Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Podsumowanie 21 tygodnia 2020

Niedziela, 24 maja 2020 · dodano: 25.05.2020 | Komentarze 0

Dobry tydzień zakończony. Powoli wracam do wcześniejszego wypracowanego rytmu życia który przez ostatnie dwa miesiące był zaburzony. Niby było więcej czasu na różne rzeczy ale te ważne którym poświęcam najwięcej uwagi były w tym czasie w zawieszeniu. Niedługo czekają mnie delikatne zmiany które jednak nie będą miały wpływu na podział czasu i obowiązków ale mogą mieć wpływ na kolejne lata i dalsze życie. Potrzebuje nieco czasu aby przyzwyczaić się do sytuacji z którą nie miałem do czynienia przez ostatnie 10 tygodni. Na razie ciężko wszystko tak poukładać aby mieć czas na to co robiłem wcześniej i niektóre czynności obecnie nieco zaniedbuje. Mam mniej czasu na trening oraz serwis sprzętu. Dodając do tego kapryśną pogodę nie jestem w optymalnym położeniu.
Przez ostatnie dni musiałem skrócić dwa treningi. Jeden został całkowicie zmodyfikowany a drugi był po prostu krótszy. Nie zrealizowałem wszystkich założeń na ten tydzień le nie były one aż tak ważne. Zwykle staram się trzymać wcześniej zaplanowanych treningów ale nie zawsze się to udaje. Mimo to, moja forma idzie w ostatnim czasie do góry. Jeszcze 2 tygodnie temu myślałem, że coś złego się ze mną dzieje, męczyłem się i nie czerpałem przyjemności z jazdy. Chwila słabości minęła, wróciła przyjemność z jazdy a z nią pojawiła się moc w nogach. Ograniczenie treningów z powtórzeniami miało zwoje złe i dobre strony. Miałem więcej luzu w głowie i mogłem więcej pojeździć po moich ulubionych górach, z drugiej strony brakowało obciążeń które dawałyby odczuwalny wzrost formy i przyjemności z jazdy. Na razie nie zamierzam nic robić w tym temacie i trzymać się tego co robiłem w ostatnich tygodniach. Przy braku konfrontacji z innymi zawodnikami, m.in. przez ograniczone do minimum kontakty z osobami walczę głownie z samym sobą na podjazdach. Na razie wygląda to bardzo dobrze, pojawiają się moce zbliżone do życiowych a nawet lepsze i przekłada się to na rekordowe czasy na podjazdach które znam wiele lat i zaliczyłem wiele razy. Jestem na dobrej drodze aby łamać kolejne rekordy, musi tylko zgrać się kilka rzeczy z których zazwyczaj co najmniej jedna szwankuje i przez to czuje niedosyt z osiąganych rezultatów.
1.Waga w ostatnim tygodniu:

2.Obciążenie treningowe:

Dobry tydzień ale do wypełnienia planu zabrakło minimum 60 TSS. W ciągu dwóch najbliższych tygodni chciałbym to nadrobić. Taka różnica nie znaczy nic ale lubię równe cyferki.
3.Najlepsze wartości mocy:

W tym tygodniu generowałem niezłe moce, dobry wynik minutowy, niezły na 5 minut oraz życiowy na 10 minut.
4.Intensywność treningów:

Treningi mimo, że zróżnicowane to miały podobną intensywność. Długość poszczególnych jazd również była różna, od 90 do 240 minut.
5.Dane liczbowe:

Czas w strefach:

Dane szczegółowe:

6.Podsumowanie podjazdów:

Przez ostatnie dni zaliczyłem kilkanaście podjazdów. Wpadł jeden nowy oraz jeden rekord.

Moja rywalizacja z podjazdami wygląda coraz lepiej, poza Salmopolem który mi wybitnie nie wyszedł prezentowałem wysoki poziom, pokonywanie podjazdów z mocą oscylującą wokół 5,5 W/kg to już nie są przelewki. W poprzednich latach miałem pojedyncze przebłyski takiej mocy ale głównie w drugiej części sezonu a wiosną zwykle prezentowałem się słabiej. Kolejny podjazd będzie wymagał jeszcze większego nakładu mocy, jest łatwiejszy, krótszy ale z wyśrubowanym już czasem. Kolejne są bardzo zróżnicowane ale prezentowanie podobnego poziomu na kolejnych próbach czasowych powinno przełożyć się na nowe rekordy czasowe. Im więcej sekund urwę z najlepszych czasów tym będę bardziej pewny, że tych rekordów w przyszłości już nie ruszę.
7.Wstępny rozpis na kolejny tydzień:

Wymagający to będzie tydzień a i tak wyznacznikiem będzie pogoda. Podjazd na czas pojadę chyba przed weekendem. Plan zakłada nadrobienie brakujących TSS z poprzedniego tygodnia a jak czas i pogoda pozwoli to i zrobienie zaliczki przed kolejnym tygodniem.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kukie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]