Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

100-200

Dystans całkowity:62709.00 km (w terenie 254.50 km; 0.41%)
Czas w ruchu:2286:11
Średnia prędkość:27.22 km/h
Maksymalna prędkość:90.00 km/h
Suma podjazdów:721674 m
Maks. tętno maksymalne:205 (179 %)
Maks. tętno średnie:198 (101 %)
Suma kalorii:1343590 kcal
Liczba aktywności:507
Średnio na aktywność:123.69 km i 4h 32m
Więcej statystyk

Trening 32

Piątek, 22 maja 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa
Km: 140.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:58 km/h: 28.19
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 13.0°C HRmax: 190190 ( 97%) HRavg 142( 72%)
Kalorie: 3237kcal Podjazdy: 1900m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Trening 16

Sobota, 11 kwietnia 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa
Km: 120.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:11 km/h: 28.69
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: 177177 ( 90%) HRavg 144( 73%)
Kalorie: 2669kcal Podjazdy: 740m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Pierwszy trening po chorobie. W sumie moja odporność w tym roku jest niska lub jej wcale nie ma i nic dziwnego że, po tej huśtawce pogodowej się rozchorowałem. Po kilku dniach walki z chorobą udało się wyleczyć, pozostał tylko zanikający katar. Trasa jaką obrałem to tradycyjna pętla przez Libiąż i Wygiełzów, początkowo jechało się dobrze, później walka z wiatrem i odcięcie prądu. Kulminacyjnym momentem był odcinek przez Osiek gdzie na zakręcie zostałem potrącony przez samochód, na szczęście upadek nie był groźny i poza poszarpanymi spodenkami i obtartą owijką i przerzutką w rowerze nic mi się nie stało, kierowca ani się nie zatrzymał ani nie wrócił po urwane lusterko. Na moje szczęście było kilku świadków. Po tym incydencie jakoś odechciało mi się jechać dalej. Jakoś dotarłem do domu trochę zmęczony i zdenerwowany.

Trening 15

Niedziela, 29 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 114.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:58 km/h: 28.74
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 190190 ( 97%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 2294kcal Podjazdy: 700m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Rozpoczęcie sezonu zostało przełożone na 19 kwietnia. Pogoda do jazdy była dobra, rower miałem przystosowany do jazy na czas to pojechałem sprawdzić się na trasie czasówki. Pierwszy przejazd szybki i samotny na miarę możliwości, czas wyszedł dobry, nieco ponad 17 minut co dałoby średnią prędkość około 35km/h, kolejne dwa przejazdy juz spokojniej i potem już do domu. Po drodze jeszcze zrobiłem czasówkę na odcinku Strumień-Chybie, gdyby nie postój na przejeździe kolejowym to czas byłby ok. 9 minut a tak wyszedł 11 minut. Pod Rudzicę i dalej już na spokojnie, w sumie wyszedł kolejny dobry trening, sezon coraz bliżej i a dobrej formy narazie nie widać, wytrzymałość tlenowa już na dobrym poziomie chociaż jeszcze kilka treningów mnie czeka, powoli zbliża się czas na budowę wytrzymałości siłowej kluczowej dla mnie w wyścigach. Ciężki tydzień się zapowiada, poza innymi rzeczami czeka mnie 5 treningów, w tym 1 trening czasowy, dwa treningi w górach(pierwsze w tym sezonie, już mi tego brakowało) i dwa treningi wytrzymałościowe.

Trening 11

Sobota, 21 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 113.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:47 km/h: 29.87
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: 189189 ( 96%) HRavg 141( 72%)
Kalorie: 2426kcal Podjazdy: 600m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najlepszych treningów w tym roku, jak narazie. Jechało się bardzo dobrze, do Żor jechałem samotnie, później do Brzeszcz w towarzystwie kolarza z Oświęcimia i dalej samotnie pod wiatr do Bielska. Starałem się jechać równo i nawet się udało, zrobiłem parę przepalanek które mam nadzieję pomogą jeszcze lepiej rozkręcić nogę przed czasówką na Rozpoczęcie Sezonu która już za tydzień. W niedzielę planowałem trening w grupie, aura niestety nie sprzyja, 2 stopnie na termometrze i opady deszczu ze śniegiem lub mżawki więc odpuściłem i być może popłudniu pokręcę coś po okolicy, jak się nie uda to trudno, kolejny tydzień ma być znowu pogodny więc wtedy to nadrobię.

Trening 9

Niedziela, 15 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa
Km: 105.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:58 km/h: 26.47
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 184184 ( 94%) HRavg 139( 71%)
Kalorie: 2177kcal Podjazdy: 1000m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Trening w strefie mieszanej w terenie pagórkowatym. Pogoda do jazdy średnia, mimo słońca i wysokiej temperatury wiał silny wschodni wiatr który utrudniał jazdę, w dobrym tempie przejechałem tą trasę, z treningu na trening jeździ się coraz lepiej i oby tak dalej.

Trening 7

Niedziela, 8 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie
Km: 110.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:12 km/h: 26.19
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 10.0°C HRmax: 167167 ( 85%) HRavg 132( 67%)
Kalorie: 2088kcal Podjazdy: 680m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Długi spokojny trening w dwóch grupach. Najpierw z jedną grupą do Pszczyny a później z drugą grupą z Jastrzębia-Zdroju do Skoczowa.
Piękna, słoneczna pogoda, nic tylko jeździć, jedynym przeciwnikiem był dzisiaj wiatr który przez większość trasy wiał w twarz.
Z pierwszą grupą niezbyt dobrze się jechało z drugą znacznie lepiej, jazda była głównie spokojna, chociaż niektórzy szaleli, w moim przypadku na szaleństwa przyjdzie jeszcze czas, forma jest nawet niezła, szkoda mi tylko tego straconego okresu przygotowawczego, bo wtedy było by napewno znacznie lepiej, cieszy mnie to, że zbytnio nie odstaję od reszty. Powrót już był na zmęczeniu, chociaż z wiatrem jakoś przeleciało, kryzys złapał mnie dopiero po 100km. Jutro kolejny trening po płaskim. Góry dopiero w kwietniu, jeszcze trochę za wcześnie aby po nich jeździć.

Trening 6

Niedziela, 1 marca 2015 Kategoria 100-200, Samotnie
Km: 101.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:01 km/h: 25.15
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: 170170 ( 87%) HRavg 137( 70%)
Kalorie: 2197kcal Podjazdy: 880m Sprzęt: Trek Aktywność: Jazda na rowerze
Samotny dystans, dobry trening wytrzymałościowy. Kolejne problemy z przerzutką i znowu jazda na blacie całą drogę, Będę musiał wymienić manetkę i wtedy znowu będzie wszystko działało jak trzeba. Ogólnie trening przeprowadzony zgodnie z planem, trasa trochę wymagająca, ale ustalana była tak aby powrót był z wiatrem w plecy. Noga dosyć dobrze podawała, trzymałem równe tempo przez większość trasy, ale jazda na blacie wykańcza strasznie, w sumie w tym roku na tej samej trasie przejechanej 10 minut dłużej niż rok temu włożyłem więcej sił i mocy więc z formą nie jest zbyt dobrze, w przyszły weekend ma być czasówka na Rozpoczęcie Sezonu więc nie ma szans na dobry wynik szczególnie po planowanym na ten tydzień ciężkim treningu siłowym. Na uczelni narazie spokojnie, każdy czwartek i co drugi poniedziałek wolny więc będzie czas na trening i z tego jestem zadowolony, chociaż studia wciąż sa dla mnie najważniejsze. Co będzie to pożyjemy i zobaczymy.

Trening 84

Niedziela, 28 września 2014 Kategoria 100-200, Road Maraton Team, Samotnie, Szosa, Trening 2014, w grupie
Km: 148.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:55 km/h: 25.01
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: 193193 ( 96%) HRavg 145( 72%)
Kalorie: 3700kcal Podjazdy: 2500m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

GMJ 2014

Niedziela, 31 sierpnia 2014 Kategoria Wyścig, w grupie, Szosa, Samotnie, 100-200
Km: 157.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:51 km/h: 26.84
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: 187187 ( 93%) HRavg 143( 71%)
Kalorie: 3444kcal Podjazdy: 2790m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Road Trophy 2014 Etap 3

Sobota, 16 sierpnia 2014 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, w grupie, Wyścig
Km: 105.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:04 km/h: 25.82
Pr. maks.: 66.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: 188188 ( 94%) HRavg 142( 71%)
Kalorie: 2047kcal Podjazdy: 2000m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze
Trzeci etap, ustawiłem się z tyłu i na początku jeszcze traciłem, pierwszy podjazd bardzo nerwowo i niestety nogi odmówiły posłuszeństwa, na zjeździe ktoś mi wjeźdża do koła, już wiem kto, spadł mi łańcuch i wypadł bidon, bidon znalazłem a łańcuch nałożyłem i jechałem dalej, starty już spore a na zjazdach się powiększały, do granicy nikogo nie dogoniłem, dopiero jazda na kole jednego z faworytów Road Trophy Damiana Głowni który złapał kapcia i gonił czołówkę, pomogła mi dojechać do kogoś, okazuje się,że był to Rafał z RMT, na bufet wjechaliśmy razem a potem każdy już swoim tempem, większość trasy pokonałem samotnie, w Kamesznicy jak zaczęło padać to zatrzymałem się na dwie minuty na przystanku autobusowym, Koczy Zamek wszedł mocno w nogi, tam wyprzedziłem kilka osób, kolejna runda podobnie, dłuższy postój na bufecie i potem samotnie do mety, dopiero pod Koczy Zamek wyprzedzłem kilka osób i nie zmęczony wjechałem na metę.

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 10148 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 12644 km
Evo 2 8629 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum