Wpisy archiwalne w kategorii
Regeneracja
Dystans całkowity: | 3016.00 km (w terenie 286.00 km; 9.48%) |
Czas w ruchu: | 162:19 |
Średnia prędkość: | 21.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
Suma podjazdów: | 40578 m |
Maks. tętno maksymalne: | 173 (88 %) |
Maks. tętno średnie: | 138 (70 %) |
Suma kalorii: | 83701 kcal |
Liczba aktywności: | 124 |
Średnio na aktywność: | 29.86 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Rozjazd 12
Poniedziałek, 23 maja 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja
Km: | 29.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:13 | km/h: | 23.84 |
Pr. maks.: | 59.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | HRavg | 101( 51%) | |
Kalorie: | 583kcal | Podjazdy: | 350m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z braku czasu pokręciłem po bezpośredniej okolicy w bardzo spokojnym tempie po startowym weekendzie. Nogi nie były przesadnie zmęczone ale przed kolejnymi treningami warto nieco pokręcić.
Rozjazd 11
Czwartek, 12 maja 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube '22, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: | 42.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 20.66 |
Pr. maks.: | 750.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 125125 ( 63%) | HRavg | 111( 56%) |
Kalorie: | 1125kcal | Podjazdy: | 750m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni wyjazd
przed weekendem. Pojechałem sprawdzić tylko rower po zmianie kół w bardzo
spokojnym tempie. Stwierdziłem, że na sobotnim wyścigu sprawdzi się kaseta 11x28
więc taką założyłem. Wiązało się to z tym, że każdy podjazd na trasie musiałem pokonywać
na niskiej kadencji. Momentami jechałem bardzo twardo ale nie wykraczałem poza 2
strefę mocy na czym mi bardzo zależało. Nie byłem w tym tygodniu jeszcze na
Przegibku więc taki kierunek obrałem, udało się tradycyjnie wjechać z 2 stron,
skupić na technice zjazdu oraz sprawdzić działanie obu hamulców i wszystkich
dostępnych przełożeń. Mając jeszcze czas na powrocie pokręciłem się jeszcze po
ścieżce na lotnisku i po 2 godzinach wróciłem do domu. Chyba trochę za długa
jazda i przede wszystkim uczucie zmęczenia co nie powinno mieć miejsca. Chyba
przesadziłem z treningami w ostatnich dniach.
Rozjazd 11
Czwartek, 5 maja 2022 Kategoria 0-50, Cube '22, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: | 31.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 24.80 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 129129 ( 66%) | HRavg | 110( 56%) |
Kalorie: | 417kcal | Podjazdy: | 350m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Lekki wyjazd przy bardzo niepewnej
pogodzie. Wyjechałem na zachód ale po dojeździe do Skoczowa szybko zawróciłem i
jechałem z deszczem na plecach. Udało się dojechać do domu nim lunęło.
Rozjazd 10
Środa, 4 maja 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Miasto, Regeneracja, Romet '22
Km: | 20.00 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:06 | km/h: | 18.18 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 656kcal | Podjazdy: | 230m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z powodu braku czasu i niepewnej
pogody zastosowałem po raz kolejny manewr polegający na okrężnym powrocie do
domu. Drogi którymi ostatnio jechałem wydawały mi się optymalne więc
powtórzyłem tą samą trasę, jechało się całkiem nieźle ale głównie z jednego
powodu o którym dowiedziałem się w Świętoszówce gdy zmieniłem kierunek jazdy o
180 stopni. Po prostu jechałem z wiatrem a ostatnie 8 kilometrów to już walka z
przeciwnymi podmuchami wiatru. Przy zmęczeniu jakie towarzyszyło mi podczas
przejażdżki na pewno nie była to czysta przyjemność.
Rozjazd 9
Poniedziałek, 25 kwietnia 2022 Kategoria Samotnie, Regeneracja, blisko domu, 0-50
Km: | 27.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 01:27 | km/h: | 18.62 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 706kcal | Podjazdy: | 320m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nowy tydzień
rozpocząłem od przejażdżki regeneracyjnej. Planowałem kręcić się po okolicznych
dróżkach i bezdrożach w obawie przed zapowiadanymi opadami deszczu. Wyjechałem
z domu i zorientowałem się, że nie zostawiłem klucza w miejscu w jakim zwykle
się znajduje więc wróciłem do domu robiąc krótką pętlę. Wtedy też wpadłem na
pomysł aby robić coraz większe pętle do momentu aż braknie dróg w okolicy. Tym
sposobem zrobiłem kolejną pętlę okrążającą dom, po niej wyszła kolejna, już z odcinkiem
terenowym, w zasadzie potencjał się skończył ale dołożyłem trudny podjazd, w
błocie i spokojnym tempie nie do podjechania więc kawałek pchałem rower w górę,
miałem już ponad godzinę w nogach więc nieco wydłużyłem pętlę kończąc ją w
momencie nim ślad na mapie przeciął ścieżkę z poprzedniej pętli. Udało się zrobić
4 pętle, przy dłuższym wyjeździe i dołożeniu gór dałoby się robić dłuższe pętle,
może kiedyś skuszę się na taki wyczyn. Ślad na mapie wyszedł ciekawy a noga
całkiem dobrze kręciła po maratonie, chyba było mi trzeba takiego konkretnego
przepalenia nogi albo wreszcie poczynione już jakiś czas temu kroki przynoszą
rezultaty i dyspozycja idzie do góry.
Test roweru
Sobota, 23 kwietnia 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa, teren, Regeneracja
Km: | 16.00 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 19.20 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1482kcal | Podjazdy: | 170m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przez ostanie dni uważnie śledziłem prognozę pogody i dopiero
w piątek wieczorem pojawiła się nadzieja na to, że w niedzielę jednak nie
będzie padać. Już w tym roku zrezygnowałem z 2 planowanych startów w zawodach i
bardzo cieszyłem się z tego, że mam szansę na start w Rybniku w pierwszym
maratonie MTB. Z powodu obowiązków nie byłem w stanie pojawić się w Osieku
gdzie był idealny wyścig na przepalenie nogi przed kolejnymi zawodami. Nie
zależało mi tak bardzo na tym starcie więc nie robiłem wszystkiego aby za
wszelką cenę pojawić się na starcie. Przygotowując się do maratonu MTB w
Rybniku zauważyłem pewne braki w moim wyposażeniu i miałem pretekst aby
wyjechać na godzinę i przy okazji kupić brakujące elementy. Ostatecznie zrezygnowałem
z reanimacji uszkodzonego mocowania bloku w korpusie pedału przystosowanego do
systemu STP i postanowiłem jechać na maraton w butach szosowych co pozwoliło
także na montaż miernika mocy. Do kupienia pozostała mi tylko dętka bo nie
chciałem bawić się w klejenie i mieć pewny sprzęt i w przypadku awarii na
trasie nie tracić cennego czasu i nerwów. Do sklepu jechałem bocznymi drogami,
z odcinkami szutru u terenu na których nie czułem się zbyt pewnie ale to nic
nie znaczyło w kontekście walki na maratonie. Po szybkich zakupach dołożyłem
trudny odcinek terenu gdzie z kolei przepaliłem nogę i zdobyłem KOMa na
Stravie. PO powrocie do domu szybkie poprawki w ustawieniach sprzętu, dokładne
oględziny i przygotowanie wszystkich potrzebnych rzeczy. Po dobrym posiłku i
szybkiej kąpieli poszedłem spać aby w końcu się wsypać co mogło mieć znaczenie
na maratonie.
Rozjazd 8
Wtorek, 19 kwietnia 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja
Km: | 15.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:58 | km/h: | 15.52 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 393kcal | Podjazdy: | 200m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wieczorem, po całym dniu różnych obowiązków, badań i prac pojechałem obejrzeć model ramy który zamówiłem aby sprawdzić czy wziąłem dobry rozmiar. Po dojeździe na miejsce miałem okazję przejechać się wspomnianym rowerem w rozmiarze 56, rama okazała się idealna na mój wzrost i budowę ciała, o dziwo mostek i kierownica również są identyczne jak w mojej wybranej specyfikacji i idealnie do mnie pasują. Rower mimo, że na Ultegrze i aluminiowych kołach okazał się bardzo sztywny, całą robotę robi tutaj rama, w moim Cube jest już strasznie miękka i czuć jak rower pływa przy mocniejszych zrywach a w tym przypadku sztywność jest nieporównywalna. Po kilkunastu minutach jazdy oddałem rower właścicielowi i spokojnie wróciłem do domu. W domu ostatecznie potwierdziłem wybór rozmiaru i koloru ramy i mogę czekać na to, aż rower do mnie przyjedzie. Na osprzęt będę musiał poczekać dłużej ale warto. Gdyby nie coraz większe problemy z Di2 i chęć przejścia na tarcze nie zależałoby mi na zakupie nowego roweru.
Rozjazd 7
Poniedziałek, 11 kwietnia 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Regeneracja, Samotnie
Km: | 25.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 01:22 | km/h: | 18.29 |
Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 632kcal | Podjazdy: | 270m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po weekendzie nastąpiła poprawa pogody wiec wyskoczyłem na krótką rundkę. Do przetestowania miałem nową kasetę i łańcuch w rowerze MTB, stara kaseta była jeszcze dobra ale na stromych podjazdach brakowało mi kilku ząbków z tylu więc w miejsce kasety 11-46 wylądowała 11-51. Nowy łańcuch musiałem przedłużyć bo nie obsługiwał ostatniej koronki. Przerzutka po korekcie ustawienia obsługuje bez problemu wszystkie koronki na kasecie. Jadąc już na rowerze MTB przejechałem kilka technicznych odcinków, na kilku z nich dotychczas schodziłem z roweru a tym razem wszystkie przejechałem w siodle. W najbliższym czasie zamierzam jeszcze wymienić sztycę na opuszczaną a jak wciągnę się bardziej w MTB to koła na lepsze z systemem bezdętkowym. Sukcesywnie odkładam też pieniądze na nowy rower szosowy. Z Di2 coraz więcej problemów więc czas pomyśleć nad nowym osprzętem a wymiana osprzętu w tym rowerze jest nieopłacalna bo w grę wchodzi już tylko wersja na hamulce tarczowe a to wymaga wymiany nie tylko hamulców ale również klamkomanetek, ramy i kół a problemy stwarzają przerzutki więc duży wydatek i łatwiej stworzyć nowy rower niż modyfikować stary.
Rozjazd 6
Czwartek, 31 marca 2022 Kategoria 0-50, B"twin '22, Regeneracja, Samotnie, Szosa
Km: | 26.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 24.38 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | 158158 ( 81%) | HRavg | 111( 56%) |
Kalorie: | 683kcal | Podjazdy: | 330m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda uległa pogorszeniu
więc w rowerze treningowym wylądowały błotniki i ruszyłem na krótką przejażdżkę
po okolicy. Jechało się ciężko w tych warunkach a żeby było ciekawie to tym
razem czujnik tętna miał słabą baterię co wiązało się z tym, że pokazywał stałe
wartości mimo tego, że na podjazdach jechałem mocniej a na zjazdach odpuszczałem.
Po dniach w których temperatura przekraczała 10 stopni podczas jazdy, dobre
kilka stopni mniej było bardzo nieprzyjemne. Po godzinnej przejażdżce i pętli
po najbliższej okolicy, na mokrych drogach i przy lekkim deszczu byłem tak wyziębnięty,
że w domu wszedłem pod ciepły koc. Coś niedobrego się ze mną dzieje, kiedyś lepiej
znosiłem niskie temperatury a teraz poniżej 5 stopni mój organizm nie
funkcjonuje jak trzeba i dopiero przy 15 wskakuję na właściwe obroty. Staram się
z tym walczyć ale na razie nic z tego nie wychodzi.
Rozjazd 5
Czwartek, 10 marca 2022 Kategoria blisko domu, Miasto, Zima, Zima 2022, Regeneracja
Km: | 21.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 568kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zamiast czekać na powrót z pracy do domu i znowu wyjeżdżać w trasę pojechałem dłuższą drogą do domu. Pojechałem więc w kierunku Jasienicy i Świętoszówki a wróciłem przez Jaworze, trzymałem się raczej bocznych dróg. Mimo zmęczenia po 10 godzinach pracy umysłowej jechało się całkiem nieźle. Ciężko się będzie zmotywować do treningów po pracy, na trenażerze jakoś było łatwiej bo mogłem trenować wieczorem a obecnie gdy trenażer schowałem już do szafy i muszę walczyć z niekorzystnymi dla mnie warunkami atmosferycznymi, nawet lekkie jazdy męczą mnie bardziej niż normalne treningi w sezonie letnim.