Wpisy archiwalne w kategorii
Zima
Dystans całkowity: | 9266.87 km (w terenie 345.00 km; 3.72%) |
Czas w ruchu: | 1324:34 |
Średnia prędkość: | 21.89 km/h |
Maksymalna prędkość: | 122.00 km/h |
Suma podjazdów: | 82420 m |
Maks. tętno maksymalne: | 201 (102 %) |
Maks. tętno średnie: | 175 (89 %) |
Suma kalorii: | 606540 kcal |
Liczba aktywności: | 916 |
Średnio na aktywność: | 51.20 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Orbitrek 1
Wtorek, 11 grudnia 2018 Kategoria Zima, Zima2019
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | 124124 ( 63%) | HRavg | 95( 48%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Nowy rodzaj aktywności w przygotowaniach
do sezonu. Jak na pierwszy raz 30 minut treningu wystarczyło. Po standardowej 5
minutowej rozgrzewce przystąpiłem do ćwiczeń. Na początek zostawiłem najlżejsze
obciążenie ale już po 5 minutach zdecydowałem na zwiększenie obciążenia. Starałem
się pracować głównie rękami ale nie wychodziło to najlepiej. Po kolejnych 5
minutach znowu zwiększyłem obciążenie i zrobiłem kilka dodatkowych ćwiczeń. Pod
koniec treningu stopniowo redukowałem obciążenie. Po treningu czułem mięśnie,
ale rozciąganie i rolowanie pomogły w lepszej regeneracji.
Spacer 1
Niedziela, 9 grudnia 2018 Kategoria Zima, Zima2019
Km: | 5.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:09 | min/km: | 13:48 |
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
Gimnastyka 2
Sobota, 8 grudnia 2018 Kategoria Zima, Zima2019
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 117117 ( 60%) | HRavg | 86( 44%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Basen 2
Piątek, 7 grudnia 2018 Kategoria Zima, Zima2019
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Pływanie |
Gimnastyka 1
Czwartek, 6 grudnia 2018 Kategoria Zima, Zima2019
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | 21.0°C | HRmax: | 129129 ( 66%) | HRavg | 93( 47%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Pierwsza aktywność która ma
zapoczątkować moją długą i powolną drogę powrotu do formy. Przez najbliższe
miesiące trenował będę wyłącznie w domu i muszę jak najlepiej wykorzystać ten
czas. Jedną ze zmian będzie podniesienie liczby dni treningowych z 5 na 6. Dużą
wagę przywiązywałem do regeneracji, w ostatnim sezonie nawet za dużą przez co
niekiedy brakowało kilku treningów i forma przychodziła już po ważnym celu. Na
początek postanowiłem poćwiczyć bez przyrządów. Gimnastyka zawsze mi dużo daje
i nie raczej nie wykreślę jej z dyscyplin które służą mi przygotowaniu do
sezonu.
Pierwszy raz jest zawsze ciężki, dobranie odpowiedniej liczby i intensywności ćwiczeń nie jest łatwe. Tym razem udało mi się dobrać niemal idealnie i wszystko zostało zrealizowane bez nieprzewidzianych konsekwencji.
Ćwiczenia wydają się banalne i z pozoru nie powinny mieć znaczenia i wpływu na formę rowerową. Bezpośrednio nie mają wpływu, są jednak dobrą podstawą oraz rozwijają te mięśnie które nie pracują podczas jazdy na rowerze.
Trzy proste ćwiczenia wystarczyły by się zmęczyć, brzuszki, pompki i przysiady.
Dobre rozciągnięcie mięśni po treningu i tradycyjne rolowanie spowodowały, że nie odczułem żadnych niepożądanych skutków ćwiczeń.
Pierwszy raz jest zawsze ciężki, dobranie odpowiedniej liczby i intensywności ćwiczeń nie jest łatwe. Tym razem udało mi się dobrać niemal idealnie i wszystko zostało zrealizowane bez nieprzewidzianych konsekwencji.
Ćwiczenia wydają się banalne i z pozoru nie powinny mieć znaczenia i wpływu na formę rowerową. Bezpośrednio nie mają wpływu, są jednak dobrą podstawą oraz rozwijają te mięśnie które nie pracują podczas jazdy na rowerze.
Trzy proste ćwiczenia wystarczyły by się zmęczyć, brzuszki, pompki i przysiady.
Dobre rozciągnięcie mięśni po treningu i tradycyjne rolowanie spowodowały, że nie odczułem żadnych niepożądanych skutków ćwiczeń.
Basen 1
Niedziela, 2 grudnia 2018 Kategoria Zima, Zima2019
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Pływanie |
Pierwsza aktywność po powrocie z
Sanatorium. Miał być około godzinny spacer, jednak ze względu na panujące na zewnątrz
warunki nie ryzykowałem i wolałem skorzystać z sauny i jacuzzi. Będzie to stały
punkt każdego tygodnia.
Na razie nie dostałem zgody na mocne treningi i żyłowanie organizmu. Po kilku godzinach namysłów doszedłem do wniosku, że robienie nieprzymusowej przerwy nie ma sensu. Wypadnięcie na dłużej z reżimu treningowego może sprawić, że na dobry poziom już nie wskoczę. Na razie nie wiem czy będę startował w zawodach, jest jeszcze bardzo dużo czasu w którym może się wiele wydarzyć. Na początku będę trenował bardzo lekko, kilka rodzajów aktywności mających na celu wzmocnienie mięśni całego ciała i adaptację do cięższego wysiłku. Jak wszystko dobrze się ułoży to w styczniu zacznę już konkretniejsze treningi. Jedną z wielu zmian będzie moje podejście, zwykle moje myśli wybiegały za bardzo w przód co często powodowało, że nie potrafiłem się skupić na konkretnym treningu i nie dawałem z siebie tyle ile mogłem. Zamierzam skupiać się na każdym pojedynczym treningu, realizować wszystkie założenia i nie myśleć o kolejnych treningach czy czekających mnie w przyszłości innych trudnościach. Regularny trening zaczynam 6 grudnia po prawie 7 tygodniowej przerwie. To najdłuższa przerwa od kilku lat, czasami trzeba odpuścić kilka tygodni by nie stracić całego lub kilku sezonów.
Wstępny ogólny plan treningowy na pierwsze 4 tygodnie:
Na razie nie dostałem zgody na mocne treningi i żyłowanie organizmu. Po kilku godzinach namysłów doszedłem do wniosku, że robienie nieprzymusowej przerwy nie ma sensu. Wypadnięcie na dłużej z reżimu treningowego może sprawić, że na dobry poziom już nie wskoczę. Na razie nie wiem czy będę startował w zawodach, jest jeszcze bardzo dużo czasu w którym może się wiele wydarzyć. Na początku będę trenował bardzo lekko, kilka rodzajów aktywności mających na celu wzmocnienie mięśni całego ciała i adaptację do cięższego wysiłku. Jak wszystko dobrze się ułoży to w styczniu zacznę już konkretniejsze treningi. Jedną z wielu zmian będzie moje podejście, zwykle moje myśli wybiegały za bardzo w przód co często powodowało, że nie potrafiłem się skupić na konkretnym treningu i nie dawałem z siebie tyle ile mogłem. Zamierzam skupiać się na każdym pojedynczym treningu, realizować wszystkie założenia i nie myśleć o kolejnych treningach czy czekających mnie w przyszłości innych trudnościach. Regularny trening zaczynam 6 grudnia po prawie 7 tygodniowej przerwie. To najdłuższa przerwa od kilku lat, czasami trzeba odpuścić kilka tygodni by nie stracić całego lub kilku sezonów.
Wstępny ogólny plan treningowy na pierwsze 4 tygodnie:
Trenażer 48
Środa, 21 marca 2018 Kategoria Zima, Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | 120120 ( 61%) | HRavg | 102( 52%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Jazda zbliżona do poprzedniej. Pogoda przed rozpoczęciem tragiczna a po już cieplej i słońce. Na czwartek już konkretny plan, kilka podjazdów w okolicy FTP oraz wyznaczenie maksymalnej mocy 15 sekundowej, minutowej i 5 minutowej.
Trenażer 47
Wtorek, 20 marca 2018 Kategoria Zima, Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | 117117 ( 60%) | HRavg | 97( 49%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Całkiem luźna jazda, nie widziałem sensu wyjazdu z domu, pogoda nie zachęcała a ubieranie się po to by pojeździć godzinę nie miało sensu.
Trenażer 46
Niedziela, 18 marca 2018 Kategoria Zima, Trenażer
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | 162162 ( 83%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejna długa sesja na trenażerze. W odróżnieniu od wczorajszej jazdy jechałem zmiennym tempem, założenie było takie aby naprzemiennie jechać w 2 lub 3 strefie. Wyszło prawie idealnie i kolejny tydzień przeleciał. Okres budowania bazy mam za sobą, nie był on taki jak planowałem i poza dużą objętością sporo różni się od poprzednich dwóch lat. Mało jazd na zewnątrz a szczególnie tych długich, 4 - 6 godzinnych. Duża w tym zasługa pogody która w tym roku nie jest łaskawa i warunki do jazdy na ogół są ciężkie. Może kolejne miesiące będą lepsze pod tym względem. Przez najbliższe dni największą uwagę zwrócę na odpoczynek a jazdy jak będą, to krótkie i lekkie. Od czwartku konkretniejsze treningi, na pierwszy rzut sprawdzenie możliwości na podjazdach a na kolejny dzień test FTP. Zadowoli mnie wynik równy lub wyższy niż na poprzednim teście.
Trenażer 45
Sobota, 17 marca 2018 Kategoria Trenażer, Zima
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:45 | km/h: | 0.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | 150150 ( 76%) | HRavg | 131( 67%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano jeszcze miałem wątpliwości czy wyjeżdżać czy wybrać trenażer, krótka wizyta na zewnątrz i już nie miałem wątpliwości, że trenażer to jedyna słuszna decyzja. Planowałem maksymalnie 2 godziny a wyszło więcej, przy ciekawym filmie czas leci dużo szybciej.
Nie miałem żadnego konkretnego planu i wyszła bardzo równa fajna jazda przez cały czas. Pilnowałem kadencji i balansu i bardzo szybko przeleciały prawie 3 godziny. Pierwszy raz korzystałem z aplikacji do treningu działającej w oparciu o Golden Cheetach, zupełnie prosta aplikacja, posiada wszystkie funkcje co Garmin oraz na bieżąco są wyświetlane dane na wykresach. Jak dla mnie jest to wystarczające, może jutro dla zabawy po raz pierwszy skorzystam ze Zwifta.Trening podobny do dzisiejszego i od następnego tygodnia już konkretniejsze treningi. Jak pogoda pozwoli to zacznę od testu FTP. Alternatywny termin dla testu to kolejny tydzień, chcę go wykonać na podjeździe a nie po raz kolejny przy pomocy trenażera.
Nie miałem żadnego konkretnego planu i wyszła bardzo równa fajna jazda przez cały czas. Pilnowałem kadencji i balansu i bardzo szybko przeleciały prawie 3 godziny. Pierwszy raz korzystałem z aplikacji do treningu działającej w oparciu o Golden Cheetach, zupełnie prosta aplikacja, posiada wszystkie funkcje co Garmin oraz na bieżąco są wyświetlane dane na wykresach. Jak dla mnie jest to wystarczające, może jutro dla zabawy po raz pierwszy skorzystam ze Zwifta.Trening podobny do dzisiejszego i od następnego tygodnia już konkretniejsze treningi. Jak pogoda pozwoli to zacznę od testu FTP. Alternatywny termin dla testu to kolejny tydzień, chcę go wykonać na podjeździe a nie po raz kolejny przy pomocy trenażera.