Kolejny rok minął, sezon rowerowy był dobry ale trochę pechowy. Po niezbyt przepracowanej zimie udało się osiągnąć dobrą formę w sezonie. Udało się zrealizować prawie wszystkie cele, w których osiągnięciu pomogła bardzo dobra pogoda przez cały sezon. Pracę nad formą zacząłem w lutym, bardzo mało czasu poświęciłem na robienie bazy przez co na dłuższych trasach miałem problemy. Był to pierwszy i na pewno nie ostatni sezon w drużynie JAS-KÓŁKA. Udało się poprawić zjazdy, jazdę w grupie oraz kilka czasów na podjazdach. Chciałem trafić z formą na lipiec i dlatego pierwsze starty były słabsze, zwłaszcza o wyścigu w Leśnicy chciałbym zapomnieć, dobrze pojechałem czasówkę na Równicę, dobrze pojechałem wyścig w Wilczycach. Trafiłem z dobrą formą na Pętlę Beskidzką, z powodu słabej wytrzymałości straciłem szansę na dobry wynik. Kolejnym celem był dobry start w Road Trophy. Po drodze złapałem kontuzję kostki która zaowocowała słabszym startem w Nowym Sączu i kilkudniową przerwą w treningach. Dzięki wyjazdowi do Zakopanego wróciłem do dobrej formy co zaowocowało dobrym początkiem Road Trophy. Drugiego dnia miałem pecha na zjeździe i straciłem kontakt z czołówką a trzeciego urwałem linkę tylnej przerzutki i straciłem szansę na dobry wynik. Udało mi się utrzymać w miarę dobrą formę do Rajczy i dobrze zakończyłem sezon, gdyby nie spadający łańcuch byłoby jeszcze lepiej. Gdyby nie pech to sezon skończyłby się na 3 miejscu w generalce górskiej Road Maraton, do podium brakło aż 1 pkt. Udało się też pomóc drużynie w wywalczeniu 3 miejsca w Road Maraton. Ten sezon uświadomił mi, że pomimo zbliżonej formy do rywali odstaję od nich sprzętowo o kilka lat. Na następny sezon szykuję zmiany,nie skupiam się na cyklu Road Maraton tylko na konkretnych wyścigach.
Plany na 2015:
Przejechać:10000km -zrealizowane
Dwa szczyty formy -zrealizowane
Podhale Tour-10 w kategorii (4 miejsce generalka górska Road Maraton)
Generalka Jas-Kółek: podium -zrealizowane
Objechać Tatry dookoła - nie zrealizowane
Pojechać na obóz treningowy -zrealizowane
Poprawić czasy na podjazdach -zrealizowane(m.in. Zameczek, Równica, Kubalonka, Przegibek, Salmopol, Tokarnia, Javorovy)
Poprawić zjazdy i przygotowanie psychologiczne do zawodów -zrealizowane
Sezon Startowy 2015:
1. Rozpoczęcie sezonu JAS-KÓŁKA: 
Pierwszy start, trasa z kilkoma zjazdami i podjazdami.Optymalna dla mojej ówczesnej formy. Z wyniku jestem zadowolony.
Wynik:4/22
Ocena:4/5
2.Orzesze-czasówka:
Jedyna płaska czasówka w sezonie. Pomimo braku dobrej formy i silnego wiatru udało się poprawić czas z zeszłego roku o 41s. 
Wynik:82/199 OPEN 22/36 A
Ocena:4/5
3.Orzesze-parówka: 
Pierwsza jazda parami na czas. Czas dobry biorąc pod uwagę okoliczności.
Wynik:39/55 OPEN 13/14 A
Ocena:4/5
4.Puchar Równicy-wyścig:
Pierwszy górski wyścig w tym sezonie. Wszystko było dobrze pomijając moją słabą jazdę w grupie przez co 80% dystansu przejechałem na solo. Obsada wyścigu była bardzo silna. Wynik jaki osiągnąłem przed wyścigiem brałbym w ciemno.
Wynik: 63/239 OPEN 20/44 A
Ocena:4/5
5.Równica-czasówka:
Pierwsza górska czasówka w sezonie. Oszczędna jazda na początku i później stopniowe podkręcanie tempa. Taktyka niezbyt skuteczna ale dała spodziewany efekt.
Wynik: 13/111 OPEN 5/19 A
Ocena:5/5
6.Leśnica-wyścig:
Nieudany start o którym chciałbym szybko zapomnieć, problemy techniczne, brak współpracy w grupie, łatwa trasa i ciężkie warunki.
Wynik: 123/256 OPEN 19/34 A
Ocena:2/5
7.Dolina Opatówki-wyścig:
Jeden z lepiej zorganizowanych wyścigów, niezbyt duża frekwencja zwiększyła bezpieczeństwo na wąskich drogach. Popimo pecha udało się ukończyć wyścig w pierwszej grupie.
Wynik: 31/77 OPEN 11/17 A
Ocena:4/5
8.Pętla Beskidzka-maraton:
Jeden z ważnych startów w tym sezonie. Do 40km jechałem w pierwszej grupie, potem odpadłem i goniłem, straciłem przez to siły i później dwukrotnie mnie odcięło i straciłem sporo czasu i realne szanse na podium. Wynikowo to i tak jeden z lepszych startów w tym sezonie.
Wynik: 38/115 OPEN 9/18 A
Ocena:3/5
9.Zameczek-czasówka:
Kolejna czasówka pod górę, pomimo zmęczenia i podobnej taktyki jak na Równicy czas wyszedł zadowalający.
Wynik: 14/101 OPEN 4/16 A
Ocena:5/5
10.Nowy Sącz-wyścig:
Fajny wyścig, bardzo odpowiadająca mi trasa, lekkie braki w treningu i kontuzja kostki i ból pleców spowodowały, że nie pojechałem na miarę moich możliwości.
Wynik: 24/73 OPEN 11/16 A
Ocena:3/5
11.Górskie Mistrzostwa JAS-KÓŁEK:
Po pobycie w Zakopanem byłem zmęczony, pomimo to udało się wygrać. Trasa bardzo mi odpowiadała, moim zdaniem bardzo ciekawa i warta powtórzenia w przyszłości.
Wynik:1/14
Ocena:5/5
12.Road Trophy-etapówka:
Dobre przygotowanie fizyczne i regeneracja zaowocowały dobrą i skuteczną jazdą na całym wyścigu. Pierwszy dzień bardzo dobry, zmiana taktyki na czasówce oraz współpraca na etapie dały bardzo dobre wyniki. Na trzecim etapie jechałem w drugiej grupie i straciłem sporo czasu ale mogło być gorzej. Na czwartym etapie awaria przez którą straciłem kontakt z drugą grupą, jechałem na tyle dobrze, że nikt mnie nie dogonił i nie zszedłem z roweru pomimo jazdy na 30x12 po podjazdach z nachyleniem nawet 15%. Najlepsza etapówka jaką przejechałem.
Wynik:24/71 OPEN 9/11 A
Ocena:4/5
13.Rajd na Równicę:
Celem na ten dzień było pobicie czasu z zeszłego roku. Udało się poprawić o 40s i przy okazji wygrać z przewagą ponad 2 minut. 
Wynik:1/18
Ocena:5/5
14.Rajcza Tour-wyścig:
Na tym wyścigu miała się rozstrzygnąć sprawa podium w generalce górskiej Road Maraton. Jechałem dobrze do momentu gdy spadł mi łańcuch. Goniłem, goniłem i rywali nie dogoniłem. Samotna jazda zaowocowała bardzo dobrym wynikiem, ale podium przegrałem
Wynik:40/166 OPEN 14/29 A 
Ocena:4/5
15.Żmigród-parówka:
Ten start był już ulgowy. Miałem moc i dlatego 75% spędziłem na zmianie.
Wynik:37/56 OPEN 11/12 A
Ocena:3/5
16.Zakończenie sezonu JAS-KÓŁKA: 
 Ostatni wyścig w sezonie. Pogoda jesienna, zimno ale słonecznie. Trasa bardzo odpowiadała moim atutom i po współpracy w małej grupce udało się wygrać na finiszu.
Wynik:1/17
Ocena:5/5
Dużo startów w większości z dobrymi wynikami. W 2016 roku nie walczę o żadną klasyfikację generalną. Chciałbym stanąć przynajmniej raz na podium i zbliżyć się jeszcze trochę do czołówki. W tym roku forma już była na poziomie najlepszych, odstawałem sprzętowo i taktycznie. Podium przegrałem m.in. w Nowym Sączu gdzie kilku zawodników korzystało z pomocy samochodów by dojechać do grupy, przestało mnie to bawić i dlatego odpuszczam walkę o generalkę gdzie liczy się każdy punkt i sekunda w wyścigu etapowym. Moje trening dalej oparte będą na tętnie a nie na średniej prędkości. W dzisiejszych czasach ocenia się kolarza po tym ile ma KOM-ów na Stravie i po średniej prędkości, mnie to nie bawi, najlepszą formą porównania jest wyścig lub czasówka i tam wychodzi to co kto potrafi.
Ważniejsze sukcesy:
1 miejsce w generalce JAS-KÓŁEK
1 miejsce w Górskich Mistrzostwach JAS-KÓŁEK
1 miejsce w Rajdzie na Równicę
1 miejsce w wyścigu na Zakończenie sezonu JAS-KÓŁEK
3 miejsce w Klasyfikacji Drużynowej Road Maraton
4 miejsce w generalce górskiej Road Maraton
4 miejsce w czasówce "Na Zameczek" Road Maraton
4 miejsce w czasówce na Rozpoczęcie sezonu JAS-KÓŁEK
5 miejsce w czasówce na Równicę Road Maraton
6 miejsce w czasówce na Pietraszonkę Road Trophy
7 miejsce w 2 etapie Road Trophy
9 miejsce w Klasyfikacji Generalnej Road Trophy
9 miejsce w maratonie Pętla Beskidzka
9 miejsce w 4 etapie Road Trophy
10 miejsce w 3 etapie Road Trophy
Podsumowanie liczbowe:
Dystans:12078km
Czas aktywności:488:30
Średnia:24,72km/h
Suma podjazdów:139000m
Liczba wyjazdów:180
Plany na 2016:
Obronić pracę inżynierską
Obronić 1 miejsce w Rajdzie na Równicę
Poprawić czasy na podjazdach
Stanąć przynajmniej 1 raz na podium 
Przygotować formę dającą możliwość walki z najlepszymi
Wstępny plan wyścigów:

Lp	Data	Impreza
1	23.04.16	SPAC-Cena Trispolu
2	30.04.16	SM-Trzebnica
3	01.05.16	RM-Żmigród
4	07.05.16	SM-Radków
5	28.05.16	Jarna Klasika
6	05.06.16	RM-Rajcza czasówka
7	12.06.16	SPAC- Do vrchu Bahenec
8	19.06.16	SPAC- Tour de Javorovy
9	02.07.16	RM-Pętla Beskidzka
10	03.07.16	RM-czasówka Pętla
11	09.07.16	Tatra Road Race
12	23.07.16	SM-Zieleniec
13	30.07.16	Tatry Tour
14	12-15.08.16	RM-Road Trophy
15	03.09.16	SM-Karpacz
16	24.09.16	RM-Puchar Równicy
17	25.09.16	RM-Ustroń czasówka

Wolałem dzisiaj nie ryzykować jazdy na zewnątrz. Godzina w równym tempie szybko przeleciała. Następny trening już w Nowym Roku.

Bardzo dobra pogoda, ciepło, słonecznie i trochę wiało.Noga bardzo dobrze podawała pomimo wczorajszej siłowni. Był to przedostatni trening w tym roku. Pogoda ma się popsuć, ma chwycić spory mróz co dla mnie jest problemem, trenażer stoi w nieogrzewanym garażu i tam temperatura podczas mrozów spada poniżej zera. Chyba czeka mnie przerwa od treningów.

Krótki i spokojny rozjazd po ostatnim cyklu treningowym. Powoli nadchodzi pora na robienie bazy,do sezonu startowego pozostało tylko nieco ponad 3 miesiące. Chciałbym efektywnie wykorzystać ten czas by być jak najlepiej przygotowany, jak wiadomo rywale nie śpią, jedni ciężko trenują, inni inwestują w lepszy sprzęt. Ja na razie zainwestuję w potrzebne rzeczy a w trakcie sezonu w nowe koła.

Bardzo dobra pogoda, aż żale było jej nie wykorzystać. Wyjechałem przed 10, jeszcze było mokro i miejscami ślisko. Po sobotnim treningu siłowym nogi były słabe. Po drodze zaczęło szwankować tylne koło. Jechało się coraz ciężej. W dobrym tempie przejechałem tylko odcinek z Zabrzega do Międzyrzecza. Jakieś dwa kilometry przed domem pękła piasta w tylnym kole. Jakoś udało się dojechać, jechałem tak wolno, że mnie dziadki wyprzedzały.
https://www.strava.com/activities/453206776