Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 27.31km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 153 ( 78%)
  • HRavg 129 ( 66%)
  • Kalorie 1055kcal
  • Podjazdy 810m
  • Sprzęt Agree GTC SL
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 93

Sobota, 24 sierpnia 2019 · dodano: 26.08.2019 | Komentarze 0

Po długim i wymagającym tygodniu cieszyłem się, ze już weekend. Niestety znowu musiałem zmodyfikować plany, wcześniej planowałem krótką jazdę w sobotę a mocniejszą w niedziele. Czas na jazdę znalazłem tylko rano i wyjechałem na spokojną rundę po płaskim. Już w Mazańcowicach zweryfikowałem plany i wybrałem się na bardziej pagórkowatą trasę. Noga w dalszym ciągu słaba, gorsza dyspozycja utrzymuje się już drugi dzień i ciekaw jestem co jest tego powodem. Jechałem zgodnie z założeniami w strefie 2, na podjazdach starałem się nie wykraczać poza 3 strefę. Nie czułem mocy pod nogą i każdy podjazd i trudniejszy fragment dawał mi mocno w kość. Na zjazdach starałem się dokręcać ale nie zawsze się dało. W połowie trasy gdy odrobine pomagał wiatr to moja jazda wyglądała lepiej, przez dłuższy moment czułem się nieźle, przy okazji przejechałem przez dawno nie odwiedzony Bukowiec. Pod górę noga nieźle pracowała a zjazd do Porąbki pokonałem bardzo dobrze technicznie. Dobra jazda zakończyła się w Międzybrodziu gdy zaczął się podjazd na Przegibek. Przemęczyłem jakoś cały podjazd zaliczając jeden z najgorszych czasów w tym roku. Pod koniec dojechałem do dwójki kolarzy ale w samej końcówce przyśpieszyli i odjechali. Na szczycie na moment się zatrzymałem przed próbą zjazdu. Znowu od strony technicznej wszystko wyglądało dobrze ale brakło po raz kolejny szybkości. W Straconce dojechałem do dwójki kolarzy, jednym z nich był Mirek. Zjechaliśmy razem do ul. Żywieckiej gdzie towarzysze zawrócili a ja pojechałem w kierunku domu tym razem głównymi drogami. Byłem nieco szybciej ale znacznie lepiej jeździ mi się bocznymi drogami.
Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki to taka trasa w tym tempie była idealna na ten dzień. Na niedziele planowałem bardzo wymagającą trasę i nie chciałem się wyżyłować.


Informacje o podjeździe:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ywala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]