Test roweru, korba i tylna przerzutka przełożona z górala, reszta części z poprzedniej zimówki która ucierpiała w grudniowym zderzeniu z samochodem. d wczoraj składałem rower do kupy. Po przejażdżce wszystko działa jak należy, jeszcze lekko podreguluję przedni hamulec i tylną przerzutkę i będzie można jeździć.
Miał być trening siły na trenażerze, rano gdy wyjeżdżałem do pracy to zobaczyłem kapcia w tylnym kole i stwierdziłem, że zamiast treningu zrobię generalny przegląd roweru. Prawie trzy godziny roboty i rower był zrobiony. Zrobiłem krótką rundkę dla przetestowania, na razie wszystko dobrze, chociaż w najbliższym czasie będę musiał wymienić łańcuch, klocki hamulcowe i zrobić serwis kół .
Zbiorówka za cały tydzień. Miałem zacząć trenować, niestety w dalszym ciągu nie mam na to czasu, powoli tracę też nadzieję na to, że wogóle w życiu coś osiągnę, o dobrych wynikach sportowych mogę narazie zapomnieć a także inne sprawy nie układają się po mojej myśli.