Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:171377.50 km (w terenie 617.00 km; 0.36%)
Czas w ruchu:6329:24
Średnia prędkość:26.83 km/h
Maksymalna prędkość:750.00 km/h
Suma podjazdów:1885207 m
Maks. tętno maksymalne:205 (179 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:3523674 kcal
Liczba aktywności:2525
Średnio na aktywność:67.87 km i 2h 32m
Więcej statystyk

Trening 74

Piątek, 15 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Tlen, Szosa, Samotnie, 100-200
Km: 100.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:20 km/h: 30.00
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: 146146 ( 74%) HRavg 121( 62%)
Kalorie: 2425kcal Podjazdy: 620m Aktywność: Jazda na rowerze
Wymagający tydzień w pracy trwa i świadomie zrezygnowałem ze startu w Nowy Targ Road Challenge. Po pracy miałem jednak trochę czasu dla siebie więc pojechałem na kawę w miejsce które już dawno chciałem odwiedzić- Molo w Osieku. Wybrałem dłuższy ale bardziej płaski wariant dojazdu co okazało się sporym błędem. Już za Bielskiem musiałem się mierzyć z przeciwnościami, zmiennym i porywistym wiatrem a także samochodami pojawiającymi się z nienacka na drodze. Nie były to wymarzone warunki do jazdy ale starałem się jechać równym tempem co się przez dłuższy czas udawało. Dobrze było do momentu wjazdu do Oświęcimia gdzie zdecydowałem się na jazdę ścieżkami rowerowymi, momentami było dosyć niebezpiecznie i sporo czasu i nerwów straciłem na przejeździe przez to miasto. W końcu jednak dojechałem do drogi na Grójec skąd już bardzo blisko było do Osieku. Molo okazało się bardzo przyjemnym miejscem, mogłem poczuć się jak w Hiszpani pijąc kawę nad wodą. Czas jednak szybko leciał i musiałem już powoli wracać. Powrót to już tyko walka z przeciwnościami, mimo tego że było mniej do przejechania wiele krócej nie jechałem, podjazdy, wiatr i samochody zrobiły swoje. W Bielsku zostawiłem chyba rekordową ilość czasu na skrzyżowaniach i już powoli szosa znowu wychodzi mi bokiem bo normalnie jeździć się już po prostu nie da. Wciąż nie potrafię wrócić do większej ilości mocniejszych treningów i muszę nad tym pracować. Noga po raz kolejny nie była najgorsza i pozwoliła na równą i dynamiczną jazdę, oczywiście tam gdzie się dało.

Rozjazd 15

Czwartek, 14 lipca 2022 Kategoria Szosa, Samotnie, Romet '22, Regeneracja, blisko domu, 0-50
Km: 23.00 Km teren: 5.00 Czas: 01:08 km/h: 20.29
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: 143143 ( 73%) HRavg 114( 58%)
Kalorie: 813kcal Podjazdy: 340m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Zamiast tradycyjnego rozjazdu wróciłem dłuższą drogą z pracy. Nie chciało mi się kręcić ale później mogło być jeszcze gorzej. W Mazańcowicach pojawiło sie sporo nowych anwierzchni, m.in.  przejazd z Wapienicy do Mazańcowic jest już całkowicie po asfalcie. Po drodze złapał mnie deszcz, przez moment nawet solidnie lało ale kilkaset metrów dalej była już sucha droga więc taki krótkotrwały prysznic miał także swoje dobre strony, schłodziłem się i szybko wyschnąłem. Mała butelka wody okazała się niewystarczająca i musiałem po drodze stanąć w sklepie aby na ostatnich 2 kilometrach nie odwodnić się.

Trening 73

Środa, 13 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Góry, 50-100
Km: 75.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:34 km/h: 29.22
Pr. maks.: 72.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: 161161 ( 82%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 1889kcal Podjazdy: 920m Aktywność: Jazda na rowerze
Po wymagającym dniu w pracy zmotywowałem się do wyjazdu na trening i postawiłem na sprawdzoną już w tym roku trasę, przez Szczyrk, Wisłę, Ustroń. Wyjechałem dosyć późno i w Bielsku musiałem zmierzyć się z gigantycznymi korkami i czerwoną falą obejmującą wszystkie większe skrzyżowania w mieście. Już na wyjeździe z Bielska byłem dobre kilka minut w plecy a wcale lepiej nie było na kolejnych kilometrach. Wjazd do Szczyrku w korku nie zwiastował niczego dobrego i męczyłem się z samochodami i masą turystów przez dobre kilka kilometrów. Podjazd na Salmopol na nowym rowerze był bardzo przyjemny a w połączeniu z szybkim i dobrym technicznie zjazdem był powodem do zadowolenia. W Wiśle nie było tak dużo samochodów i przeszkód jak w Szczyrku więc sprawnie przejechałem. Przejechanie tej trasy na 2 bidonach okazało się niemożliwe więc w Ustroniu zatankowałem kolejne dwa. Do domu parłem w całkiem niezłym tempie i niemal brakło mi picia. Mimo zmęczenia jakie towarzyszyło mi już przed jazdą przejechałem trasę w dobrym tempie więc mogę uznać ten trening za udany. Coraz lepiej się kręci i mimo całej masy spraw na głowie nie ma problemów z regeneracją. Forma nadchodzi coraz szybciej i być może w końcówce sezonu będę w stanie pojeździć coś więcej na dłuższych dystansach w górach.

Trening 72

Wtorek, 12 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Ćwiczenia, blisko domu, avg>30km\h, 0-50
Km: 45.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:27 km/h: 31.03
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: 172172 ( 88%) HRavg 131( 67%)
Kalorie: 1108kcal Podjazdy: 570m Aktywność: Jazda na rowerze
Po weekendzie czasówkowym nie miałem zbytnio czasu na jeżdżenie więc zrobiłem sobie wolne. Dopiero we wtorek wieczorem znalazłem czas na trening więc spuściłem sobie i swoim nogom niezły łomot. Dawno nie trenowałem w Jaworzu więc pojechałem na najdłuższy „podjazd” w okolicy, z Jasienicy do Nałęża i zaliczyłem go cztery razy. Ciężko było złapać odpowiedni rytm a gdy się już to udało to w nogach mocy brakowało. Udało się jednak zaliczyć 4 podjazdy i wycisnąć wszystkie rezerwy na krótkim segmencie w drodze do domu. Mimo krótkiej jazdy wróciłem do domu ujechany, już zapomniałem jak wygląda regularny trening wiec po pojedynczych sesjach w mocniejszym tempie długo dochodzę do siebie i odczuwam duże zmęczenie. Czas się wziąć za siebie i nudne jazdy tlenowe zastąpić mocniejszymi treningami których ewidentnie brakuje.

Trening 71

Niedziela, 10 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, Góry, Ćwiczenia, 50-100
Km: 91.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:36 km/h: 25.28
Pr. maks.: 80.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 182182 ( 93%) HRavg 129( 66%)
Kalorie: 2345kcal Podjazdy: 1290m Aktywność: Jazda na rowerze
Po czasówce rozkręciłem nieco nogę i pojechałem na dekoracje do hotelu podium, ostatecznie zostałem 3 zawodnikiem dwudniowej rywalizacji i byłem pewny, że skoro pojawiła się absurdalna klasyfikacja generalna to dekorowane będą najlepsze trzy osoby z każdej kategorii wiekowej ale tak nie było. Na podium stanęły jedne i te same osoby i zgarnęły całą pulę nagród, to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie warto walczyć o nic w cyklu Road Maraton bo od lat ten cykl stoi w miejscu i działa według tych samych zasad przez co osoby z czołówki nie mieszczące się na podium są zupełnie pomijane i ich wkład w wynik drużynowy jest najczęściej zerowy, pomijam już kwestię nagród czy ewentualnych dekoracji bo to przy każdej imprezie wygląda inaczej. Po dekoracji ruszyłem więc w kierunku Salmopolu. Podjazd szedł bardzo ciężko więc poczułem ulgę gdy znalazłem się na szczycie. Dojazd do Bielska też nie był tak szybki jak zazwyczaj ale musiałem się z tym liczyć wybierając tą trasę w momencie dużego ruchu turystycznego.

Uphill Wisełka 2022

Niedziela, 10 lipca 2022 Kategoria Zawody 2022, Szosa, Samotnie, 0-50
Km: 6.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:13 km/h: 27.69
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 174( 89%)
Kalorie: 202kcal Podjazdy: 240m Aktywność: Jazda na rowerze
Druga czasówka z cyklu Road Maraton na dobrze mi znanej trasie Doliną Czarnej Wisełki przez Stecówkę w kierunku Szarculi. Dobrze się zregenerowałem i nawet słaba jak dla mnie pogoda nie zakłóciła rozgrzewki ani nie zasiała ziarna niepewności w kwestii mojej ewentualnej rezygnacji ze startu. Wszystko miałem zaplanowane tak aby być około 10 minut przed startem gotowym do rywalizacji. Oczywiście zaszły zmiany i start opóźnił się o kilka minut co mi akurat nie przeszkadzało. Z mojej strony nie było żadnych kalkulacji więc od startu ruszyłem mocno. Miernik mocy na starcie nie chciał ruszyć i dopiero po kilku sekundach zobaczyłem wartości mocy na liczniku. Pierwsza część trasy poszła mi bardzo dobrze ale gdy zaczął się trudniejszy odcinek to czułem, że brakuje mocy pod nogą. Jechałem ile mogłem pod Stecówkę ale Waty były zbliżone do tych jakie generowałem przez pierwsze 6 minut rywalizacji. Do Stecówki dojechałem już ujechany i końcowy, pagórkowaty odcinek w ogóle mi nie wyszedł, siłą woli i bardzo szarpanym tempem dojechałem do mety. Do najlepszego czasu z 2020 roku zabrakło mi 4 sekund, moc znormalizowana wyszła o 4 Waty gorsza niż wówczas a osiągnięty czas pozwolił zająć 4 miejsce na liście wyników. Była to dobra czasówka w moim wykonaniu i w 5 stopniowej skali ocen zasługuje na 4 i taka liczba tego dnia towarzyszyła mi wielokrotnie. Moje oczekiwania zostały spełnione bo po raz kolejny nie wypadłem z Top 10 na czasówce a by znaleźć się na podium musiałbym dołożyć od siebie coś ekstra ale na razie nie dysponuję niczym co sprawiłoby, że byłbym w stanie generować te kilka % mocy więcej.

Rozgrzewka i rozjazd

Sobota, 9 lipca 2022 Kategoria 50-100, Ćwiczenia, Samotnie, Szosa
Km: 66.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:43 km/h: 24.29
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1310kcal Podjazdy: 700m Aktywność: Jazda na rowerze

Uphill Równica 2022

Sobota, 9 lipca 2022 Kategoria Zawody 2022, Szosa, Samotnie, 0-50
Km: 5.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:16 km/h: 18.75
Pr. maks.: 43.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 186186 ( 95%) HRavg 174( 89%)
Kalorie: 366kcal Podjazdy: 390m Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najważniejszych startów w tym roku – Uphill Równica. Zrobiłem wszystko co było w mojej mocy aby się do tych zawodów przygotować. Przed zawodami miałem jednak bardzo ciężki okres w pracy więc nie byłem w stanie odpowiednio się zregenerować przed startem co mogło mieć wpływ także na motywację do walki. Stanąłem jednak pewny swego na starcie. Po dobrej rozgrzewce liczyłem na równą i mocną jazdę przez cały podjazd. Przede mną startował główny faworyt czasówki – Alexey Kmets. Ruszyłem bardzo mocno jak na mnie ale nie byłem w stanie utrzymać tak wysokiej mocy więc już po kilku sekundach zwolniłem. Widziałem jednak Alexea przed sobą co mnie motywowało do mocnej jazdy, pierwszy, chyba najtrudniejszy odcinek podjazdu pokonałem bardzo sprawnie, do bruku trzymałem równe tempo ale Alex zdołał dołożyć mi już jakieś 20 – 30 sekund. Podjazd po bruku na nowym rowerze nie był tak uciążliwy jak zwykle ale wolniej jadący kolarze zdołali nieco podnieść mi ciśnienie. Za kostką zwykle szło mi lepiej ale teraz nie było z czego już przyspieszyć więc trzymałem tempo które udało się rozwinąć po wjeździe na kostkę brukową. Moja ambitna jazda skończyła się już na pierwszym łuku w prawo gdzie musiałem puścić korby i zwolnić aby nie zderzyć się z samochodem lub wjechać w wolniej jadących kolarzy. Ciężko było znowu złapać rytm więc zacząłem strasznie szarpać tempo i trwało to w zasadzie do samej mety. Jeszcze dwa razy musiałem zwalniać na podjeździe i za każdym razem coraz ciężej było złapać dobry rytm. Ostatecznie brakło mnie już na ostatnim fragmencie czasówki, do schroniska na Równicy. O skutecznym finiszu mogłem zapomnieć i na metę wjechałem ujechany ale i trochę zrezygnowany. Kilka sekund straciłem w głupich sytuacjach i tego brakło do podium. Waty jednak się zgadzały, nawiązałem do czasówki sprzed 2 lat i znalazłem się w ścisłej czołówce. Kolejna dobra czasówka może być powodem do zadowolenia ale nie mam wpływu na to, że konkurencja jest silniejsza niż ja w tym momencie.

Test roweru

Piątek, 8 lipca 2022 Kategoria Szosa, Samotnie, blisko domu, 0-50
Km: 13.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 26.00
Pr. maks.: 45.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 295kcal Podjazdy: 140m Aktywność: Jazda na rowerze
Krótki wyjazd w celu sprawdzenia pozycji po zmianie ustawień siodła. Większej różnicy nie poczułem ale łatwiej było złożyć się do zjazdu czy ruszyć do sprintu więc jednak coś to dało. Przed weekendowymi czasówkami przepaliłem nieco nogę, udało się wykręcić niezłą moc na krótkim podjeździe i chwilowo nawet ponad 1000 Watów co mi się dotychczas nie zdarzało. Gdyby nie to, że jechałem w cywilnych ciuchach i trampkach mógłbym uznać ten wynik za autentyczny, z drugiej strony jednak , w tradycyjnym stroju i butach byłbym w stanie podjazd pokonać szybciej., Nie zmienia to jednak faktu, że przed czasówkami noga podaje jak należy.

Trening 70

Czwartek, 7 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, 0-50
Km: 59.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:02 km/h: 29.02
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 146146 ( 74%) HRavg 119( 61%)
Kalorie: 1432kcal Podjazdy: 580m Aktywność: Jazda na rowerze
Po dwóch wolnych dniach od roweru wyruszyłem na pierwszą przejażdżkę na nowym sprzęcie – Basso Astra. Ustawiłem prowizorycznie wysokość siodła, jego kąt i offset i liczyłem się z tym, że kilka razy będę musiał korygować ustawienia. Gdy tylko wsiadłem na rower od razu poczułem różnicę. Przyjemność z jazdy była ogromna, szybko dostosowałem się do innych klamkomanetek i sposobu ich działania. Nie zauważyłem większej różnicy w działaniu hamulców tarczowych względem tradycyjnych. Pierwsze kilometry były delektowaniem się jazda na tym rowerze a dopiero później zacząłem pilnować kadencji czy tętna. Udało się 2 godziny pokręcić, żadnych korekt w ustawieniach nie dokonywałem ale na końcu pojawił się lekki ból pleców więc już wiem, że siodełko musi zostać inaczej ustawione.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7779 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum