Wpisy archiwalne w kategorii
blisko domu
| Dystans całkowity: | 43120.00 km (w terenie 3579.00 km; 8.30%) |
| Czas w ruchu: | 1368:08 |
| Średnia prędkość: | 22.43 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 481046 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 198 (101 %) |
| Maks. tętno średnie: | 166 (83 %) |
| Suma kalorii: | 891606 kcal |
| Liczba aktywności: | 1244 |
| Średnio na aktywność: | 34.66 km i 1h 19m |
| Więcej statystyk | |
Trening 110
Wtorek, 24 września 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
| Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:59 | km/h: | 24.71 |
| Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 185185 ( 94%) | HRavg | 138( 70%) |
| Kalorie: | 955kcal | Podjazdy: | 970m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Ciężko znaleźć motywacje do treningów zwłaszcza w sytuacji gdy pojawia się niedyspozycja zdrowotna. Cały poniedziałek źle się czułem i walczyłem z zatruciem pokarmowym. We wtorek było już lepiej ale nogi nie nadawały się do jazdy. Wiedząc, że w środę o rowerze mogę zapomnieć postanowiłem pojechać na lekką przejażdżkę. Po kilkunastu minutach spokojnej jazdy wpadłem na głupi pomysł i stwierdziłem, że to ostatnia okazja do mocniejszej jazdy przed sobotnią czasówką. Po dojechaniu do Straconki rozpocząłem rozgrzewkę którą były tradycyjne schodki. Udało się zrobić dwie serie na jednym podjeździe. Rozpocząłem z niskiego pułapu ale mimo to męczyłem się strasznie. Po trzech minutach zwolniłem do 2 strefy i kręciłem spokojnie przez 5 minut. Druga seria była nieco mocniejsza ale nie przyniosła poprawy dyspozycji i pomimo rozgrzania w nogach nie przybyło mocy. Po zimnym zjeździe do Międzybrodzia znowu musiałem rozgrzać mięśnie i ruszyłem mocniej stopniowo zwiększając tempo. Właściwe powtórzenie zacząłem od wartości 300 Wat i kolejno po 3 i 6 minutach dokładałem 30 Watów. Końcówka już na oparach, ale udało się utrzymać założoną moc. Na zjeździe znowu odpoczynek i uzupełnienie energii przed ostatnim już podjazdem. Tym razem schodki były dwuminutowe z coraz mniejszym przyrostem mocy. Zaczynałem znowu z okolic 300 Wat i zakładałem kończyć na 380. Niestety nogi nie pozwoliły na wiele i moc ponad 370 utrzymałem tylko przez 30 sekund próbując finiszować. Jeszcze niedawno byłem w stanie zrobić 5 powtórzeń w serii z mocą około 400 Wat a dzisiaj nie mogłem wygenerować takiej wartości nawet w czasie 30 sekundowego finiszu. Byłem nieco zrezygnowany i spokojnie ruszyłem w dół. Spory ruch na drogach mi przeszkadzał wiec jak tylko mogłem to uciekłem na ścieżkę rowerową a do domu wróciłem nieco okrężną drogą. Mam nadzieje, że słabsza dyspozycja jest chwilowa i gdy wrócę do sił i odpocznę to w nogach będzie więcej mocy.



Informacje o podjazdach:




Informacje o podjazdach:

Miasto 25
Poniedziałek, 23 września 2019 Kategoria 50-100, b'Twin 2019, blisko domu, Miasto, Samotnie, Szosa
| Km: | 61.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 22.88 |
| Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | 1210kcal | Podjazdy: | 840m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Trening 108
Piątek, 20 września 2019 Kategoria 0-50, avg>30km\h, blisko domu, Cube 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
| Km: | 31.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:02 | km/h: | 30.00 |
| Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | 172172 ( 88%) | HRavg | 133( 68%) |
| Kalorie: | 543kcal | Podjazdy: | 220m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Krótki wyjazd w celu sprawdzenia roweru przed sobotnią czasówką. Poranek znowu był zimny i samo ubieranie się zajęło dużo czasu. Głównym celem jazdy był test sprzętu ale także ustawienie dokładnej pozycji na lemondce. Lemondkę przykręciłem na oko i byłem gotowy na korekty ustawień. Już po wyjeździe z domu byłem w stanie skorzystać z przystawki czasowej i sporą cześć trasy przejechałem na lemondce. Po kilku kilometrach już wiedziałem, że żadne korekty nie są konieczne i mogłem sprawdzić także nogę. Krótki zryw dał mi odpowiedź, że noga jest taka jak być powinna i zaprzestałem kolejnych mocnych akcentów. Duży wpływ na jazdę miał wiatr i to także była próba przed właściwym sprawdzianem bo warunki miały być podobne. W końcówce zrobiło się cieplej ale wiatr miał większy wpływ i wcale lepiej się nie jechało. Po godzinie wróciłem do domu.




Miasto 24
Poniedziałek, 16 września 2019 Kategoria 50-100, b'Twin 2019, blisko domu, Miasto, Samotnie, Szosa
| Km: | 61.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 24.40 |
| Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | 1210kcal | Podjazdy: | 1250m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Trening 105
Sobota, 14 września 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
| Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 25.60 |
| Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 175175 ( 89%) | HRavg | 129( 66%) |
| Kalorie: | 537kcal | Podjazdy: | 500m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Po dniu w którym nie znalazłem czasu na rower i jazdę w 1 strefie wziąłem się za serwis sprzętu, po dokładnym wyczyszczeniu i nasmarowaniu wszystkich komponentów zabrałem się za założenie nowych opon do kół treningowych. Robiłem to w pośpiechu i oczywiście nie obyło się bez problemów, te koła mają to do siebie, że każde opony na nie wchodzą bardzo ciężko, nie inaczej było tym razem. Próba założenia opony na tylne koło zakończyła się pomyślnie ale trwała trochę długo. Z przodem poradziłem sobie szybciej ale przy okazji uszkodziłem dętkę i łyżkę do opon. Druga próba już była bezproblemowa ale cała wymiana trwała zdecydowanie zbyt długo. Już niedługo te koła pójdą w odstawkę i będą służyć jako zapasowe ale na razie muszę mieć nadzieje, że żaden defekt w trasie się nie przytrafi bo szarpanie się ze zdjęciem opony nie należy do przyjemności. Po serwisie sprzętu miałem jeszcze całą masę innych rzeczy do zrobienia i większość z nich udało się odhaczyć.
Po 15 będąc już zmęczonym po kilku godzinach różnych prac wyruszyłem na krótką rundkę w celu sprawdzenia sprzętu. Kierunek mógł być tylko jeden i wybrałem się znowu na Przegibek. Po spokojnym początku mocniej zaciągnąłem na podjeździe, trzy pierwsze podjazdy pokonałem w 3 strefie a później trzymałem się strefy 1. Gdy znalazłem się na dojeździe do Straconki to przystąpiłem do rozgrzewki przed dwoma akcentami jakie zaplanowałem. W ruch poszły tradycyjne schodki, od 3 do 4 strefy. Poszło wszystko dobrze i po kilku minutach jazdy w strefie 2 ruszyłem mocniej. Noga podawała całkiem nieźle ale tętno szybko rosło wiec rewelacji nie ma w dalszym ciągu. Utrzymałem dobrą moc przez 2 minuty a później organizm długo dochodził do siebie i 5 minut jazdy w 2 strefie nie wystarczyło do regeneracji. Drugi zryw był mocniejszy ale zaowocował większym zmęczeniem. Przed szczytem zwolniłem do strefy 2 i w równym tempie dojechałem do parkingu. Od razu zawróciłem ale na szybki zjazd nie liczyłem. Wysokie tętno, spory ruch na drodze i gorsze koła nie zachęcały do dokręcania na zjeździe. Technicznie wypadłem nieźle ale szybkości wyraźnie brakowało. Później starałem się jechać spokojnie ale nie wychodziło to zbyt dobrze. Czułem pewien niedosyt po jeździe, nie wiem czy to gorszy sprzęt, warunki czy zmęczenie ale czegoś brakuje w mojej jeździe abym był usatysfakcjonowany.



Po 15 będąc już zmęczonym po kilku godzinach różnych prac wyruszyłem na krótką rundkę w celu sprawdzenia sprzętu. Kierunek mógł być tylko jeden i wybrałem się znowu na Przegibek. Po spokojnym początku mocniej zaciągnąłem na podjeździe, trzy pierwsze podjazdy pokonałem w 3 strefie a później trzymałem się strefy 1. Gdy znalazłem się na dojeździe do Straconki to przystąpiłem do rozgrzewki przed dwoma akcentami jakie zaplanowałem. W ruch poszły tradycyjne schodki, od 3 do 4 strefy. Poszło wszystko dobrze i po kilku minutach jazdy w strefie 2 ruszyłem mocniej. Noga podawała całkiem nieźle ale tętno szybko rosło wiec rewelacji nie ma w dalszym ciągu. Utrzymałem dobrą moc przez 2 minuty a później organizm długo dochodził do siebie i 5 minut jazdy w 2 strefie nie wystarczyło do regeneracji. Drugi zryw był mocniejszy ale zaowocował większym zmęczeniem. Przed szczytem zwolniłem do strefy 2 i w równym tempie dojechałem do parkingu. Od razu zawróciłem ale na szybki zjazd nie liczyłem. Wysokie tętno, spory ruch na drodze i gorsze koła nie zachęcały do dokręcania na zjeździe. Technicznie wypadłem nieźle ale szybkości wyraźnie brakowało. Później starałem się jechać spokojnie ale nie wychodziło to zbyt dobrze. Czułem pewien niedosyt po jeździe, nie wiem czy to gorszy sprzęt, warunki czy zmęczenie ale czegoś brakuje w mojej jeździe abym był usatysfakcjonowany.



Miasto 23
Poniedziałek, 9 września 2019 Kategoria 50-100, b'Twin 2019, blisko domu, Miasto, Samotnie, Szosa
| Km: | 75.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | 1490kcal | Podjazdy: | 1350m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Rozjazd 28
Piątek, 6 września 2019 Kategoria Szosa, Samotnie, Cube 2019, blisko domu, 0-50
| Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 21.82 |
| Pr. maks.: | 62.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 131131 ( 67%) | HRavg | 105( 53%) |
| Kalorie: | 723kcal | Podjazdy: | 500m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Krótki wyjazd przy niepewnej pogodzie. Po dwóch bardzo ładnych dniach warunki przypominały bardziej typową jesień i po raz pierwszy od dawna musiałem się nakombinować aby dobrać zestaw ciuchów. W tym tygodniu mało jeździłem a w górach byłem tylko raz wiec obrałem kierunek Przegibek. Noga nie kręciła za specjalnie i jazda przez miasto była mecząca, zarówno psychicznie jak i fizycznie bo nie umiałem dobrać odpowiedniego przełożenia i kadencji. Podjazd też dłużył się strasznie, trzymałem się założonego tempa i tak wjechałem na szczyt. Na przełęczy było chłodno, mglisto i nieprzyjemnie wiec od razu zacząłem zjeżdżać. Po raz kolejny skupiłem się na technice a także pozycji aerodynamicznej. Ciągle nie wygląda to idealnie i muszę kontynuować swoją pracę nad techniką zjazdu. Powrót już z nieco lepszą nogą ale bez większych chęci. Myślami byłem już przy weekendzie i chciałem aby ten tydzień szybko się skończył.




Miasto 22
Poniedziałek, 2 września 2019 Kategoria 50-100, b'Twin 2019, blisko domu, Miasto, Samotnie, Szosa
| Km: | 61.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | 1210kcal | Podjazdy: | 1190m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Trening 98
Sobota, 31 sierpnia 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, No Limited 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
| Km: | 34.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:19 | km/h: | 25.82 |
| Pr. maks.: | 72.00 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | 166166 ( 84%) | HRavg | 126( 64%) |
| Kalorie: | 570kcal | Podjazdy: | 500m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Po ostatnich problemach sprzętowych poświęciłem
więcej czasu na czyszczenie i smarowanie roweru a także kolejna regulację
przerzutek, stwierdziłem także konieczność wymiany korby a przynajmniej tarcz
bo nie są już idealnie proste i to jedna z przyczyn częstego spadania łańcucha.
Przygotowałem rower perfekcyjnie i ruszyłem na krótką przejażdżkę. Planowałem
maksymalnie godzinną jazdę z dwoma mocnymi zaciągami ale jadąc przez miasto skierowałem
się w stronę Przegibka. Na podjeździe przepaliłem delikatnie nogę, byłem
zaskoczony, po kilku ostatnich słabszych dniach noga podawała całkiem nieźle.
Na szczycie zawróciłem i chciałem jak najlepiej zjechać w dół. Ruszyłem mocno, od
strony technicznej wszystko wyglądało dobrze, początek szybki jak na mnie i
spora szansa na poprawienie czasu. Niestety w połowie zjazdu zobaczyłem przed sobą
samochód, zbliżałem się do niego i na końcu bardziej technicznej części zjazdu
dojechałem do niego, to wymusiło hamowanie i wytracenie prędkości. Straciłem sporo
sił a także czasu na ponowne rozpędzenie roweru i do najlepszego czasu brakło
niewiele. Chyba potrzebuje zupełnie pustej drogi na zjeździe aby poprawić swój
najlepszy czas. Jadąc do domu zastanawiałem się do czego to doszło aby taki
zawodnik jak ja, przez lata jeden z najgorzej zjeżdżających w peletonie osób walczył
o jak najlepszy czas na zjeździe. Do domu wróciłem w dobrym tempie, głównie w
S2. Dawno przed wyścigiem nie robiłem tak długiej i mocnej jazdy i nie
wiedziałem jak to przełoży się na moją dyspozycję.






Rozjazd 27
Piątek, 30 sierpnia 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, Samotnie, Szosa
| Km: | 33.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:16 | km/h: | 26.05 |
| Pr. maks.: | 64.00 | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 126126 ( 64%) | HRavg | 111( 56%) |
| Kalorie: | 419kcal | Podjazdy: | 270m | Sprzęt: Agree GTC SL | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Kolejny wyjazd pod znakiem niepewnej pogody. Widząc co dzieje się nad miastem, odpuściłem wyjazd na Przegibek i skierowałem się w kierunku Skoczowa gdzie niebo wyglądało dużo lepiej. Ciemne chmury utrzymywały się także nad górami ale byłem przygotowany na to, że mogę na trasie zmoknąć. Na początek problemy z miernikiem mocy, jadąc z wiatrem generowałem 50-60 Wat przy szybkiej jeździe i dosyć wysokim tętnie. Dopiero po spojrzeniu na rozkład mocy na poszczególne nogi stwierdziłem, że nie jest możliwe aby 70-80 % mocy szło z lewej nogi. Kilka minut próbowałem skalibrować pomiar i chyba za 4 razem się udało. Dalsza droga to walka z wysokim tętnem a za Skoczowem także z przeciwnym wiatrem. Pomimo burz i deszczy krążących po okolicy udało się dojechać na sucho.











