Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 85.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 26.15km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 180 ( 92%)
  • HRavg 135 ( 69%)
  • Kalorie 2213kcal
  • Podjazdy 1410m
  • Sprzęt Litening C:62 Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 46

Środa, 19 maja 2021 · dodano: 23.05.2021 | Komentarze 0

Pierwszy dzień urlopu w którym normalnie dało się wyjechać z domu bez większych obaw o pogodę. Przed wyjazdem popełniłem duży błąd dopompowując 0,5 bara do każdej szytki. Zawór w przedniej jest dalej wadliwy o czym boleśnie przekonałem się na trasie. Gdy tylko ruszyłem już zaczęło padać ale po chwili przestało. Nie umaiłem wskoczyć na obroty, jakoś dziwnie pusto było na drogach ale to tylko złudzenie bo gdy dostałem się bliżej centrum już samochodów i pieszych więcej. Po rozgrzewce nie byłem zadowolony ze swojej dyspozycji ale zaplanowany trening należy do moich ulubionych więc nie chciałem z niego rezygnować. Za pierwszym błędem poszły kolejne, wybierając trasę nie wziąłem pod uwagę tego, że na drodze z ograniczeniem prędkości może pojawić się więcej samochodów i przez dłuższy czas częściej hamowałem niż kręciłem korbami. Ostatni strzał przed Przegibkiem pokazał już lepszą nogę ale jakoś przekonania nie miałem. Pierwszy podjazd szedł ciężko, jechałem głównie z wiatrem ale nie było tego w ogóle czuć, starałem się jechać równo i nie miałem problemów z utrzymaniem kadencji co oznaczało, że było dobrze. Zjazdy kompletnie mi nie wychodziły ale nie było to nadrzędnym celem. Po pierwszym zjeździe krótki postój który jednak przedłużył się do kilku minut. Dałem sobie 2 minuty na rozkręcenie i dopiero przyłożyłem w korby. Początek był trochę zbyt mocny ale później już złapałem rytm i trzymałem założony pułap mocy. Idealnie wymierzyłem odcinek bo na Przegibku pojawiłem się dokładnie po 8 minutach mocnej jazdy. Jeszcze się wahałem czy zjeżdżać do bielska czy Międzybrodzia. Ostatecznie wybrałem Międzybrodzie skąd podjeżdża mi się zazwyczaj lepiej. Po zjeździe zauważyłem brak powietrza w przednim kole, musiałem się zatrzymać i dopompować, nie chciało mi się machać ręczną pompką więc nabiłem powietrza z naboju. Jak się okazało problemem był wciąż nieszczelny zawór, nie sprawdziłem go jednak dokładnie i powietrze dalej uchodziło. Ostatni podjazd szedł znacznie ciężej ale zaczynając z tego samego miejsca byłem na Przegibku ponad 10 sekund szybciej. Końcówkę już jednak pokonałem na oparach, nie zatrzymywałem się na Przegibku tylko zjechałem kolejny raz na Międzybrodzie. Po zjeździe już powietrza w szytce nie było, dopompowałem tym razem ręczną pompką do około 5 bar, dokręciłem zawór ile się dało i ostrożnie jechałem dalej. Powietrze już nie schodziło ale jechało się ciężko, byłem ujechany po 3 podjazdach w S5, zwykle po takim treningu wracałem prosto do domu, tym razem miałem czas, pogoda też była dobra więc żal było nie wykorzystać tej sytuacji. Po drodze oczywiście masa niespodzianek, m.in. roboty drogowe na wielu odcinkach, typowe dla Polski jest to, że znaki informujące o robotach pojawiają się dopiero 100 metrów przed utrudnieniami a na skrzyżowaniach nie ma informacji, że skręcając w lewo trafimy na drogę bez przejazdu lub objazd. Jadąc objazdem jednej z zamkniętych dróg trafiłem na szuter, przy małej ilości powietrza w szytce i kołach karbonowych nie chciałem ryzykować i wybrałem inną drogę. Trafiłem na główną i musiałem się męczyć wśród ciężarówek. Przejazd przez miasto też przyniósł niespodzianki, jedną z nich był odcinek brukowy na którym radziłem sobie jednak całkiem nieźle jak na moje możliwości. Gdyby nie to, że mam urlop mógłbym narzekać, że trening trwał zbyt długo przez te nieplanowane atrakcje ale w tej sytuacji nie miało to znaczenia. Zmęczenie na trasie i problemy z szytką sprawiły, że nie był to całkiem przyjemny dzień.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]