Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Góry

Dystans całkowity:9915.00 km (w terenie 338.00 km; 3.41%)
Czas w ruchu:394:39
Średnia prędkość:25.12 km/h
Maksymalna prędkość:1414.00 km/h
Suma podjazdów:190737 m
Maks. tętno maksymalne:188 (96 %)
Maks. tętno średnie:174 (89 %)
Suma kalorii:275662 kcal
Liczba aktywności:118
Średnio na aktywność:84.03 km i 3h 20m
Więcej statystyk

Trening 74

Piątek, 11 sierpnia 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: 104.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:00 km/h: 26.00
Pr. maks.: 19.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: 155155 ( 79%) HRavg 124( 63%)
Kalorie: 2905kcal Podjazdy: 1760m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z bardziej wymagających dla głowy treningów. Od początku coś nie grało a do tego sporo samochodów, jazda tą trasą w ostatnim czasie była dla mnie przyjemnością a dzisiaj się męczyłem. Nawet widok Tatr z Ochodzitej nie poprawił mi humoru. W Milówce dostałem to czego się spodziewałem niemal od początku treningu – bombę głodową. Wizyta w Żabce pomogła na chwilę bo jadąc przez Lipową znowu czułem się gorzej. Dojechałem jednak równo ze zmrokiem do domu.
T#78 - Trening cierpliwości | Ride | Strava

Trening 73

Czwartek, 10 sierpnia 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa
Km: 73.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:45 km/h: 26.55
Pr. maks.: 71.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 175175 ( 89%) HRavg 133( 68%)
Kalorie: 2131kcal Podjazdy: 1480m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Zmotywowałem się do wymagającego treningu jaki był w planie. Zamiast klepać powtórzenia na jednym podjeździe pojechałem po prostu na Górę Żar zaliczając pod drodze dwukrotnie Przegibek. Wyszły więc trzy podjazdy na FTP, noga nieźle podawała, mimo, że pod górę czasy nie wyszły tak dobre jakich mógłbym się po sobie spodziewać. Przyzwyczaiłem się już do treningów po pracy, na zmęczeniu i powrotów równo ze zmrokiem, bez tego musiałbym zupełnie zrezygnować z regularnych treningów.
T#77 - Małe co nieco | Ride | Strava

Trening 61

Niedziela, 16 lipca 2023 Kategoria Trening 2023, Szosa, Samotnie, Góry, Cube '23, 100-200
Km: 139.00 Km teren: 1.00 Czas: 05:50 km/h: 23.83
Pr. maks.: 73.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 186186 ( 95%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 4291kcal Podjazdy: 3430m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Najbardziej wymagający trening w tym roku, zaplanowałem maksymalnie 5 godzinną trasę w kilkoma podjazdami w okolicy. Na dzień dobry Magurka którą podjechałem całkiem nieźle biorąc pod uwagę to co działo się w ostatnim czasie, następnie Orle Gniazdo o podobnym stopniu trudności również poszło mi nieźle. Zdziwiony byłem, że stać mnie na więcej podjazdów w dobrym tempie, na Salmopolu od Szczyrku byłem w stanie zbliżyć się do rekordowego czasu, podobnie na Zameczku i Tokarni. Nie wszystko wyglądało tak dobrze i na ostatnim podjeździe zjawił się niespodziewany kryzys z którym przyszło mi walczyć do końca. Brakuje bardzo wytrzymałości ale i tak mogę być zadowolony z faktu, że kilka podjazdów pokonałem w równym i mocnym tempie.
T#62 - Jak feniks z popiołów | Ride | Strava

Trening 59

Niedziela, 9 lipca 2023 Kategoria 0-50, Basso '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:06 km/h: 29.09
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 176176 ( 90%) HRavg 149( 76%)
Kalorie: 1049kcal Podjazdy: 660m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Na koniec pobytu w Tatrach wybrałem się na intensywny, godzinny trening po okolicznych górkach. Wybrałem niezbyt wymagające podjazdy ale pokonałem je w bardzo mocnym tempie. Trzy mocno pokonane wzniesienia weszły idealnie w nogi. Po godzinie treningu moc znormalizowana była wyższa niż wyznaczone wcześniej FTP. Po takim treningu z czystym sumieniem mogłem leniuchować do samego wieczora.
T#58 - Krótko i na temat | Ride | Strava

Trening 58

Piątek, 7 lipca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: 129.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:47 km/h: 26.97
Pr. maks.: 66.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg 136( 69%)
Kalorie: 3559kcal Podjazdy: 1720m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Skorzystałem z okazji i wyskoczyłem na 2 dni na Podhale. Po pracy zebrałem się i ruszyłem w kierunku Zakopanego. Zmęczenie było spore i bardzo nie chciało się kręcić, do tego pojawił się upierdliwy wiatr z którym walczyłem przez wiele kilometrów. W końcówce pojawiły się już podjazdy które na zmęczeniu były bardzo odczuwalne. Zakładałem dojazd w czasie poniżej 5 godzin i się udało. Brakuje mi ewidentnie długich treningów ale kompletnie nie mam na nie czasu więc trzeba wykorzystywać każdą taką okazję i kręcić dystanse.
T#57 - Ogólny strajk | Ride | Strava

Trening 57

Czwartek, 6 lipca 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Góry, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: 28.00 Km teren: 21.00 Czas: 02:03 km/h: 13.66
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 176176 ( 90%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 1098kcal Podjazdy: 1190m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny z treningów MTB to już konkretna trasa, z kilkoma odcinkami z buta. Dawno nie podjeżdżałem pod Cyberniok od strony Wapienicy i zapomniałem jak wymagający jest to podjazd, w końcówce brakło mnie na jednym z odcinków i musiałem zejść z roweru. Wybrałem najkrótszą drogę na Szyndzielnię więc sporo butowałem zielonym szlakiem w górę. Później już jechałem w niezłym tempie aż na Klimczok i Magurę. Tam trochę pobłądziłem i zjechałem nie tam gdzie chciałem i zupełnie nieznanym mi zielonym szlakiem dotarłem na Kołowrót. Szybki zjazd do Olszówki i prostym technicznie odcinkiem w kierunku Dębowca i Wapienicy wróciłem do domu. Nogi po tym, choć niedługim treningu bolały.
T#56 - Błądzenie na nieznanych szlakach | Ride | Strava

Trening 56

Środa, 5 lipca 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Trening 2023
Km: 50.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:56 km/h: 25.86
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 183183 ( 93%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1189kcal Podjazdy: 1060m Sprzęt: Litening C:62 Pro Aktywność: Jazda na rowerze
Na widelcu znalazł się jeden z klasycznych treningów które realizuję już od kilku lat – trzy 8 minutowe podjazdy beztlenowe. Najlepiej realizuje się ten trening na Przegibku więc tam się wybrałem. Zaskoczony byłem faktem, że mimo zmęczenia i raczej chaotycznych w ostatnim czasie treningów wykrzesałem z siebie moc jaką po raz ostatni widziałem 3 lata temu i na segmentach zbliżyłem się do rekordowych czasów, od strony Międzybrodzia nawet wyrównałem swój najlepszy rezultat. Wciąż stać mnie na takie przebłyski, oby zdarzały się jak najczęściej choć na stabilizację takiego poziomu nawet nie liczę.
T#54 - Przebłysk dawnej mocy | Ride | Strava

Pętla Beskidzka 2023

Niedziela, 2 lipca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Maraton, Samotnie, Szosa, w grupie, Zawody 2023
Km: 102.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:12 km/h: 31.88
Pr. maks.: 75.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 178178 ( 91%) HRavg 157( 80%)
Kalorie: 2948kcal Podjazdy: 1730m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Rozgrywaną po 3 latach przerwy Pętlę Beskidzką ukończyłem jako 6 zawodnik kategorii B i trzeci z grupy startowej. Osiągnięty czas dał dopiero 21 miejsce open. Formuła zawodów i trasa nie bardzo mi odpowiadały więc pojechałem treningowo. Na pierwszym podjeździe nie byłem w stanie utrzymać tempa czołówki i zostałem sam po zjeździe do Wisły. Szczęście mi tego dnia wybitnie nie sprzyjało i tuż za rondem wybiegł mi pies na drogę. Od tego momentu dawałem z siebie więcej tylko na podjazdach. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak dobrze pokonywałem podjazdy na wyścigu. Salmopol poszedł mi wyjątkowo dobrze ale Szczyrk rozwiał wszelkie wątpliwości. Kilka razy musiałem zwolnić prawie do 0 i straciłem mnóstwo czasu. Później złapałem koło mocnych zawodników kategorii C ale pojawił się próg zwalniający na którym niemal nie zaliczyłem efektownej gleby. Poczekałem na kolejną grupę w której szczególnych chęci do jazdy nie było. Zostałem z tyłu na pozornie prostym odcinku i musiałem gonić pod górę. Kolejny odcinek dojazdowy do podjazdu to znowu bardzo niemrawa jazda i w efekcie dojazd czołówki kolejnej grupy. Nie było szans się z nimi utrzymać więc jechałem swoje do mety. Stać mnie jeszcze było na 3 podjazdy z poziomem dochodzącym do 5 W/kg. Dobry to był trening mimo, że start słaby w moim wykonaniu. Przyjechałem na te zawody zrobić dobry trening i to się udało. Sezon już na półmetku ale wciąż jest gdzie startować i próbować walczyć o realizację własnych celów ale niekoniecznie o wynik.
S#12 - Pętla Beskidzka 2023 - 21 open, 6 kat. | Ride | Strava

Trening 52

Poniedziałek, 26 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: 69.00 Km teren: 1.00 Czas: 02:30 km/h: 27.60
Pr. maks.: 78.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 160160 ( 82%) HRavg 130( 66%)
Kalorie: 1792kcal Podjazdy: 1000m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Po 10 godzinach pracy wybrałem się sprawdzić jak postępują prace na odcinku Międzybrodzie – Żywiec. Jechało się ciężko, Przegibek wydawał się trudniejszy niż zwykle ale spokojnie dałem radę. Zjazd niezły technicznie i szybki co w ostatnim czasie nie było normą. Jadąc wzdłuż jezior na jednym z uskoków jezdni wypadł mi bidon i wylądował w wodzie. Nie było szans go odzyskać więc jechałem dalej. Wahadeł po drodze sporo i masa czasu stracona. Nie było warto jechać tą drogą ale po raz kolejny musiałem się sam o tym przekonać.
T#51 - Bidon w jeziorze | Ride | Strava

Beskyd Tour 2023

Sobota, 24 czerwca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig, Zawody 2023
Km: 122.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:53 km/h: 31.42
Pr. maks.: 80.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 173173 ( 88%) HRavg 150( 76%)
Kalorie: 2163kcal Podjazdy: 2080m Sprzęt: Astra Chorus 2022 Aktywność: Jazda na rowerze
Beskyd Tour ukończyłem jako 46 zawodnik open i 16 w kategorii wiekowej na dystansie 121 kilometrów. Ze startu jestem zadowolony ponieważ wiem w jakiej obecnie jestem sytuacji. Zwykle ten wyścig kolidował z innymi zawodami i w tym roku postanowiłem odpuścić inne, interesujące zawody aby pojawić się na starcie. Nie czułem się zbyt dobrze już od czwartku więc nie stawiałem sobie konkretnych celów na ten wyścig. Od startu trzymałem się gdzieś w głębi peletonu, pierwszy podjazd pojechałem bardzo czujnie ale kilka niebezpiecznych sytuacji na zjeździe spowodowało, że zostałem nieco z tyłu, później już tempo było mocniejsze i na kolejnym podjeździe musiałem nieźle się zaginać aby dogonić. Zjazd na Słowację to bardzo mocne tempo grupy aby dojść do czołówki, nie wytrzymałem tempa, brakuje mi ostatnio jazdy na wysokiej kadencji i nie byłem w stanie dokręcać w dół. W efekcie zostałem sam za grupą która szybko dojechała do peletonu. Sporo sił straciłem aby utrzymać peleton w zasięgu wzroku, w końcu ktoś się zatrzymał bo tempo peletonu nie było zbyt mocne i wykorzystałem ten fakt i złapałem się na koło 2 zawodników którzy szybko dojechali do peletonu. Samotnie nie byłbym chyba w stanie dospawać więc dla mnie była to korzystana sytuacja. Niestety nie miałem żadnych danych o mocy bo bateria w mierniku padła. Na wymagającym podjeździe pod granicę nie byłem w stanie przeskoczyć do przodu, wjechałem w tempie na jakie pozwalała grupa. Po zjeździe udało się zebrać potężną grupę w której jechałem aż do Trojanowic. Próbowałem podkręcać tempo na podjeździe ale nie wychodziło to zbyt dobrze. W głowie już miałem atak na podjeździe pod Pustevny, na pagórkowatym odcinku jednak zaczęło mnie wyraźnie brakować, przez niespełna 3 godziny wyścigu zjadłem już 6 żeli ale to nie wystarczyło. Zacząłem tracić dystans by na początku podjazdu pod Pustevny totalnie mnie odcięło. Nogi bolały strasznie, momentami ból był nie do wytrzymania, wiedziałem jednak, że jak wjadę Pustevny to do mety będzie już znacznie łatwiej. Na zjeździe próbowałem jak najmniej stracić i to się chyba udało. Ostatni podjazd na trasie jechałem równym tempem do momentu jak pojawił się bolesny skurcz najpierw w lewej a następnie prawej łydce. Musiałem się zatrzymać, wygrzebałem z kieszeni magnez, rozmasowałem mięśnie i już jakoś poszło. Sporo mnie ten wyścig kosztował. Kiedyś po takich zawodach byłbym w stanie na drugi dzień znów startować a teraz organizm się do tego nie nadaje. Na dwa uphille jeszcze mnie stać w ciągu weekendu ale na więcej na razie niestety nie. Każda kolejna próba powrotu do formy wyścigowej na razie kończy się fiaskiem, jak się uda dobrze zaprezentować na wrześniowej Tatrze to wszelkie wysiłki nie pójdą na marne. Na razie muszę być cierpliwy i pracować dalej. Kolejny start w planach to Pętla Beskidzka. Uphill na Czantorię z bólem serca odpuszczam, beznadziejna regeneracja po BT nie wróży nic dobrego a szarpanie się po to by pojechać znacznie poniżej poziomu możliwości na zawodach typu uphill nie ma dla mnie sensu.
S#11 - Beskyd Tour 2023 - 46 open, 16 kat. | Ride | Strava

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 8666 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 10946 km
Evo 2 8421 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum