Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50

Dystans całkowity:39050.50 km (w terenie 3414.00 km; 8.74%)
Czas w ruchu:1637:36
Średnia prędkość:23.10 km/h
Maksymalna prędkość:1414.00 km/h
Suma podjazdów:433848 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:185 (93 %)
Suma kalorii:822000 kcal
Liczba aktywności:1243
Średnio na aktywność:31.42 km i 1h 21m
Więcej statystyk

Miasto 21

Poniedziałek, 11 lipca 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Miasto, Romet '22
Km: 27.00 Km teren: 3.00 Czas: 01:22 km/h: 19.76
Pr. maks.: 42.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 863kcal Podjazdy: 440m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

Uphill Wisełka 2022

Niedziela, 10 lipca 2022 Kategoria Zawody 2022, Szosa, Samotnie, 0-50
Km: 6.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:13 km/h: 27.69
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 174( 89%)
Kalorie: 202kcal Podjazdy: 240m Aktywność: Jazda na rowerze
Druga czasówka z cyklu Road Maraton na dobrze mi znanej trasie Doliną Czarnej Wisełki przez Stecówkę w kierunku Szarculi. Dobrze się zregenerowałem i nawet słaba jak dla mnie pogoda nie zakłóciła rozgrzewki ani nie zasiała ziarna niepewności w kwestii mojej ewentualnej rezygnacji ze startu. Wszystko miałem zaplanowane tak aby być około 10 minut przed startem gotowym do rywalizacji. Oczywiście zaszły zmiany i start opóźnił się o kilka minut co mi akurat nie przeszkadzało. Z mojej strony nie było żadnych kalkulacji więc od startu ruszyłem mocno. Miernik mocy na starcie nie chciał ruszyć i dopiero po kilku sekundach zobaczyłem wartości mocy na liczniku. Pierwsza część trasy poszła mi bardzo dobrze ale gdy zaczął się trudniejszy odcinek to czułem, że brakuje mocy pod nogą. Jechałem ile mogłem pod Stecówkę ale Waty były zbliżone do tych jakie generowałem przez pierwsze 6 minut rywalizacji. Do Stecówki dojechałem już ujechany i końcowy, pagórkowaty odcinek w ogóle mi nie wyszedł, siłą woli i bardzo szarpanym tempem dojechałem do mety. Do najlepszego czasu z 2020 roku zabrakło mi 4 sekund, moc znormalizowana wyszła o 4 Waty gorsza niż wówczas a osiągnięty czas pozwolił zająć 4 miejsce na liście wyników. Była to dobra czasówka w moim wykonaniu i w 5 stopniowej skali ocen zasługuje na 4 i taka liczba tego dnia towarzyszyła mi wielokrotnie. Moje oczekiwania zostały spełnione bo po raz kolejny nie wypadłem z Top 10 na czasówce a by znaleźć się na podium musiałbym dołożyć od siebie coś ekstra ale na razie nie dysponuję niczym co sprawiłoby, że byłbym w stanie generować te kilka % mocy więcej.

Uphill Równica 2022

Sobota, 9 lipca 2022 Kategoria Zawody 2022, Szosa, Samotnie, 0-50
Km: 5.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:16 km/h: 18.75
Pr. maks.: 43.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: 186186 ( 95%) HRavg 174( 89%)
Kalorie: 366kcal Podjazdy: 390m Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najważniejszych startów w tym roku – Uphill Równica. Zrobiłem wszystko co było w mojej mocy aby się do tych zawodów przygotować. Przed zawodami miałem jednak bardzo ciężki okres w pracy więc nie byłem w stanie odpowiednio się zregenerować przed startem co mogło mieć wpływ także na motywację do walki. Stanąłem jednak pewny swego na starcie. Po dobrej rozgrzewce liczyłem na równą i mocną jazdę przez cały podjazd. Przede mną startował główny faworyt czasówki – Alexey Kmets. Ruszyłem bardzo mocno jak na mnie ale nie byłem w stanie utrzymać tak wysokiej mocy więc już po kilku sekundach zwolniłem. Widziałem jednak Alexea przed sobą co mnie motywowało do mocnej jazdy, pierwszy, chyba najtrudniejszy odcinek podjazdu pokonałem bardzo sprawnie, do bruku trzymałem równe tempo ale Alex zdołał dołożyć mi już jakieś 20 – 30 sekund. Podjazd po bruku na nowym rowerze nie był tak uciążliwy jak zwykle ale wolniej jadący kolarze zdołali nieco podnieść mi ciśnienie. Za kostką zwykle szło mi lepiej ale teraz nie było z czego już przyspieszyć więc trzymałem tempo które udało się rozwinąć po wjeździe na kostkę brukową. Moja ambitna jazda skończyła się już na pierwszym łuku w prawo gdzie musiałem puścić korby i zwolnić aby nie zderzyć się z samochodem lub wjechać w wolniej jadących kolarzy. Ciężko było znowu złapać rytm więc zacząłem strasznie szarpać tempo i trwało to w zasadzie do samej mety. Jeszcze dwa razy musiałem zwalniać na podjeździe i za każdym razem coraz ciężej było złapać dobry rytm. Ostatecznie brakło mnie już na ostatnim fragmencie czasówki, do schroniska na Równicy. O skutecznym finiszu mogłem zapomnieć i na metę wjechałem ujechany ale i trochę zrezygnowany. Kilka sekund straciłem w głupich sytuacjach i tego brakło do podium. Waty jednak się zgadzały, nawiązałem do czasówki sprzed 2 lat i znalazłem się w ścisłej czołówce. Kolejna dobra czasówka może być powodem do zadowolenia ale nie mam wpływu na to, że konkurencja jest silniejsza niż ja w tym momencie.

Test roweru

Piątek, 8 lipca 2022 Kategoria Szosa, Samotnie, blisko domu, 0-50
Km: 13.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 26.00
Pr. maks.: 45.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 295kcal Podjazdy: 140m Aktywność: Jazda na rowerze
Krótki wyjazd w celu sprawdzenia pozycji po zmianie ustawień siodła. Większej różnicy nie poczułem ale łatwiej było złożyć się do zjazdu czy ruszyć do sprintu więc jednak coś to dało. Przed weekendowymi czasówkami przepaliłem nieco nogę, udało się wykręcić niezłą moc na krótkim podjeździe i chwilowo nawet ponad 1000 Watów co mi się dotychczas nie zdarzało. Gdyby nie to, że jechałem w cywilnych ciuchach i trampkach mógłbym uznać ten wynik za autentyczny, z drugiej strony jednak , w tradycyjnym stroju i butach byłbym w stanie podjazd pokonać szybciej., Nie zmienia to jednak faktu, że przed czasówkami noga podaje jak należy.

Trening 70

Czwartek, 7 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, Szosa, Samotnie, 0-50
Km: 59.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:02 km/h: 29.02
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 146146 ( 74%) HRavg 119( 61%)
Kalorie: 1432kcal Podjazdy: 580m Aktywność: Jazda na rowerze
Po dwóch wolnych dniach od roweru wyruszyłem na pierwszą przejażdżkę na nowym sprzęcie – Basso Astra. Ustawiłem prowizorycznie wysokość siodła, jego kąt i offset i liczyłem się z tym, że kilka razy będę musiał korygować ustawienia. Gdy tylko wsiadłem na rower od razu poczułem różnicę. Przyjemność z jazdy była ogromna, szybko dostosowałem się do innych klamkomanetek i sposobu ich działania. Nie zauważyłem większej różnicy w działaniu hamulców tarczowych względem tradycyjnych. Pierwsze kilometry były delektowaniem się jazda na tym rowerze a dopiero później zacząłem pilnować kadencji czy tętna. Udało się 2 godziny pokręcić, żadnych korekt w ustawieniach nie dokonywałem ale na końcu pojawił się lekki ból pleców więc już wiem, że siodełko musi zostać inaczej ustawione.

Trening 69

Poniedziałek, 4 lipca 2022 Kategoria Trening 2022, teren, Romet '22, Góry, 0-50
Km: 34.00 Km teren: 23.00 Czas: 02:30 km/h: 13.60
Pr. maks.: 1414.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: 179179 ( 91%) HRavg 142( 72%)
Kalorie: 1414kcal Podjazdy: 1370m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Na początek nowego tygodnia wybrałem się w góry na MTB. Na początek zaliczyłem podjazd na Błatnią, żółtym szlakiem. Noga nie podawała jak należy, brakowało mocy i już na pierwszym podjeździe wyraźnie mnie przytkało. Po chwili puściło i drugą połowę podjazdu przejechałem już w lepszym tempie. Przed szczytem trochę mnie brakło ale nie był to taki kryzys jak na początku podjazdu. Na szczycie Błatniej zatrzymałem się na moment a następnie rura w dół do Brennej, zjechałem przez Bukowy Groń do głównej drogi i ruszyłem na Karkoszczonkę. Na początku podjazdu, jeszcze na asfalcie znowu mnie przytkało i powtórzyła się sytuacja z Błatniej. Dosyć szybko jednak byłem na Karkoszczonce więc ruszyłem w kierunku Szczyrku i zielonym szlakiem na Klimczok, po płytach z nachyleniem ponad 25 % męczyłem się strasznie, do tego stopnia, że spadłem z roweru w momencie wjazdu w teren, łokieć zdarty, biodro obite ale to jest urok MTB więc jechałem dalej. Szeroką, fajną i przyjemną drogą dojechałem na Klimczok i zjechałem przez Szyndzielnię do Wapienicy. W końcówce już się spieszyłem bo wykorzystałem cały czas jakim dysponowałem. Fajny to był trening mimo problemów z jakimi się zmagałem.

Miasto 20

Poniedziałek, 4 lipca 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Miasto, Romet '22
Km: 50.00 Km teren: 7.00 Czas: 02:26 km/h: 20.55
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1366kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

Miasto 19

Poniedziałek, 27 czerwca 2022 Kategoria 0-50, blisko domu, Miasto, Romet '22
Km: 52.00 Km teren: 10.00 Czas: 02:36 km/h: 20.00
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1596kcal Podjazdy: 530m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

Uphill MTB Czantoria 2022

Niedziela, 26 czerwca 2022 Kategoria Zawody 2022, teren, Samotnie, Romet '22, 0-50
Km: 12.00 Km teren: 9.00 Czas: 00:48 km/h: 15.00
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 28.0°C HRmax: 185185 ( 94%) HRavg 168( 86%)
Kalorie: 725kcal Podjazdy: 750m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze
Drugi weekendowy start – uphill MTB Beskidy Czantoria. Nie nastawiałem się na walkę o czołowy wynik bo znowu przed startem pojawił się ból stawów. Co jakiś czas się to pojawia i odbiera całą przyjemność z jazdy na rowerze. Zakładałem więc zupełnie turystyczną jazdę, bez pomiaru mocy i z plecakiem. Przed startem przejechałem już ponad 20 kilometrów – Z Ustronia do Wędryni gdzie znajdował się start Uphillu. Specjalnej rozgrzewki nie robiłem więc gdy pojawiłem się na starcie, mięsnie nie były odpowiednio przygotowane do intensywnego wysiłku. Ruszyłem wiec dosyć spokojnie ale już po kilkunastu sekundach mi się odwidziało i po asfalcie jechałem możliwie mocno. Wyprzedziłem kilka osób przed wjazdem w teren ale nie miałem żadnego odniesienia jak jadą mocniejsi ode mnie rywale. Pierwszy odcinek w terenie poszedł mi nieźle ale na zjeździe znowu nie czułem się pewnie i straciłem kolejne sekundy. Interwałowy charakter trasy tym razem mi pasował bo było gdzie złapać oddech w wysokiej temperaturze. W końcu dojechałem do znanej mi drogi w kierunku Nydka skąd da się jechać w kierunku Budzina, właśnie tą drogą prowadziła trasa Uphillu a następnie w prawo w kierunku Czantorii. Najpierw lekkim terenem, później asfaltem i znanym mi podjazdem w lesie w Nydku, na szosie zwykle jechało się tam mocno i dopiero teraz stwierdziłem, że jest tam bardzo stromo, około 20 % momentami się pojawiało. Od zjazdu z asfaltu do mety były niecałe 4 kilometry więc 2/3 trasy miałem już za sobą ale najtrudniejszy odcinek dopiero czekał. Ostatnie 2 kilometry do schroniska to prawdziwa rzeźnia, momentami prawie 25 % i sporo luźnych kamieni, na tym odcinku doszedłem do wniosku, że dopompowanie powietrza do 1,7 bara to nie był dobry pomysł. Szkoda mi było jednak czasu na redukcję ciśnienia i męczyłem się strasznie z tym podjazdem. Później już szło nieco lżej ale nie było już z czego przyśpieszyć. Przy schronisku poczułem ulgę ale do mety jeszcze jakieś 500 metrów po kamieniach, tutaj już mnie brakowało, nie miałem motywacji do mocniejszej jazdy i trochę zrezygnowany wjechałem na metę. Ostatecznie moja nierówna, momentami dobra a momentami słaba jazda wystarczyła na 10 miejsce open i 6 w kategorii. Poziom na tych zawodach jednak był dosyć wysoki i mogę z siebie być zadowolony. Po zawodach sporo płynów wlałem w siebie i zjechałem przez Poniwiec do Ustronia, zjazd znowu był za trudny jak na moje umiejętności ale jakoś dałem radę. Po tych dwóch startach mogę śmiało stwierdzić, że nieźle zacząłem drugą część sezonu składającą się niemal z samych czasówek pod górę.

Rozgrzewka i rozjazd

Niedziela, 26 czerwca 2022 Kategoria 0-50, Romet '22
Km: 34.00 Km teren: 8.00 Czas: 01:45 km/h: 19.43
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 670kcal Podjazdy: 360m Sprzęt: Evo 2 Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10148 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 12644 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum