Wpisy archiwalne w kategorii
100-200
| Dystans całkowity: | 64482.00 km (w terenie 255.50 km; 0.40%) |
| Czas w ruchu: | 2349:28 |
| Średnia prędkość: | 27.24 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 90.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 745734 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 205 (179 %) |
| Maks. tętno średnie: | 198 (101 %) |
| Suma kalorii: | 1391061 kcal |
| Liczba aktywności: | 521 |
| Średnio na aktywność: | 123.77 km i 4h 32m |
| Więcej statystyk | |
Rajcza TOUR 2013
Sobota, 14 września 2013 Kategoria 100-200, Maraton, Samotnie, Szosa, w grupie, avg>30km\h
| Km: | 123.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:50 | km/h: | 32.09 |
| Pr. maks.: | 70.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 185185 ( 92%) | HRavg | 156( 77%) |
| Kalorie: | 3882kcal | Podjazdy: | 1400m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
/5190269
Kolejny maraton zaliczony. Pogodowo zapowiadało się nieciekawie, jak sie okazało było całkiem znośnie. Wynik słaby, brak treningu w ostatnim czasie wyszedł.
Przed startem jeszcze padało, im bliżej 10 to pogoda zaczęła się poprawiać i ostatecznie wystartowaliśmy bez opadów.
Runda honorowa prowadiła nas do byłego przejścia granicznego na Przełęczy Ujsolskiej. Tradycyjnie na tym odcinku starciłem sporo czasu, nie mogłem się wkręcić w odpowiedni rytm i zostałem z tyłu, przed samą granicą trochę podgoniłem i byłem tuż za czołówką niestety samotnie nie byłem w stanie ich dojść i zaczekałem na tyły. Uformowała się około 15-osobowa grupa pościgowa i jechaliśmy równym mocnym tempem w kierunku Namiestowa i Przełęczy Glinne, współpraca dobrze się układała i na bufet wpadliśmy całą grupką ze sporą już stratą do czołówki, zatrzymaliśmy się i dojechała kolejna grupka i z bufetu ruszyliśmy już wspólnie. Niestety na zjeździe przy próbie wrzucenia łańcucha na blat, łańcuch spada całkowicie, po próbach go nałożenia zjazd pokonuję bez napędu i niestety tracę kontakt z grupą i dalsza jazda to samotna walka z wiatrem i trasą. Łańcuch udało się nałożyć bez stawania przy pomocy manetki i goniłem grupę, niestety na zjeździe nic nie odrobiłem. Górka za Jeleśnią trochę mnie do grupy przybliżyła. Dogoniłem jej ogon na Przelęczy u Poloka a na zjeździe znowu starciłem. W Juszczynie gdzie już odpuściłem gonitwę, z bocznej drogi wyjechał samochód i niestety nie maiłem gdzie uciec i wleciałem do rowu, na szczęście rów był wykoszony i w miarę czysty, pozbierałem się, straty w zdrowiu żadne, rower też cały. Ruszyłem w dalszą drogę, dogoniłem ten samochód kilka kilometrów dalej i zaczęła się wymiana zdań, przez niego prawie przegapiłem skręt. Boczne dróżki jakoś przeleciały, raz przegapiłem skręt, szybko sie nawróciłem i przed bufetem udało się dogonić Leszka Traczyka i razem dojechaliśmy po zmainach do Rajczy. Z Rajczy każdy swoim tempem dojechał do mety. Na podjeździe wyprzedziłem jeszcze 4 osoby i wpadłem na metę. Ostatni podjazd jechalo się lepiej niż pierwszy.
Na mecie posiliłem się herbatą, oglądnąlem wyniki i zjechałem do Rajczy. Makaron trochę dodał mi sił. Powrót do domu bez przygód.
Kolejny maraton zaliczony. Pogodowo zapowiadało się nieciekawie, jak sie okazało było całkiem znośnie. Wynik słaby, brak treningu w ostatnim czasie wyszedł.
Przed startem jeszcze padało, im bliżej 10 to pogoda zaczęła się poprawiać i ostatecznie wystartowaliśmy bez opadów.
Runda honorowa prowadiła nas do byłego przejścia granicznego na Przełęczy Ujsolskiej. Tradycyjnie na tym odcinku starciłem sporo czasu, nie mogłem się wkręcić w odpowiedni rytm i zostałem z tyłu, przed samą granicą trochę podgoniłem i byłem tuż za czołówką niestety samotnie nie byłem w stanie ich dojść i zaczekałem na tyły. Uformowała się około 15-osobowa grupa pościgowa i jechaliśmy równym mocnym tempem w kierunku Namiestowa i Przełęczy Glinne, współpraca dobrze się układała i na bufet wpadliśmy całą grupką ze sporą już stratą do czołówki, zatrzymaliśmy się i dojechała kolejna grupka i z bufetu ruszyliśmy już wspólnie. Niestety na zjeździe przy próbie wrzucenia łańcucha na blat, łańcuch spada całkowicie, po próbach go nałożenia zjazd pokonuję bez napędu i niestety tracę kontakt z grupą i dalsza jazda to samotna walka z wiatrem i trasą. Łańcuch udało się nałożyć bez stawania przy pomocy manetki i goniłem grupę, niestety na zjeździe nic nie odrobiłem. Górka za Jeleśnią trochę mnie do grupy przybliżyła. Dogoniłem jej ogon na Przelęczy u Poloka a na zjeździe znowu starciłem. W Juszczynie gdzie już odpuściłem gonitwę, z bocznej drogi wyjechał samochód i niestety nie maiłem gdzie uciec i wleciałem do rowu, na szczęście rów był wykoszony i w miarę czysty, pozbierałem się, straty w zdrowiu żadne, rower też cały. Ruszyłem w dalszą drogę, dogoniłem ten samochód kilka kilometrów dalej i zaczęła się wymiana zdań, przez niego prawie przegapiłem skręt. Boczne dróżki jakoś przeleciały, raz przegapiłem skręt, szybko sie nawróciłem i przed bufetem udało się dogonić Leszka Traczyka i razem dojechaliśmy po zmainach do Rajczy. Z Rajczy każdy swoim tempem dojechał do mety. Na podjeździe wyprzedziłem jeszcze 4 osoby i wpadłem na metę. Ostatni podjazd jechalo się lepiej niż pierwszy.
Na mecie posiliłem się herbatą, oglądnąlem wyniki i zjechałem do Rajczy. Makaron trochę dodał mi sił. Powrót do domu bez przygód.
Trening 57
Sobota, 7 września 2013 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2013, w grupie
| Km: | 191.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:58 | km/h: | 27.42 |
| Pr. maks.: | 66.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 170170 ( 84%) | HRavg | 132( 65%) |
| Kalorie: | 3988kcal | Podjazdy: | 2430m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
/5190269
Trening 55
Środa, 4 września 2013 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2013
| Km: | 108.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:44 | km/h: | 28.93 |
| Pr. maks.: | 73.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 187187 ( 93%) | HRavg | 142( 70%) |
| Kalorie: | 2595kcal | Podjazdy: | 1420m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Trening 50
Sobota, 24 sierpnia 2013 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2013, w grupie
| Km: | 131.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:25 | km/h: | 29.66 |
| Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 169169 ( 84%) | HRavg | 136( 67%) |
| Kalorie: | 2628kcal | Podjazdy: | 800m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Road Trophy 2013 Etap 3
Niedziela, 18 sierpnia 2013 Kategoria 100-200, Maraton, Samotnie, w grupie
| Km: | 137.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:36 | km/h: | 29.78 |
| Pr. maks.: | 83.00 | Temperatura: | 31.0°C | HRmax: | 187187 ( 93%) | HRavg | 151( 75%) |
| Kalorie: | 4041kcal | Podjazdy: | 2380m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Ostatni etap etapówki to długa trasa przez Słowację. Miałem, pewne obawy które okazały się słuszne.
O 9:00 wystartowaliśmy w kierunku Koniakowa. Ustawiłem się pośrodku grupy i tą pozycję utrzymałem aż d o pierwszego podjazdu. Na podjeździe sporo nadrobiłem, na zjeździe niewiele straciłem i podjazd pod Zapasieki poszedł dobrze i byłem w dobrej grupce przed Zwardoniem. Mały kryzys złapał mnie przed granicą, po chwili odżyłem i trzymałem się w grupce aż do Oszczadnicy gdzie niestety odpadłem. Nie miałem sił gonić na zjeździe i samotnie jechałem aż do ronda w Starej Bystrzycy. Przyłączyłem się do grupy z którą dotarłem do mety. Podjazd serpentynami zrobił na mnie wrażenie, jechałem na czele grupki spokojnym tempem, przed szczytem zatrzymałem się na bufecie. Ostatnie kilometry pokonałem w grupce dając równe zmiany, nawet na zjeździe co mnie samego zaskoczyło., Na podjeździe pod Ochodzitą trzymałem się w grupie chociaż miałem moc by odjechać. Ostatecznie wynik trochę poniżej oczekiwań, trasa dzisiaj mi nie służyła.
Wynik: 8/14 H 62/120 OPEN
Z wyniku byłem zadowolony lecz pozostał niedosyt, trochę pechowych sytuacji było, gdyby mnie to to czas byłby w okolicy 10,5 h.
Wynik: 8/14 H 53/111 OPEN 11:00:14 +1:14:13
O 9:00 wystartowaliśmy w kierunku Koniakowa. Ustawiłem się pośrodku grupy i tą pozycję utrzymałem aż d o pierwszego podjazdu. Na podjeździe sporo nadrobiłem, na zjeździe niewiele straciłem i podjazd pod Zapasieki poszedł dobrze i byłem w dobrej grupce przed Zwardoniem. Mały kryzys złapał mnie przed granicą, po chwili odżyłem i trzymałem się w grupce aż do Oszczadnicy gdzie niestety odpadłem. Nie miałem sił gonić na zjeździe i samotnie jechałem aż do ronda w Starej Bystrzycy. Przyłączyłem się do grupy z którą dotarłem do mety. Podjazd serpentynami zrobił na mnie wrażenie, jechałem na czele grupki spokojnym tempem, przed szczytem zatrzymałem się na bufecie. Ostatnie kilometry pokonałem w grupce dając równe zmiany, nawet na zjeździe co mnie samego zaskoczyło., Na podjeździe pod Ochodzitą trzymałem się w grupie chociaż miałem moc by odjechać. Ostatecznie wynik trochę poniżej oczekiwań, trasa dzisiaj mi nie służyła.
Wynik: 8/14 H 62/120 OPEN
Z wyniku byłem zadowolony lecz pozostał niedosyt, trochę pechowych sytuacji było, gdyby mnie to to czas byłby w okolicy 10,5 h.
Wynik: 8/14 H 53/111 OPEN 11:00:14 +1:14:13
Road Trophy 2013 Etap 2
Sobota, 17 sierpnia 2013 Kategoria 100-200, Maraton, Samotnie, Szosa, w grupie
| Km: | 101.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:37 | km/h: | 27.93 |
| Pr. maks.: | 79.00 | Temperatura: | 29.0°C | HRmax: | 191191 ( 95%) | HRavg | 149( 74%) |
| Kalorie: | 3032kcal | Podjazdy: | 2070m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Drugi etap Road Trophy przebiegał trasą klasycznej Pętli Beskidzkiej z dodatkami w postaci podjazdu obok bunkrów w Węgierskiej Górce i przełęczy Kotelnica w Nieledwiii. W moim przypadku to etap znowu niezbyt udany. Pomimo dobrej regeneracji po pierwszym dniu, miałem problemy po starcie.
Start nastąpił o 9:00 z Zaolzia. Ustawiony byłem z przodu i tą pozycję utrzymywałem aż do skrętu na Połom, tam niestety złapały mnie skurcze i musiałem zwolnić, straciłem sporo pozycji, przed Stecówką puściło, jechałem asekuracyjnie, trochę nadrabiałem, na zjeździe z Kubalonki trochę odstałem i kawałem musiałem jechać samotnie, przed podjazdem na Salmopol uformowała się większa grupa i tak zgodnie jechaliśmy do podnóża podjazdu. Podjazd nas podzielił, najpierw na dwie grupy, potem jeszcze bardziej, ja ruszyłem do przodu i ostatecznie wyprzedziłem około 10 osób i złapałem grupę z którą przejechałem przez zatłoczony Szczyrk i dalej aż do Twardorzeczki gdzie niestety puściłem koło i samotnie dotarłem na bufet. Zatankowałem bidony i jechałem sam do Ciśca gdzie złapał mnie Zdzichu Kalinowski i jeszcze jeden kolarz i współpracowaliśmy aż do Nieledwii gdzie każdy jechał swoim tempem, na zjeździe do Tarlicznego zwolniłem i pan Kalinowski dojechał do mnie i razem dojechaliśmy do Kamesznicy. Ostatni podjazd na metę poszedł dobrze, sporo tam nadrobiłem i ostatecznie wynik nie był najgorszy.
Gdyby nie te problemy to czas byłby około 3:30 co dawałoby 6 miejsce w kategorii i około 45 OPEN.
Wynik: 9/15 H 62/120 OPEN
Start nastąpił o 9:00 z Zaolzia. Ustawiony byłem z przodu i tą pozycję utrzymywałem aż do skrętu na Połom, tam niestety złapały mnie skurcze i musiałem zwolnić, straciłem sporo pozycji, przed Stecówką puściło, jechałem asekuracyjnie, trochę nadrabiałem, na zjeździe z Kubalonki trochę odstałem i kawałem musiałem jechać samotnie, przed podjazdem na Salmopol uformowała się większa grupa i tak zgodnie jechaliśmy do podnóża podjazdu. Podjazd nas podzielił, najpierw na dwie grupy, potem jeszcze bardziej, ja ruszyłem do przodu i ostatecznie wyprzedziłem około 10 osób i złapałem grupę z którą przejechałem przez zatłoczony Szczyrk i dalej aż do Twardorzeczki gdzie niestety puściłem koło i samotnie dotarłem na bufet. Zatankowałem bidony i jechałem sam do Ciśca gdzie złapał mnie Zdzichu Kalinowski i jeszcze jeden kolarz i współpracowaliśmy aż do Nieledwii gdzie każdy jechał swoim tempem, na zjeździe do Tarlicznego zwolniłem i pan Kalinowski dojechał do mnie i razem dojechaliśmy do Kamesznicy. Ostatni podjazd na metę poszedł dobrze, sporo tam nadrobiłem i ostatecznie wynik nie był najgorszy.
Gdyby nie te problemy to czas byłby około 3:30 co dawałoby 6 miejsce w kategorii i około 45 OPEN.
Wynik: 9/15 H 62/120 OPEN
GMJ 2013
Niedziela, 11 sierpnia 2013 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2013, w grupie
| Km: | 146.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:14 | km/h: | 27.90 |
| Pr. maks.: | 70.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 190190 ( 94%) | HRavg | 148( 73%) |
| Kalorie: | 3832kcal | Podjazdy: | 2470m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Trening 46
Sobota, 3 sierpnia 2013 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2013, w grupie
| Km: | 103.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:40 | km/h: | 28.09 |
| Pr. maks.: | 65.00 | Temperatura: | 31.0°C | HRmax: | 182182 ( 90%) | HRavg | 138( 68%) |
| Kalorie: | 2342kcal | Podjazdy: | 1200m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Jaworowy(4,7km):00:20:30(13,76) 393(8,36%) 172(86%)
Trening 44
Środa, 31 lipca 2013 Kategoria 100-200, avg>30km\h, Samotnie, Trening 2013, w grupie
| Km: | 142.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:43 | km/h: | 30.11 |
| Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 182182 ( 90%) | HRavg | 140( 69%) |
| Kalorie: | 3321kcal | Podjazdy: | 740m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Trening 37
Niedziela, 14 lipca 2013 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2013
| Km: | 142.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:16 | km/h: | 26.96 |
| Pr. maks.: | 78.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 188188 ( 93%) | HRavg | 147( 73%) |
| Kalorie: | 4110kcal | Podjazdy: | 2320m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||







