Wynik: 1/22

GMJ 2014

Niedziela, 31 sierpnia 2014 Kategoria Wyścig, w grupie, Szosa, Samotnie, 100-200
Km: 157.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:51 km/h: 26.84
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 187187 ( 93%) HRavg 143( 71%)
Kalorie: 3444kcal Podjazdy: 2790m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Road Trophy 2014 Etap 4

Niedziela, 17 sierpnia 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: 77.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:01 km/h: 25.52
Pr. maks.: 80.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 190190 ( 95%) HRavg 148( 74%)
Kalorie: 1692kcal Podjazdy: 2200m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni etap, na początku miałem trochę pecha i niestety wynik był dużo gorszy niż się spodziewałem, ale na zjazdach i na płaskim samotnie to w moim przypadku jest 100% porażka w gonieniu  i uciekaniu. Po kilku kraksach na początku etapu, pierwszy podjazd zaczynałem z ogona i niewiele udało się nadrobić, kolejny podjazd to niestety wleczenie się, wszyscy jechali tam kilka km/h i nie pozwalali się wyprzedzić i znowu starciłem, kolejny zjazd to dokręcanie na maksa a grupa i tak odjechała, ma podjazdach zyskiwałem na zjazdach traciłem, przed Jaworzynką prawie dogoniłem dużą grupę zawodników których mogłem ograć pod górę, na zjeździe mi odjechali i po gonitwie do granicy odpuściłem i spokojnie dojechałem samotnie do mety, wyprzedzając kilka osób. W tym roku etapówka dla mnnie bardzo nieudana, wszyscy robili ze mną co chciel, nawet czasowcy i sprinterzy, czyli biorąc pod uwagę cały sezon, moje wyniki na górskich maratonach wysnuwa się wniosek, że jestem tylko turystą a nie kolarzem amatorem, amatorzy to wygrywają wyścigi. 
Starta do lidera to aż 1h i 40 min na 260km, czyli sporo.

Road Trophy 2014 Etap 3

Sobota, 16 sierpnia 2014 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: 105.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:04 km/h: 25.82
Pr. maks.: 66.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 188188 ( 94%) HRavg 142( 71%)
Kalorie: 2047kcal Podjazdy: 2000m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Trzeci etap, ustawiłem się z tyłu i na początku jeszcze traciłem, pierwszy podjazd bardzo nerwowo i niestety nogi odmówiły posłuszeństwa, na zjeździe ktoś mi wjeźdża do koła, już wiem kto, spadł mi łańcuch i wypadł bidon, bidon znalazłem a łańcuch nałożyłem i jechałem dalej, starty już spore a na zjazdach się powiększały, do granicy nikogo nie dogoniłem, dopiero jazda na kole jednego z faworytów Road Trophy Damiana Głowni który złapał kapcia i gonił czołówkę, pomogła mi dojechać do kogoś, okazuje się,że był to Rafał z RMT, na bufet wjechaliśmy razem a potem każdy już swoim tempem, większość trasy pokonałem samotnie, w Kamesznicy jak zaczęło padać to zatrzymałem się na dwie minuty na przystanku autobusowym, Koczy Zamek wszedł mocno w nogi, tam wyprzedziłem kilka osób, kolejna runda podobnie, dłuższy postój na bufecie i potem samotnie do mety, dopiero pod Koczy Zamek wyprzedzłem kilka osób i nie zmęczony wjechałem na metę.

Road Trophy 2014 Etap 2

Piątek, 15 sierpnia 2014 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: 78.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:50 km/h: 27.53
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 193193 ( 96%) HRavg 158( 79%)
Kalorie: 2052kcal Podjazdy: 1820m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Po udanej czasówce, miałem prawo startować z drugiego sektora, ustawiłem się zaraz za pierwszym sektorem z dobrą pozycją startową, początek był lekko pod górę i czołówka jechała mocno, starałem się utrzymać z przodu, udawało się to przez około 1km, potem juz ludzie się rozpychali i w końcu czołówka odjechała, początkowo próbowałem gonić, tracąc sporo sił, na zjeździe z Jaworzynki odstałem od reszty, potem małe zamieszanie, kilka osób leży, parę kapci i zrzuconych łańcuchów, pożyczam pompkę i dwie dętki i jadę dalej, w międzyczasie wyprzedziło mnie sporo osób w tym wszyscy rywale z kategorii, na podjeździe pod Zapasieki sporo podgoniłem, jak tylko zaczął się zjazd to kręcąc z dużą kadencją i tak zostałem z tyłu, niestety zjazdy to w dalszym ciągu moja pięta achillesowa, kolejne rundy przejechałem w dobrym tempie, stopniowo trochę nadrabiając, gdyby nie zjazdy to czas byłby o około 10-12min lepszy a to dałoby mi dobry wynik. Ostatecznie to był najlepszy etap ze startu wspólnego na tym wyścigu w moim wykonaniu.

Dojazdy,rozgrzewki, itp.

Niedziela, 13 lipca 2014 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 50.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:50 km/h: 27.27
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 990kcal Podjazdy: 150m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Suma z dwóch dni.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10148 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 12644 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum