Wpisy archiwalne w kategorii
Trening 2023
Dystans całkowity: | 5850.00 km (w terenie 353.00 km; 6.03%) |
Czas w ruchu: | 225:28 |
Średnia prędkość: | 25.95 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.00 km/h |
Suma podjazdów: | 83400 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (76 %) |
Suma kalorii: | 153688 kcal |
Liczba aktywności: | 91 |
Średnio na aktywność: | 64.29 km i 2h 28m |
Więcej statystyk |
Trening 53
Środa, 28 czerwca 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 48.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:59 | km/h: | 24.20 |
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 176176 ( 90%) | HRavg | 134( 68%) |
Kalorie: | 1264kcal | Podjazdy: | 1030m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po bardzo
długim dniu w pracy dopiero wieczorem znalazłem czas na trening. Zmobilizowałem
się do kilku powtórzeń 3 minutowych i zaliczyłem kilka lokalnych podjazdów w dobrym
tempie. Powrót już po zmroku ale w bardzo przyjemnej temperaturze. Zaskoczony
mogłem być faktem, że noga mimo zmęczenia podawała całkiem nieźle.
T#52 - Wieczorne manewry | Ride | Strava
T#52 - Wieczorne manewry | Ride | Strava
Trening 52
Poniedziałek, 26 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: | 69.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 27.60 |
Pr. maks.: | 78.00 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | 160160 ( 82%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | 1792kcal | Podjazdy: | 1000m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po 10
godzinach pracy wybrałem się sprawdzić jak postępują prace na odcinku
Międzybrodzie – Żywiec. Jechało się ciężko, Przegibek wydawał się trudniejszy
niż zwykle ale spokojnie dałem radę. Zjazd niezły technicznie i szybki co w
ostatnim czasie nie było normą. Jadąc wzdłuż jezior na jednym z uskoków jezdni
wypadł mi bidon i wylądował w wodzie. Nie było szans go odzyskać więc jechałem
dalej. Wahadeł po drodze sporo i masa czasu stracona. Nie było warto jechać tą
drogą ale po raz kolejny musiałem się sam o tym przekonać.
T#51 - Bidon w jeziorze | Ride | Strava
T#51 - Bidon w jeziorze | Ride | Strava
Trening 50
Wtorek, 20 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 90.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:07 | km/h: | 28.88 |
Pr. maks.: | 67.00 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | 183183 ( 93%) | HRavg | 139( 71%) |
Kalorie: | 2229kcal | Podjazdy: | 1330m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 49
Środa, 14 czerwca 2023 Kategoria 0-50, Cube '23, Ćwiczenia, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 37.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:26 | km/h: | 25.81 |
Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 175175 ( 89%) | HRavg | 141( 72%) |
Kalorie: | 1152kcal | Podjazdy: | 970m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Urodzinowy
trening był tym razem intensywny. Przy okazji spotkania żony z koleżankami w
Kętach podjechałem do Porąbki i ruszyłem do Łękawicy zaliczając po drodze
dwukrotnie Beskidek Targanicki i Kocierz. Trzymając równą moc na podjazdach
pilnowałem także kadencji, 28 zębów z tyłu i 36 z przodu nie ułatwiało tego
zadania ale jakoś się udało. Trening jak najbardziej mogę zaliczyć do udanych,
mimo zmęczenia po pracy nie zauważyłem żadnego kryzysu więc chyba wszystko zmierza
już w dobrą stronę.
T#47 - Urodzinowy wpier...l | Ride | Strava
T#47 - Urodzinowy wpier...l | Ride | Strava
Trening 48
Wtorek, 13 czerwca 2023 Kategoria blisko domu, Cube '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023, 0-50
Km: | 25.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:51 | km/h: | 29.41 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 179179 ( 91%) | HRavg | 139( 71%) |
Kalorie: | 615kcal | Podjazdy: | 370m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z barku czasu
i sił wybrałem się po pracy na krótki ale intensywny trening na interwałowej
trasie. W okolicy górek nie brakuje więc wybrałem maksymalnie pagórkowaty
wariant dojazdu do Jaworza Nałęża i wróciłem tą samą drogą. Na każdym
podjeździe trzymałem moc około 6 W/kg przez minutę lub dłużej. Wpadło kilka PRów
oraz jedna korona na podjeździe. Może częste treningi w S6 i S7 pozwolą
nadrobić trochę braków spowodowanych brakiem treningów siłowych od stycznia.
T#45 - Zapiek po robocie | Ride | Strava
T#45 - Zapiek po robocie | Ride | Strava
Trening 47
Niedziela, 11 czerwca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Trening 2023, w grupie
Km: | 112.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:04 | km/h: | 27.54 |
Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 3028kcal | Podjazdy: | 1880m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W tym roku
ewidentnie brakuje mi treningów a już w szczególności dłuższych jazd po górach
na szosie które dają mi najwięcej satysfakcji i przynoszą najlepsze efekty.
Wykorzystałem więc niedzielę wolną od startów w zawodach i pojechałem z
Jas-Kółkami na trening w góry. Do zaliczenia było 5 podjazdów, każdy z nich
pokonałem na granicy 4 i 5 strefy mocy, czując rezerwy pod nogą. Oduczyłem się
jazdy na wysokiej kadencji i w dalszym ciągu mam problem na ściankach gdzie trzeba
jechać bardzo siłowo czego w szczególności nie lubię. Zacisnąłem jednak zęby i dałem
radę w każdej sytuacji. Przed kolejnymi startami nastawienie jest jak
najbardziej optymistyczne.
T#45 - Hasanie po górach | Ride | Strava
T#45 - Hasanie po górach | Ride | Strava
Trening 46
Sobota, 10 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Basso '23, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa, Trening 2023
Km: | 77.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:35 | km/h: | 29.81 |
Pr. maks.: | 73.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 2067kcal | Podjazdy: | 1070m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Konkretny
trening na pagórkowatej trasie. Ewidentnie brakuje mnie podczas wysiłków w 5-7
strefie więc trzeba zacząć trenować więcej w tych strefach. Większość podjazdów
na trasie właśnie jechałem w 6 strefie mocy. Do Cieszyna zaliczyłem 5 takich
skoków na podjazdach i na powrocie kolejne 5. Noga podawała całkiem nieźle z
czego mogę być zadowolony bo nie jest to ostatnio norma.
T#44 - Sobotnie pagórki | Ride | Strava
T#44 - Sobotnie pagórki | Ride | Strava
Trening 45
Czwartek, 8 czerwca 2023 Kategoria 100-200, Basso '23, Góry, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: | 102.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:36 | km/h: | 28.33 |
Pr. maks.: | 73.00 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | 157157 ( 80%) | HRavg | 134( 68%) |
Kalorie: | 2629kcal | Podjazdy: | 1590m | Sprzęt: Astra Chorus 2022 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z planowej na
ten dzień wycieczki rowerowej w góry na MTB nic nie wyszło. Na szosie jestem w
stanie jeździć więc pojechałem w rejon który rzadko odwiedzam. Musiałem się
liczyć z tym, że na trasie napotkam pielgrzymki, pierwsza już w Bystrej którą
dało się bezpiecznie minąć ale kolejna już w Lipowej i szukanie alternatywnej
ścieżki przejazdu. Jadąc przez Ostre sprawnie przejechałem do Cięciny a
następnie na przełęcz u Poloka, widoków nie było, Babia Góra w chmurach. Na
zjeździe przypomniałem sobie o tym, że boli mnie ręka, rozpędziłem się zbyt
mocno i musiałem awaryjnie hamować. Wracając do domu dołożyłem podjazd pod
Rychwałdek gdzie na zjeździe znowu miałem przygodę z samochodem. Postanowiłem
być mądrzejszy, skoro ktoś za cel sobie stawia jazdę 25 km/h i nie pozwala się
wyprzedzić to warto się zatrzymać na moment i ruszyć już swoim tempem bez obaw,
że ktoś ci będzie blokował drogę. Przez Międzybrodzie przejazd to dramat, nie
wiem co podkusiło mnie aby tam jechać. Jakoś udało się przejechać i bezpiecznie
dotrwać do domu. W końcówce znowu mnie brakowało ale na razie nic nie jestem w
stanie nic zrobić. Mój organizm jest zaprogramowany na maksymalnie 3 godziny
jazdy po czym łapie go kryzys. Nie ważne czy to wymagający wyścig czy tylko
spokojny trening.
T#43 - Kontuzja zmienia plany | Ride | Strava
T#43 - Kontuzja zmienia plany | Ride | Strava
Trening 44
Wtorek, 6 czerwca 2023 Kategoria 50-100, Cube '23, Samotnie, Szosa, Tlen, Trening 2023
Km: | 59.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:53 | km/h: | 31.33 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 151151 ( 77%) | HRavg | 131( 67%) |
Kalorie: | 1150kcal | Podjazdy: | 500m | Sprzęt: Litening C:62 Pro | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy
trening po niedzielnej glebie. Organizm znowu stawia opór, ręka boli i jest
opuchnięta. Da się jeździć ale to nic przyjemnego. Wybierając łatwą trasę udało
się ją w bezwietrznych warunkach pokonać całkiem szybko. To na razie nic nie
znaczy. Zachowanie organizmu zobaczę dopiero na podjazdach.
T#42 - Lekko po upadku | Ride | Strava
T#42 - Lekko po upadku | Ride | Strava
Trening 43
Niedziela, 4 czerwca 2023 Kategoria 50-100, ROMET '23, Samotnie, teren, Trening 2023
Km: | 57.00 | Km teren: | 44.00 | Czas: | 04:02 | km/h: | 14.13 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | 142( 72%) | |
Kalorie: | 2053kcal | Podjazdy: | 2250m | Sprzęt: Evo 2 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jeden z najlepszych treningów MTB jakie pamiętam. Trudna, epicka, widokowa trasa i dobre tempo pod górę. Niemal wszystkie zjazdy pokonałem w siodle, szczególnie odcinek od Malinowskie Skały do Przełęczy Salmopolskiej na długo zapadnie mi w pamięć. Na podjeździe pod Klimczok miałem słabsze momenty i dwa razy musiałem zejść z roweru, jeszcze nie ten czas aby wszystkie odcinki pokonywać w siodle. Podjazd na Skrzyczne był dla mnie niewiadomą, droga ciekawie wyglądała na mapie i podobnie w rzeczywistości. Po asfaltowym początku i nieco kamienistym skrócie wjechałem na szeroką, szutrową drogę która zaprowadziła mnie na szczyt. Jeden moment był zbyt trudny, blisko 30 % nachylenia i brakowało sił aby przepchać ten odcinek więc znowu z buta. Bardzo techniczny odcinek do przełęczy Salmopolskiej pokonałem jak najlepiej potrafiłem. Później już złapał mnie kryzys, pojawił się ból kolan i bardzo cierpiałem na podjeździe pod Błatnią. Po wdrapaniu się na szczyt w końcu zapłaciłem za wielką cierpliwość w kierunku pieszych przez których już kilka razy ratowałem się przed upadkiem. Tym razem jednak nie było ratunku, na początku zjazdu przeleciałem przez kierownicę i uderzyłem mocno lewą stroną ciała. Obok szło kilku turystów i żaden nie zareagował. Szybko się pozbierałem, rower cały, kilka szlifów na ciele i okropny ból lewej ręki. Zjechałem więc najkrótszą drogą do domu i zacząłem szacowanie strat. Poza zerwaną torebką stawową w lewej dłoni i opuchliźnie nic mnie nie boli więc za kilka dni powinienem wrócić do siebie. Póki co jazda po wertepach odpada. Nie żałuję jednak. Że pojechałem na MTB, taki upadek na szosie mógłby być znacznie poważniejszy w skutkach, w weekendy lepiej nie puszczać się na popularne szlaki, prawa dłoń boli mnie od używania dzwonka a gardło mam zdarte od ciągłego zwracania uwagi pieszym aby zrobili chociaż odrobinę miejsca na rower na szlaku. Upadki są częścią kolarstwa, ten wyglądał bardzo poważnie ale nie okazał się zbyt groźny w skutkach.
T#41 - MTB z przygodami | Ride | Strava
T#41 - MTB z przygodami | Ride | Strava