Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
Dystans całkowity: | 2690.00 km (w terenie 31.00 km; 1.15%) |
Czas w ruchu: | 98:28 |
Średnia prędkość: | 27.32 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.00 km/h |
Suma podjazdów: | 16780 m |
Suma kalorii: | 47117 kcal |
Liczba aktywności: | 41 |
Średnio na aktywność: | 65.61 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
Do/z pracy
Poniedziałek, 9 maja 2011 Kategoria blisko domu
Km: | 8.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:22 | km/h: | 21.82 |
Pr. maks.: | 32.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 129kcal | Podjazdy: | 50m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Porażka
Niedziela, 8 maja 2011 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 63.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:19 | km/h: | 27.19 |
Pr. maks.: | 66.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 977kcal | Podjazdy: | 500m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Skoczów-Międzyświeć-Kisielów-Goleszów-Cisownica-Ustroń-Gorki Wielkie-Grodziec-Jasienica-Bielsko
Wstałem rano przed 6:00. Patrzę za okno, leje. Co tutaj zrobić. po 6:00 dostałem SMS od kolegi że nie jedzie i zacząłem się zastanawiać, cały czas padało. Jednak postanowiłem że pojadę, przygotowałem bidony, kanapki, pelerynę przeciwdeszczową i spakowałem ubranie na zmianę do plecaka. O 6:55 ruszyłem by o 8:00 być w Ustroniu. Padało, jednak nie mocno i jakoś się jechało, do czasu. Kiedy byłem kolo stacji Bliska na Cieszyńskiej zaczęło lać, nic nie było widać, buty przemokły, spodnie też kurtka jakoś dawała radę ale skapitulowałem i wróciłem. Rozpogodziło się dopiero przed 10:00 i po 10:00 ruszyłem mając nadzieję że gdzieś spotkam grupę. Początkowo ciężko się jechało mimo że z wiatrem. Dojechałem do Skoczowa i ruszyłem w kierunku na Cieszyn, szybko wyjechałem do Międzyświecia i skręciłem na Kisielów. Tam zrobiłem postój pod sklepem i zastanawiałem się gdzie mogą być. Była 10:50 i wszystko wskazywało że będą już dalej i ruszyłem do Goleszowa a potem Ustronia. Pokręciłem się trochę i wróciłem do domu. ostatnie 11km pod wiatr strasznie mnie wymęczyły i ledwo dojechałem do domu.
Wstałem rano przed 6:00. Patrzę za okno, leje. Co tutaj zrobić. po 6:00 dostałem SMS od kolegi że nie jedzie i zacząłem się zastanawiać, cały czas padało. Jednak postanowiłem że pojadę, przygotowałem bidony, kanapki, pelerynę przeciwdeszczową i spakowałem ubranie na zmianę do plecaka. O 6:55 ruszyłem by o 8:00 być w Ustroniu. Padało, jednak nie mocno i jakoś się jechało, do czasu. Kiedy byłem kolo stacji Bliska na Cieszyńskiej zaczęło lać, nic nie było widać, buty przemokły, spodnie też kurtka jakoś dawała radę ale skapitulowałem i wróciłem. Rozpogodziło się dopiero przed 10:00 i po 10:00 ruszyłem mając nadzieję że gdzieś spotkam grupę. Początkowo ciężko się jechało mimo że z wiatrem. Dojechałem do Skoczowa i ruszyłem w kierunku na Cieszyn, szybko wyjechałem do Międzyświecia i skręciłem na Kisielów. Tam zrobiłem postój pod sklepem i zastanawiałem się gdzie mogą być. Była 10:50 i wszystko wskazywało że będą już dalej i ruszyłem do Goleszowa a potem Ustronia. Pokręciłem się trochę i wróciłem do domu. ostatnie 11km pod wiatr strasznie mnie wymęczyły i ledwo dojechałem do domu.
Górki
Sobota, 7 maja 2011 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa
Km: | 101.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:43 | km/h: | 27.17 |
Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1611kcal | Podjazdy: | 1570m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Przełęcz Przegibek-Międzybrodzie Bialskie-Czernichów-Tresna-Żywiec-Łękawica-Kocierz Moszczanicki-Kocierz Rychwałdzki-Przełęcz Kocierska-Targanice-Przełęcz Beskid Targanicki-Porąbka-Międzybrodzie Bialskie-Przełęcz Przegibek-Bielsko-Jasienica-Jaworze-Bielsko
Fajna trasa, planowana już dawno, w najbliższym czasie będzie taka sama tylko dojdzie Góra Żar. Początkowo jechałem z kolegą, który zdecydował się wrócić do domu z Przegibka na który jechał 40minut od Orlenu. Dalej jechałem sam, jechało się bajecznie, nie jechałem na maksa, najlepiej jechało się pod górki, padły dzisiaj same rekordy:
Przełęcz Przegibek od Orlenu na Żywieckiej: 0:19:53(19min.53s.)
Przełęcz Kocierska od mostu z drewnianą nawierzchnią w Kocierzu: 0:16:32
Przełęcz Beskid Targanicki od zajezdni autobusowej w Targanicach: 0:02:45
Przełęcz Przegibek od skrzyżowania w Międzybrodziu: 0:19:58
Fajna trasa, piękna pogoda, czego chcieć więcej, przed podjazdem na Przegibek od Międzybrodzia miałem lekki kryzys i wlekłem się i źle się jechało, potem to minęło. Na koniec pojechałem jeszcze pętelkę przez Jasienicę i Jaworze i wyszła setka. Jutro jazda w grupie.
Fajna trasa, planowana już dawno, w najbliższym czasie będzie taka sama tylko dojdzie Góra Żar. Początkowo jechałem z kolegą, który zdecydował się wrócić do domu z Przegibka na który jechał 40minut od Orlenu. Dalej jechałem sam, jechało się bajecznie, nie jechałem na maksa, najlepiej jechało się pod górki, padły dzisiaj same rekordy:
Przełęcz Przegibek od Orlenu na Żywieckiej: 0:19:53(19min.53s.)
Przełęcz Kocierska od mostu z drewnianą nawierzchnią w Kocierzu: 0:16:32
Przełęcz Beskid Targanicki od zajezdni autobusowej w Targanicach: 0:02:45
Przełęcz Przegibek od skrzyżowania w Międzybrodziu: 0:19:58
Fajna trasa, piękna pogoda, czego chcieć więcej, przed podjazdem na Przegibek od Międzybrodzia miałem lekki kryzys i wlekłem się i źle się jechało, potem to minęło. Na koniec pojechałem jeszcze pętelkę przez Jasienicę i Jaworze i wyszła setka. Jutro jazda w grupie.
Jezioro Żywieckie© Piotr92
Góra Żar© Piotr92
Droga na Kocierz© Piotr92
Zajazd na Kocierzu© Piotr92
Targanice© Piotr92
Salmopol
Piątek, 6 maja 2011 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa
Km: | 82.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:54 | km/h: | 28.28 |
Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1321kcal | Podjazdy: | 830m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Skoczów-Ustroń-Wisła-Przełęcz Salmopolska-Szczyrk-Buczkowice-Bystra-Bielsko
Wyjazd dopiero po obiedzie, miała być całkiem inna pętla ale znowu miałem mało czasu i chyba bym nie zdążył. Pogoda piękna, słonecznie i ciepło 15'C. Najgorsze fragmenty to przejazd przez Skoczów gdzie znowu coś robią i są światła wahadłowe oraz przez Bielsko, które prawie całe zakorkowane i średnia spadła o 2km/h. Jazda super, dobry czas podjazdu na Biały Krzyż, 18minut. Jutro może w końcu uda się zrobić tą trasę, którą już planuję od kilku dni.
Wyjazd dopiero po obiedzie, miała być całkiem inna pętla ale znowu miałem mało czasu i chyba bym nie zdążył. Pogoda piękna, słonecznie i ciepło 15'C. Najgorsze fragmenty to przejazd przez Skoczów gdzie znowu coś robią i są światła wahadłowe oraz przez Bielsko, które prawie całe zakorkowane i średnia spadła o 2km/h. Jazda super, dobry czas podjazdu na Biały Krzyż, 18minut. Jutro może w końcu uda się zrobić tą trasę, którą już planuję od kilku dni.
Dookoła Zbiornika Goczałkowickiego
Czwartek, 5 maja 2011 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: | 71.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:18 | km/h: | 30.87 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1043kcal | Podjazdy: | 230m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Rudzica-Chybie-Strumień-Wisła Wielka-Łąka-Pszczyna-Goczałkowice Zdrój-Zabrzeg-Ligota-Międzyrzecze Dolne-Rudzica-Jasienica-Bielsko
Szybka pętelka po obiedzie. Miały być góry, ale jest zimno i miałem mało czasu i pojechałem dawno nierobioną pętelkę. Czas taki sobie, wiatr był strasznie zmienny i raz pomagał, raz przeszkadzał. Mam nadzieję że jutro będzie cieplej i zrobię tą pętelkę po górach.
Szybka pętelka po obiedzie. Miały być góry, ale jest zimno i miałem mało czasu i pojechałem dawno nierobioną pętelkę. Czas taki sobie, wiatr był strasznie zmienny i raz pomagał, raz przeszkadzał. Mam nadzieję że jutro będzie cieplej i zrobię tą pętelkę po górach.
Po mieście
Czwartek, 5 maja 2011 Kategoria blisko domu
Km: | 34.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:27 | km/h: | 23.45 |
Pr. maks.: | 40.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 522kcal | Podjazdy: | 120m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Objazd trasy Pucharu Równicy
Środa, 4 maja 2011 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa
Km: | 105.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:57 | km/h: | 26.58 |
Pr. maks.: | 67.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1660kcal | Podjazdy: | 1310m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-(Pogórze-Skoczów-Bładnice-Kisielów+pętla:Kisielów-Międzyświeć-Skoczów-Simoradz-Iskrzyczyn-Dębowiec-Kostkowice-Łączka-Ogrodzona-Kisielów-Godziszów-Goleszów-Dzięgielów-Leszna Górna-Mała Czantoria-Cisownica-Ustroń-Runda honorowa:Centrum-Zawodzie-Jaszowiec-Polana-Jaszowiec-Polana Ustroń-Górki-Grodziec-Jasienica-Bielsko
Wymyśliłem tą trasę rano i po obiedzie pojechałem. Jechało się ciężko, nie wiem dlaczego. Trasę rozpocząłem w Pogórzu dokąd przyjedziemy z Górek. Pojechałem do Skoczowa a następnie kładką nad Wisłą na drugą stronę rzeki. Potem pojechałem w kierunku Bładnic i Kisielowa i tam rozpoczynają się rundy o długości ok.22km, zrobiłem jedną i pojechałem dalej do Godziszowa a następnie zboczem Chełma do Goleszowa. Dalej trasa prowadzi do Lesznej Górnej i zboczem Małej Czantorii do Cisownicy, stromy podjazd, udało się wjechać na 39x25 a następnie stromy i niebezpieczny zjazd. Do Ustronia dojechałem ul.Brody i zrobiłem rundę honorową która będzie zaraz po starcie wspólnym. Pojechałbym na Równicę ale balem się że nie wyjadę bo byłem już słaby a poza tym miałem tylko godzinę żeby wrócić do domu. Pętlę zakończyłem w Grodźcu, gdzie skręciłem w prawo na Bielsko, a na maratonie pojedziemy w lewo do Skoczowa. Jakiś kiepski dzień dzisiaj miałem. Trasa ma około 90km, mi wyszło 82km w 3:05. Nie zrobiłem tylko Równicy ale w najbliższym czasie jadę jeszcze raz z aparatem i zrobię szczegółową relację.
Wymyśliłem tą trasę rano i po obiedzie pojechałem. Jechało się ciężko, nie wiem dlaczego. Trasę rozpocząłem w Pogórzu dokąd przyjedziemy z Górek. Pojechałem do Skoczowa a następnie kładką nad Wisłą na drugą stronę rzeki. Potem pojechałem w kierunku Bładnic i Kisielowa i tam rozpoczynają się rundy o długości ok.22km, zrobiłem jedną i pojechałem dalej do Godziszowa a następnie zboczem Chełma do Goleszowa. Dalej trasa prowadzi do Lesznej Górnej i zboczem Małej Czantorii do Cisownicy, stromy podjazd, udało się wjechać na 39x25 a następnie stromy i niebezpieczny zjazd. Do Ustronia dojechałem ul.Brody i zrobiłem rundę honorową która będzie zaraz po starcie wspólnym. Pojechałbym na Równicę ale balem się że nie wyjadę bo byłem już słaby a poza tym miałem tylko godzinę żeby wrócić do domu. Pętlę zakończyłem w Grodźcu, gdzie skręciłem w prawo na Bielsko, a na maratonie pojedziemy w lewo do Skoczowa. Jakiś kiepski dzień dzisiaj miałem. Trasa ma około 90km, mi wyszło 82km w 3:05. Nie zrobiłem tylko Równicy ale w najbliższym czasie jadę jeszcze raz z aparatem i zrobię szczegółową relację.
Po mieście
Środa, 4 maja 2011 Kategoria szkoła
Km: | 22.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 279kcal | Podjazdy: | 110m | Sprzęt: Ital Bike | Aktywność: Jazda na rowerze |
Skoczów
Poniedziałek, 2 maja 2011 Kategoria 0-50, avg>30km\h, Samotnie, Szosa
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 31.48 |
Pr. maks.: | 70.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 456kcal | Podjazdy: | 190m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Bielsko-Jasienica-Grodziec-Skoczów-Grodziec-Jasienica-Bielsko
Miałem mało czasu, tylko godzinę i zajechałem tylko do Skoczowa. Zapomniałem bidonu i jechałem bez wody i pod koniec źle się jechało. Jechałem z wiatrem a wracałem pod wiatr.
Miałem mało czasu, tylko godzinę i zajechałem tylko do Skoczowa. Zapomniałem bidonu i jechałem bez wody i pod koniec źle się jechało. Jechałem z wiatrem a wracałem pod wiatr.
Czasówka w Żmigrodzie
Niedziela, 1 maja 2011 Kategoria 0-50, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Wyścig
Km: | 19.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 35.62 |
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 311kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Cross Peleton | Aktywność: Jazda na rowerze |
Start o 14:54. Początek słabo, koniec mocno. Na nawrocie:9:55 i 16:21, na mecie 19.11 i 31:47. Pierwsza czasówka i jestem z siebie zadowolony.