Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Zima 2023

Dystans całkowity:875.00 km (w terenie 106.00 km; 12.11%)
Czas w ruchu:205:49
Średnia prędkość:13.62 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:11380 m
Maks. tętno maksymalne:181 (92 %)
Maks. tętno średnie:174 (89 %)
Suma kalorii:101518 kcal
Liczba aktywności:102
Średnio na aktywność:41.67 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Siłownia 7

Poniedziałek, 14 listopada 2022 Kategoria Zima, Zima 2023
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 22.0°C HRmax: 90 90 ( 46%) HRavg 58( 29%)
Kalorie: 37kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Wieczorny trening siłowy po wymagającym dniu. Od rana miałem sporo stresujących sytuacji ale wystarczyła krótka rozmowa z żoną i od razu poprawił mi się humor. Ania ma w sobie coś co sprawia, że dzień od razu staje się przyjemniejszy a tym czymś jest Miłość.

Marsz 10

Niedziela, 13 listopada 2022 Kategoria Inne, Zima, Zima 2023
Km: 50.00 Km teren: 0.00 Czas: 10:00 km/h: 5.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 5000kcal Podjazdy: 2500m Aktywność: Wędrówka
Cały dzień miałem dla siebie więc wybrałem się w naprawdę trudną, górską trasę. Wyszedłem tuż przed wschodem słońca które obserwowałem na Cybernioku, widok na Tatry z Szyndzielni i Klimczoka przy wschodzącym słońcu był przepiękny. Chłód w Szczyrku po zejściu z Klimczoka był niemiłosierny, musiałem ubrać wszystkie ciuchy jakie miałem aby nie zmarznąć. Idąc zielonym szlakiem na Skrzyczne znowu musiałem się rozbierać. Na Skrzycznem wypiłem herbatę i postanowiłem iść w kierunku Malinowskiej Skały, po drodze odebrałem telefon od Ani że jest w Wiśle na spotkaniu i że obiad będzie trochę później, doszliśmy do wniosku, że możemy zobaczyć się szybciej niż oczekiwaliśmy i zaprosiłem ją na obiad na Salmopolu. Byłem tam przed 13 a żona miała być kilka minut później. Czekałem więc na parkingu pilnując wolnego miejsca, była nawet kilka minut szybciej. Z samochodu wyszła dosyć lekko ubrana więc kazałem jej założyć płaszcz, mimo tego, że w tej czarnej sukience najlepiej wygląda bez płaszcza. W tym celu zajęliśmy stolik w restauracji aby mogła go zdjąć, niestety jej kolano nie pozwala na dłuższe spacery więc po ciepłym rosole i chwili spędzonej ze sobą żona pojechała na ploty z przyjaciółką a mnie czekało jeszcze 21 kilometrów wędrówki. Dzień już krótki więc oglądałem zachód słońca na Błatniej i w zapadających ciemnościach zszedłem do Jaworza. W domu czekała już Ania z ciepłą kolacją i herbatą. Relaks na sofie, pod kocem był idealnym zwieńczeniem tego wyczerpującego dla nas obu dnia.

Siłownia 6

Sobota, 12 listopada 2022 Kategoria Zima, Zima 2023
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 19.0°C HRmax: 96 96 ( 49%) HRavg 69( 35%)
Kalorie: 119kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Kolejna dawka ćwiczeń siłowych w czasie gdy żona pojechała do fizjoterapeuty na konsultacje związane z jej niesprawnym kolanem, to mój dobry znajomy i świetny fachowiec więc byłem przekonany, że znajdzie jakieś wyjście z beznadziejnej dla nas sytuacji. Niewiele mógł zaradzić ale umówiliśmy się na wieczór bo sam do niego miałem sprawę. Wieczorem przy kolacji omówiliśmy problem z każdej możliwej strony i umówiliśmy się na kolejne konsultacje. Coraz bardziej jestem zazdrosny o żonę, mimo tego, że nie maluje się wcale, rzadko używa perfum, nie jest częstą klientką salonów fryzjerskich, itp., potrafi w jednej sukience chodzić przez cały tydzień to wygląda pięknie i inni też to widzą a mogliby w niej zobaczyć zwykłego kopciuszka.

Trening 1

Piątek, 11 listopada 2022 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Zima, Zima 2023, Trening 2023
Km: 72.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:30 km/h: 28.80
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: 157157 ( 80%) HRavg 134( 68%)
Kalorie: 1718kcal Podjazdy: 390m Aktywność: Jazda na rowerze
Po niemal 3 tygodniach w końcu wsiadłem na rower, warunki do jazdy całkiem niezłe. Ponad 10 stopni, wiatr i suche drogi pozwoliły zrealizować fajny trening. Niestety po 2 godzinach fajnej jazdy przyszedł kryzys, jechałem jednak dalej swoje i w podobnym tempie dojechałem do domu tylko na tętnie o strefę wyższą. W nogach czuć 3 tygodniową przerwę ale z mocy w nogach nie ubyło zbyt dużo więc liczę na to, że szybko złapię swój rytm bo już niedługo plan treningowy zakłada dużo więcej treningu rowerowego i coraz wyższe obciążenia treningowe. W tym czasie żona mogła w spokoju popracować w domu a wieczorem zjedliśmy pyszną kolację.
T#1 - Powroty bywają ciężkie | Ride | Strava

Marsz 9

Środa, 9 listopada 2022 Kategoria Inne, Zima, Zima 2023
Km: 7.00 Km teren: 4.00 Czas: 01:23 km/h: 5.06
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 312kcal Podjazdy: 180m Aktywność: Wędrówka
Po kilku godzinach snu wstałem sobie by przygotować jakiś obiad a żona zrobiła mi niespodziankę, rano źle się czuła więc wzięła pracę zdalną. Na stole czekał ciepły obiad po którym poszliśmy na krótki spacer. Oczywiście pojawiło się na trasie strome podejście, nie mieliśmy kijków więc było ciężko ale daliśmy radę. Czasami przy Ani czuję się jak stary dziadek i chyba tylko dzięki temu, że aktywnie spędzam od lat czas mam dobrą kondycję. Kilkanaście kilo różnicy pod górę i ponad 6 lat więcej robi jednak różnicę. Idąc na ten spacer przekonałem się jak sporo czasu marnuję na różne rzeczy, żona była gotowa do wyjścia w 3 minuty a ja zbierałem się kilkanaście. Po drodze znowu kontuzjowane kolano Ani dało o sobie znać, zerwanie więzadeł krzyżowych to jednak wyrok na całe życie, jak 2 operacje nie przywróciły kolana do sprawności do chyba nic nie pomoże. Ja kocham ją jednak mimo tych jej problemów bo nie tylko w zdrowym ciele mieszka zdrowy duch ale także w tym trochę słabszym i uszkodzonym.

Siłownia 5

Wtorek, 8 listopada 2022 Kategoria Zima, Zima 2023
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 19.0°C HRmax: 140140 ( 71%) HRavg 89( 45%)
Kalorie: 204kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Po 6 tygodniach od ślubu nastąpił pierwszy czas próby, gdy żona wychodzi do pracy ja jestem w trakcie snu a gdy wraca ja wychodzę do pracy lub już jestem w drodze. Czekając na jej przyjście poćwiczyłem nieco znowu przesadzając z obciążeniem. Po jej powrocie mieliśmy tylko 15 minut wspólnego czasu więc mogliśmy napić się ciepłej herbatki. Nie chciało mi się iść do pracy ale ktoś musi pracować.

Marsz 8

Poniedziałek, 7 listopada 2022 Kategoria Inne, Zima, Zima 2023
Km: 33.00 Km teren: 26.00 Czas: 06:18 km/h: 5.24
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1320kcal Podjazdy: 1450m Aktywność: Wędrówka
Wykorzystując wolne przedpołudnie i fakt, że żona potrzebuje spokoju wybrałem się na kolejną wycieczkę w góry. Postanowiłem wejść na Klimczok od nieznanej mi strony, żółtym szlakiem od Mesznej. Doszedłem więc przez Dębowiec i Kozią do Bystrej i stamtąd nieznanymi mi ścieżkami w kierunku szczyrku, trochę pobłądziłem ale ostatecznie doszedłem tam gdzie chciałem. Na Klimczoku tradycyjna herbata i przez Błatnia do domu. Wyszło ponad 30 kilometrów co jest nieoficjalnym tegorocznym rekordem wędrówek. Po takiej trasie aż nie chciało się iść do pracy a czekała mnie długa noc.
Wszystkie drogi prowadzą na Klimczok | Hike | Strava

Siłownia 4

Niedziela, 6 listopada 2022 Kategoria Zima, Zima 2023
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:02 min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 23.0°C HRmax: 123123 ( 63%) HRavg 90( 46%)
Kalorie: 255kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Pierwszy raz w tym roku akademickim złożyło się, że zajęcia na uczelni mamy w ten sam weekend więc wcześnie rano ruszyliśmy do Krakowa, byliśmy tak blisko siebie ale jednak daleko i dopiero wieczorem spotkaliśmy się na wspólnej kolacji w restauracji. Nie chciało na się wracać do mieszkania więc poszliśmy jeszcze na spacer nad Wisłę, po chwili zauważyłem, że żonie jest trochę zimno, stwierdziła, że mogła ubrać grubsze rajstopy i wyższe buty i sweter na sukienkę, nie zastanawiałem się długo i zdjąłem swój, dla komfortu zony mogłem nawet trochę zmarznąć, spacer trochę się przedłużył i w mieszkaniu byliśmy przed samą północą, pod kocem i po kubku ciepłej herbaty zrobiło się nam cieplej. Drugi dzień w Krakowie był krótszy ale znowu przez kilka godzin nie widzieliśmy się, po zajęciach zdecydowaliśmy się jeszcze na krótki spacer w słoneczku, tym razem dla odmiany żonie było ciepło i nawet na moment zdjęła płaszcz, ludzi na bulwarach było sporo więc skróciliśmy spacer i do domu. Wieczorem trochę poćwiczyłem a w tym czasie Ania zrobiła pyszną kolację. Ciężko jest zmotywować się do treningu jak żona kusi aby z nią spędzać jak najwięcej czasu.

Siłownia 3

Piątek, 4 listopada 2022 Kategoria Zima, Zima 2023
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 min/km:
Pr. maks.: Temperatura: 23.0°C HRmax: 127127 ( 65%) HRavg 83( 42%)
Kalorie: 208kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary
Krótki trening siłowy w domowym zaciszu. Dałem sobie konkretny wycisk i dopiero po wieczornej kąpieli i masażu doszedłem do siebie.

Marsz 7

Czwartek, 3 listopada 2022 Kategoria Inne, Zima 2023
Km: 10.00 Km teren: 5.00 Czas: 01:43 km/h: 5.83
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 615kcal Podjazdy: 300m Aktywność: Wędrówka
Udało się wcześniej skończyć pracę więc zrobiłem żonie niespodziankę i postanowiłem wyrwać ją 30 minut szybciej z pracy. Zabrałem ją na kolację do Karczmy Ochodzita, nie miałem przed nią tajemnic i powiedziałem je gdzie jedziemy. Całą drogę się opierała, że nie jest gotowa na wyjście do restauracji, ale w końcu jej przeszło. Ja też nie miałem garnituru, eleganckiej koszuli czy nawet wypastowanych butów więc to, że była ubrana jak do pracy gdzie widzi ją tylko szefowa mi nie przeszkadzało bo i tak wyglądała znacznie lepiej niż 90 % innych kobiet w restauracji i była po prostu sobą, kocham ją nie tylko za jej wnętrze ale naturalność, nie potrzebuje drogich ciuchów, makijażu czy nawet perfum aby zrobić wrażenie na innych, mi imponuje jej osobowość i to, że rozumie mnie w każdej sytuacji i często podnosi na duchu. Takie spontaniczne wypady na kolację zdarzały się nam już wcześniej ale teraz nabrały innego sensu, nie wystarczy założyć obrączkę na palec, miłość trzeba pielęgnować i celebrować całe życie.
Kolejny wspólny wieczór spędziliśmy na romantycznym spacerze, po drodze znowu pojawił się problem z kolanem Ani. Niestety trochę odbiło się to na romantycznym nastroju jaki panował całe popołudnie, wieczorem za to zrobiliśmy to co lubimy najbardziej czyli położyliśmy się przed telewizorem i przy lampce wina cieszyliśmy się swoją obecnością. Mimo problemów zdrowotnych żona nie narzekała, była tak samo pogodna jak zwykle. Wydawało mi się, że ślub nic w naszym życiu nie zmieni a zmienił sporo, teraz z czystym sumieniem możemy spędzać wspólnie czas a wcześniej często się ukrywaliśmy przed otoczeniem.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum