Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2018
Dystans całkowity: | 597.00 km (w terenie 3.00 km; 0.50%) |
Czas w ruchu: | 50:11 |
Średnia prędkość: | 24.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3790 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (73 %) |
Suma kalorii: | 21537 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 66.33 km i 1h 51m |
Więcej statystyk |
Miasto 4
Środa, 28 lutego 2018 Kategoria 50-100, blisko domu, Samotnie, Zima
Km: | 71.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1410kcal | Podjazdy: | 300m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Podsumowanie lutego
Środa, 28 lutego 2018
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Kolejny miesiąc dobiegł końca. Początek sezonu zbliża się nieubłaganie a zima nie chce odpuścić. Był to treningowo bardzo dobry miesiąc, ponad 50 godzin różnego rodzaju aktywności. Pobiłem dwa rekordy, przez całą zimę przesiedziałem na trenażerze już 65 godzin a dotychczasowy rekord wynosił 50. Drugim rekordem jest najniższa temperatura w jakiej jechałem, od 27 lutego wynosi ona - 16 stopni. Do pełni szczęścia brakło większej ilości treningów na zewnątrz. Dwa razy udało się pojeździć po lesie dla zabawy. Przez cały miesiąc regularnie jak tylko mogłem to dojeżdżałem na rowerze do pracy. Tempo żółwie i różne warunki, po suchym, mokrym, śniegu, lodzie, w słońcu, deszczu, śniegu, wietrze czy mrozie. Treningowo ten miesiąc wyglądał w zasadzie tak jak styczeń. Na początek test FTP i spory progres, udało się poprawić 20 minutowy wynik o 31 Wat co w przeliczeniu na godzinny wysiłek daje o 30 Wat lepszy rezultat. Próg FTP wynosi obecnie 270 Wat i do niego będę porównywał kolejną próbę. Później praca na siłą i wytrzymałością. Przy okazji treningów wytrzymałościowych staram się zwiększyć kadencję oraz efektywność pedałowania. Idzie to wszystko w dobrą stronę i postaram się utrzymać to co już udało się wypracować w tym zakresie. Marzec to zawsze ważny dla mnie miesiąc i przez pierwszą połowę miesiąca zamierzam pracować nad wytrzymałością a później dojdą podjazdy, test FTP i różne ćwiczenia wpływające na wydajność podczas jazdy na czas.Zdrowie na razie dopisuje, sprzęt z kolei się sypie, co prawda mój najlepszy rower już gotowy do sezonu to treningowa szosa czeka na przegląd, o zimówce nie będę nawet wspominał bo to jest sprzęt "na wykończeniu" i gdy nie będzie już się nadawał do jazdy to idzie na zasłużoną emeryturę. Trenażer też już ma policzone godziny.
Zdecydowałem się zmodyfikować moje plany startowe, założenia pozostają takie same, walczę głównie na czasówkach. Przy odwołaniu i zmianach termonów różnych ciekawych zawodów, zastanawiam się nad startem w 3 trudnych wyścigach górskich w Czechach. Samo ukończenie takiego wyścigu na najdłuższym dystansie można uznać za sukces. Sezon zacznę tradycyjnie w Orzeszu, chyba, że głód rywalizacji będzie już tak duży to zjawię się w Sobótce. MTB na ten sezon sobie daruję, brakuje wolnych terminów i na razie sprzętu.
Podsumowanie liczbowe ( tylko rower ):
Najlepsze wartości mocy:
Czasy w strefach:
Wszystkie aktywności ( w skrócie ) :
Zdecydowałem się zmodyfikować moje plany startowe, założenia pozostają takie same, walczę głównie na czasówkach. Przy odwołaniu i zmianach termonów różnych ciekawych zawodów, zastanawiam się nad startem w 3 trudnych wyścigach górskich w Czechach. Samo ukończenie takiego wyścigu na najdłuższym dystansie można uznać za sukces. Sezon zacznę tradycyjnie w Orzeszu, chyba, że głód rywalizacji będzie już tak duży to zjawię się w Sobótce. MTB na ten sezon sobie daruję, brakuje wolnych terminów i na razie sprzętu.
Podsumowanie liczbowe ( tylko rower ):
Najlepsze wartości mocy:
Czasy w strefach:
Wszystkie aktywności ( w skrócie ) :
Trenażer 39
Środa, 28 lutego 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | 150150 ( 76%) | HRavg | 126( 64%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening w lutym. Wszystko wyglądało podobnie jak dzień wcześniej a wydawało mi się, że jadę 2 strefy wyżej. Ponadto nic ciekawego się nie działo. W czwartek luźna godzina w strefie 1 a od piątku do niedzieli trzy treningi po 3 godziny, oby jak najmniej trenażera.
Trenażer 38
Wtorek, 27 lutego 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | 144144 ( 73%) | HRavg | 121( 62%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Początek luźniejszego tygodnia, w sumie powinienem teraz robić długie jazdy lecz pogoda na to nie pozwala a robienie dziennie 3 godzinnych treningów na trenażerze nie ma większego sensu.
Po spokojnej 15 minutowej rozgrzewce zrobiłem 20 minutowy odcinek w strefie 2 z niską kadencją, następnie 20 minut z wyższą kadencją i 20 minut z niską kadencją. Na koniec 15 minut w strefie 1. Coraz płynniej jeżdżę i niedługo będę mógł zacząć pracować nad mocą i jej utrzymaniem w ciągu od 10 do 30 minut.
W środę powtórka, a w weekend mam nadzieję, że uda się już pojeździć na zewnątrz. Od przyszłego tygodnia chciałbym jeździć już na szosie.
Po spokojnej 15 minutowej rozgrzewce zrobiłem 20 minutowy odcinek w strefie 2 z niską kadencją, następnie 20 minut z wyższą kadencją i 20 minut z niską kadencją. Na koniec 15 minut w strefie 1. Coraz płynniej jeżdżę i niedługo będę mógł zacząć pracować nad mocą i jej utrzymaniem w ciągu od 10 do 30 minut.
W środę powtórka, a w weekend mam nadzieję, że uda się już pojeździć na zewnątrz. Od przyszłego tygodnia chciałbym jeździć już na szosie.
Trenażer 37
Niedziela, 25 lutego 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | 149149 ( 76%) | HRavg | 128( 65%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dobry trening. Tak samo powinna wyglądać sobotnia jazda. Cały czas 2 strefa ze zmienną kadencją 20 minut niskiej i 20 wysokiej i tak 3 razy i na koniec dodatkowo 20 minut na niskiej kadencji. Szybko przeleciał czas. Mam nadzieję, że była to jedna z ostatnich tak długich jazd na trenażerze tej zimy.
Trenażer 36
Sobota, 24 lutego 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | 151151 ( 77%) | HRavg | 131( 67%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trochę chaotyczny trening, miała być praca nad kadencją i nie wyszło. Jechałem dosyć równym tempem w strefie 2. Ogólnie nie najlepszy dzień i trening.
Basen 16
Piątek, 23 lutego 2018 Kategoria Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Pływanie |
Odpoczynek.
Trenażer 35
Czwartek, 22 lutego 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 1.0°C | HRmax: | 140140 ( 71%) | HRavg | 114( 58%) |
Kalorie: | 1266kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj już nie zdecydowałem się na trening na zewnątrz. Niby było trochę cieplej niż wczoraj ale wiało dużo silniej i mroźniej i po kilku minutach na zewnątrz byłem już dosyć mocno wyziębiony. Warunki do treningu na trenażerze nie były wcale lepsze. Około 0 stopni i prawie cały trening w bluzie i nogawkach.
Sam trening podobny do ostatniego. Jazda w strefie 2 z 5 minutowymi tempówkami w strefie 3 z kadencją ponad 100. Wszystko byłoby fajne gdyby nie kapeć. Już po niecałych 40 minutach nagle zniknął opór, myślałem, że to już trenażer się całkowice skończył a to jednak guma. Dalsza jazda już bez żadnego oporu, nie było to to co miało być ale nie miałem czasu na zmianę dętki i opony i nie chciałem skracać treningu. Na weekend głoszą jeszcze większe mrozy więc muszę zmienić oponę i przygotować się na kolejne dwa treningi pod dachem.
Sam trening podobny do ostatniego. Jazda w strefie 2 z 5 minutowymi tempówkami w strefie 3 z kadencją ponad 100. Wszystko byłoby fajne gdyby nie kapeć. Już po niecałych 40 minutach nagle zniknął opór, myślałem, że to już trenażer się całkowice skończył a to jednak guma. Dalsza jazda już bez żadnego oporu, nie było to to co miało być ale nie miałem czasu na zmianę dętki i opony i nie chciałem skracać treningu. Na weekend głoszą jeszcze większe mrozy więc muszę zmienić oponę i przygotować się na kolejne dwa treningi pod dachem.
Trening 14
Środa, 21 lutego 2018 Kategoria Samotnie, Szosa, Trening 2018, Zima
Km: | 64.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:41 | km/h: | 23.85 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | -4.0°C | HRmax: | 159159 ( 81%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | 1886kcal | Podjazdy: | 440m | Sprzęt: Zimówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda gorsza niż dzień wcześniej. Brak słońca, drobne opady śniegu i wiatr. Nie zdecydowałem się na jedną dłuższą pętlę i pojechałem na rundy w okolicy Bronowa. Tam wiatr nie był tak odczuwalny i całkiem dobrze szła jazda. Było ciężko jak to zwykle u mnie bywa w takich warunkach, jestem takim typem człowieka, że im jest cieplej tym dla mnie lepiej. Po 4 rundach spokojniejszym tempem pojechałem do domu zaliczając jeszcze jeden podjazd. Kolejny dobry trening, kiedyś w takich warunkach nie ruszałbym się z domu i sam wyjazd to już sukces. Szwankował za to pomiar mocy. Przy w miarę równej jeździe pokazywał, że ponad 70% mocy jest z lewej nogi. Przekłamało to pomiar i moc wyszła za wysoka.
Trening 13
Wtorek, 20 lutego 2018 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2018, Zima
Km: | 60.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:25 | km/h: | 24.83 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | -4.0°C | HRmax: | 162162 ( 83%) | HRavg | 134( 68%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 370m | Sprzęt: Zimówka | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda w miarę nadająca się do jazdy, sporo słońca, niezbyt mocne podmuchy wiatru, tylko spory mróz który jednak nie przeszkadzał. Wyjechałem dosyć późno i nie miałem zbyt dużego zapasu czasowego. Za miastem jeszcze chłodniej i trochę mocniejszy wiatr. Jechało się dobrze, przed Pszczyną minimalny kryzys który szybko minął. Najprzyjemniejszy był odcinek do Strumienia, z wiatrem, pokonałem go na tyle szybko na ile pozwalał rower. Ostatnia godzina trochę spokojniejsza, w Rudzicy musiałem pokonać podjazd, poszedł nieźle jak na luty. Tempo spokojne i dosyć wysoka kadencja. Ostatnie kilometry już pod silniejszy wiatr. Fajny trening, może nie tak wydajny jak przy wyższych temperaturach ale ważne, że założone tętno i moc zostały osiągnięte. Miałem spory problem ze zgraniem treningu, po kilku próbach się udało, liczby się zgadzają, ślad GPS wyszedł strasznie dziwny.