Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Trenażer

Dystans całkowity:17.00 km (w terenie 5.00 km; 29.41%)
Czas w ruchu:809:11
Średnia prędkość:16.72 km/h
Maksymalna prędkość:157.00 km/h
Suma podjazdów:937 m
Maks. tętno maksymalne:204 (104 %)
Maks. tętno średnie:175 (89 %)
Suma kalorii:498759 kcal
Liczba aktywności:549
Średnio na aktywność:17.00 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Trenażer 39

Wtorek, 16 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:02 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 132132 ( 67%) HRavg 119( 61%)
Kalorie: 484kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Początek tygodnia zapowiadał się jako najluźniejszy dla mnie czas od miesiąca, niestety tak nie było. Na całe szczęście nie miałem w planie żadnych wymagających treningów bo pewnie nie byłbym w stanie się na nich skupić. Godzinna luźna jazda z tradycyjnymi ćwiczeniami na kadencji dobrze mi zrobiła. Sezon się zbliża ale wciąż jest sporo do zrobienia. W trakcie jazdy uświadomiłem sobie, że zupełnie zrezygnowałem z jazd regeneracyjnych. Nie zawsze miałem na nie czas ale kilka świadomie odpuściłem.


Trenażer 38

Niedziela, 14 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: 160160 ( 82%) HRavg 139( 71%)
Kalorie: 1639kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatni trening przed odpoczynkiem. Niestety moja dyspozycja przed treningiem była fatalna. Całą noc nie spałem co jakiś czas chodząc do toalety. Nie wiem czym się zatrułem ale nie byłem w stanie rano nic przegryźć. Kiedyś taka sytuacja zdarzała mi się bardzo często ale już dłuższy czas miałem spokój więc trochę się tym zaniepokoiłem. Decydując się na trening liczyłem na to, że skupiając się na czym innym zapomnę o złym samopoczuciu. Nie mogło być inaczej i pierwsze minuty jazdy były jak droga przez mękę, męczyłem się jakbym wsiadł na rower po wielomiesięcznej przerwie. Z czasem jednak jechało się coraz lepiej. Do tego stopnia, że po niecałych 2 godzinach jazdy musiałem nagle przerwać trening. Po tym incydencie czułem się już znacznie lepiej, byłem w stanie normalnie zjeść oraz wypiłem więcej wody niż powinienem. Uzupełniłem w ten sposób braki które wynikły z faktu, że wcześniej nie byłem w stanie nic przełknąć. Po 150 minutach jazdy gdy osiągnąłem założoną na ten tydzień ilość TSS skończyłem trening. Po raz pierwszy od dawna na tak długim treningu nie było problemów ze Zwiftem.

Trenażer 37

Sobota, 13 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: 148148 ( 75%) HRavg 128( 65%)
Kalorie: 595kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Drugim treningiem była tradycyjna około godzinna jazda na trenażerze z ćwiczeniami polegającymi na zmniejszaniu lub zwiększaniu kadencji w określonym czasie. Jakoś specjalnie mi się nie chciało ale miałem czas z czym zazwyczaj jest różnie i dlatego wolałem tego nie marnować. Innym plusem było to, że mogłem skrócić niedzielny, nudny trening tlenowy. W tym wypadku nie było żadnych problemów, od początku do końca noga podawała, bez problemu utrzymywałem założoną kadencję. Utrzymałem dobrą jakość treningów na czym mi zależało najbardziej.





Trenażer 36

Czwartek, 11 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:35 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 174174 ( 89%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 1090kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny szybki trening po pracy. Czasu znowu było mało i musiałem możliwie szybko zebrać się na trening. Nie było to takie łatwe i dopiero po 15 rozpocząłem trening co oznaczało, że nie miałem żadnego czasu w zapasie. Na tym treningu skupiłem się na zmiennej kadencji a zarazem powtórzeniach w 5 strefie mocy. Noga od początku była całkiem niezła, bez problemu utrzymywałem założoną kadencję. Problem pojawił się w momencie gdy miałem obniżyć kadencję do 80, tutaj zaczęło się tradycyjne szukanie optymalnego przełożenia. Mimo dobrej nogi miałem problem z regeneracją po powtórzeniach. Przy każdym dodatkowo musiałem metodą prób i błędów dobierać przełożenie. Tym razem robiłem to z wyczuciem i jakoś to wyglądało. Nie mając żadnego zapasu treningowego nie wydłużyłem treningu kończąc na założonej liczbie TSS. Bardzo męczy mnie jazda na niskiej kadencji, z wysoką nie ma problemu i będę musiał chyba zwiększyć ilość czasu na niskich kadencjach aby nie odbiło się to na jakości pokonywania podjazdów a szczególnie ścianek gdzie niska kadencja jest na porządku dziennym.




Trenażer 35

Wtorek, 9 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:45 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: 165165 ( 84%) HRavg 150( 76%)
Kalorie: 1333kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Nowy tydzień przyniósł kolejne wyzwania które spowodowały niewielkie zmiany w planie treningowym. Musiałem się sprężyć po pracy bo miałem czas do 16:30 i w ostatniej chwili rozpocząłem trening i udało się go zrealizować bez przeszkód. Trening był jak zwykle wymagający. Na szczęście już podczas rozgrzewki czułem, że nogi pracują jak należy. Drobne problemy pojawiły się w momencie gdy szukałem najbardziej optymalnego przełożenia pozwalającego generować założoną moc przy kadencji około 100 a później 90. Za każdym razem chwilę mieszałem przełożeniami zanim trafiłem na to odpowiednie. Tradycyjnie wybrałem trasę z podjazdem pod Alpe. Tym razem nieco wydłużyłem dojazd do samego podjazdu próbując nieznaną mi jeszcze funkcję zawracania na trasie. Dzięki temu dojechałem do podjazdu już w trakcie pierwszego 20 minutowego powtórzenia na 90 % FTP. Sam podjazd zleciał szybko, pokonałem go w czasie krótszym niż ostatnio o kilka sekund. Będąc na szczycie dopiero zacząłem ostatnie powtórzenie i dzięki poznanej funkcji zawracania nie musiałem cały czas cisnąć na zjeździe. Trochę przespałem moment zawracania i nie dojechałem pod raz drugi do szczytu przed końcem powtórzenia. Brakowało jednak niewiele i postanowiłem dojechać. Byłem zmęczony po treningu i 10 minut spokojnego rozjazdu dłużyło mi się strasznie.




Trenażer 34

Niedziela, 7 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:00 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: 156156 ( 80%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 2188kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Tydzień tradycyjnie zakończyłem treningiem tlenowym który trwał dokładnie 3 godziny. Tak długo jeszcze w tym roku nie siedziałem na trenażerze. Bałem się, że nie wytrzymam tyle ale było inaczej i jedyną barierą jaka okazała się nie do przejścia była wyliczona dokładnie na 3 godziny ilość picia i jedzenia. Przed treningiem trochę czasu straciłem na szukanie licznika i czujnika tętna które gdzieś posiałem po wczorajszym treningu. Licznik został przy rowerze a czujnik musiałem wykorzystać rezerwowy. Opóźniło to nieco trening ale miałem zapas czasowy i nie musiałem go skracać. Na starcie znowu problemy z połączeniem internetowym a także warunkami treningowymi. Na starcie było ledwie 5 stopni, w tak niskiej temperaturze jeszcze nie trenowałem. Mój sprzęt a konkretnie komputer w takich warunkach może działać niepoprawnie i być może stąd aż dwa razy Zwift się zawiesił. Później już problemów z oprogramowaniem nie było. Po kilku minutach rozgrzewki czułem się już lepiej, nogi się rozkręciły. Nigdy nie lubiłem długich, równych i nudnych jazd pod dachem i nic w tym aspekcie się nie zmieniło. Przy Zwifcie czas szybciej leci, dodatkowo wprowadziłem ćwiczenia na zmiennej kadencji. Na zmianę było to kilkanaście sekund na stojąco z niską kadencją a następnie minuta z wyższym rytmem. Im dalej w las tym wydłużałem czas jazdy na stojąco i doszedłem do 40 sekund. To wystarczyło aby odciążyć cztery litery. Nawet nie wiem kiedy minęły 3 godziny. Czułem, że dałbym radę wytrzymać więcej ale nie byłem na to przygotowany, brakowało mi już jedzenia i picia a czas też nie był sprzymierzeńcem. Jak na początek lutego jestem na dobrym torze którym mam nadzieję dojadę do startu sezonu.

Trenażer 33

Sobota, 6 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 169169 ( 86%) HRavg 140( 71%)
Kalorie: 1089kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
W ostatnich dniach pokonałem wiele przeszkód wśród których brakowało tylko problemów ze Zwiftem i łączem internetowym i właśnie taki problem pojawił się w trakcie tego treningu. Dokładnie po 15 minutach rozgrzewki zawiesił się Zwift, związane to było z problemami z łączem internetowym a dokładnie tym, że nie dopilnowałem tego i mój komputer połączył się nie z tą siecią którą powinien i po 15 minutach połączenie zostało zerwane. Później już podłączyłem się do właściwej sieci i problemy zniknęły. Przed treningiem wreszcie znalazłem czas i zrobiłem porządek z przednią przerzutką która już działa jak należy. Przez te problemy nie umaiłem się skupić i pierwsza wstawka siłowej jazdy była zbyt nierówna i szarpana. Przy drugiej już miało być lepiej ale tak niestety nie było. Gdy byłem pewny, że nie będzie problemu z przednią przerzutką znów nie byłem w stanie wrzucić dużej tarczy z przodu. Dlatego też chcąc utrzymać moc musiałem jechać na wyższej kadencji. Przy trzecim powtórzeniu bałem się powtórka ale wtedy bez problemu wrzuciłem blat z przodu. Kolejne trzy powtórzenia już bezproblemowe, podczas jednego z nich zmniejszyłem jeszcze kadencję do około 50. Z pierwszej części treningu byłem zadowolony, utrzymałem wysoką moc podczas każdego z pięciu powtórzeń a różnica w średniej kadencji wynikała jedynie z problemów z przednią przerzutką. Druga część treningu to tradycyjna jazda w tlenie przez kilkadziesiąt minut. Tutaj również obyło się bez większych problemów. Co jakiś czas czułem dyskomfort czterech liter ale rozwiązałem to w bardzo prosty sposób. Co dziesięć minut na kilkanaście sekund wstawałem z siodełka i zapomniałem o bólu tyłka. Czas szybko zleciał, siły jeszcze były ale zachowałem je na kolejny dzień.




Trenażer 32

Czwartek, 4 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 145145 ( 74%) HRavg 126( 64%)
Kalorie: 565kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Udało się podtrzymać tradycję i przeprowadzić w ciągu dnia dwa treningi. Taka sytuacja stała się u mnie normą, w każdym tygodniu trafia się jeden taki dzień. Myślałem, że się nie uda ale wygospodarowałem dodatkową godzinę czasu który mogłem wykorzystać na trening. Podobnie jak ostatnim razem wykonałem ćwiczenie polegające na kilkunastu sekundach jazdy na zmniejszonej bądź zwiększonej kadencji. Ma to pomóc w łatwiejszym dostosowaniu tempa podczas wyścigów gdzie często trzeba zmieniać kadencję. Nie umiałem się skupić na założeniach treningowych przez co trening nie wyszedł tak dobry jakościowo jak zazwyczaj. W tym momencie gdy czasu mam mało i nie wiem co najpierw zrobić a z czego rezygnować nie da się skupić na jakości treningu nawet w przypadku gdy nie da się tego nadrobić ilością. Najważniejsze, że udało się zaliczyć 60 minutowy trening.



Trenażer 31

Środa, 3 lutego 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:39 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 170170 ( 87%) HRavg 151( 77%)
Kalorie: 1232kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny trening rozpoczęty później niż się spodziewałem. Musiałem go jednocześnie skrócić aby się wyrobić z czasem. Nie czułem się tak dobrze jak we wtorek podczas treningu siłowego. Mimo to nie modyfikowałem planu treningowego sądząc, że jakoś to będzie. Na szczęście podczas rozgrzewki nogi zaczęły pracować lepiej. Cały czas towarzyszyło mi podwyższone tętno ale w moim przypadku na to reguły nie ma. Bez problemu wskoczyłem na wysoką kadencję i mogłem się skupić na utrzymani właściwej mocy i zakresu kadencji. Tradycyjnie wybrałem trasę na Zwift kończącą się na szczycie Alpe. Tym razem wybrałem opcję z dłuższym dojazdem i dzięki temu miałem czas na rozgrzewkę i nie musiałem robić ostatniego powtórzenia na zjeździe. Czas szybko biegł i nawet nie wiem kiedy znalazłem się na podjeździe. Dłuższe powtórzenia niż ostatnio pozwoliły większą część podjazdu pokonać w mocniejszym tempie co przełożyło się na lepszy o ponad 3 minuty czas. Podczas treningu nie było takich problemów jak ostatnio i przez cały trening towarzyszyła mi całkiem dobra noga. Po treningu niestety nie miałem czasu na regenerację. Musiałem skrócić trening o 10 minut i jeszcze przez wiele godzin odczuwałem zmęczenie a zwykle rozchodziło się ono po kościach już po kilkudziesięciu minutach dzięki odpowiednim zabiegom regeneracyjnym na które po prostu brakło czasu.



Trenażer 30

Niedziela, 31 stycznia 2021 Kategoria Zima 2021, Zima, Trenażer
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:42 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: 157157 ( 80%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 2021kcal Podjazdy: m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Długi, wymagający trening na koniec stycznia. Trening był szczególnie trudny dla głowy bo wytrzymanie ponad 2 godzin kręcąc w miejscu to zawsze jest wyzwanie. Aby uniknąć problemów z łączem internetowym i serwerami na Zwift rozpocząłem trening już po 8 rano. Nie przeszkadzało mi to w ogóle bo jestem przyzwyczajony do wczesnych treningów. Przygotowany byłem na maksymalnie 2,5 godziny jazdy. Nie nastawiałem się na dłuższą jazdę i dlatego wziąłem określoną ilość jedzenia i picia. Wybrałem ciekawą, długą i wymagającą trasę na Zwift i chciałem ją pokonać. Po rozgrzewce na której czułem, że nastał jeden z dni w których nic z treningu nie będzie ale już po kilku minutach przestałem o tym myśleć. Wiedziałem, że ciężko będzie wytrzymać dłużej w jednej pozycji i dlatego wprowadziłem pewne urozmaicenia. Po 8 minutach jazdy w strefie 2 zwiększałem kadencję do 110 i wchodziłem do 3 strefy. Dodatkowo co 10 minut wstawałem na kilkanaście sekund z siodełka. Po około 80 minutach jazdy Zwift po raz kolejny się zawiesił. W sumie jest w tym także moja wina bo zwykle bawiłem się kursorem myszki podczas jazdy a tym razem tego zaniechałem. Włączyłem więc Zwifta drugi raz ale sytuacja po kilkunastu minutach się powtórzyła. Podczas trzeciego podejścia udało się dociągnąć do końca treningu. Noga po słabym początku się rozkręciła, wentylacja była całkiem dobra, ani kropli potu nie poczułem na swoim ciele. Przez moment nawet zapomniałem o tym, że jestem w zamkniętym pomieszczeniu. Mentalnie wytrzymałem ten trening i przed wydłużeniem go powstrzymało mnie jedynie to, że brakło mi jedzenia i picia. Dobrym akcentem zakończyłem pierwszy miesiąc nowego roku.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10148 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 12644 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum