Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2017

Dystans całkowity:708.00 km (w terenie 3.00 km; 0.42%)
Czas w ruchu:39:10
Średnia prędkość:24.56 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:4460 m
Maks. tętno maksymalne:186 (95 %)
Maks. tętno średnie:146 (74 %)
Suma kalorii:21087 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:70.80 km i 1h 34m
Więcej statystyk

Miasto

Wtorek, 28 lutego 2017 Kategoria blisko domu
Km: 90.00 Km teren: 3.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 1790kcal Podjazdy: 700m Sprzęt: Zimówka Aktywność: Jazda na rowerze

Podsumowanie lutego

Wtorek, 28 lutego 2017
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dobrze rozplanowany i przepracowany miesiąc. Udało się odbyć 30 sesji o łącznej objętości prawie 40 godzin. Udało się przeprowadzić wszystkie zaplanowane treningi, zgodnie z planem zacząłem już budować bazę wytrzymałościową oraz kończę już treningi siłowe. Od następnego miesiąca treningi już tylko na rowerze, pierwszą część miesiąca poświęcę na wytrzymałość tlenową a w drugiej połowie pojawia się już podjazdy z mocniejszym tempem. Dla mnie marzec to najważniejszy miesiąc w roku, dobrze przepracowany zwykle dawał solidne efekty w sezonie. Planuję od 60 do 70 godzin treningowych.
Podsumowanie liczbowe( czas trwania treningów):

LUTY        2017    2016    2015    2014    2013
Basen      01:00   00:00   00:00   01:00   03:00
Siłownia   04:30   06:30   01:00   02:00   04:00
Rower      25:30   23:54   07:14   31:51   00:00
Trenażer 10:00    08:00   09:00   07:00   18:00

Trenażer 33

Wtorek, 28 lutego 2017 Kategoria Zima, Trenażer
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:00 km/h: 0.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 162162 ( 83%) HRavg 126( 64%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Zrezygnowałem z części treningu na siłowni i w tym tygodniu będzie tylko trenażer, zwiększyłem obciążenie i pod koniec treningu trenażer tak się zagrzał, że zaczął się z niego wydobywać dym. Przesadziłem trochę z obciążeniem, z drugiej strony patrząc - efekty będą lepsze.

Rozjazd + Test

Wtorek, 28 lutego 2017 Kategoria Szosa, Samotnie, blisko domu, 0-50
Km: 16.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:39 km/h: 24.62
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 262kcal Podjazdy: 130m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwsza jazda na tym rowerze. Planowałem jechać wczoraj ale nie miałem czasu i pojechałem dzisiaj przed treningiem siłowym. Jechało się dobrze, rower sam jedzie, przyśpiesza praktycznie w miejscu w porównaniu do poprzednika i jakoś lekko się jechało. Trochę więcej będę mógł powiedzieć po dłuższej jeździe i bez wiatru. Na pewno będzie łatwiej pokonywać podjazdy i zjazdy i już nie mogę się doczekać pierwszego wyjazdu w góry by sprawdzić rower na podjazdach. Narazie jednak do kolejnej jazdy minie trochę czasu.

Trening 13

Niedziela, 26 lutego 2017 Kategoria Zima, w grupie, Trening 2017, Szosa, Samotnie, 100-200
Km: 127.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:19 km/h: 23.89
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: 169169 ( 86%) HRavg
Kalorie: 2404kcal Podjazdy: 1020m Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny długi trening, trochę mocniejszy niż zwykle ale ciągle tlenowy. Pogoda od rana dobra i ciepło więc wyjechałem już o 7:30 i zrobiłem pętlę w okolicy Skoczowa i wróciłem do Bielska skąd po 9 wyjechałem z Jarkiem w kierunku Jasienicy. Pulsometr szwankował ale wiem, że był to problem ze słabą baterią i przez większość dystansu pokazywał wartości rzędu 40-80. Droga do jastrzębia minęła szybko, czas zleciał ogólnie na pogaduchach i przez to tempo było spokojne. W Jastrzębiu byliśmy o 10:40 czyli 20 minut przed czasem. Na miejscu zbiórki zjawiło się aż 16 osób na różnych rowerach. Tempo od początku było różne, staraliśmy się jechać spokojnie ale na każdej górce ktoś próbował pociągnąć mocniej aż w pewnym momencie zrobiły się 3 grupki. Konieczne były postoje by się wszystko zjechało, największe przegięcie było przed Dębowcem gdzie porwało się wszystko i jeden kolega został za bardzo z tyłu i nie znając trasy pojechał inną drogą, przejechaliśmy trasę Rozpoczęcia Sezonu i znowu na ostatnim podjeździe poszedł odjazd. Ja zachowałem zdrowy rozsądek i jechałem spokojnie, na mocne jazdy jeszcze przyjdzie czas. Kolejne szaleństwo było na podjeździe do Wiślicy. Po postoju w sklepie już spokojniej i w Ochabach rozdzieliliśmy się. Z Jarkiem pojechaliśmy na Kiczyce a reszta na Drogomyśl.
W Skoczowie jeszcze jeden postój w sklepie i już dobrym tempem po zmianach do Bielska. Po tym wyjeździe doszedłem do wniosku, że powinienem już przesiąść się na szosę. Ten rower wymaga niewielkiego wkładu finansowego i na razie nie będę w niego inwestował. Przede mną ostatnie treningi na trenażerze i w następną niedzielę wyjeżdżam już na szosie. Jeżeli będę miał trochę czasu i będą warunki to w tygodniu wyjadę na mały test roweru Cube a w weekend zrobię serwis starej szosy i będę w najblizszym czasie tylko na niej jeździł.
https://www.strava.com/activities/880374982

Trening 12

Sobota, 25 lutego 2017 Kategoria Zima, Trening 2017, Szosa, Samotnie, 100-200
Km: 106.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:02 km/h: 26.28
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 3.0°C HRmax: 161161 ( 82%) HRavg 138( 70%)
Kalorie: 2772kcal Podjazdy: 500m Sprzęt: Zimówka Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjechałem trochę później niż myślałem ale chyba dobrze bo rano była dosyć konkretna śnieżyca i nieprzyjemnie było jechać w takich warunkach i to co miałem zrobić po treningu zrobiłem przed i wyszło na to samo. Drogi były jeszcze mokre i na Cieszyńskiej stłuczka, dwie osobówki trochę uszkodzone i policja. Za Bielskiem już suche drogi i tak było praktycznie do końca treningu. Wiało dzisiaj trochę słabiej niż wczoraj ale ciągle mocno co zapowiadało fajną jazdę ze względu na to, że przez większość trasy wiatr miał wiać w plecy. Noga podawała bardzo dobrze, w Rudzicy trochę się zapomniałem i tętno skoczyło aż do 160. Do Strumienia dojechałem spokojnie a później już z wiatrem jechałem na tyle ile pozwalała korba, czyli do 40km/h. Do Pszczyny szybko dojechałem a tam bardzo niebezpieczna sytuacja, gościu nie zatrzymał się na rondzie i prawie skasował drugi samochód i na pełnej prędkości przeciął rondo, na rondzie zrobił się zator i musiałem odbić w prawo. Samochód który tak szalał na rondzie stał kawałek dalej z rozbitym przodem, wpadł na krawężnik i się zatrzymał. Kiedy mogłem to nawróciłem i pojechałem w kierunku Bierunia. Wiatr dalej pomagał i nawet przegapiłem zjazd na nową leśną drogę z idealnym asfaltem w kierunku Gilowic i nie chciało mi się zawracać i pojechałem przez Wolę. Później w kierunku Miedźnej pod wiatr i do Brzeszcz z wiatrem. Z Jawiszowic pojechałem nieznaną drogą na Kaniów. Po postoju w sklepie po wodę jakoś się rozleniwiłem i na dosyć wysokim tętnie dojechałem do Bielska gdzie jeszcze zrobiłem dodatkową pętelkę z dwoma górkami i już spokojnie do domu. Jutro 5 godzinna jazda z wizytą na klubowym treningu. Będzie to ostatnia jazda na tym rowerze. W przyszłym tygodniu wyciągam szosę, jak będzie ciepło i sucho to pierwszy raz przejadę się na nowym rowerze.
https://www.strava.com/activities/878981025/segmen...

Trening 11

Piątek, 24 lutego 2017 Kategoria Trening 2017, Szosa, Samotnie, blisko domu, 50-100
Km: 69.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:57 km/h: 23.39
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: 160160 ( 82%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1995kcal Podjazdy: 470m Aktywność: Jazda na rowerze
Bardzo nietypowy trening. W planie miałem 4 godziny wytrzymałości. Już na wstępie musiałem skrócić jazdę do 3 godzin bo rano lało i wyjechałem godzinę później niż planowałem. Ze względu na bardzo niepewne warunki, silny wiatr i od czasu do czasu kropiący deszcz postanowiłem pojeździć po 3 kilometrowych pętlach wokół lotniska. Pomimo ostrożnej i wolnej jazdy było trochę niebezpiecznie, ścieżka rowerowa była cała zanieczyszczona piaskiem i innymi niespodziankami. Bardzo ciekawie wyglądał rozkład prędkości, kawałek z wiatrem jechało się szybko i lekko a był moment gdzie przy bardzo wysokim tętnie ciężko było utrzymać 10 km/h. Po 6 rundach najechałem na ostry kawałek metalu i rozciąłem oponę i dętkę. Dętkę miałem w zapasie ale opony już nie, w dodatku zaczęło padać. Szybko wymieniłem dętkę prowizorycznie łatając dziurę w oponie i przy lekko napompowanym kole wróciłem do domu. W domu załatałem porządnie oponę i dopiero popołudniu miałem trochę wolnego czasu więc pojechałem jeszcze na 2 godziny. Tym razem pojechałem na pętlę w terenie pagórkowatym by wracać z wiatrem w plecy. Momentami było ciężko ale przy obecnej formie nic zrobić z tym nie mogę, muszę cierpliwie trenować a efekty może przyjdą później. Wiatr w plecy miałem na odcinku ok.2 km a myślałem, że będzie na całej długości od Skoczowa, dobrze, że był to wiatr boczny bo miałem dość jazdy pod wiatr. Na sobotę w planie 4 godziny a w niedzielę 5 godzin.
https://www.strava.com/activities/877696377
https://www.strava.com/activities/878019002

Siłownia 31

Czwartek, 23 lutego 2017 Kategoria Zima
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: min/km:
Pr. maks.: Temperatura: °C HRmax: 107107 ( 54%) HRavg 78( 40%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary

Rozjazd

Środa, 22 lutego 2017
Km: 21.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:07 km/h: 18.81
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: 151151 ( 77%) HRavg 116( 59%)
Kalorie: 620kcal Podjazdy: 210m Sprzęt: Zimówka Aktywność: Jazda na rowerze

Siłownia 30

Wtorek, 21 lutego 2017 Kategoria Zima
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: min/km:
Pr. maks.: Temperatura: °C HRmax: 105105 ( 53%) HRavg 84( 43%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Ciężary

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum