Wpisy archiwalne w kategorii
Szosa
Dystans całkowity: | 176758.50 km (w terenie 619.00 km; 0.35%) |
Czas w ruchu: | 6527:23 |
Średnia prędkość: | 26.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1954597 m |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (179 %) |
Maks. tętno średnie: | 198 (101 %) |
Suma kalorii: | 3659879 kcal |
Liczba aktywności: | 2604 |
Średnio na aktywność: | 67.88 km i 2h 31m |
Więcej statystyk |
Piątek, 8 lipca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: |
116.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
04:33 |
km/h: |
25.49 |
Pr. maks.: |
63.00 |
Temperatura: |
22.0°C |
HRmax: |
172172 ( 88%) |
HRavg |
135( 69%) |
Kalorie: |
3514kcal |
Podjazdy: |
2470m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Środa, 6 lipca 2016 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: |
15.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
00:38 |
km/h: |
23.68 |
Pr. maks.: |
47.00 |
Temperatura: |
18.0°C |
HRmax: |
150150 ( 76%) |
HRavg |
119( 61%) |
Kalorie: |
301kcal |
Podjazdy: |
200m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Wtorek, 5 lipca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: |
56.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
02:08 |
km/h: |
26.25 |
Pr. maks.: |
57.00 |
Temperatura: |
24.0°C |
HRmax: |
158158 ( 81%) |
HRavg |
131( 67%) |
Kalorie: |
1525kcal |
Podjazdy: |
920m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Spokojny trening po Pętli. Noga dzisiaj podawała i nawet na Przegibek wjechałem w równym i dosyć szybkim tempem. Testowałem dzisiaj nowe opony i coś z nimi nie tak bo na zjazdach bałem się przyśpieszyć bo chyba krzywo założyłem i trochę biją na boki. Jutro poprawię to i zobaczę jak będzie. Jutro jest trening w Twomarku i pewnie będzie mocne tempo.
https://www.strava.com/activities/631055579#kudos
Niedziela, 3 lipca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: |
42.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
|
km/h: |
|
Pr. maks.: |
0.00 |
Temperatura: |
°C |
HRmax: |
|
HRavg |
|
Kalorie: |
830kcal |
Podjazdy: |
m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Niedziela, 3 lipca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: |
2.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
00:08 |
km/h: |
15.00 |
Pr. maks.: |
0.00 |
Temperatura: |
12.0°C |
HRmax: |
182182 ( 93%) |
HRavg |
175( 89%) |
Kalorie: |
687kcal |
Podjazdy: |
210m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Kolejna czasówka typu uphill czyli coś co lubię najbardziej, nastawiałem się na dobry czas ale coś nie wyszło, trudno innym razem będzie lepiej. Największą przeszkodą dzisiaj była pogoda, padało od rana i nie zanosiło się na poprawę a nie mając do dyspozycji samochodu musiałem jechać na start rowerem. Gdyby była ładna pogoda to nawet by mi to pasowało, dobra rozgrzewka przed startem. Udało się załatwić transport do Ustronia ale dalej już jechałem w deszczu. Zanim dojechałem na start to byłem cały przemoczony i wyziębiony. Mając do startu jeszcze godzinę schowałem się w samochodzie u kolegi i czekałem. Przed startem przestało padać i pojechałem na krótką rozgrzewkę, dojechałem do połowy Doliny Czarnej Wisełki i spowrotem, później jeszcze w okolicy startu i na tym tyle. Praktycznie nie byłem rozgrzany, nie moje warunki i wiedziałem, że będzie ciężko. Start wyszedł dobrze, od razu się wpiąłem i zacząłem jechać równym tempem, jechało się ciężko, nawet 20km/h nie pojawiło się na liczniku i nie potrafiłem wejść na właściwe obroty. Dopiero w połowie podjazdu jakoś lepiej zaczęło się jechać, jednak mając już prawie 5 minut przy górnej bramie nie miałem już szans na wynik. Od bramy jechałem równo i mocno, cały czas ponad 15km/h i ostatecznie czas 8:16 dający 5 miejsce w kategorii i 13 w OPEN. Cały czas stoję w miejscu, jakoś nie umiem wskoczyć na podium i do 10 w OPEN na Road Maraton. Chyba będę musiał kupić lżejszy rower i przyjeżdżać samochodem z trenażerem i wtedy może będzie lepiej. Ogólnie to dałem z siebie tyle ile mogłem i w sumie mogę ten weekend zaliczyć do udanych, może super wyników nie zrobiłem ale biorąc pod uwagę ilość treningów w ostatnim czasie i inne sprawy to jestem lekko zdziwiony, że obecnie tracę tylko "sekundy" do rywali z którymi w zeszłym sezonie przegrywałem nawet po kilkanaście minut. W następny weekend nie jadę żadnego wyścigu, muszę trochę dać odpocząć organizmowi przed kolejnymi ważnymi zawodami. Główne cele na drugą część sezonu to Klasyk Kłodzki, Road Trophy, Karpacz i czasówka na Równicę.
Sobota, 2 lipca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: |
28.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
01:15 |
km/h: |
22.40 |
Pr. maks.: |
0.00 |
Temperatura: |
30.0°C |
HRmax: |
|
HRavg |
|
Kalorie: |
550kcal |
Podjazdy: |
150m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Sobota, 2 lipca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: |
100.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
03:48 |
km/h: |
26.32 |
Pr. maks.: |
73.00 |
Temperatura: |
31.0°C |
HRmax: |
192192 ( 98%) |
HRavg |
165( 84%) |
Kalorie: |
3500kcal |
Podjazdy: |
2500m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Bardzo fajny wyścig w sezonie. 10 jubileuszowa Pętla Beskidzka przeszła do historii. Moim zdaniem pojechałem dobry wyścig, chociaż mój wynik wygląda marnie przy wynikach kolegów ale ja się tym nie przejmuję, przecież nie jestem zawodowcem i jeżdżę dla siebie a nie dla wyników. Ogólnie to jestem trochę zawiedziony, to co wydarzyło się na i po starcie to spowodowało spadek mojej motywacji do zera. Zaryzykowałem i ustawiłem się na starcie już o 9:40. Miałem fajną pozycję startową i co z tego. Gotowałem się przez 20 minut a inni przyjechali kilka minut przed startem i wepchnęli się do przodu przed samochód organizatora. Po starcie udało się wpiąć ale okazało się, że jestem za połową stawki i jadąć lewą stroną musiałem zjechać na chodnik, po kilkuset metrach ledwo uniknąłem zderzenia z koszem na śmieci a później jakiś kolarz wjechał mi w tylną przerzutkę która od razu się rozregulowała i wiedziałem, że będę miał problemy z napędem. Dodatkowo spadł mi łańcuch i musiałem się zatrzymać. Zanim uporałem się z usterką to zostałem sam na końcu peletonu. Do czołówki strata była już spora jednak się nie poddałem i jechałem swoje cały czas. Pierwszych zawodników dogoniłem zaraz po wyjeździe na główną drogę i cały czas nadrabiałem. Przed Zameczkiem nie byłem na dobrej pozycji ale równa jazda w czasie 7:40 dała mi spory awans i dogoniłem m.in. Tomka Matogę. Kolejne kilometry przejechałem chyba trochę za mocno i pomimo dobrej pozycji na Kubalonce, po lekkim zgapieniu na zjeździe odstałem od grupy i próbując ich dojść w Dolinie Czarnej Wisełki zagotowałem się i nogi nie chciały podawać. Druga runda to była istna katorga, woda z bufetu, prysznic na Połomiu i pomoc mojej koleżanki Ani na Kubalonce sprawiły, że odżyłem i na 4 rundzie oderwałem się od grupy i do mety jechałem równym tempem łapiąc zawodników z grup poprzedzających. Na ostatnim podjeździe pod Kubalonkę złapałem Tomka Matogę i od razu siadł mi na koło, nie dawał zmian aż do kreski gdzie wyszedł mi z koła. Ostatecznie byłem 11 w kategorii A i 33 w OPEN, na takim wyścigu to jest dobry wynik, wyprzedziłem ponad 90 osób, pomimo tego, że patrząc na wyniki byłem jednym z gorszych JAS-KÓŁEK to jestem zadowolony. Niewiele straciałem do zawodników którzy zwykle są w czołówce i wiem, że pojechałem dobry wyścig. Co prawda na początku trochę straciłem przez pecha i cwaniactwo, ale w końcu to jest Road Maraton i tutaj uczciwi ludzie głosu nie mają. Jutro czasówka i mam spore nadzieje na podium ale pewnie to tylko marzenia. Po drugiej rundzie chciałem zejść z trasy.
Piątek, 1 lipca 2016 Kategoria blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: |
16.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
00:38 |
km/h: |
25.26 |
Pr. maks.: |
53.00 |
Temperatura: |
27.0°C |
HRmax: |
188188 ( 96%) |
HRavg |
131( 67%) |
Kalorie: |
334kcal |
Podjazdy: |
200m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Krótkie przepalenie nogi, jeden podjazd przejechany w trupa, moc jest i jutro powinno być dobrze. Przy okazji zrobiłem test nowych butów.
Środa, 29 czerwca 2016 Kategoria Trening 2016, Szosa, Samotnie, avg>30km\h, 50-100
Km: |
69.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
02:03 |
km/h: |
33.66 |
Pr. maks.: |
63.00 |
Temperatura: |
22.0°C |
HRmax: |
164164 ( 84%) |
HRavg |
138( 70%) |
Kalorie: |
1725kcal |
Podjazdy: |
300m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Miał być spokojny trening w grupie a wyszło jak zawsze, dosyć mocne tempo przez cały czas. Żeby nie przedobrzyć musiałem na podjazdach puszczać koło i jechać swoim tempem by się nie zajechać, później goniłem i jakoś dołączałem do grupy. Ogólnie to udało się jechać równo bez szarpań i oto mi chodziło. Jestem dobrej myśli przed weekendem.
https://www.strava.com/activities/624794611
Wtorek, 28 czerwca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: |
58.00 |
Km teren: |
0.00 |
Czas: |
01:52 |
km/h: |
31.07 |
Pr. maks.: |
59.00 |
Temperatura: |
20.0°C |
HRmax: |
160160 ( 82%) |
HRavg |
130( 66%) |
Kalorie: |
1255kcal |
Podjazdy: |
290m |
Sprzęt: Triban 5 |
Aktywność: Jazda na rowerze
|
Spokojny trening przed Pętlą Beskidzką. Noga podawała i jechałem bardzo równo i mogę być spokojny o formę na weekend. Jutro trening w grupie na tej samej trasie i w podobnym tempie, nie ma co się już szarpać i męczyć, w końcu teraz wypadł mi tydzień regeneracyjny.
https://www.strava.com/activities/623703886