Wpisy archiwalne w kategorii
Trenażer
Dystans całkowity: | 17.00 km (w terenie 5.00 km; 29.41%) |
Czas w ruchu: | 809:11 |
Średnia prędkość: | 16.72 km/h |
Maksymalna prędkość: | 157.00 km/h |
Suma podjazdów: | 937 m |
Maks. tętno maksymalne: | 204 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 175 (89 %) |
Suma kalorii: | 498759 kcal |
Liczba aktywności: | 549 |
Średnio na aktywność: | 17.00 km i 1h 28m |
Więcej statystyk |
Trenażer 19
Wtorek, 12 stycznia 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 145145 ( 74%) | HRavg | 128( 65%) |
Kalorie: | 529kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Drugi trening w ciągu dnia. Pojawiła się jedynie jedna
zmiana w odniesieniu do poprzedniego tygodnia, przystąpiłem do treningu
możliwie szybko po zakończeniu treningu siłowego. Po raz kolejny dałem szansę
Zwiftowi i tym razem nie zawiodłem się. Wybrałem trasę z najmniejszą ilością
zarejestrowanych uczestników oraz włączyłem ją w tle korzystając dodatkowo z
możliwości rozpracowania kolejnej analizy korespondencji e-mailowej której
nazbierało się w ciągu kilku dni i nie zdążyłem wszystkich przeczytać. Jakość treningu
była podobna jak podczas ćwiczeń siłowych, nie mogłem się skupić. Szczególnie
widoczne było to podczas ćwiczeń polegających na kręceniu jedną nogą, tak źle
to jeszcze tej zimy nie wyglądało. Te ćwiczenia w sumie wiele nie wnoszą i
chyba z nich zrezygnuję. Po godzinie jazdy szybko wyrzuciłem wszystko z pamięci
i zachowałem czystą głowę. Nad tą umiejętnością stale pracuję i wygląda to
coraz lepiej. Wiem co jest ważne a co znaczy niewiele i dzięki temu jestem w
stanie wszystko sobie poukładać w głowie, szczególnie ostatnie kilka miesięcy
pokazało, że to dobra droga na której chciałbym pozostać jak najdłużej.






Trenażer 18
Niedziela, 10 stycznia 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 157157 ( 80%) | HRavg | 137( 70%) |
Kalorie: | 1686kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening wytrzymałości psychicznej. Bite 150 minut walki ze Zwiftem który kilka razy się wyłączył. Pomysły na wyeliminowanie problemów mi się już skończyły, jak już nawet lepszy laptop z dużo lepszą konfiguracją niż wymagana nie wyeliminował problemu zawieszania się aplikacji to już wina chyba leży po stronie serwerów które mogą być przeciążone. Przy tej ilości użytkowników jest to możliwe ale aplikacja nie jest darmowa i moim zdaniem powinno być więcej serwerów oraz dostępności wszystkich tras naraz co rozbiłoby użytkowników na więcej grup i odciążyło serwery. Gdybym nie przegapił momentu w którym mogłem anulować subskrypcję na kolejny miesiąc to już bym ze Zwifta nie korzystał a tak to pomęczę się jeszcze miesiąc i może problemy znikną. Początkowo byłem trochę zdenerwowany ale wtedy przypomniałem sobie moje motto które od jakiegoś czasu mi towarzyszy i uświadomiłem sobie, że nie jest to najważniejsze i lepiej skupić się na jakości treningu niż przejmować się czymś co jest tylko dodatkiem. Sam trening był jak zazwyczaj dobry jakościowo. Problemem jaki pojawił się w trakcie to dyskomfort podczas siedzenia. Co jakiś czas podnosiłem tyłek z siodełka i jakoś znosiłem trudy wysiłku. Wytrzymałem do końca ale było to chyba maksimum na jakie mogłem sobie pozwolić. Noga podaje coraz lepiej ale na dłuższe sesje na trenazerze jeszcze nie jestem gotowy.







Trenażer 17
Sobota, 9 stycznia 2021 Kategoria Zima, Trenażer, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 140140 ( 71%) | HRavg | 125( 64%) |
Kalorie: | 473kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kilka godzin po ćwiczeniach siłowych wsiadłem na trenażer z kilku powodów. Najważniejszym z nich było przetestowanie nowego łańcucha i sprawdzeni czy przyjmie go zużyta już mocno kaseta. Po raz kolejny taka jazda dobrze mi zrobiła, znowu zrobiłem kilka ćwiczeń polegających na kręceniu jedną nogą. Nie było żadnych problemów z napędem, jedynie wypinający się prawy blok zaczął mnie irytować. Już za jakiś czas pomiar mocy doczeka się modernizacji i problem zniknie.





Trenażer 16
Piątek, 8 stycznia 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 169169 ( 86%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 1101kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po przymusowym dniu przerwy w którym nie znalazłem chwili czasu na trening przystąpiłem do treningu zaplanowanego na czwartek. Już przed jazdą pojawiły się problemy techniczne ale na szczęście tylko ze Zwiftem który jednak nie jest mi do szczęścia potrzebny. Olałem temat Zwifta i pilnowałem wszystkich danych na liczniku. Poza zaplanowanymi akcentami w 5 strefie mocy pilnowałem równej dzisiaj kadencji oraz nie przekraczania wyznaczonych stref mocy. Szło całkiem nieźle, zupełnie inaczej niż we wtorek i dlatego do zaplanowanych 40 minut równej jazdy w strefie 2 w drugiej części treningu dołożyłem dodatkowe 5. Na więcej nie byłem przygotowany bo wody brakło już 10 minut przed końcem a bardzo pilnuję nawadniania i przyjmowania odpowiedniej ilości jedzenia podczas jazdy. W drugiej części treningu odpisywałem na ważne wiadomości e-mailowe wiec moja jazda była dosyć szarpana ale nie miało to dla mnie dużego znaczenia. Po takim treningu mogę być zadowolony bo wiem, że ostatni słabszy dzień nie był odpowiednikiem słabej dyspozycji sportowej ale zbiegiem kilku niesprzyjających okoliczności.








Trenażer 15
Wtorek, 5 stycznia 2021 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:42 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | 172172 ( 88%) | HRavg | 151( 77%) |
Kalorie: | 1124kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wejście w nowy tydzień nie wyglądało tak jak się spodziewałem. Dużo zawirowań w moim otoczeniu wpłynęło na słabszą dyspozycję podczas treningu. Po ostatnich problemach ze Zwiftem wykorzystałem kolejny pomysł jaki mi przyszedł do głowy i zdał pierwszy organizm. Nie korzystałem z gotowego treningu na Zwifcie i pierwszy trening po zalogowaniu który zwykle zawieszał się po jakimś czasie zakończyłem już po 30 sekundach i rozpocząłem następny. Przez całe ponad 100 minut Zwift się nie zawiesił a trasa jaką wybrałem bardzo mnie wciągnęła. Po raz pierwszy zmierzyłem się z podjazdem pod Alpe. Nie był to atak na czas tylko zwykły rekonesans. Podjazd mimo, że wirtualny zrobił na mnie wrażenie, gdy następny raz Zwift się nie zawiesi to przedłużam subskrypcję na kolejny miesiąc i regularnie raz w tygodniu będę chciał atakować ten podjazd, przyjdzie także czas na możliwie szybki wjazd z najwyższą możliwą mocą. Szkoda, że moje nogi nie pracowały jak należy. Już rozgrzewka szła bardzo topornie a jeszcze wyższe niż zwykle tętno to potwierdzało. Sam trening zrealizowałem ale nie należało to do przyjemności. Liczę, że takich dni będzie jak najmniej i wreszcie zacznę czerpać z treningów jakąś przyjemność. W innym wypadku traci to sens bo nie trenuję po to aby robić wyniki ale po to aby czerpać przyjemność z jazdy a taka pojawia się wtedy gdy jest forma od której jestem bardzo daleki.





Trenażer 14
Niedziela, 3 stycznia 2021 Kategoria Zima 2021, Zima, Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:45 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 161161 ( 82%) | HRavg | 139( 71%) |
Kalorie: | 1043kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kończący pierwszy tydzień treningów
dzień wykorzystałem kolejny raz efektywnie na trenażerze. Czułem się lepiej jak
wczoraj i od razu przełożyło się to na jakość. Długo zbierałem się do jazdy i znowu
miałem problem z koncentracją. Nim ruszyłem okazało się, że nie mam przy sobie
wody i ręcznika i musiałem się po to wrócić opóźniając o kolejne minuty rozpoczęcie
treningu. Po ostatniej jeździe na trenażerze wprowadziłem drobne zmiany w
ustawieniu i byłem bardzo ciekawy jak to się przełoży na komfort podczas jazdy.
Wykorzystałem w tym celu mostek i sztycę z drugiego roweru, pozwoliło to
ustawić lepszą pozycję na rowerze. Dobrze ustawiłem kierownicę ale wysokość
siodła na oko oraz wróciłem do poziomego ustawienia siodła, przez ostatni rok
jeździłem z siodełkiem pochylonym o 1 % w dół. To duża zmiana wpływająca znacząco
na efektowność pedałowania. Byłem pewny, że wszystko jest dopięte na ostatni
guzik i nic złego się nie wydarzy podczas jazdy. Zmiana ustawień siodełka wpłynęła
m.in. na fakt, że trudniej było rozkręcić korby do wysokiej kadencji na jakiej
ostatnio jeździłem. Zajęło to więcej czasu niż zwykle ale problemu z utrzymaniem
nie było. Po 10 minutach spokojnego rozkręcenia w strefie 1 zwiększyłem
obciążenie. Tętno jak zwykle skoczyło do góry ale na tak jak zwykle, zmiany
tętna były bardziej liniowe i zależne od zmiany obciążenia, zwykle tętno rosło
szybciej niż następowały zmiany mocy. Z rytmu wybiła mnie kolejna awaria
Zwifta. Szybko włączyłem po raz drugi aplikację i problemy zniknęły. W dalszej
części treningu Zwift działał już poprawnie mimo dwukrotnej chwilowej utraty zasięgu
Internetowego. Trening podzieliłem na dwie części. Pierwszą z nich były 1
minutowe zrywy w 5 strefie, tym razem na niższej kadencji. Tutaj wszystko
poszło zgodnie z oczekiwaniami, można powiedzieć książkowo. Bałem się, że po
wczorajszym treningu będę miał duże problemy ze zmianami obciążenia i kadencji
jednocześnie. Okazało się jednak, że obawy były bezpodstawne bo znowu gdy tylko
przekroczyłem umowny próg FTP poczułem się pewniej i wyszło co najmniej dobrze.
Każdy kolejny zryw wyglądał podobnie, nawet tętno nie szło do góry wraz z
czasem. Po wczorajszym treningu przyłożyłem się do regeneracji i żywienia
bardziej niż w ostatnich dniach i być może to był czynnik decydujący. Po pierwszej
części treningu czułem się nieźle a druga miała być łatwiejsza fizycznie ale
bardziej obciążająca głowę czyli długa, równa jazda w strefie 2. Urozmaiciłem
ją zmienną kadencją, co 5 minut zmieniałem przełożenie w rowerze, trzymając stałą
moc kadencja zmieniała się o około 5 obrotów, nie schodziłem jednak poniżej 90
ani nie wykraczałem ponad 100. Kręciło się całkiem dobrze i dlatego wydłużyłem
trening o 15 minut. Chodziło mi po głowie aby wydłużyć o kolejne 15 minut. Jednak
nie byłem na to gotowy, wody już brakło, tyłek już dawał o sobie znać a czasu
już też nie było więc po godzinie 2 strefy zredukowałem obciążenie i po 10
minutach spokojnej jazdy ze spadającym obciążeniem zszedłem z roweru. Po
treningu czułem ból mięśnia dwugłowego uda, problemem okazało się za wysoko
ustawione siodło, ustawiałem je na oko i stąd taki problem. Miałem już go
kiedyś i po jeździe obniżyłem siodło o 5 milimetrów, od poprzedniego ustawienia
dzielą mnie 3 milimetry czyli chyba jest to ustawienie optymalne. Zmiana ustawień
kierownicy okazała się dobra, ostatnio po 2 godzinach czułem ból w plecach, tym
razem go nie było. Na razie nie będę wprowadzał więcej zmian w sprzęcie i
ustawieniach.








Trenażer 12
Środa, 30 grudnia 2020 Kategoria Zima 2021, Zima, Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 170170 ( 87%) | HRavg | 151( 77%) |
Kalorie: | 1310kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy z treningów opartych na dłuższych powtórzeniach. Znowu byłem zmęczony po ciężkim dniu i samo zmotywowanie się co treningu kosztowało mnie sporo. Później też pojawiały się kolejne problemy. Najpierw z połączeniem internetowym a później samym Zwiftem który w trakcie 15 minut zawiesił się trzykrotnie. W końcu olałem go całkowicie i trenowałem tylko z licznikiem. Po raz pierwszy kręciłem przy wiatraku który miał mnie chłodzić ale nic takiego nie nastąpiło. Jego wydajność okazała się zbyt niska i nadaje się tylko na jazdy regeneracyjne na niskiej mocy. Gdy już się rozkręciłem i przestałem myśleć o problemach sprzętowych pojawił się kolejny problem a konkretnie z trenażera zaczął się wydobywać nieprzyjemny dla ucha dźwięk. W zależności od mocy i kadencji odgłos był raz słabszy, raz mocniejszy ale cały czas towarzyszył. Znowu chwila minęła zanim przyzwyczaiłem się do tego. Na szczęście kolejnych niespodzianek nie było i mogłem się skupić tylko na treningu. Przez te zawirowania początkowe 20 minut nie wyglądało zbyt dobrze i pojawiły się tam błędy. Później jednak było coraz lepiej, noga podawała całkiem fajnie, odczucia całkiem dobre. Trzymając moc na poziomie około 90 % FTP nie czułem, że jadę za mocno i przekraczam ten próg chociaż wydawało mi się, że może być zawyżony. Kolejne powtórzenia wyglądały podobnie, tętno rosło liniowo, bez skoków i różnica maksymalnego i średniego z trzech 10 minutowych powtórzeń nie przekroczyła 5 co w pewnym sensie mówi o tym, że jestem gotowy do tego typu treningów. Później znowu pracowałem na wysokiej kadencji, bez najmniejszego problemu byłem w stanie utrzymać ponad 110 przez minutę na dosyć równej mocy. Pod tym względem ten trening był dobry. Zabrakło nieco lepszej rozgrzewki przez co późno wskoczyłem na obroty pozwalające trzymać równą moc bez uczucia dyskomfortu. Dużo pracy mnie czeka ale zrobiłem pierwszy, ważny krok w kierunku budowy formy rowerowej.
Trenażer 11
Poniedziałek, 28 grudnia 2020 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 126126 ( 64%) | HRavg | 117( 60%) |
Kalorie: | 309kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótka jazda regeneracyjna. W zasadzie nie miałem jej w planie ale chciałem przetestować nowy stolik pod komputer własnego projektu i autorstwa. Samo wykonanie nie zajęło mi dużo czasu ale jeszcze znalazłem niedociągnięcia które przy mocnej jeździe powodującej duże drgania może spowodować niestabilność stołu. Lepszym rozwiązanie będzie zastosowanie jednak dwóch metalowych nóg zamiast mocowania do przedniego koła które niby jest zabezpieczone przed skrętem w prawo lub lewo ale jednak taka możliwość istnieje. Twardy styropian na blacie spełnił swoje zadanie i nie było żadnych problemów z komunikacją ze Zwift. Innymi zaletami nowego rozwiązania jest fakt, że mam myszkę pod ręką i szybciej jestem w stanie reagować na różne komunikaty pojawiające się w trakcie jazdy. Sama jazda była nudna jak flaki z olejem, trzymałem się równej kadencji i niskiej mocy dochodzącej maksymalnie do 2 W/kg. Tętno oczywiście było wysokie ale u mnie to norma. Dzięki tej jeździe płynnie wszedłem w kolejny tydzień co potwierdziło się już na pierwszym treningu.
Trenażer 10
Niedziela, 27 grudnia 2020 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | 162162 ( 83%) | HRavg | 138( 70%) |
Kalorie: | 1348kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po raz pierwszy od miesiąca miałem dylemat czy wybrać trenażer czy trening na zewnątrz. Ostatecznie z kilku powodów wybrałem trenażer. Gdybym miał więcej czasu a konkretnie nie musiał wrócić do domu przed 12 oraz miał przygotowany sprzęt do jazdy to nic by nie stało na przeszkodzie aby ruszyć na pierwszy w tym miesiącu trening poza domem. Stało się jednak inaczej. Spodziewałem się, ze będę walczył o przetrwanie 2 godzin w garażu ale nie było tak źle. Jestem coraz bliżej złapania pełnego komfortu podczas jazdy i pozbycia się uczucia ciężkich nóg. Ostatnio olałem Zwifta i trenowałem tylko z licznikiem wiec musiałem pilnować momentów zmiany obciążenia, mocy czy kadencji. Dzisiaj dałem Zwiftowi kolejną szansę i znowu się zawiodłem. Znalazłem jednak kolejną potencjalną przyczynę problemów a jest nią temperatura otoczenia. Nie mam możliwości trenować w domu w temperaturze pokojowej i trenuję przy 8-10 stopniach. Komputer w tych warunkach nie pracuje wydajnie, gdy było trochę cieplej problemy nie występowały. Kawałek styropianu podłożony pod laptop powinien rozwiązać sprawę. Ustawienie komputera na drewnianej, zimnej półce powoduje, że z czasem się wychładza i nie jest wydajny. Gdy włączyłem więcej aplikacji i procesor pracował intensywniej i się bardziej grzał to Zwift pracował stabilnie i nie zawiesił się. Sam trening był nudny, jazda w tlenie na trenażerze nigdy nie jest ciekawa, nawet wstawki w 3 strefie mocy nie dodały kolorytu treningowi. Swoje musiałem wysiedzieć i jakoś przetrwałem te 2 godziny. Treningi dopiero się zaczną ale mam nadzieję, że uda się chociaż w niedzielę wyjeżdżać na tlenowe treningi szosowe.
Trenażer 9
Czwartek, 24 grudnia 2020 Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:32 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 170170 ( 87%) | HRavg | 141( 72%) |
Kalorie: | 1064kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni
przedświąteczny trening. Aby nie dublować treningów nieco zmodyfikowałem
ostatni. Zamiast 1 minuty w 5 strefie mocy zastosowałem 2 minuty w okolicy
progu FTP na kadencji około 105. Przerwy trwały 8 minut wówczas kręciłem z
najbardziej optymalną kadencją 92-96 w 2 strefie mocy. Czułem się lepiej niż
przez ostatnie tygodnie, nogi również kręciły lepiej. Zrobiłem kolejny krok w
kierunku gotowości do rozpoczęcia treningów pod sezon 2021. W niedzielę ostatni
sprawdzian dla organizmu i od wtorku ruszam z bardzo zróżnicowanym planem
treningowym.