Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiotrKukla2 z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 223570.38 kilometrów w tym 7915.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2324726 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2022

Dystans całkowity:728.00 km (w terenie 17.00 km; 2.34%)
Czas w ruchu:50:22
Średnia prędkość:24.47 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:11070 m
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:151 (77 %)
Suma kalorii:29190 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:91.00 km i 2h 31m
Więcej statystyk
  • DST 14.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 347kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd 2

Piątek, 18 lutego 2022 · dodano: 05.03.2022 | Komentarze 0

Po ćwiczeniach siłowych ruszyłem w spokojną rundkę. Nie ubierałem się nawet w kolarskie ciuchy tylko pojechałem w zwykłym ubraniu. Nie udało mi się zbyt wiele pokręcić ale prawie godzina wpadła. Pogoda bardziej przypominała tą z początku tygodnia niż wcześniejszych 2 dni. Powoli mam dość już tej huśtawki pogodowej która po prostu mi nie służy.




  • Czas 00:45
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 117 ( 60%)
  • HRavg 74 ( 37%)
  • Kalorie 75kcal
  • Aktywność Ciężary

Siłownia 26

Piątek, 18 lutego 2022 · dodano: 05.03.2022 | Komentarze 0

Po ponad 2 tygodniach przerwy spowodowanej kontuzją nadgarstka wróciłem do ćwiczeń siłowych i ogólnorozwojowych. Wykonałem wiele różnych ćwiczeń na wszystkie górne partie ciała. Ciężko było się przyzwyczaić do ruchów których nie wykonywałem dłuższy czas. Popełniłem kilka błędów, na początku zbyt krótka rozgrzewka a później problemy z poprawnością wykonywania ćwiczeń. Na szczęście obyło się bez przykrych konsekwencji.


Kategoria Zima, Zima 2022


  • Czas 01:35
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 167 ( 85%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 1068kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 62

Czwartek, 17 lutego 2022 · dodano: 05.03.2022 | Komentarze 0

Dobra pogoda się skończyła więc wróciłem na trenażer. Trening nie był zbyt wymagający, aby nie było tak nudno to do 2 strefy dorzuciłem krótkie powtórzenia w strefach 5/6. Nie byłem w stanie utrzymać stałej mocy i wskoczyć na właściwy rytm wiec trening był strasznie szarpany i nierówny. Ogólnie ten dzień jest do szybkiego zapomnienia.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022


  • DST 53.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1387kcal
  • Podjazdy 440m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening 9

Wtorek, 15 lutego 2022 · dodano: 05.03.2022 | Komentarze 0

Spokojny wyjazd na rowerze MTB., już drugi dzień udało się pokręcić na zewnątrz. Ruszyłem więc bocznymi dróżkami w kierunku Pierśca a następnie Skoczowa i Ustronia. Jechało się dosyć ciężko ale chyba nieco lepiej jak w ostatnich dniach. Nie potrafię przyzwyczaić się do zimna a zdrowie znowu ostatnio daje o sobie znać więc muszę być zadowolony z tego, że noga jakoś podaje mimo tego, że mocy w niej za bardzo nie ma. Wracając zrobiło się nieco cieplej ale nie na tyle aby było mi za gorąco w zimowych ciuchach.




  • DST 15.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 14.29km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 510kcal
  • Podjazdy 440m
  • Sprzęt Evo 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd 1

Poniedziałek, 14 lutego 2022 · dodano: 20.02.2022 | Komentarze 0

Po ponad 2 tygodniach ograniczeń związanych z kontuzją nadgarstka wreszcie mogłem go obciążyć i zdecydowałem się na krótką przejażdżkę. Rowery szosowe na razie muszą jeszcze poczekać, jeden nie obudził się jeszcze z zimowego snu a drugi stoi wpięty w trenażer. W tej sytuacji pojechałem na rowerze MTB zahaczając o teren. Warunki do jazdy w lesie dosyć dobre, zmarznięta ziemia w wielu miejscach pozwalała na szybszą jazdę i nie było czuć wiatru który hulał po polach i drogach aż miło. Z czasem jednak zrobiło się niebezpiecznie, pojawiło się sporo błota a im bliżej gór tym więcej lodu który w połączeniu z tabunem pieszych oznaczał kłopoty. Około 200 metrów przejechałem be problemu ale później gdy ludzi było tyle, że nie dało się ich ominąć zacząłem zwiedzać pobliskie krzaki co nie było dobrym pomysłem. Obyło się jednak bez start w ciele ale pozbyłem się tylnego błotnika który gdzieś się zakantował i pękł na pół. Odechciało mi się dalszej jazdy w terenie i pojechałem w kierunku Jaworza różnej jakości drogami. Miałem do czynienia zarówno z podmuchami wiatru jak i oblodzeniami nawierzchni, minąłem kilku rowerzystów ale żadnego na tradycyjnym rowerze. Wszyscy wyprzedzali mnie jak chcieli ale jak nie skończyłem treningu w rowie dobrze oceniając stan nawierzchni. Chciało się szpanować to poniosło się tego konsekwencje. W swoim tempie kontynuowałem jazdę ale czasu nie miałem za dużo więc już po godzinie dotarłem do domu. Przed jazdą nie zakładałem nic dłuższego więc jechałem w zwykłych ciuchach zabierając jedynie kask, wielu rowerzystów których mijałem zapomniało o ochronie głowy ale to nie był mój problem. Skupiłem się na sobie, poczułem wreszcie wiatr we włosach i chociaż na moment opuściłem jaskinię treningową.




Podsumowanie 7 tygodnia 2022

Niedziela, 13 lutego 2022 · dodano: 20.02.2022 | Komentarze 0

Ostatnie dni dały mi sporo do myślenia. Mimo tego, że czasu nie było, udało się zaliczyć kilka treningów rowerowych co wpłynęło na nieco lepsze samopoczucie. Niestety im bliżej weekendu tym czułem się gorzej, uszkodzony nadgarstek już prawie wyleczony ale pojawiły się kolejne problemy zdrowotne takie jak co jakiś czas doskwierający ból mięśni czy stawów oraz znacznie dłuższy czas regeneracji spowodowany ogólnym osłabieniem organizmu. Z kilku powodów zrobiłem dwa testy na Covid które mogły wyjaśnić wszystko ale negatywne wyniki wykluczyły kolejny już w moim przypadku przypadek Covida. Wyjazd do Hiszpani zbliża się wielkimi krokami, do tego czasu daję organizmowi czas na regenerację. Miałem w ostatnich tygodniach sporo pracy, na treningach też pracowałem dosyć intensywnie, warunki atmosferyczne zmieniają się jak w kalejdoskopie, złożenie się tych czynników spowodowało spadek wydolności organizmu który złapał jakąś zadyszkę i być może kolejną infekcję. Pogodziłem się już z faktem, że po zawirowaniach Covidowych nie wrócę do czasów gdy mój organizm był silny i odporny i jak coś łapałem to były to choroby poważne które leczy się tylko w szpitalu. Liczę na to, że gdy przyjdzie wiosna ze stabilną pogodą wrócę do pełni sił, może już w Calpe za 10 dni będzie lepiej. Na razie skupiam się wyłącznie na regeneracji i odliczam dni do urlopu który jest mi bardzo potrzebny. Zwykle gdy inni trenowali w ciepłych krajach ja męczyłem się w Polsce godząc treningi z wielogodzinną pracą, zazwyczaj wychodziłem na tym nieźle. Obecnie jednak czasu mam znacznie mniej niż kiedyś i taki wyjazd jest mi potrzebny jak psu buda. Przede wszystkim głowa musi odpocząć od obowiązków i problemów i być może ten wyjazd rozpocznie lepszy rozdział w moim życiu. Na razie jest sporo niewiadomych, zwykle byłem przeciwnikiem zmian, trzymałem się oklepanych schematów które jednak w pewnym momencie przestały być skuteczne. W pewnym sensie zmiany zacząłem już w 2020 roku gdy zmieniłem podejście mentalne do wielu spraw, 2021 rok był dla mnie ogromnym ciosem który niemal nie sprowadził mnie do parteru, powoli zaczyna wszystko wracać do tego co było wcześniej ale organizm nie nadąża za zmianami. Po 10 dniach w Hiszpani na pewno będę mógł wyciągnąć wiele wniosków i zobaczyć świat w innych barwach. Obecnie moja motywacja jest wysoka, często mam problemy z koncentracją i brakuje energii, ciężko jest też wybiegać daleko w przyszłość i przez to wiele spraw załatwiam na ostatnią chwilę i po łepkach więc na tym muszę się skupić. Być może za dużo wziąłem na swoje barki ale życie to twarda szkoła i trzeba sobie radzić w każdej sytuacji i stawać się silniejszym każdego dnia. Najważniejsze, że staram się iść do przodu, szukam nowych wyzwań, stawiam kolejne cele do których powoli zmierzam, najczęściej są zbyt ambitne i jest problem z ich realizacją. Ambitny człowiek a takim mogę nazwać siebie zwykle stawia sobie wysokie cele, nie zadowala się drobnostkami, jak coś robi to stara się robić to na 100 %. Przychodzą jednak momenty zwątpienia i ja takie również miałem, chociażby w końcówce ubiegłego roku gdy nie potrafiłem pozbyć się problemów zdrowotnych które w dalszym ciągu mi towarzyszą ale w mniejszym stopniu. Pogodziłem się jednak z tym faktem i jest mi lżej ale wielokrotnie już się przekonałem, że za dużo mnie to wszystko kosztuje energii i nerwów i dlatego co jakiś czas trzeba zluzować. Wyjazd do Hiszpani ma właśnie głównie na celu złapanie luzu psychicznego. Myślę, że co rok dwa takie wyjazdy są potrzebne dla lepszej równowagi i utrzymywania koncentracji oraz energii przez cały rok. W sumie już kilka lat temu miałem podobne myśli w głowie, w tedy nie zastosowałem tego manewru ale teraz już nic nie stoi na przeszkodzie. Inni do Hiszpani jeżdżą głownie to to aby potrenować i zyskać przewagę nad rywalami z wyścigów w których później biorą udział, dla mnie to tylko dodatek. Główny cel to wrócić silniejszym i naładować akumulatory przed kolejnymi miesiącami które u mnie zapowiadają się bardzo pracowicie.
1.Informacje o parametrach ciała:
Nieco gorsze wartości parametrów wpłynęły na samopoczucie i dyspozycję która w ostatnich dniach nie była najlepsza.
2.Dane o obciążeniu treningowym:
Równie wymagający tydzień jak poprzednie spowodował dalszy wzrost CTL oraz uczucia zmęczenia organizmu.
3.Recenzja roweru Romet Mustang Evo 2:
Już kilka lat temu myślałem nad zakupem dobrego roweru MTB. Wówczas odłożyłem plany na bliżej nieokreśloną przyszłość i w 2021 roku wróciłem do tego pomysłu. Początkowo myślałem o tym aby sprzęt mieć dopiero na jesień lub kolejną wiosnę ale okoliczności sprzyjały aby już latem szlifować technikę w terenie. Szukając optymalnego roweru nie byłem w stanie znaleźć nic sensownego a terminy oczekiwania na niedostępny sprzęt przekraczały przyjęte normy i wtedy postanowiłem kupić jakikolwiek sprzęt spełniający wyłącznie dwa kryteria:
- dostępność
- wytrzymała i lekka rama na której będzie można zbudować lepszy sprzęt niż w wersji fabrycznej
Idać tym tokiem trafiłem na firmę Romet i serię rowerów Mustang Evo. Rowery zbudowane na karbonowej ramie w trzech wersjach, najwyższy model z napędem 1x12, nieco niższy z napędem 1 x 11 oraz najniższy z nieco innymi komponentami i na napędzie 2 x 11. Postawiłem na środkowy model który wydawał mi się najbardziej optymalny z całej serii. W przyszłości planuję kupić nowy napęd oraz koła więc nie wchodziłem za wszelką cenę w 12 rzędowy napęd. Na rower czekałem ledwie tydzień i już był u mnie. Byłem nieco zaskoczony konfiguracją która różniła się od fabrycznej ale zawierała głównie komponenty z wyższej półki więc nie mam na co narzekać.
Wśród komponentów znalazły się takie które w przyszłości zostaną wymienione oraz takie które zostaną na stałe.
RAMA: Sprzęt zbudowany jest na karbonowej ramie przystosowanej do montażu kół 29”. Rozmiar ramy jaki wybrałem to 18,5”, dzięki temu rower zyskał bardziej agresywną geometrię. Rama wykonana z włókna węglowego jest niezwykle sztywna i dzięki temu rower ma zastosowanie zarówno w trudnym terenie jak i na różnego typu bezdrożach.
WIDELEC: SR Suntour XCR-32-DS AIR TEPARED 100 mm – 15 mm:
Powietrzny widelec o skoku 100 milimetrów spełnia wszystkie oczekiwania początkującego kolarza. Dużą zaletą jest blokada amortyzatora co przydaje się w jeździe po asfalcie lub ubitej nawierzchni. W przyszłości zostanie wymieniony na coś lepszego.
NAPĘD: Shimano SLX M7000 – 1 x 11: Podstawowy napęd montowany w rowerach wyścigowych płynnie działający w każdym terenie. W moim rowerze zastosowano przerzutkę Shimano XT przystosowaną do napędów 12 rzędowych i przez to trudniej wyregulować napęd. Stopniowanie kasety 11-46 nie jest optymalne do jazdy po górach i przy korbie 32 brakuje przełożenia przy nachyleniu powyżej 15 %. W najbliższym czasie rower zyska nową kasetę o stopniowaniu 11-51.
HAMULCE: Shimano MT400: Podstawowe hamulce współpracujące z piastami MT400. Skuteczność hamowania jest wysoka ale wymagana jest częsta kontrola ilości płynu hamulcowego.
KOŁA: Zbudowane na całkiem podstawowych obręczach i piastach Shimano MT 400. Wymagają częstego serwisu i centrowania. Jest to kolejny element roweru który zostanie zastąpiony czymś lepszym. Opony Michelin Country Grip 29x 2,1” nie należą do najlepszych ale nie sprawiają większych problemów.
POZOSTAŁE KOMPONENTY: Rower zbudowany jest na komponentach z logiem firmy Romet. Dosyć ciężka kierownica, mostek i sztyca również kiedyś zostaną zmienione. W najbliższym czasie tradycyjna sztyca zostanie zastąpiona sztyca regulowaną.
Za komfort jazdy odpowiada siodełko Selle Italia X Base które od razu mi przypasowało.
Jednym z pierwszych zakupów były pedały Shimano SPD PD-M324 które służą zarówno jak zwykle platformy jak i w standardzie SPD w połączeniu z butami rowerowymi.
Rower nie wygląda jakoś szczególnie. Na początek kolejnej przygody z MTB jest jednak idealny i posiada duży potencjał do zmian w konfiguracji które w momencie jak wciągnę się bardziej w świat MTB na pewno nastąpią. Zastanawiam się też nad zakupem pomiaru mocy ale wymaga to również zmiany korby na wyższy model lub zainwestowanie w Shimano Rally. Pójście łatwiejszą drogą i zamontowanie pomiaru jednostronnego nie wydaje się również głupim pomysłem. Na razie nie chcę inwestować w zabawki które nie koniecznie się w tym momencie sprawdzą. Mam na czym jeździć i mimo, że nie jest to sprzęt topowej marki za którą musiałbym dopłacić, spełnia moje oczekiwania.




  • Czas 03:41
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 159 ( 81%)
  • HRavg 137 ( 70%)
  • Kalorie 2505kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 61

Sobota, 12 lutego 2022 · dodano: 19.02.2022 | Komentarze 0

Nudny trening na koniec tygodnia. Czułem się źle już przed jazdą ale nie zamierzałem z tego powodu odpuszczać. Nogi były zmęczone a organizm zupełnie się nie zregenerował po wcześniejszym treningu. Coś znowu nie zagrało jak trzeba i odbiło się w dyspozycji dnia. Zaczynając od rozgrzewki która nie wyglądała jeszcze najgorzej, zsuwałem się powoli do równi pochyłej. Z każdą minutą szło ciężej, po godzinie organizm już nie pracował jak należy. Po kolejnej tętno było już wysokie a w czasie ostatniej już wręcz kosmiczne. Mięsnie coraz bardziej odmawiały posłuszeństwa i nawet musiałem na kilka sekund przerywać kręcenie aby łapać oddech. Organizm tego dnia nie był gotowy na wysiłek, nawet na niskiej intensywności.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022


  • Czas 01:10
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 169 ( 86%)
  • HRavg 135 ( 69%)
  • Kalorie 757kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 60

Piątek, 11 lutego 2022 · dodano: 17.02.2022 | Komentarze 0

Dwa dni po ostatnim treningu dopiero znalazłem czas na kolejny. Nie chciałem tracić czasu na kolejną, nudną, tlenową jazdę więc skupiłem się na tym co u mnie kuleje czyli sprintach. Zaaplikowałem aż dwa rodzaje zrywów w seriach po 5 powtórzeń na krzyż. Przy ciągłej niedyspozycji lewego nadgarstka miałem duże problemy przy zmianie przełożenia i przyśpieszeniach. Przez to trening wyszedł bardzo szarpany a sprinty bardzo nierówne i w sumie dalekie od tego do czego dążę. Wciąż jestem beznadziejny w tym aspekcie i na razie nie widać żadnych postępów mimo ogromnej pracy jaką wkładam w to by podnieść się z tego żałosnego poziomu. Mam nad czym pracować i na pewno nie poprzestanę na tym treningu i nawet wiosną skupię się na tym kosztem podjazdów na FTP czy kilkominutowych powtórzeń w 5 strefie.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022


  • Czas 01:18
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 173 ( 88%)
  • HRavg 143 ( 73%)
  • Kalorie 991kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 59

Środa, 9 lutego 2022 · dodano: 16.02.2022 | Komentarze 0

Po dniu wolnym od roweru znowu pokręciłem w zmiennym tempie. Cały czas korzystam z trenażera, mimo tego, że warunki do jazdy na zewnątrz są coraz lepsze. Oczywiście znowu nie miałem możliwości trenować za dnia więc zaliczyłem kolejną wieczorną sesje treningową. Tej zimy sporo eksperymentuję i zamiast nudnych, oklepanych i skopiowanych od innych treningów realizuję wysłane oparte na różnej długości powtórzeniach ale w zakresie jednej strefy mocy. Organizm ostatnio odmawia posłuszeństwa i ciężko wytrzymać zaplanowany trening. Na razie udaje się zrealizować wszystkie założenia treningowe ale gdy obciążenia wzrosną może już być z tym problem. Znowu muszę dołożyć coś ekstra aby utrzymać poziom jaki sobie w ostatnim czasie narzuciłem a nie będzie to łatwe przy moim trybie życia i permanentnym braku czasu.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022


  • Czas 02:00
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 166 ( 85%)
  • HRavg 138 ( 70%)
  • Kalorie 1382kcal
  • Sprzęt Triban 5
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trenażer 58

Poniedziałek, 7 lutego 2022 · dodano: 16.02.2022 | Komentarze 0

Znalazłem nieco czasu na trening ale dopiero wieczorem. Ostatnio często tak trenuję, jakoś nie lubię jeździć o tej porze ale zazwyczaj nie mam wyjścia. Nie planowałem niczego mocnego mając za sobą kilka wymagających dni i pokręciłem w 2 strefie mocy z krótkimi wstawkami strefy 5. Ciężko było złapać dobry rytm i męczyłem się przez cały trening. Lepsze to niż nic, kolejny trening zaliczony i do sezonu coraz bliżej. Odliczam już dni do wyjazdu do Hiszpani gdzie w końcu trochę odpocznę.


Kategoria Trenażer, Zima, Zima 2022