Wpisy archiwalne w kategorii
Trening 2016
Dystans całkowity: | 6916.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 255:05 |
Średnia prędkość: | 27.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.00 km/h |
Suma podjazdów: | 75190 m |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (102 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (81 %) |
Suma kalorii: | 160157 kcal |
Liczba aktywności: | 92 |
Średnio na aktywność: | 75.17 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Trening 44
Sobota, 30 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 67.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:42 | km/h: | 24.81 |
Pr. maks.: | 65.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 143( 73%) |
Kalorie: | 2031kcal | Podjazdy: | 1610m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening z jednym mocniejszym akcentem na podjeździe pod Górę Żar. Noga słaba, przeziębienie daje o sobie znać i nie mogłem wskoczyć na wyższe tętno niż 180, 170 bez problemów a wyżej nie mogłem. Pierwszy podjazd pod Przegibek w całości w tlenie, dawno tak spokojnie nie jechałem żadnego podjazdu. W Międzybrodziu minąłem grupę Rogelli Team i kogoś z JAS-KÓŁEK, nie wiem kto to był.
Podjazd na Żar rozpocząłem spokojnie, dopiero powyżej dolnej stacji kolejki ruszyłem mocniej. Planowałem na tym 4 kilometrowym odcinku do zjazdu osiągnąć czas około 13 minut, co dałoby mi miejsce w 10 na Stravie. Rozpocząłem trochę zachowawczo, na najbardziej stromym fragmencie musiałem się zatrzymać przez pieszych którzy szli całą szerokością drogi i nie zareagowali na mój krzyk, już miałem kilkanaście sekund w plecy,kolejne dwa kilometry jechałem równo i mocno i znowu musiałem zwolnić tym razem przez samochody które zjeżdżały w dół, droga teoretycznie zamknięta dla ruchu ale widać są tacy którzy się tym nie przejmują. Ostatni kilometr już trochę szarpany i ostatecznie czas 13:40 dał mi 15 miejsce na Stravie. Odcinek zjazdu i końcowy podjazd pokonałem już spokojnie. Na szczycie chwila przerwy, widok na ośnieżone Tatry i zjazd. Nawet szybko zjechałem do dolnej stacji kolejki, później już gorzej. Na dokładkę wjechałem jeszcze Przegibek od Międzybrodzia na spokojnie w czasie 12:08 od mostku w Międzybrodziu. Na początku zjazdu zjadłem banana i bardzo szybko zjechałem do Straconki i dalej już spokojnie do domu. Jutro Oficjalne Rozpoczęcie Sezonu, szkoda, że tak późno ale może być pasjonująca walka o zwycięstwo. Nie nastawiam się na żaden wynik. Taktykę już mam i myślę, że uda się bezpiecznie dojechać do mety.
https://www.strava.com/activities/561037451
Podjazd na Żar rozpocząłem spokojnie, dopiero powyżej dolnej stacji kolejki ruszyłem mocniej. Planowałem na tym 4 kilometrowym odcinku do zjazdu osiągnąć czas około 13 minut, co dałoby mi miejsce w 10 na Stravie. Rozpocząłem trochę zachowawczo, na najbardziej stromym fragmencie musiałem się zatrzymać przez pieszych którzy szli całą szerokością drogi i nie zareagowali na mój krzyk, już miałem kilkanaście sekund w plecy,kolejne dwa kilometry jechałem równo i mocno i znowu musiałem zwolnić tym razem przez samochody które zjeżdżały w dół, droga teoretycznie zamknięta dla ruchu ale widać są tacy którzy się tym nie przejmują. Ostatni kilometr już trochę szarpany i ostatecznie czas 13:40 dał mi 15 miejsce na Stravie. Odcinek zjazdu i końcowy podjazd pokonałem już spokojnie. Na szczycie chwila przerwy, widok na ośnieżone Tatry i zjazd. Nawet szybko zjechałem do dolnej stacji kolejki, później już gorzej. Na dokładkę wjechałem jeszcze Przegibek od Międzybrodzia na spokojnie w czasie 12:08 od mostku w Międzybrodziu. Na początku zjazdu zjadłem banana i bardzo szybko zjechałem do Straconki i dalej już spokojnie do domu. Jutro Oficjalne Rozpoczęcie Sezonu, szkoda, że tak późno ale może być pasjonująca walka o zwycięstwo. Nie nastawiam się na żaden wynik. Taktykę już mam i myślę, że uda się bezpiecznie dojechać do mety.
https://www.strava.com/activities/561037451
Trening 41
Czwartek, 21 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 50.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:42 | km/h: | 29.41 |
Pr. maks.: | 50.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | 175175 ( 89%) | HRavg | 141( 72%) |
Kalorie: | 1087kcal | Podjazdy: | 420m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening przed czasówką w Orzeszu. Po raz kolejny trening o 7 rano, na termometrze 5 stopni i silny zachodni wiatr. Założyłem lemondkę i zrobiłem trzy 5 minutowe tempówki. Jakoś nie mogłem dostosować optymalnej pozycji na lemondce i trochę mnie ręce i plecy bolały. Pierwszą tempówkę zacząłem w Górkach Wielkich zaraz za wiaduktem a skończyłem przy rondzie. Wiało z południowego-zachodu i jeszcze było lekko w górę i nie mogłem jechać więcej niż 35km/h, byłem pewny, że to wina mojej słabości ale nie tylko,warunki też swoje zrobiły. Kolejna tempówka poszła podobnie, widocznie tak musiało być, gdybym miał pomiar mocy pewnie wyglądałoby to inaczej. W Brennej się zatrzymałem, zmieniłem trochę położenie lemondki i ruszyłem w kierunku domu. Wiatr się odwrócił i teraz wiało z północnego-zachodu. Ostatnia tempówka pomimo, że teoretycznie na lekkim zjeździe wyszła najlepiej, ręce i plecy już nie bolały i do Górek szybko dojechałem. Na koniec jeszcze sprawdziłem nogę na podjeździe w kierunku Grodźca. Pomimo zamulenia tempówkami jakaś moc w nogach jeszcze była i osiągnąłem dobry czas. Dalsza droga to już rozjazd. Przed czasówką jestem dobrej myśli ale na wynik się nie nastawiam, co ma być to będzie.
https://www.strava.com/activities/552055730/segmen...
https://www.strava.com/activities/552055730/segmen...
Trening 40
Środa, 20 kwietnia 2016 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 40.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:47 | km/h: | 22.43 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | 175175 ( 89%) | HRavg | 133( 68%) |
Kalorie: | 985kcal | Podjazdy: | 760m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy taki trening w tym sezonie. Pogoda nie zachęcała do jazdy, było pochmurno, zimno i wietrznie. Nie mogłem się rozgrzać, noga za to kręciła o dziwo bardzo dobrze. Po pierwszym podjeździe było już cieplej i szybko dojechałem z wiatrem do podnóża podjazdu na Przegibek. Pierwsze powtórzenie poszło dobrze, przed następnym zaczął sypać śnieg, na termometrze były niecałe 2 stopnie. Po drugim powtórzeniu na kolejne zrzuciłem ząbek niżej i tak już kolejne dwa powtórzenia. Po takim treningu pozostał mi tylko rozjazd, niestety pod wiatr. Udało się spokojnie dojechać do domu. Jutro ostatni trening przed Orzeszem.
https://www.strava.com/activities/550981182
https://www.strava.com/activities/550981182
Trening 39
Wtorek, 19 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 48.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 28.80 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 159159 ( 81%) | HRavg | 135( 69%) |
Kalorie: | 976kcal | Podjazdy: | 300m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny trening. Pogoda dobra tylko chłodno. Jechało się źle, nie wiem czy to z powodu niewyspania czy niedostatecznej regeneracji po weekendzie. Dopiero pod koniec treningu zaczęło się jechać lepiej. Jutro jak pogoda pozwoli to pierwszy trening z interwałami siłowymi na Przegibku. Jeśli będzie padać to dodatkowy dzień regeneracji, w czwartek ostatni trening przed czasówką w Orzeszu. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że niedzielny wyścig został odwołany z powodu braku zgody Policji. Kiedyś to przy tej ilości osób można było organizować takie wyścigi, w obecnych czasach przy ciągle rosnącym poziomie kolarstwa amatorskiego jest to po prostu zbyt niebezpieczne. Alternatywą by był start w grupach wiekowych.
https://www.strava.com/activities/549887082
https://www.strava.com/activities/549887082
Trening 38
Niedziela, 17 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Trening 2016, w grupie
Km: | 88.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:24 | km/h: | 25.88 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 175175 ( 89%) | HRavg | 143( 73%) |
Kalorie: | 2665kcal | Podjazdy: | 1810m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miał być grupowy trening a wyszło inaczej. Grupa z którą chciałem jechać nie dojechała na czas, czekałem prawie 30 minut, dojechał tylko Marcin i ostatecznie razem pojechaliśmy na Przegibek. Do zajezdni dojechaliśmy razem po zmianach, później już każdy swoim tempem. Na szczyt dojechałem jakieś 40 sekund za Marcinem. Po szybkim zjeździe skierowaliśmy się w kierunku podjazdu na Kocierz. Jechaliśmy po równych zmianach, przed Kocierzem już zostałem z tyłu i w miarę spokojnym tempem wjechałem na szczyt w czasie 13:16, Marcin dołożył mi 1:31. Po spokojnym zjeździe kolejny podjazd pokonaliśmy razem i równo po zmianach do Porąbki i Międzybrodzia gdzie zrobiliśmy postój w sklepie. Ostatnim podjazdem był Przegibek. Kawałek jechaliśmy po zmianach, później już zostałem z tyłu i swoim tempem dojechałem na szczyt, czas wyszedł bardzo dobry i straciłem niecałą minutę do Marcina. Po zjeździe już spokojnym tempem dojechaliśmy do Wapienicy a dalej już każdy w swoją stronę. Bardzo dobry trening, czasami warto trenować z mocniejszym kolarzem. Następny tydzień będzie bardzo ciężki, treningi przed 7 rano i 7 dni w pracy. Nawet w Orzeszu nie wystartuję, może uda się w czasówce ale to jeszcze nie jest pewne,wyścig na 100% odpada.
https://www.strava.com/activities/547967516
https://www.strava.com/activities/547967516
Trening 37
Sobota, 16 kwietnia 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 111.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:03 | km/h: | 27.41 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 188188 ( 96%) | HRavg | 144( 73%) |
Kalorie: | 2965kcal | Podjazdy: | 1680m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bardzo dobry trening przy dobrej pogodzie. Trasa miała być inna, ale mocno wiało z południowego-zachodu, że musiałbym wracać prawie 50 km z wiatrem w twarz więc pojechałem Pętlę Beskidzką. Pierwsze 50 km niezbyt trudne ale pod wiatr i do Kamesznicy dojechałem już zmęczony. Na pierwszy ogień poszedł Koczy Zamek. Początek jechałem zachowawczo, początek największej stromizmy pojechałem zdecydowanie zbyt mocno 12km/h na nachyleniu prawie 20% to była przesada, na koniec mnie brakło i już ledwo wjechałem na szczyt. Niespodzianką był równiutki nowy asfalt na sam szczyt. Z Ochodzitej zjechałem główną do Istebnej, trochę dziurawe te główne drogi w okolicy Istebnej. Na Kubalonkę wjechałem spokojnym i równym tempem bez szarpania, w dobrym czasie: 13.04. Na deser został Salmopol, początek szybki bo z wiatrem a dalej już równe średnie tempo z rezerwami, na koniec lekkie przyśpieszenie. Cały podjazd szybko minął i wyszedł bardzo dobry czas: 26.24 od skoczni i 17.38 od zajezdni autobusowej. Na szczycie ubrałem rękawki i zjazd, nie jechałem szybko bo był straszliwy ruch pojazdów, przez Szczyrk z wiatrem przejechałem szybko i dojechałem do Bielska. Przez Bielsko już rozjazdowo. W niedzielę trening w grupie.
Trening 36
Środa, 13 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 59.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 27.66 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 192192 ( 98%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 1340kcal | Podjazdy: | 800m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótki trening na podjazdach. Ogólnie źle się czułem i nie jechało się dobrze. Tylko dwa podjazdy pojechałem mocno a resztę spokojnie na wysokiej kadencji. Mam nadzieję, że ten stan się nie utrzyma, z drugiej strony patrząc forma nie jest taka zła. Zrobię teraz dwa dni przerwy i zobaczę jak to wpłynie na dyspozycję.
https://www.strava.com/activities/544281958/segmen...
https://www.strava.com/activities/544281958/segmen...
Trening 35
Wtorek, 12 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 88.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:11 | km/h: | 27.64 |
Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 185185 ( 94%) | HRavg | 145( 74%) |
Kalorie: | 2377kcal | Podjazdy: | 1380m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W końcu jakiś trening z dłuższym podjazdem. Ogólnie to dzisiaj czułem się źle, noga nie podawała i tętno szalało. Wyjechałem ok.15.30, przez miasto bokami ale trafił się traktor, później koparka i szybciej chyba by było jadąc głównymi wśród samochodów. Z miasta udało się wyjechać bez utrudnień i w dobrym tempie przejechałem podjazd na Piekło w Bystrej. Do Buczkowic dojechałem ścieżką rowerową, strasznie trzęsło ale dało się jechać. Przez Szczyrk ledwo jechałem, dopiero przed Salmopolem było nieco lepiej. Podjazd zacząłem spokojnie,dopiero gdy wyprzedził mnie kolarz z ekipy Wibatech Fuji (chyba był to Dariusz Batek) przyśpieszyłem i siadłem mu na koło. Jechałem na kole do ostatniej prostej przed szczytem i strzeliłem, brakło może 200 metrów, czas wyszedł dobry jak na kwiecień: 14:53. Na szczycie lekko odsapnąłem i zacząłem zimny zjazd do Wisły. Kolarz z Wibatech Fuji podjeżdżał już od drugiej strony a ja zjechałem do Malinki i skierowałem się na Zameczek. Do podnóża dojechałem spokojnie a później już mocno zacząłem podjazd, za pierwszą bramą lekko odpuściłem i później już równym tempem jechałem dalej, zobaczyłem przed sobą jakiegoś kolarza i za wszelką cenę chciałem go dogonić. Mocno jechałem do końca, wyprzedziłem go a 100 metrów przed szczytem mnie odcięło i resztkami sił wjechałem na szczyt w czasie: 8:52. Na szczycie chwila przerwy, zjadłem żela i ruszyłem w kierunku Wisły. Zjazd odpuściłem a dalej już w równym tempie pod wiatr do Skoczowa i spokojnie do Bielska. Bardzo dobry trening wyszedł, jutro jednak nie jadę do Katowic i zrobię 2-3 rundy z podjazdami w okolicy.
https://www.strava.com/activities/543249676
https://www.strava.com/activities/543249676
Trening 34
Niedziela, 10 kwietnia 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:09 | km/h: | 25.58 |
Pr. maks.: | 44.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 132( 67%) |
Kalorie: | 1056kcal | Podjazdy: | 480m | Sprzęt: Zimówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening w deszczu. Cały weekend deszczowy, udało się wyskoczyć na 2 godziny na trening. Zabrałem gorszy rower i nie wiem czy to był dobry pomysł, po 5 km poszła mi linka przedniej przerzutki, cały trening jechałem na 32 z przodu. Cały trening jechałem równo w tlenie. Dojechałem do Brennej i przy remontowanym moście w Bukowej zawróciłem i powrót. W Górkach jedno przepalenie na podjeździe i już spokojnie do domu. Kolejny trening we wtorek, pierwszy wyjazd na Salmopol a w środę wizyta w Katowicach na IC.
https://www.strava.com/activities/541329938
https://www.strava.com/activities/541329938
Trening 33
Czwartek, 7 kwietnia 2016 Kategoria Trening 2016, Szosa, Samotnie, 50-100
Km: | 56.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:54 | km/h: | 29.47 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | 167167 ( 85%) | HRavg | 137( 70%) |
Kalorie: | 1168kcal | Podjazdy: | 380m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny spokojny trening. Warunki do jazdy średnie, wiatr i pochmurno. Ruch na drogach spory jak na wczesną godzinę. W Skoczowie znowu samochód wymusił na mnie pierwszeństwo, dobrze, że nic nie jechało z przeciwka nic nie jechało to uciekłem na lewy pas i udało się uniknąć zderzenia. Dalsza jazda już bez przygód, wiatr znowu kręcił i później się nasilił. Przez Skoczów przejechałem bardzo wolno przez korki uliczne a dalej już spokojnie bez spowolnień. Kolejny trening w sobotę rano, jak nie będzie padać to jakiś górski podjazd.
https://www.strava.com/activities/538080261
https://www.strava.com/activities/538080261