Wpisy archiwalne w kategorii
Trening 2016
Dystans całkowity: | 6916.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 255:05 |
Średnia prędkość: | 27.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.00 km/h |
Suma podjazdów: | 75190 m |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (102 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (81 %) |
Suma kalorii: | 160157 kcal |
Liczba aktywności: | 92 |
Średnio na aktywność: | 75.17 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Trening 62
Wtorek, 28 czerwca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 58.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:52 | km/h: | 31.07 |
Pr. maks.: | 59.00 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 160160 ( 82%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | 1255kcal | Podjazdy: | 290m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny trening przed Pętlą Beskidzką. Noga podawała i jechałem bardzo równo i mogę być spokojny o formę na weekend. Jutro trening w grupie na tej samej trasie i w podobnym tempie, nie ma co się już szarpać i męczyć, w końcu teraz wypadł mi tydzień regeneracyjny.
https://www.strava.com/activities/623703886
https://www.strava.com/activities/623703886
Trening 60
Środa, 22 czerwca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016, w grupie
Km: | 71.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:14 | km/h: | 31.79 |
Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | 181181 ( 92%) | HRavg | 140( 71%) |
Kalorie: | 1700kcal | Podjazdy: | 600m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 59
Niedziela, 19 czerwca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016, w grupie
Km: | 103.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:55 | km/h: | 26.30 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2050kcal | Podjazdy: | 1000m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 58
Czwartek, 16 czerwca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 65.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:19 | km/h: | 28.06 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 23.0°C | HRmax: | 186186 ( 95%) | HRavg | 137( 70%) |
Kalorie: | 1562kcal | Podjazdy: | 760m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Tym razem trening wieczorem po pracy. Nie był to dobry pomysł, wiało jak cholera i byłem zmęczony już przed jazdą a co dopiero później po treningu. Planowałem zaliczyć Równicę i wjechać jak najrówniejszym tempem. Do Ustronia miałem cały czas pod wiatr i do podnóża Równicy dojechałem już mocno zmęczony. Podjazd zacząłem mocno i po kilkuset metrach stwierdziłem, że to nie ma sensu i lepiej wjechać spokojnie, planowałem już odpuścić ale zauważyłem, że przed kostką mam bardzo dobry czas i zmieniłem zdanie. Od tego momentu jechałem bardzo równo i dystans szybko leciał. Ostatni kilometr przejechałem już prawie na maksa i na kreskę wjechałem po niespełna 17 minutach podjazdu, przed kreską musiałem zwolnić przez motocykle blokujące całą szerokość szosy. Ostatecznie miałem czas 16:55 co jest moim trzecim wynikiem, do rekordu brakły "tylko" 34 sekundy. Po podjeździe od razu zacząłem zjazd, byłem dosyć mocno ujechany i nawet z wiatrem wlekłem się do domu. Kolejny trening w sobotę lub dopiero w niedzielę na wyścigu pod Javorovy. Co tydzień jakieś czasówki czy wyścigi i na dobrą sprawę to od Orzesza nie miałem całkiem wolnego weekendu. Mam nadzieję, że po Pętli będzie więcej luzu na jakieś dłuższe treningi na które w tygodniu nie ma czasu. Po Javorovym w planie wyścig w Wilczycach który potraktuję treningowo i później Pętla, jeszcze nie wiem na jakim dystansie. Wszystko wyjdzie po Wilczycach.
https://www.strava.com/activities/611279984
https://www.strava.com/activities/611279984
Trening 57
Środa, 15 czerwca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 36.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 142( 72%) |
Kalorie: | 1000kcal | Podjazdy: | 750m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny trening po 5 rano. W planie były interwały siłowe po 5 minut każdy, plan trochę zmodyfikowałem i wyszło 5 interwałów po 3 minuty. Wszystko fajnie weszło w nogi i trening można zaliczyć do udanych.
https://www.strava.com/activities/609704671
https://www.strava.com/activities/609704671
Trening 56
Wtorek, 14 czerwca 2016 Kategoria 50-100, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 50.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:36 | km/h: | 31.25 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 158158 ( 81%) | HRavg | 132( 67%) |
Kalorie: | 1114kcal | Podjazdy: | 340m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny trening przed pracą. Wyjazd po 5 rano, pogoda dobra, wiatru praktycznie nie było i ruch na drogach też mały. Bardzo dobrze się jechało i kolejne 90 minut można dopisać do przebiegu.
https://www.strava.com/activities/609019496
https://www.strava.com/activities/609019496
Trening 55
Niedziela, 12 czerwca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 143.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:42 | km/h: | 25.09 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2850kcal | Podjazdy: | 1200m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dojazd na start czasówki, rozgrzewka i powrót. Do domu ciężko się jechało, nie dość, że pod wiatr to jeszcze nie miałem sił.
https://www.strava.com/activities/606934696
https://www.strava.com/activities/606934688
https://www.strava.com/activities/606935229
https://www.strava.com/activities/606934696
https://www.strava.com/activities/606934688
https://www.strava.com/activities/606935229
Trening 54
Czwartek, 9 czerwca 2016 Kategoria 100-200, avg>30km\h, Samotnie, Szosa, Trening 2016, w grupie
Km: | 115.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:33 | km/h: | 32.39 |
Pr. maks.: | 65.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 189189 ( 96%) | HRavg | 146( 74%) |
Kalorie: | 2735kcal | Podjazdy: | 670m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Grupowe ściganie na trasie Pawłowice-Wygoda-Golasowice. Po dojechaniu na miejsce chwilę czekałem i dojechała spora grupa z Jastrzębia. Na początku byłem dosyć zmęczony i nie dawałem zmian. Później odpocząłem i po nawrocie w Pawłowicach już dałem dłuższą i mocniejszą zmianę. Po zorientowanu się, że tempo jazdy jest szarpane postanowiłem zaatakować, na miejsce wybrałem górkę przed Pruchną, atak zaplanowałem wspólnie z Grzesiem a w razie niepowodzenia Darek miał poprawić. Wszystko się układało zgodnie z planem, Darek wyszedł na zmianę i wtedy poszedł atak, dałem prawie wszystko z miałem w nogach. Byłem sam i widziałem, że Grze4siu próbuje dojechać a za nim kilkadziesiąt metrów przerwy, lekko popuściłem i gdy Grześ dojechał to już zaczęła się zabawa,równa i mocna jazd po zmianach dawała nam najpierw 100, później 200 a przed nawrotem nawet 300 metrów przewagi. Cały czas ciśliśmy ile sił w nogach, niestety przed Babilonem Grześ odstał i mówił żebym próbował dalej sam. Jechałem równym tempem i nikt nie był w stanie mnie dogonić. Byłem pewny, że w grupie robią wszystko by mnie dogonić ale nie dawałem się i zbliżałem się do mety w Golasowicach. Przed ostatnim podjazdem się odwróciłem i zobaczyłem, że jestem sam i mogłem spokojnie jechać. Kiedy wjechałem na górkę to u jej podnóża był Grześ a grupy widać nie było. Dojechałem do pasów i później już spokojnie prawie do ronda i nawrót. Po nawrocie wróciłem na kreskę gdzie już czekało większość uczestników ścigania. Andrzej dostał panę, dobrze, że po kresce a nie przed. Po krótkim odpoczynku spokojnie wróciłem do domu.
https://www.strava.com/activities/604027020
https://www.strava.com/activities/604027020
Trening 53
Wtorek, 7 czerwca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 85.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 26.15 |
Pr. maks.: | 59.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | 187187 ( 95%) | HRavg | 142( 72%) |
Kalorie: | 2642kcal | Podjazdy: | 1970m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mocny trening na podjazdach. Wyjechałem po pracy o 16 w pięknej pogodzie, pomimo lekkiego zmęczenia jechało się nie najgorzej. Na pierwszy ogień poszedł Przegibek od Bielska, jechałem równo średnim tempem i nawet szybko wjechałem. Na zjeździe musiałem hamować przez samochody i pod wiatr do Międzybrodzia ciężko się jechało. Z przeciwka jechał Łukasz Kramarczyk, kiwnąłem mu i jechałem dalej. Drugim podjazdem był Beskidek Targanicki. Jechałem równo i spokojnie, w połowie podjazdu przez dolinę dojechał do mnie kolarz i chwilę się wiózł na kole a później mnie z łatwością zostawił. Miałem jechać do końca spokojnie, ale na ostatniej ściance zobzcayłem jakiegoś kolarza, w połowie podjazdu już go wyprzedziłem, okazało się, że jest to Marek Marzec. Razem zjechaliśmy do Targanic, po drodze trochę się żalił, że JAS-KÓŁKI na wyścigach tylko wożą się na kole i nie dają zmian, ja mu powiedziałem, że nie wiem o kogo chodzi i że, każdy jeździ jak uważa i ja nie mam na to wpływu. Rozdzieliliśmy się,ja pojechałem w kierunku Kocierza. Ten podjazd potraktowałem poważnie i równa mocna jazda spowodowała, że pobiłem swój rekord o 1:20 i teraz wynosi on 12:41. Przed szczytem wyprzedziłem tego kolarza który zostawił mnie w Wielkiej Puszczy i zostawiłem go w tyle. Po zjeździe mnie dogonił i puściłem go by jechał sobie przodem. Spokojnie dojechałem do Międzybrodzia i tam zrobiłem postój w sklepie. Na Przegibek wjechałem równym tempem z rezerwą sił. Zjazd już spokojnie i do domu.
https://www.strava.com/activities/601738248
https://www.strava.com/activities/601738248
Trening 52
Piątek, 3 czerwca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:53 | km/h: | 29.20 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 161161 ( 82%) | HRavg | 129( 66%) |
Kalorie: | 1174kcal | Podjazdy: | 410m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening przed niedzielną czasówką na Koczy Zamek. Ostatnio tyle złego wydarzyło się w moim życiu, że nie wiem jak to wpłynie na moje zdrowie i dyspozycję. Chciałbym w końcu stanąć na podium ale widząc, że znowu na dzień czy dwa przed startem mocni zawodnicy z kategorii A się zapisują to podium chyba dalej będzie tylko marzeniem.
Na dzisiejszym treningu nie wydarzyło się nic szczególnego, poza mgłą, mokrą drogą i zerwanym asfaltem w Ustroniu. Jutro idę na wesele i nic nie pojeżdżę. Po treningu już trzecie mycie roweru w tym tygodniu.
https://www.strava.com/activities/596799868
Na dzisiejszym treningu nie wydarzyło się nic szczególnego, poza mgłą, mokrą drogą i zerwanym asfaltem w Ustroniu. Jutro idę na wesele i nic nie pojeżdżę. Po treningu już trzecie mycie roweru w tym tygodniu.
https://www.strava.com/activities/596799868