Wpisy archiwalne w kategorii
Trenażer
Dystans całkowity: | 17.00 km (w terenie 5.00 km; 29.41%) |
Czas w ruchu: | 727:13 |
Średnia prędkość: | 16.72 km/h |
Maksymalna prędkość: | 157.00 km/h |
Suma podjazdów: | 937 m |
Maks. tętno maksymalne: | 204 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 175 (89 %) |
Suma kalorii: | 439315 kcal |
Liczba aktywności: | 496 |
Średnio na aktywność: | 17.00 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Trenażer 66
Piątek, 8 kwietnia 2022 Kategoria Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 474kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Znowu trafił
się dzień wolny, przed planowanym startem w wyścigu było to nawet wskazane więc
nie czuję z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia. Warunki pogodowe były co
prawda bardzo sprzyjające do jazdy ale miałem tez inne rzeczy do zrobienia i
stwierdziłem, że są one ważniejsze. Zachowując wciąż nadzieje na start w
wyścigu Rura na Kocierz, mimo niekorzystnych prognoz przygotowałem nawet dwa
rowery, po jednym na każdy dzień. W ramach przepalenia nogi skorzystałem z
trenażera i zafundowałem sobie kilka sprintów na bardzo dobrych mocach. Nogi
wydawały się całkiem dobre ale od kilku dni towarzyszy mi jakiś dziwny
dyskomfort. Nie raz już go czułem i zazwyczaj mijał po kilku dniach, aczkolwiek
nie jest to rzecz którą mogę lekceważyć. Muszę więcej uwagi poświęcić stawom i regeneracji
mięśni i oczywiście pracować nad płucami, za dużo tych problemów aby móc
postawić wszystko na jedną kartę podczas zawodów.
Trenażer 65
Sobota, 2 kwietnia 2022 Kategoria Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | 186186 ( 95%) | HRavg | 151( 77%) |
Kalorie: | 982kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ciężko było się zmotywować do testu, zwłaszcza jak czasu brakuje więc już samo zwleczenie się z łóżka o 5:30 było wyzwaniem dla organizmu. Po lekkim śniadaniu i chwili na przetrwanie wsiadłem na trenażer. Na rozgrzewce szybka próba i porównanie mocy z trenażera i Garmina Vector 2, całe 3 % mniej wskazywał Garmin i ten pomiar zastosowałem jako właściwy do testu. Ciężko było się rozkręcić ale już 5 minutowa wstawka na wyższej mocy wydawała się całkiem dobra więc byłem dobrej myśli. Udało się znowu całkowicie odciąć myśli i bujać w obłokach. Będąc w swoim świecie nie czułem bólu a na twarzy nie było grymasu który zwykle towarzyszył mi podczas intensywnych wysiłków. Po kilkunastu minutach zdałem sobie sprawę, że nie jestem wyjechany i mam rezerwy, także w płucach więc postanowiłem kręcić do odcięcia. Minęło 20 minut a ja byłem w stanie dołożyć kolejne Waty, już chwilę później brakowało mi oddechu i czułem coraz bardziej płonące mięśnie, po 28 minutach powoli miałem dość ale siłą woli dokręciłem do 30 minut. Nie myślałem o wyniku tylko skupiłem się na tym aby wyrównać oddech i znowu doprowadzić tlen do mięśni. Po kilku minutach spokojnego kręcenia poczułem ulgę. Z oszacowaniem progu FTP nie miałem problemu, najlepszą moc z 20 minut zmniejszyłem o 10 % i stwierdziłem, że mój FTP wzrósł od ostatniej próby o całe 1,3 %, niby nie dużo ale na tym poziomie i przy treningu zupełnie nieukierunkowanemu na poprawę mocy progowej nie jest to zły wynik, lepszy delikatny plus niż stagnacja lub regres. Specjalnie nie zawyżam FTP, lepiej trenować na 101 – 105 % i czuć satysfakcję, niż na około 95 % i czuć frustrację z powodu zbyt słabej jazdy i nie trzymania mocy progowej. Cały sekret sytuacji w jakiej się znalazłem jest taki, że nie czuję się jakbym był obecnie w formie, odczucia są podobne jak w poprzednich 2 sezonach, z tą różnicą, że w nogach jest więcej mocy. Na tydzień przed startem sezonu jestem w dobrej sytuacji i może już od początku będę w stanie naciskać na czołówkę peletonu.
Trenażer 64
Piątek, 1 kwietnia 2022 Kategoria Czasówka Testowa, Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | 183183 ( 93%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 539kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W nocy padający deszcz zmienił się w śnieg więc już darowałem sobie jazdę na zewnątrz i odkurzyłem trenażer, tym razem postawiłem go w innym miejscu bo już schowałem go do szafy a rower przystosowałem do jazdy więc łatwiej było znieść trenażer niżej niż czyścić dokładnie rower by wstawić go do mieszkania na poddaszu. Z tego też względu zrezygnowałem z aplikacji treningowych, nie chciało mi się brać komputera a telefon musiałem mieć cały czas w pogotowiu. Po kilku dniach pracy po 10 -12 godzin byłem zmęczony i nie był to dobry stan na test mocy ale dawno go nie robiłem a warunki atmosferyczne sprzyjały wyłącznie treningom pod dachem więc łatwiej było zmobilizować mi się na test niż konkretny trening według planu. Zrobiłem po raz kolejny próbę miernika mocy, po kalibracji porównałem wskazania mocy na dwóch urządzeniach. Najpierw połączyłem Direto XR z licznikiem IGPSPORT IGS 620 a Garmin Vector 2 z Garminem Edge 830. Przy lekkiej jeździe na poziomie 100 – 150 Wat różnica była około 3 % na korzyść Direto, przy depnięciu około 400 Wat już prawie 5 % na korzyść Direto. Po kilku minutach zrobiłem zmianę, IGPSPORT połączyłem z Vectorami a Direto XR z Garminem Edge 830. Przy podobnym teście jak wcześniej różnica była stała na poziomie 4 %, zimą przy treningu regularnym było to między 5 a 7 % na korzyść Direto. Test jednak postanowiłem zrobić na Vectorach aby ewentualnie być zawiedzionym słabą mocą. W ubiegłym roku dwa razy wykonałem pełny test na krzywą mocy, wyniki były dobre i wydaje się, że miarodajne ale test jest bardzo wymagający i czasochłonny i do pełnego obrazu wystarczy tradycyjny test FTP poprzedzony próbami na 5, 1 minutę oraz 15 sekundowym sprintem. Do testu podszedłem na luzie i zupełnym spontanie więc nie spodziewałem się niczego i zaskoczyć mnie mógł zarówno słaby jak i dobry rezultat. Rozgrzewka była taka jak zwykle przy testach czyli spokojna jazda z kilkoma minutowymi zrywami, noga nie chciała kręcić jak należy więc już podświadomie myślałem aby odpuścić mocną jazdę. Jak już zacząłem test to wypadało go jednak skończyć. Gdy przyszedł czas pierwszej próby całkowicie wyłączyłem myślenie i parłem ile sił w nogach, po około 3 minutach zaczęło mi się dłużyć ale dzielnie walczyłem do końca, ostatnie sekundy już na totalnych oparach ale wycisnąłem z siebie absolutne maksimum i poczułem ulgę gdy mogłem zluzować nogę. Na przypalonych już mięśniach każdy mocniejszy obrót korbą był odczuwalny a czekała mnie jeszcze minuta maksymalnej jazdy. Tą próbę zapamiętam na długo, po cichu wymówiłem sporo przekleństw próbując utrzymać maksymalną moc przez jak najdłuższy czas, brakło mnie na ostatnich sekundach ale chyba źle nie było. Sprint zrobiłem już z obowiązku będąc pewnym tego, że jak zwykle wyszedł słabo. Po odklepaniu kilkunastu minut zupełnie luźnej jazdy dopiero spojrzałem na wyniki i byłem bardzo zaskoczony, do maksymalnej mocy w sprincie co prawda trochę brakło ale zarówno w czasie 5 minut oraz 1 minuty wygenerowane Waty wyszły rekordowe osiągane zwykle w czerwcu danego sezonu więc jest dobrze. Nie traciłem czasu na dłuższe analizy czy myślenie o teście czy wynikach tylko zająłem się innymi sprawami które pozwoliły zapomnieć o rowerze. Wieczorem Świat który ostatnio zaczął stawać się bardziej kolorowy znowu stał się czarny, śmierć bliskiej mi osoby zmieniła wiele spraw w moim i nie tylko życiu i pozwoliła docenić bardziej to co mam i zrozumieć co jest najważniejsze.
Trenażer 63
Sobota, 19 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 156156 ( 80%) | HRavg | 133( 68%) |
Kalorie: | 1338kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W ciągu dnia znowu czasu nie znalazłem więc dopiero pod wieczór skorzystałem z trenażera. Zmienne tempo jakie sobie zafundowałem było idealne na ten dzień. Noga podawała nieco lepiej jak w poprzednich dniach ale jeszcze nie tak dobrze jak wcześniej. Przez 2 godziny kręciłem w podobnym rytmie co 10 minut zmieniając kadencję i zwiększając moc do 3 strefy. Gdybym miał nieco więcej czasu to dołożyłbym jeszcze jakieś 30 minut. Po tym treningu postanowiłem odpocząć i dać organizmowi czas na regenerację przed wyjazdem do Calpe.
Trenażer 62
Czwartek, 17 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 167167 ( 85%) | HRavg | 133( 68%) |
Kalorie: | 1068kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dobra pogoda się skończyła więc wróciłem na trenażer. Trening nie był zbyt wymagający, aby nie było tak nudno to do 2 strefy dorzuciłem krótkie powtórzenia w strefach 5/6. Nie byłem w stanie utrzymać stałej mocy i wskoczyć na właściwy rytm wiec trening był strasznie szarpany i nierówny. Ogólnie ten dzień jest do szybkiego zapomnienia.
Trenażer 61
Sobota, 12 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:41 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 159159 ( 81%) | HRavg | 137( 70%) |
Kalorie: | 2505kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nudny trening na koniec tygodnia. Czułem się źle już przed jazdą ale nie zamierzałem z tego powodu odpuszczać. Nogi były zmęczone a organizm zupełnie się nie zregenerował po wcześniejszym treningu. Coś znowu nie zagrało jak trzeba i odbiło się w dyspozycji dnia. Zaczynając od rozgrzewki która nie wyglądała jeszcze najgorzej, zsuwałem się powoli do równi pochyłej. Z każdą minutą szło ciężej, po godzinie organizm już nie pracował jak należy. Po kolejnej tętno było już wysokie a w czasie ostatniej już wręcz kosmiczne. Mięsnie coraz bardziej odmawiały posłuszeństwa i nawet musiałem na kilka sekund przerywać kręcenie aby łapać oddech. Organizm tego dnia nie był gotowy na wysiłek, nawet na niskiej intensywności.
Trenażer 60
Piątek, 11 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 169169 ( 86%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 757kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dwa dni po ostatnim treningu dopiero znalazłem czas na kolejny. Nie chciałem tracić czasu na kolejną, nudną, tlenową jazdę więc skupiłem się na tym co u mnie kuleje czyli sprintach. Zaaplikowałem aż dwa rodzaje zrywów w seriach po 5 powtórzeń na krzyż. Przy ciągłej niedyspozycji lewego nadgarstka miałem duże problemy przy zmianie przełożenia i przyśpieszeniach. Przez to trening wyszedł bardzo szarpany a sprinty bardzo nierówne i w sumie dalekie od tego do czego dążę. Wciąż jestem beznadziejny w tym aspekcie i na razie nie widać żadnych postępów mimo ogromnej pracy jaką wkładam w to by podnieść się z tego żałosnego poziomu. Mam nad czym pracować i na pewno nie poprzestanę na tym treningu i nawet wiosną skupię się na tym kosztem podjazdów na FTP czy kilkominutowych powtórzeń w 5 strefie.
Trenażer 59
Środa, 9 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 173173 ( 88%) | HRavg | 143( 73%) |
Kalorie: | 991kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po dniu wolnym od roweru znowu pokręciłem w zmiennym tempie. Cały czas korzystam z trenażera, mimo tego, że warunki do jazdy na zewnątrz są coraz lepsze. Oczywiście znowu nie miałem możliwości trenować za dnia więc zaliczyłem kolejną wieczorną sesje treningową. Tej zimy sporo eksperymentuję i zamiast nudnych, oklepanych i skopiowanych od innych treningów realizuję wysłane oparte na różnej długości powtórzeniach ale w zakresie jednej strefy mocy. Organizm ostatnio odmawia posłuszeństwa i ciężko wytrzymać zaplanowany trening. Na razie udaje się zrealizować wszystkie założenia treningowe ale gdy obciążenia wzrosną może już być z tym problem. Znowu muszę dołożyć coś ekstra aby utrzymać poziom jaki sobie w ostatnim czasie narzuciłem a nie będzie to łatwe przy moim trybie życia i permanentnym braku czasu.
Trenażer 58
Poniedziałek, 7 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 166166 ( 85%) | HRavg | 138( 70%) |
Kalorie: | 1382kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Znalazłem nieco czasu na trening ale dopiero wieczorem. Ostatnio często tak trenuję, jakoś nie lubię jeździć o tej porze ale zazwyczaj nie mam wyjścia. Nie planowałem niczego mocnego mając za sobą kilka wymagających dni i pokręciłem w 2 strefie mocy z krótkimi wstawkami strefy 5. Ciężko było złapać dobry rytm i męczyłem się przez cały trening. Lepsze to niż nic, kolejny trening zaliczony i do sezonu coraz bliżej. Odliczam już dni do wyjazdu do Hiszpani gdzie w końcu trochę odpocznę.
Trenażer 57
Niedziela, 6 lutego 2022 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:35 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 155155 ( 79%) | HRavg | 133( 68%) |
Kalorie: | 1634kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po ciężkim tygodniu nie miałem motywacji do treningu ale jakoś się zmobilizowałem. Nie miałem już zbyt wiele czasu więc zdecydowałem się na około 150 minutowy trening na Zwift bez trybu ERG. Trasa jak zwykle nie należała do najłatwiejszych i zawierała jeden konkretny podjazd na którym utrzymywałem niską kadencję nie chcąc jechać zbyt mocno. Bardzo częste zmiany przełożeń nie były łatwe ze względu na to, że mogłem operować tylko jedną ręką i spory problem stwarzała zmiana przedniej przerzutki. Jakoś poradziłem sobie z tymi problemami i z treningu mogę być zadowolony.