Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

avg>30km\h

Dystans całkowity:21367.00 km (w terenie 1.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:676:36
Średnia prędkość:31.58 km/h
Maksymalna prędkość:87.00 km/h
Suma podjazdów:156298 m
Maks. tętno maksymalne:201 (103 %)
Maks. tętno średnie:185 (92 %)
Suma kalorii:429052 kcal
Liczba aktywności:322
Średnio na aktywność:66.36 km i 2h 06m
Więcej statystyk

Trening 24

Wtorek, 21 marca 2017 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2017
Km: 85.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:50 km/h: 30.00
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 163163 ( 83%) HRavg 135( 69%)
Kalorie: 1894kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
W końcu dobra pogoda, jedynie wiatr pozostał taki sam jak przy ostatnich wyjazdach. Udało się przejechać równo i spokojnie prawie 3 godziny. Przejechałem trasę Rozpoczęcia Sezonu, z taką różnicą, że zaczynałem i kończyłem w Mizerowie. Pierwsza część była pod silny wiatr a powrót z wiatrem. Trasa fajna, szybka z kilkoma fragmentami z nachyleniem 2-3% i z bardzo dobrym asfaltem. Widoczność dobra i na jedynym skrzyżowaniu nie musiałem się zatrzymywać. Względnie spokojnym tempem przejechanie tego odcinka zajęło mi niecałe 30 minut. Później męczyłem się z wiatrem do Wisły Wielkiej i dalej już z wiatrem w plecy lub bocznym do domu. Kolejny trening w czwartek.
https://www.strava.com/activities/908493493

Trening 87

Środa, 7 września 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: 53.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:37 km/h: 32.78
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: 186186 ( 95%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 1461kcal Podjazdy: 400m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Spokojny wieczorny trening z jednym mocniejszym akcentem. Noga podawała pomimo zmęczenia i ogólnego braku chęci do jazdy. Wiatr był dzisiaj nieodczuwalny i jechałem cały czas równo. W Skoczowie dojechał do mnie jakiś kolarz i od razu zaczął opowiadać o tym jaki jest mocny i czego on to nie potrafi, doczepił się nawet do tego, że jak mogę być kolarzem skoro nie golę nóg, nie mogłem go dłużej słuchać i przyśpieszyłem, został od razu z tyłu a na podjeździe w Pogórzu jeszcze poprawiłem i już go nie widziałem. Za Pogórzem musiałem włączyć światła i pomimo ich posiadania i tak miałem pecha. Jakieś 2 kilometry przed domem zostałem znowu potrącony przez samochód, jakiś burak w samochodzie wyjeżdżał z parkingu i uderzył w mój rower, za mną był sznurek aut i nie wiem czy on wogóle coś widział, już za samą jazdę bez świateł oraz z telefonem w ręku powinien dostać solidny mandat. Gość od razu odjechał, ja się pozbierałem, na szczęście potargałem tylko strój i porysowałem solidnie rower, telefon też narazie nie działa, ale nie mam żadnych szlifów i rower też działa bez większych zarzutów. Po zdarzeniu wróciłem do domu, zobaczę czy jutro mnie nie zacznie coś boleć, jeżeli nie to jutro może pojadę na Równicę.

Maraton Liczyrzepa 2016

Sobota, 3 września 2016 Kategoria 100-200, avg>30km\h, Maraton, Samotnie, w grupie, Szosa
Km: 163.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:17 km/h: 30.85
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: 190190 ( 97%) HRavg 153( 78%)
Kalorie: 4897kcal Podjazdy: 2500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni maraton górski z cyklu Supermaratonów. Jak dla mnie względnie udany, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności to mogę być zadowolony z wyniku. Startowałem w 2 grupie o 7:05. Na poczatek zjazd i względnie płaski kilkukilometrowy odcinek, po zjeździe odpadły 2 osoby a później już więcej osób odstawało i dwukrotnie musiałem dociągać do grupy przez nieuwagę, kiedy zaczął się pierwszy podjazd to nie przyśpieszałem a mimo to zostałem sam i nawet wyprzedziłem już wszystkich z pierwszej grupy. O pierwszym podjeździe był zjazd i później poprawka, widziałem, że mnie ktoś goni ale nie czekałem tylko jechałem cały czas swoje. Po dwóch podjazdach przyszła kolej na dojazd do pętli którą mieliśmy pokonywać trzy razy. Przed wjazdem na pętlę złapał mnie jeden zawodnik i a później jeszcze dwóch i w tej grupce dojechałem do pętli ale na podjeździe do głównej drogi zostałem znowu sam i miałem trochę przewagi przed długim zjazdem i dalszym łatwym odcinkiem, na punkt kontrolny wjechałem pierwszy jakieś 30 sekund przed tą trójką która mnie goniła. Niestety im się to udało i odcinek do kolejnego trudniejszego podjazdu przejechaliśmy razem, jechałem sobie spokojnie pod górę i znowu zostawiłem wszystkich w tyle i od tego momentu już praktycznie jechałem sam do mety. Po zjeździe na drugą pętlę co prawda widziałem kogoś z mojej grupy jakieś 300 metrów z tyłu, ale zaczął się podjazd i zaczęły się problemy z plecami i sprzętem, zaczęło coś strzelać w korbie i miałem problem z wrzuceniem na blat przez co traciłem cenne sekundy na początku każdego zjazdu.. 
Po podjeździe miałem znowu na tyle dużą przewagę, że nikogo z mojej grupy nie widziałem za sobą, zjazd minął bez problemów i w momencie skrętu w kierunku bufetu i punktu kontrolnego dogoniła mnie grupa z MEGA i do bufetu dojechałem z nimi. Na bufecie uzupełniłem bidony i jazda dalej, próbowałem gonić tą grupę, nie udało się i tylko się niepotrzebnie wyszarpałem. Na długim podjeździe widziałem ich przed sobą ale jechali trochę szybciej ode mnie i mając w perspektywie jeszcze ponad 60km jazdy nie podkręciłem tempa i jechałem swoje wyprzedzając pojedynczych kolarzy. Przed zjazdem znowu się męczyłem z wrzucenie na blat i straciłem kolejne sekundy, po wjeździe na 3 rundę pierwszy podjazd do głównej drogi pojechałem spokojnie i w końcówce trafiłem na mały zator, jakieś 30-40 kolarzy na końcowej ściance i cudem wjechałem bez zatrzymania. Zjazd i dojazd do bufetu bez szaleństw, na tym odcinku straciłem najwięcej czasu bo trzykrotnie jechałem go samotnie. Na długim podjeździe wyprzedziłem kilka osób i po drodze mnie minęło kilka grup z MINI, ich tempo było znacznie wyższe niż moje i nawet nie próbowałem się podpinać, w którejś z grupek było kilku rywali z dystansu GIGA i już wiedziałem ,że nie będę na czele stawki ale miałem nadzieję, że te osoby były z innej kategorii. Na zjeździe znowu się męczyłem z napędem i straciłem kolejne sekundy. Plecy dalej bolały i często musiałem zmieniać pozycje co też wybijało z rytmu. Droga do mety zaczęła mi się dłużyć i w końcu dojechałem do Karpacza, na ostatnim podjeździe jeszcze przycisnąłem i w końcu minąłem metę. Czas 5:17:46 wystarczył na 2 miejsce w kategorii M2( znowu nie udało się wygrać) i 7 w OPEN(najlepsze z mojej grupy startowej). Przegrałem tylko z "cwaniakiem" i politykiem Krzyśkiem Kubikiem z Interkolu który startował w dużo lepszej grupie i sporo zyskiwał tam gdzie ja traciłem. Niech się cieszy chłopak, że wygrał, ciekawie by było gdybyśmy startowali w jednej grupie i na trudniejszej trasie. Za rok jak będę wogóle jeździł na maratony i wyścigi to chciałbym w końcu gdzieś wygrać bo w Ustroniu nie ma na to najmniejszych szans. Po tym maratonie awansowałem na 5 miejsce w  Klasyfikacji Generalnej oraz wygrałem nieoficjalną Generalkę Górską w cyklu.
https://www.strava.com/activities/698837057

Trening 81

Środa, 17 sierpnia 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Trening 2016, w grupie
Km: 63.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:06 km/h: 30.00
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 185185 ( 94%) HRavg 129( 66%)
Kalorie: 1382kcal Podjazdy: 310m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 78

Środa, 3 sierpnia 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Trening 2016, w grupie
Km: 73.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:13 km/h: 32.93
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 180180 ( 92%) HRavg 144( 73%)
Kalorie: 2060kcal Podjazdy: 680m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Mocny trening w grupie. Po pracy byłem na tyle zmęczony, że myślałem o odpuszczeniu treningu, po krótkim odpoczynku pojechałem i na miejscu zbiórki byłem na minutę przed startem. Początkowo jechaliśmy w 6, od początku szło dosyć mocne tempo, w Bielsku odłączył się jeden kolarz a dołączyło 3 w tym bardzo mocny zawodnik z Oświęcimia. Od tego momentu tempo nie było mocne tylko bardzo mocne i jeszcze przed wyjazdem z Bielska odpadł jeden kolarz a ja miałem spore problemy z utrzymaniem koła. Z Bielska do Pietrzykowic jechaliśmy cały czas 40-50km/h, nie byłem w stanie dawać mocnych i długich zmian a po drugiej zostałem z tyłu. Podjazdy w Zarzeczu pokonywane z prędkością 30-40km/h sprawiły, że grupa się rozerwała i początkowo wisiałem pomiędzy pierwszą a druga grupką aż w końcu zostałem z samego tyłu. Przed zaporą w Tresnej zjechaliśmy się i znowu w grupce w kierunku Porąbki. Mocne zmiany i na podjeździe za Międzybrodziem znowu poszło takie tempo, że po raz kolejny grupa się porwała, byłem na przedostatnim miejscu. Później próbowałem gonić i w Porąbce dojechałem do grupy, chyba zwolnili, za Porąbką strefa bufetowa i jazda w kierunku Kęt i Wilamowic. Przez Kęty przejechaliśmy równym tempem i w Hecznarowicach kolejne przyśpieszenie, po zejściu ze zmiany złapałem koło ostatniego a dwójka z przodu odjechała. Wyszedłem na czoło, dałem mocną zmianę i przed Wilamowicami dojechałem do czołówki. Kiedy wszystko się znowu zjechało, ruszyliśmy po zmianach w kierunku Bielska. Po mojej mocnej zmianie która znowu porwała grupę trzech zawodników znowu odjechało i znowu goniłem aż do Bielska. Później już spokojniejszym tempem a od Stadionu Miejskiego już tempem rozjazdowym do domu. Jakieś przebłyski dobrej formy mam ale z tej mąki chyba nie będzie chleba na Road Trophy.  Decyzję o starcie w Nowym Sączu podejmę w piątek.
https://www.strava.com/activities/663393408

Trening 74

Środa, 27 lipca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Szosa, Trening 2016, w grupie
Km: 72.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:13 km/h: 32.48
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 171171 ( 87%) HRavg 142( 72%)
Kalorie: 1837kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 70

Piątek, 15 lipca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: 55.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:50 km/h: 30.00
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 155155 ( 79%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 1159kcal Podjazdy: 400m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Spokojny trening w trudnych warunkach, ciężkie chmury na niebie i dosyć mocny wiatr. Miałem nie jechać, ale kiedy zobaczyłem prognozy na weekend to zmieniłem zdanie. Jechało się w miarę dobrze, nawet ruch na drogach był mały i było jakoś bezpieczniej niż zwykle. Całą trasę przejechałem równym tempem i po treningu mogę stwierdzić, że jest jeszcze jakaś nadzieja na dobrą drugą część sezonu. W niedzielę miałem jechać do Bukowiny na TDP ale chyba nie pojadę ze względu na fatalne warunki pogodowe. Rano ma być lepiej i może uda się chociaż zaliczyć Równicę.
https://www.strava.com/activities/641882473

Trening 69

Środa, 13 lipca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016, w grupie
Km: 52.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:41 km/h: 30.89
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 188188 ( 96%) HRavg 140( 71%)
Kalorie: 1270kcal Podjazdy: 450m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny środowy grupowy trening. Bałem się bardzo tempa jakie było zapowiadane, moja forma idzie ostatnio w dół i przy każdym mocniejszym pociągnięciu po chwili już nie mam sił i muszę odpuszczać. Moja motywacja poszła w dół a kiedy okazało się, że czasówka na Równicę w tym roku nie będzie liczona do klasyfikacji to jeszcze bardziej mi się odechciało cyklu Road Maraton, ten sezon może dotrwam do końca a w następnym nie wiem.
Na treningu zjawiło się 13 osób i od początku było dosyć mocne tempo, już miałem problemy by się utrzymać w grupie a teoretycznie byłem jednym z mocniejszych kolarzy. W planie były 3 tempówki i trasa na Wilamowice, Bestwinę i Ligotę. Do Hałcnowa dojechaliśmy razem a później już poszedł ogień. Tutaj już miałem spore problemy by utrzymać koło, tempo 50-60km/h na zmianach pod lekki wiatr to już nie przelewki, po dwóch zmianach przy schodzeniu mnie przytkało i nie złapałem koła ostatniego i zostałem z tyłu, różnica się powiększała i nawet próbując gonić nie byłem w stanie dojechać a tylko się zajechałem i było po jeździe. Byłem zły, nie spodziewałem się, że będę najsłabszym kolarzem ale trudno, tak chyba już musi być. Po dojechaniu do Wilamowic skręciłem w lewo, grupa pojechała prosto i okazało się, że zmieniła trasę, myślałem, że gdzieś się jeszcze spotkamy ale nie wyszło. Jechałem równym tempem do Czechowic a później zrobiłem sobie tempówkę, 4 minuty ostrej jazdy i znowu jechałem spokojnie. W Ligocie jeszcze jedna tempówka i powrót już spokojnym tempem, w Bielsku już rozjazd i do domu. Mam nadzieję, że ten dołek formy jest przejściowy bo za tydzień Klasyk Kłodzki i chciałbym powalczyć o podium OPEN.
https://www.strava.com/activities/639801373

Trening 63

Środa, 29 czerwca 2016 Kategoria Trening 2016, Szosa, Samotnie, avg>30km\h, 50-100
Km: 69.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:03 km/h: 33.66
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 164164 ( 84%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 1725kcal Podjazdy: 300m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Miał być spokojny trening w grupie a wyszło jak zawsze, dosyć mocne tempo przez cały czas. Żeby nie przedobrzyć musiałem na podjazdach puszczać koło i jechać swoim tempem by się nie zajechać, później goniłem i jakoś dołączałem do grupy. Ogólnie to udało się jechać równo bez szarpań i oto mi chodziło. Jestem dobrej myśli przed weekendem. 
https://www.strava.com/activities/624794611

Trening 62

Wtorek, 28 czerwca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: 58.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:52 km/h: 31.07
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 160160 ( 82%) HRavg 130( 66%)
Kalorie: 1255kcal Podjazdy: 290m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Spokojny trening przed Pętlą Beskidzką. Noga podawała i jechałem bardzo równo i mogę być spokojny o formę na weekend. Jutro trening w grupie na tej samej trasie i w podobnym tempie, nie ma co się już szarpać i męczyć, w końcu teraz wypadł mi tydzień regeneracyjny.
https://www.strava.com/activities/623703886

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum