Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 229777.38 kilometrów w tym 8243.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2421965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Zima 2021

Dystans całkowity:1652.00 km (w terenie 169.00 km; 10.23%)
Czas w ruchu:148:56
Średnia prędkość:24.10 km/h
Maksymalna prędkość:122.00 km/h
Suma podjazdów:16660 m
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:175 (89 %)
Suma kalorii:85038 kcal
Liczba aktywności:91
Średnio na aktywność:59.00 km i 1h 38m
Więcej statystyk
  • Czas 01:40
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 170 ( 87%)
  • HRavg 151 ( 77%)
  • Kalorie 1310kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 12

Środa, 30 grudnia 2020 · dodano: 03.01.2021 | Komentarze 0

Pierwszy z treningów opartych na dłuższych powtórzeniach. Znowu byłem zmęczony po ciężkim dniu i samo zmotywowanie się co treningu kosztowało mnie sporo. Później też pojawiały się kolejne problemy. Najpierw z połączeniem internetowym a później samym Zwiftem który w trakcie 15 minut zawiesił się trzykrotnie. W końcu olałem go całkowicie i trenowałem tylko z licznikiem. Po raz pierwszy kręciłem przy wiatraku który miał mnie chłodzić ale nic takiego nie nastąpiło. Jego wydajność okazała się zbyt niska i nadaje się tylko na jazdy regeneracyjne na niskiej mocy. Gdy już się rozkręciłem i przestałem myśleć o problemach sprzętowych pojawił się kolejny problem a konkretnie z trenażera zaczął się wydobywać nieprzyjemny dla ucha dźwięk. W zależności od mocy i kadencji odgłos był raz słabszy, raz mocniejszy ale cały czas towarzyszył. Znowu chwila minęła zanim przyzwyczaiłem się do tego. Na szczęście kolejnych niespodzianek nie było i mogłem się skupić tylko na treningu. Przez te zawirowania początkowe 20 minut nie wyglądało zbyt dobrze i pojawiły się tam błędy. Później jednak było coraz lepiej, noga podawała całkiem fajnie, odczucia całkiem dobre. Trzymając moc na poziomie około 90 % FTP nie czułem, że jadę za mocno i przekraczam ten próg chociaż wydawało mi się, że może być zawyżony. Kolejne powtórzenia wyglądały podobnie, tętno rosło liniowo, bez skoków i różnica maksymalnego i średniego z trzech 10 minutowych powtórzeń nie przekroczyła 5 co w pewnym sensie mówi o tym, że jestem gotowy do tego typu treningów. Później znowu pracowałem na wysokiej kadencji, bez najmniejszego problemu byłem w stanie utrzymać ponad 110 przez minutę na dosyć równej mocy. Pod tym względem ten trening był dobry. Zabrakło nieco lepszej rozgrzewki przez co późno wskoczyłem na obroty pozwalające trzymać równą moc bez uczucia dyskomfortu. Dużo pracy mnie czeka ale zrobiłem pierwszy, ważny krok w kierunku budowy formy rowerowej.


Kategoria Zima 2021, Zima, Trenażer


  • Czas 01:06
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 136 ( 69%)
  • HRavg 103 ( 52%)
  • Kalorie 361kcal
  • Aktywność Ćwiczenia

Siłownia 12

Wtorek, 29 grudnia 2020 · dodano: 29.12.2020 | Komentarze 0

Po kolejnym wymagającym dniu w pracy nie miałem ochoty na trening. Jednak mobilizacja jest moją mocną stroną i po krótkim odpoczynku byłem zwarty i gotowy. Po raz pierwszy od momentu powrotu do treningów skupiłem się na ważnej dla kolarza partii mięśni czyli nogach. Już na rozgrzewce czułem dobrze i po kilku minutach byłem gotowy do ćwiczeń. Jednak nie skróciłem rozgrzewki nawet o minutę i zrobiłem wszystko jak trzeba. Pierwsze ćwiczenie nie zapowiadało tak dobrego dnia jak wynikało to z rozgrzewki. Był to jednak chwilowy ubytek sił lub reakcja organizmu na mocno obciążające ćwiczenie. Po przerwie i rozpoczęciu kolejnego wszystko uległo zmianie. Przy tej samej pozycji co zwykle byłem w stanie wysunąć stopę ponad 10 centymetrów dalej wprzód niż ostatnim razem i ponad 20 w porównaniu do tego co byłem w stanie zrobić jeszcze 2 tygodnie temu. Po dwóch pięcioseryjnych ćwiczeniach ogólnorozwojowych wziąłem w ręce przygotowane wcześniej hantle. Oczywiście zrobiłem kilkuminutową przerwę aby organizm się zregenerował i tętno spadło poniżej 80. To taki czynnik decydujący o momencie w którym organizm jest zdolny do rozpoczęcia kolejnego ćwiczenia. Gdy 6 tygodni temu robiłem trening na nogi bardzo spasowało mi ćwiczenie polegające na wchodzeniu po schodach z obciążeniem. Zanim jednak przystąpiłem do tego ćwiczenia zrobiłem inne, dobrze mi znane wykroki z hantlami. Skupiłem się wyłącznie na technice i zapomniałem o ciężarze który miałem w rękach. Dzięki temu jakość ćwiczeń stała na wysokim poziomie i wszystkie powtórzenia wykonałem poprawnie technicznie. To ważniejszy aspekt niż ilość powtórzeń i obciążenie jakie zostało zastosowane. Drugie i ostanie ćwiczenie to już wspomniane wchodzenie po schodach. Tutaj również jakość powtórzeń stałą na wysokim poziomie. Po kilku seriach czułem już watę w nogach a nie stosowałem wcale wysokiego obciążenia, jednak jakość ma kolosalne znaczenie i wszystko idealnie weszło w nogi. To chyba najlepszy jakościowo treningi siłowy od dawna a przynajmniej od listopada gdy po przerwie rozpocząłem ćwiczenia siłowe.


Kategoria Zima, Zima 2021


  • Czas 00:45
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 126 ( 64%)
  • HRavg 117 ( 60%)
  • Kalorie 309kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 11

Poniedziałek, 28 grudnia 2020 · dodano: 29.12.2020 | Komentarze 0

Krótka jazda regeneracyjna. W zasadzie nie miałem jej w planie ale chciałem przetestować nowy stolik pod komputer własnego projektu i autorstwa. Samo wykonanie nie zajęło mi dużo czasu ale jeszcze znalazłem niedociągnięcia które przy mocnej jeździe powodującej duże drgania może spowodować niestabilność stołu. Lepszym rozwiązanie będzie zastosowanie jednak dwóch metalowych nóg zamiast mocowania do przedniego koła które niby jest zabezpieczone przed skrętem w prawo lub lewo ale jednak taka możliwość istnieje. Twardy styropian na blacie spełnił swoje zadanie i nie było żadnych problemów z komunikacją ze Zwift. Innymi zaletami nowego rozwiązania jest fakt, że mam myszkę pod ręką i szybciej jestem w stanie reagować na różne komunikaty pojawiające się w trakcie jazdy. Sama jazda była nudna jak flaki z olejem, trzymałem się równej kadencji i niskiej mocy dochodzącej maksymalnie do 2 W/kg. Tętno oczywiście było wysokie ale u mnie to norma. Dzięki tej jeździe płynnie wszedłem w kolejny tydzień co potwierdziło się już na pierwszym treningu.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021


  • Czas 02:00
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 162 ( 83%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1348kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 10

Niedziela, 27 grudnia 2020 · dodano: 27.12.2020 | Komentarze 0

Po raz pierwszy od miesiąca miałem dylemat czy wybrać trenażer czy trening na zewnątrz. Ostatecznie z kilku powodów wybrałem trenażer. Gdybym miał więcej czasu a konkretnie nie musiał wrócić do domu przed 12 oraz miał przygotowany sprzęt do jazdy to nic by nie stało na przeszkodzie aby ruszyć na pierwszy w tym miesiącu trening poza domem. Stało się jednak inaczej. Spodziewałem się, ze będę walczył o przetrwanie 2 godzin w garażu ale nie było tak źle. Jestem coraz bliżej złapania pełnego komfortu podczas jazdy i pozbycia się uczucia ciężkich nóg. Ostatnio olałem Zwifta i trenowałem tylko z licznikiem wiec musiałem pilnować momentów zmiany obciążenia, mocy czy kadencji. Dzisiaj dałem Zwiftowi kolejną szansę i znowu się zawiodłem. Znalazłem jednak kolejną potencjalną przyczynę problemów a jest nią temperatura otoczenia. Nie mam możliwości trenować w domu w temperaturze pokojowej i trenuję przy 8-10 stopniach. Komputer w tych warunkach nie pracuje wydajnie, gdy było trochę cieplej problemy nie występowały. Kawałek styropianu podłożony pod laptop powinien rozwiązać sprawę. Ustawienie komputera na drewnianej, zimnej półce powoduje, że z czasem się wychładza i nie jest wydajny. Gdy włączyłem więcej aplikacji i procesor pracował intensywniej i się bardziej grzał to Zwift pracował stabilnie i nie zawiesił się. Sam trening był nudny, jazda w tlenie na trenażerze nigdy nie jest ciekawa, nawet wstawki w 3 strefie mocy nie dodały kolorytu treningowi. Swoje musiałem wysiedzieć i jakoś przetrwałem te 2 godziny. Treningi dopiero się zaczną ale mam nadzieję, że uda się chociaż w niedzielę wyjeżdżać na tlenowe treningi szosowe.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021


  • Czas 01:03
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 118 ( 60%)
  • HRavg 81 ( 41%)
  • Kalorie 146kcal
  • Aktywność Ciężary

Siłownia 11

Sobota, 26 grudnia 2020 · dodano: 27.12.2020 | Komentarze 0

Świąteczny trening adaptacyjny. Po raz kolejny święta nie stanowią przeszkody w trenowaniu. Tak się złożyło, że dni świąteczne zbiegły się z lżejszymi dniami treningowymi. Moja waga poszła do góry ale nie na tyle aby się tym martwić. Zrzucenie agi nie było celem treningu. Cel był taki jak zawsze, przyzwyczajenie organizmu do ćwiczeń i obciążeń. Zwykle tego nie robiłem, rozpoczynałem z dużych obciążeń i później cierpiałem. Początek ćwiczeń był ciężki. Może wpłynęła na to inna niż zwykle rozgrzewka. Zrezygnowałem z kilku minut orbitreka na rzecz suchej rozgrzewki bez ciężarów która zwykle trwała około 5 minut a tym razem ponad 10. Ćwiczenia były te same co zwykle na określone partie mięśni, bez zmiany ilości serii i powtórzeń. Mimo skróconego czasu poświęconego na rolowanie i rozciąganie nie czułem zmęczenia po treningu.


Kategoria Zima, Zima 2021


  • Czas 01:32
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 170 ( 87%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 1064kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 9

Czwartek, 24 grudnia 2020 · dodano: 27.12.2020 | Komentarze 0

Ostatni przedświąteczny trening. Aby nie dublować treningów nieco zmodyfikowałem ostatni. Zamiast 1 minuty w 5 strefie mocy zastosowałem 2 minuty w okolicy progu FTP na kadencji około 105. Przerwy trwały 8 minut wówczas kręciłem z najbardziej optymalną kadencją 92-96 w 2 strefie mocy. Czułem się lepiej niż przez ostatnie tygodnie, nogi również kręciły lepiej. Zrobiłem kolejny krok w kierunku gotowości do rozpoczęcia treningów pod sezon 2021. W niedzielę ostatni sprawdzian dla organizmu i od wtorku ruszam z bardzo zróżnicowanym planem treningowym.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2021


  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 121 ( 62%)
  • HRavg 90 ( 46%)
  • Kalorie 199kcal
  • Aktywność Ciężary

Siłownia 10

Środa, 23 grudnia 2020 · dodano: 26.12.2020 | Komentarze 0

Pierwszy trening adaptacyjny podczas którego ruchliwość mojego ciała była zbliżona do tej sprzed przymusowej przerwy. Nie zwiększyłem jednak ilości ćwiczeń, powtórzeń oraz obciążenia. Pozwoliłem sobie jednak na jeszcze większą dokładność ćwiczeń. Aby nie było tak kolorowo to miałem problemy z koncentracją i nie umiałem się skupić na treningu. Moje myśli krążyły zupełnie gdzie indziej. Muszę nad tym popracować aby koncentracja zawsze była na właściwym poziomie.


Kategoria Zima, Zima 2021


  • Czas 01:00
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 168 ( 86%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 563kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 8

Wtorek, 22 grudnia 2020 · dodano: 26.12.2020 | Komentarze 0

Szybki trening w okienku czasowym. Wciąż nie trzymam się planu treningowego i żeby nie jechać nudnego tlenu których jeszcze zrobię dziesiątki wprowadziłem 30 sekundowe sprinty na około 110 % FTP z bardzo wysoką kadencją. Poza tymi zrywami trzymałem się na optymalnej dla mnie kadencji czyli około 95 i w 2 strefie mocy. Po każdym sprincie wydawało mi się, że jadę twardo a wówczas miałem około 97-98 obrotów na minutę. Gdy nie pilnowałem się i nie zwracałem uwagi na kadencję to spadała do około 93 a jeszcze jakiś czas temu było to 85 nie wspominając już o wcześniejszych latach. Coraz mniejsze problemy z kadencją to znak, że jestem już gotowy do intensywniejszych treningów.


Kategoria Trenażer, Zima 2021


  • Czas 01:40
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 167 ( 85%)
  • HRavg 149 ( 76%)
  • Kalorie 1283kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 7

Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 26.12.2020 | Komentarze 0

Pierwszy z treningów opartych na powtórzeniach a konkretnie blokach treningowych. Zamiast klepać typowy tlen z równą jazdą kilkudziesięciominutową wdrożyłem bloki składające się z 3 minut w strefie 2 oraz 3 minut w strefie 3 na wysokiej kadencji. Planując trening na około 100 minut wyszło dokładnie 13 bloków 6 minutowych. Innym celem na ten dzień było trzymanie odpowiedniej kadencji. Po wczorajszych problemach ze Zwiftem zastosowałem manewr z kręceniem offline bez sieci internetowej aby sprawdzić czy w tym tkwi problem zawieszania się aplikacji. Stworzyłem trening z rozpisanymi obciążeniami i wgrałem go do Zwifta. Po zalogowaniu się do aplikacji wyłączyłem Internet w laptopie i rozpocząłem trening. Dziwnie było na początku bo nie umiałem się przyzwyczaić do pustych dróg ale po kilku minutach już przywykłem. Czułem się nieźle i wszystko oprócz tętna to potwierdzało. Szło całkiem nieźle i od samego początku trzymałem nawet wyższą kadencję niż sobie założyłem. Problem pojawił się gdy zwiększyłem obciążenia i próbowałem trzymać się w 3 strefie mocy, albo jechałem za mocno albo za lekko, trzymając za niską lub zbyt wysoką trudną do utrzymania kadencję, pierwsze 3 minuty było testowe, szarpane i dopiero w końcówce dobrałem odpowiednie przełożenie i opór trenażera. Kolejne 12 bloków wyglądało już całkiem nieźle, tętno z każdym powoli rosło a zmęczenie pojawiło się po około 90 minutach. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że po około 70 minutach jazdy Zwift znowu się zawiesił. Problem jak się okazało występuje nie tylko gdy jestem podłączony do sieci ale też offline. Powoli zaczyna mnie to irytować, opłata miesięczna jest wysoka a działanie w moim wypadku pozostawia sporo do życzenia. Póki mam opłacony abonament będę korzystał ze Zwifta, później być może z tego zrezygnuję.


Kategoria Trenażer, Zima 2021


  • Czas 01:00
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 125 ( 64%)
  • HRavg 86 ( 44%)
  • Kalorie 166kcal
  • Aktywność Ciężary

Siłownia 9

Sobota, 19 grudnia 2020 · dodano: 19.12.2020 | Komentarze 0

Adaptacji do ciężkich treningów siłowych ciąg dalszy. Miałem dosyć napięty plan dnia i zmobilizowałem się do dosyć wczesnego rozpoczęcia ćwiczeń. Brak zmian w planie ćwiczeń wpłynął na to, że nie czułem zmęczenia i wszystkie ćwiczenia wykonywało się dużo łatwiej. Mogłem skupić się wiec bardziej na jakości i poprawności wykonania ćwiczenia. Po tym względem był to najlepszy trening w tym miesiącu. Po treningu poczułem ból w lewej nodze, niezbyt mocny i w miejscu które nie ucierpiało przy ostatnim incydencie. Udało się go pozbyć przez dokładne rolowanie ale muszę się cały czas pilnować aby nie przedobrzyć. Niby mogę pracować na 100 % ale gdzieś z tyłu głowy cały czas muszę mieć zachowawczość której brakło kilka razy i wówczas pojawiły się problemy czy to ze stawami czy z mięśniami.


Kategoria Zima, Zima 2021