Wpisy archiwalne w kategorii
Góry
Dystans całkowity: | 9436.00 km (w terenie 338.00 km; 3.58%) |
Czas w ruchu: | 375:07 |
Średnia prędkość: | 25.15 km/h |
Maksymalna prędkość: | 1414.00 km/h |
Suma podjazdów: | 182527 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 174 (89 %) |
Suma kalorii: | 261561 kcal |
Liczba aktywności: | 114 |
Średnio na aktywność: | 82.77 km i 3h 17m |
Więcej statystyk |
Trening 58
Piątek, 7 lipca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 129.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:47 | km/h: | 26.97 |
Pr. maks.: | 66.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | HRavg | 136( 69%) | |
Kalorie: | 3559kcal | Podjazdy: | 1720m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Skorzystałem z okazji i wyskoczyłem na 2 dni na Podhale. Po pracy zebrałem się i ruszyłem w kierunku Zakopanego. Zmęczenie było spore i bardzo nie chciało się kręcić, do tego pojawił się upierdliwy wiatr z którym walczyłem przez wiele kilometrów. W końcówce pojawiły się już podjazdy które na zmęczeniu były bardzo odczuwalne. Zakładałem dojazd w czasie poniżej 5 godzin i się udało. Brakuje mi ewidentnie długich treningów ale kompletnie nie mam na nie czasu więc trzeba wykorzystywać każdą taką okazję i kręcić dystanse.
T#57 - Ogólny strajk | Ride | Strava
T#57 - Ogólny strajk | Ride | Strava
Trening 57
Czwartek, 6 lipca 2023 Kategoria 0-50, blisko domu, Góry, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: | 28.00 | Km teren: | 21.00 | Czas: | 02:03 | km/h: | 13.66 |
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 176176 ( 90%) | HRavg | 141( 72%) |
Kalorie: | 1098kcal | Podjazdy: | 1190m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny z
treningów MTB to już konkretna trasa, z kilkoma odcinkami z buta. Dawno nie podjeżdżałem
pod Cyberniok od strony Wapienicy i zapomniałem jak wymagający jest to podjazd,
w końcówce brakło mnie na jednym z odcinków i musiałem zejść z roweru. Wybrałem
najkrótszą drogę na Szyndzielnię więc sporo butowałem zielonym szlakiem w górę.
Później już jechałem w niezłym tempie aż na Klimczok i Magurę. Tam trochę pobłądziłem
i zjechałem nie tam gdzie chciałem i zupełnie nieznanym mi zielonym szlakiem
dotarłem na Kołowrót. Szybki zjazd do Olszówki i prostym technicznie odcinkiem
w kierunku Dębowca i Wapienicy wróciłem do domu. Nogi po tym, choć niedługim
treningu bolały.
T#56 - Błądzenie na nieznanych szlakach | Ride | Strava
T#56 - Błądzenie na nieznanych szlakach | Ride | Strava
Trening 56
Środa, 5 lipca 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Trening 2023
Km: | 50.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:56 | km/h: | 25.86 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 183183 ( 93%) | HRavg | 136( 69%) |
Kalorie: | 1189kcal | Podjazdy: | 1060m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na widelcu
znalazł się jeden z klasycznych treningów które realizuję już od kilku lat –
trzy 8 minutowe podjazdy beztlenowe. Najlepiej realizuje się ten trening na
Przegibku więc tam się wybrałem. Zaskoczony byłem faktem, że mimo zmęczenia i
raczej chaotycznych w ostatnim czasie treningów wykrzesałem z siebie moc jaką
po raz ostatni widziałem 3 lata temu i na segmentach zbliżyłem się do
rekordowych czasów, od strony Międzybrodzia nawet wyrównałem swój najlepszy rezultat.
Wciąż stać mnie na takie przebłyski, oby zdarzały się jak najczęściej choć na stabilizację
takiego poziomu nawet nie liczę.
T#54 - Przebłysk dawnej mocy | Ride | Strava
T#54 - Przebłysk dawnej mocy | Ride | Strava
Pętla Beskidzka 2023
Niedziela, 2 lipca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Maraton, Samotnie, Szosa, w grupie, Zawody 2023
Km: | 102.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:12 | km/h: | 31.88 |
Pr. maks.: | 75.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 178178 ( 91%) | HRavg | 157( 80%) |
Kalorie: | 2948kcal | Podjazdy: | 1730m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rozgrywaną po 3 latach przerwy Pętlę Beskidzką ukończyłem jako 6 zawodnik kategorii B i trzeci z grupy startowej. Osiągnięty czas dał dopiero 21 miejsce open. Formuła zawodów i trasa nie bardzo mi odpowiadały więc pojechałem treningowo. Na pierwszym podjeździe nie byłem w stanie utrzymać tempa czołówki i zostałem sam po zjeździe do Wisły. Szczęście mi tego dnia wybitnie nie sprzyjało i tuż za rondem wybiegł mi pies na drogę. Od tego momentu dawałem z siebie więcej tylko na podjazdach. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak dobrze pokonywałem podjazdy na wyścigu. Salmopol poszedł mi wyjątkowo dobrze ale Szczyrk rozwiał wszelkie wątpliwości. Kilka razy musiałem zwolnić prawie do 0 i straciłem mnóstwo czasu. Później złapałem koło mocnych zawodników kategorii C ale pojawił się próg zwalniający na którym niemal nie zaliczyłem efektownej gleby. Poczekałem na kolejną grupę w której szczególnych chęci do jazdy nie było. Zostałem z tyłu na pozornie prostym odcinku i musiałem gonić pod górę. Kolejny odcinek dojazdowy do podjazdu to znowu bardzo niemrawa jazda i w efekcie dojazd czołówki kolejnej grupy. Nie było szans się z nimi utrzymać więc jechałem swoje do mety. Stać mnie jeszcze było na 3 podjazdy z poziomem dochodzącym do 5 W/kg. Dobry to był trening mimo, że start słaby w moim wykonaniu. Przyjechałem na te zawody zrobić dobry trening i to się udało. Sezon już na półmetku ale wciąż jest gdzie startować i próbować walczyć o realizację własnych celów ale niekoniecznie o wynik.
S#12 - Pętla Beskidzka 2023 - 21 open, 6 kat. | Ride | Strava
S#12 - Pętla Beskidzka 2023 - 21 open, 6 kat. | Ride | Strava
Trening 52
Poniedziałek, 26 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: | 69.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 27.60 |
Pr. maks.: | 78.00 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | 160160 ( 82%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | 1792kcal | Podjazdy: | 1000m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po 10
godzinach pracy wybrałem się sprawdzić jak postępują prace na odcinku
Międzybrodzie – Żywiec. Jechało się ciężko, Przegibek wydawał się trudniejszy
niż zwykle ale spokojnie dałem radę. Zjazd niezły technicznie i szybki co w
ostatnim czasie nie było normą. Jadąc wzdłuż jezior na jednym z uskoków jezdni
wypadł mi bidon i wylądował w wodzie. Nie było szans go odzyskać więc jechałem
dalej. Wahadeł po drodze sporo i masa czasu stracona. Nie było warto jechać tą
drogą ale po raz kolejny musiałem się sam o tym przekonać.
T#51 - Bidon w jeziorze | Ride | Strava
T#51 - Bidon w jeziorze | Ride | Strava
Beskyd Tour 2023
Sobota, 24 czerwca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig, Zawody 2023
Km: | 122.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:53 | km/h: | 31.42 |
Pr. maks.: | 80.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | 173173 ( 88%) | HRavg | 150( 76%) |
Kalorie: | 2163kcal | Podjazdy: | 2080m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Beskyd Tour ukończyłem jako 46 zawodnik open i 16 w kategorii wiekowej na dystansie 121 kilometrów. Ze startu jestem zadowolony ponieważ wiem w jakiej obecnie jestem sytuacji. Zwykle ten wyścig kolidował z innymi zawodami i w tym roku postanowiłem odpuścić inne, interesujące zawody aby pojawić się na starcie. Nie czułem się zbyt dobrze już od czwartku więc nie stawiałem sobie konkretnych celów na ten wyścig. Od startu trzymałem się gdzieś w głębi peletonu, pierwszy podjazd pojechałem bardzo czujnie ale kilka niebezpiecznych sytuacji na zjeździe spowodowało, że zostałem nieco z tyłu, później już tempo było mocniejsze i na kolejnym podjeździe musiałem nieźle się zaginać aby dogonić. Zjazd na Słowację to bardzo mocne tempo grupy aby dojść do czołówki, nie wytrzymałem tempa, brakuje mi ostatnio jazdy na wysokiej kadencji i nie byłem w stanie dokręcać w dół. W efekcie zostałem sam za grupą która szybko dojechała do peletonu. Sporo sił straciłem aby utrzymać peleton w zasięgu wzroku, w końcu ktoś się zatrzymał bo tempo peletonu nie było zbyt mocne i wykorzystałem ten fakt i złapałem się na koło 2 zawodników którzy szybko dojechali do peletonu. Samotnie nie byłbym chyba w stanie dospawać więc dla mnie była to korzystana sytuacja. Niestety nie miałem żadnych danych o mocy bo bateria w mierniku padła. Na wymagającym podjeździe pod granicę nie byłem w stanie przeskoczyć do przodu, wjechałem w tempie na jakie pozwalała grupa. Po zjeździe udało się zebrać potężną grupę w której jechałem aż do Trojanowic. Próbowałem podkręcać tempo na podjeździe ale nie wychodziło to zbyt dobrze. W głowie już miałem atak na podjeździe pod Pustevny, na pagórkowatym odcinku jednak zaczęło mnie wyraźnie brakować, przez niespełna 3 godziny wyścigu zjadłem już 6 żeli ale to nie wystarczyło. Zacząłem tracić dystans by na początku podjazdu pod Pustevny totalnie mnie odcięło. Nogi bolały strasznie, momentami ból był nie do wytrzymania, wiedziałem jednak, że jak wjadę Pustevny to do mety będzie już znacznie łatwiej. Na zjeździe próbowałem jak najmniej stracić i to się chyba udało. Ostatni podjazd na trasie jechałem równym tempem do momentu jak pojawił się bolesny skurcz najpierw w lewej a następnie prawej łydce. Musiałem się zatrzymać, wygrzebałem z kieszeni magnez, rozmasowałem mięśnie i już jakoś poszło. Sporo mnie ten wyścig kosztował. Kiedyś po takich zawodach byłbym w stanie na drugi dzień znów startować a teraz organizm się do tego nie nadaje. Na dwa uphille jeszcze mnie stać w ciągu weekendu ale na więcej na razie niestety nie. Każda kolejna próba powrotu do formy wyścigowej na razie kończy się fiaskiem, jak się uda dobrze zaprezentować na wrześniowej Tatrze to wszelkie wysiłki nie pójdą na marne. Na razie muszę być cierpliwy i pracować dalej. Kolejny start w planach to Pętla Beskidzka. Uphill na Czantorię z bólem serca odpuszczam, beznadziejna regeneracja po BT nie wróży nic dobrego a szarpanie się po to by pojechać znacznie poniżej poziomu możliwości na zawodach typu uphill nie ma dla mnie sensu.
S#11 - Beskyd Tour 2023 - 46 open, 16 kat. | Ride | Strava
S#11 - Beskyd Tour 2023 - 46 open, 16 kat. | Ride | Strava
Trening 51
Środa, 21 czerwca 2023 Kategoria 0-50, Góry, ROMET '23, Samotnie, teren
Km: | 20.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:11 | km/h: | 16.90 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 176176 ( 90%) | HRavg | 146( 74%) |
Kalorie: | 701kcal | Podjazdy: | 610m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szybki trening
na MTB, skrócony z powodu deszczu który zaczął padać na Przykrej. Zjazdy bardzo
asekuracyjne ale bezpieczne. Kilka minut po powrocie do domu deszcz przestał
padać.
T#50 - Deszcz skrócił trening ??? | Ride | Strava
T#50 - Deszcz skrócił trening ??? | Ride | Strava
Trening 50
Wtorek, 20 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 90.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:07 | km/h: | 28.88 |
Pr. maks.: | 67.00 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | 183183 ( 93%) | HRavg | 139( 71%) |
Kalorie: | 2229kcal | Podjazdy: | 1330m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 49
Środa, 14 czerwca 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 37.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:26 | km/h: | 25.81 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 175175 ( 89%) | HRavg | 141( 72%) |
Kalorie: | 1152kcal | Podjazdy: | 970m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Urodzinowy
trening był tym razem intensywny. Przy okazji spotkania żony z koleżankami w
Kętach podjechałem do Porąbki i ruszyłem do Łękawicy zaliczając po drodze
dwukrotnie Beskidek Targanicki i Kocierz. Trzymając równą moc na podjazdach
pilnowałem także kadencji, 28 zębów z tyłu i 36 z przodu nie ułatwiało tego
zadania ale jakoś się udało. Trening jak najbardziej mogę zaliczyć do udanych,
mimo zmęczenia po pracy nie zauważyłem żadnego kryzysu więc chyba wszystko zmierza
już w dobrą stronę.
T#47 - Urodzinowy wpier...l | Ride | Strava
T#47 - Urodzinowy wpier...l | Ride | Strava
Trening 47
Niedziela, 11 czerwca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023, w grupie
Km: | 112.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:04 | km/h: | 27.54 |
Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 3028kcal | Podjazdy: | 1880m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W tym roku
ewidentnie brakuje mi treningów a już w szczególności dłuższych jazd po górach
na szosie które dają mi najwięcej satysfakcji i przynoszą najlepsze efekty.
Wykorzystałem więc niedzielę wolną od startów w zawodach i pojechałem z
Jas-Kółkami na trening w góry. Do zaliczenia było 5 podjazdów, każdy z nich
pokonałem na granicy 4 i 5 strefy mocy, czując rezerwy pod nogą. Oduczyłem się
jazdy na wysokiej kadencji i w dalszym ciągu mam problem na ściankach gdzie trzeba
jechać bardzo siłowo czego w szczególności nie lubię. Zacisnąłem jednak zęby i dałem
radę w każdej sytuacji. Przed kolejnymi startami nastawienie jest jak
najbardziej optymistyczne.
T#45 - Hasanie po górach | Ride | Strava
T#45 - Hasanie po górach | Ride | Strava