Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 87.00km
  • Czas 03:14
  • VAVG 26.91km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 181 ( 92%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Podjazdy 1240m
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 29

Piątek, 30 marca 2018 · dodano: 30.03.2018 | Komentarze 0

Pierwszy sprawdzian w górach za mną, nie liczę testu na Równicy. Znowu nie wszystko zagrało jak powinno i nie mam dokładnych danych o dzisiejszej jeździe. Miałem okazję wyjechać trochę wcześniej niż w ostatnich dniach i zrobiłem to. Zaplanowałem standardową trasę górską którą jeżdżę kilka razy w roku przez Salmopol i Zameczek. Przez Bielsko przejechałem bocznymi drogami zaliczając kilka podjazdów, wjechałem je z marszu, bez żadnych problemów i z sporymi rezerwami. Kiedy wyjechałem na główną drogę to od razu dużo większy ruch. Kilka nerwowych ruchów kierowców i o mało co nie doszło do zderzenia dwóch samochodów, byłem w bezpiecznej odległości z tyłu i było lekko w górę, więc było w miarę bezpiecznie. Po zjeździe z Piekła trochę spokojniej ale później znowu nerwówka. Uciekłem na ścieżkę rowerową, jazda nie była przyjemna ale przynajmniej bezpieczniejsza. Rondo w Buczkowicach rozładowało ruch a miernik mocy przestał działać. Chwila przerwy i ruszył ale nie na długo. Przez Szczyrk jechało się ciężko, pod górę i wiatr. Przed samym podjazdem mały postój na porozpinanie się i jazda. Rozpocząłem spokojnie i pierwszy odcinek nie był za mocny. Gdy nachylenie zrobiło się w miare równe to złapałem fany rytm i jechało się bardzo dobrze. Po równej godzinie od wyjazdu z domu miernik ostatecznie przestał działać, dane z 2/3 podjazdu były obiecujące i myślę, że wjechałem na poziomie progu FTP. Chciałem wjechać poniżej 16 minut i czas nieco ponad 15 minut musi mnie zadowalać, góry nie są moim jedynym ważnym priorytetem w tym roku i poprawiając  jeden element najczęściej inny jest trochę zaniedbany. Na szczycie sprawdziłem co z pomiarem i byłem pewny, że to bateria. Wyjąłem baterię z jednego czujnika i nie wyglądała najlepiej, charakterystyczny brązowy nalot nie napawał optymizmem. Na zjeździe nie czułem się pewnie i dlatego zjechałem asekuracyjnie. Po zjeździe przypomniałem sobie, że mam przy sobie lampkę z takimi samymi bateriami jak w mierniku mocy. Próbowałem zamienić baterię, bezskutecznie. Stałem tam 15 minut, trochę zmarzłem, zjazd też mnie nie zagrzał. Po tej przerwie ciężko się było wkręcić w dalszą jazdę. Szło topornie i podjazd na Zameczek rozpocząłem bez przekonania. Później szło coraz lepiej i samą końcówkę pojechałem mocniej. Czas też wyszedł lepszy niż oczekiwałem. Na szczycie chwila przerwy i niezbyt szybki zjazd. W Wiśle spokojnie i bezproblemowy przejazd przez miasto, gdy pojawiło się wiecej samochodów to minąłem się z Angelą. Nawet jakbym chciał to nie miałem jak zawrócić a planowałem być o 17 w domu i wszystko było na styk. Chwile później stanąłem na przejeździe kolejowym. Chciałem zrobić jeden krótki sprint ale lekko przyblokowały mnie samochody i niewiele z tego wyszło. Do Skoczowa dojechałem dosyć szybko, równie szybko znalazłem się w Pogórzu. Trochę mocniej pojechałem podjazd i ostatnie kilkanaście kilometrów już bez mocnych akcentów. Parę minut po 17 byłem w domu. Pogoda fajna, trening też, czasy jak się spodziewałem są gorsze ale biorąc pod uwagę różne czynniki to nie jestem słabszy niż rok temu. Szkoda, że znowu pomiar nie działał bo miałbym jakieś oparcie w liczbach, same czasy też dają jakiś punkt zaczepienia. W sobotę dłuższa jazda, może w grupie, może samotnie z niedługimi podjazdami. Te baterie już miałem zmienić jakiś tydzień temu, zapomniałem o tym. 






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktnie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]