Wpisy archiwalne w kategorii
Samotnie
Dystans całkowity: | 168642.50 km (w terenie 3271.00 km; 1.94%) |
Czas w ruchu: | 6299:29 |
Średnia prędkość: | 26.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 750.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1926964 m |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (179 %) |
Maks. tętno średnie: | 198 (101 %) |
Suma kalorii: | 3577516 kcal |
Liczba aktywności: | 2631 |
Średnio na aktywność: | 64.10 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Trening 31
Czwartek, 31 marca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Trening 2016, w grupie
Km: | 119.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:01 | km/h: | 29.63 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | 168168 ( 86%) | HRavg | 136( 69%) |
Kalorie: | 2633kcal | Podjazdy: | 760m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatni trening przed pierwszym wyścigiem w tym sezonie. Pogoda zacna, ciepło i pogodnie, jedynie wiatr mógłby być słabszy.
Założyłem nowe wyścigowe opony by je przetestować, super niosą, do Jastrzębia jadąc pod wiatr dotarłem po nieco ponad godzinie jazdy. Przez miasto przejechałem spokojnie i dotarłem na miejsce zbiórki. Grupowy trening był ostatnim "elementem" w przygotowaniu do Sobótki. Na treningu zjawiło się 7 osób, po kilku kilometrach jedna osoba odpadła z powodu defektu i jechaliśmy w 6, po drodze dołączyły jeszcze 2 osoby. Do Pawłowic dojechaliśmy spokojnie,z Pawłowic do Hażlacha już równo po zmianach. Tempo było coraz mocniejsze i w końcu z przodu zostało nas 5 osób, równe mocne zmiany spowodowały, że do ronda w Hażlachu dojechaliśmy w 4. Po nawrocie zjechaliśmy się w jedną grupę i już spokojniejszym tempem przez Pruchną do Kończyc Małych. Odłączyłem się od grupy i równym spokojnym tempem dojechałem do Rudzicy. Później już na luzie przez Jaworze do domu.
Opony bardzo dobrze się spisują na suchej nawierzchni, nie wiem jak na mokrym.
W Sobótce nie nastawiam się na wynik, jadę tam tylko dla dobrego treningu w grupie w mocnym tempie i dla rozeznania na kogo trzeba będzie uważać w tym sezonie. Decyzję na temat kolejnych startów podejmę po weekendzie, narazie nie wiem co się dzieje, pojawiają się informacje w które nie chce mi się wierzyć, oby były to tylko żarty.
https://www.strava.com/activities/531806174
Założyłem nowe wyścigowe opony by je przetestować, super niosą, do Jastrzębia jadąc pod wiatr dotarłem po nieco ponad godzinie jazdy. Przez miasto przejechałem spokojnie i dotarłem na miejsce zbiórki. Grupowy trening był ostatnim "elementem" w przygotowaniu do Sobótki. Na treningu zjawiło się 7 osób, po kilku kilometrach jedna osoba odpadła z powodu defektu i jechaliśmy w 6, po drodze dołączyły jeszcze 2 osoby. Do Pawłowic dojechaliśmy spokojnie,z Pawłowic do Hażlacha już równo po zmianach. Tempo było coraz mocniejsze i w końcu z przodu zostało nas 5 osób, równe mocne zmiany spowodowały, że do ronda w Hażlachu dojechaliśmy w 4. Po nawrocie zjechaliśmy się w jedną grupę i już spokojniejszym tempem przez Pruchną do Kończyc Małych. Odłączyłem się od grupy i równym spokojnym tempem dojechałem do Rudzicy. Później już na luzie przez Jaworze do domu.
Opony bardzo dobrze się spisują na suchej nawierzchni, nie wiem jak na mokrym.
W Sobótce nie nastawiam się na wynik, jadę tam tylko dla dobrego treningu w grupie w mocnym tempie i dla rozeznania na kogo trzeba będzie uważać w tym sezonie. Decyzję na temat kolejnych startów podejmę po weekendzie, narazie nie wiem co się dzieje, pojawiają się informacje w które nie chce mi się wierzyć, oby były to tylko żarty.
https://www.strava.com/activities/531806174
Trening 30
Środa, 30 marca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 84.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 25.85 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 185185 ( 94%) | HRavg | 133( 68%) |
Kalorie: | 1837kcal | Podjazdy: | 1140m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny trening z podjazdami w roli głównej. Trasę zaplanowałem dosyć długą z dużą ilością krótkich podjazdów. Wiało z południowego zachodu i tak się złożyło, że pierwszą część trasy jechałem pod wiatr. Wszystkie podjazdy wjechałem na dosyć wysokiej kadencji i szybko jak na początek sezonu. W okolicy Dębowca zaczęło kropić i później trochę mocniej padać. Od Skoczowa jechałem już spokojnie do domu. Ostatni trening przed Sobótką w czwartek, przy okazji przetestuję nowe opony.
https://www.strava.com/activities/530875350
https://www.strava.com/activities/530875350
Trening 29
Wtorek, 29 marca 2016 Kategoria 50-100, blisko domu, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 59.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 27.66 |
Pr. maks.: | 44.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | 180180 ( 92%) | HRavg | 130( 66%) |
Kalorie: | 1367kcal | Podjazdy: | 550m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Konkretny trening w okolicy domu. Pogoda niepewna, miało lać a nie spadała nawet kropla. Nie bardzo chciało mi się jechać, wiało jak cholera i był taki ruch na drogach, że masakra. Gdyby nie planowane tempówki pewnie z tego treningu nic by nie wyszło.
Po prawie półgodzinnej rozgrzewce zacząłem pierwszą tempówkę, jechałem cały czas trzymając tętno 160-170 przez 5 minut, większość czasu pod silny wiatr. Po tempówce spokojnie jechałem przez 15 minut i kolejny cykl. Po trzeciej pętli pojechałem na pobliski wiadukt by poćwiczyć sprinty. Zrobiłem 5 30 sekundowych sprintów z maksymalnym tętnem 180. Po sprintach pojechałem przez Jaworze do domu. Po drodze jeszcze ścigałem się z jakimś kolarzem na karbonowym rowerze. Przez 1km utrzymał mi koło, później został w tyle. Dojechałem do końca wzniesienia i już rozjazdowo do domu. Jutro jak pogoda pozwoli to runda z podjazdami i dalej praca nad kadencją.
https://www.strava.com/activities/529926789
Po prawie półgodzinnej rozgrzewce zacząłem pierwszą tempówkę, jechałem cały czas trzymając tętno 160-170 przez 5 minut, większość czasu pod silny wiatr. Po tempówce spokojnie jechałem przez 15 minut i kolejny cykl. Po trzeciej pętli pojechałem na pobliski wiadukt by poćwiczyć sprinty. Zrobiłem 5 30 sekundowych sprintów z maksymalnym tętnem 180. Po sprintach pojechałem przez Jaworze do domu. Po drodze jeszcze ścigałem się z jakimś kolarzem na karbonowym rowerze. Przez 1km utrzymał mi koło, później został w tyle. Dojechałem do końca wzniesienia i już rozjazdowo do domu. Jutro jak pogoda pozwoli to runda z podjazdami i dalej praca nad kadencją.
https://www.strava.com/activities/529926789
Rozjazd
Poniedziałek, 28 marca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 48.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 23.04 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | 13.0°C | HRmax: | 150150 ( 76%) | HRavg | 108( 55%) |
Kalorie: | 864kcal | Podjazdy: | 420m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojny rozjazd na rozruszanie nóg. Pogoda wiosenna, ciepło, słonecznie i wietrznie, wiatr cieplejszy i można było ubrać się lżej. Nie czułem zmęczenia, parę razy przyspieszyłem by sprawdzić reakcję organizmu i tętno od razu skakało w górę czyli organizm w miarę wypoczęty. Całą trasę przejechałem bardzo spokojnie, spory ruch pojazdów i pieszych na drogach. Jutro planuję trening z tempówkami i sprintami na rozruszanie nogi przed Sobótką.
https://www.strava.com/activities/528802867
https://www.strava.com/activities/528802867
Trening 28
Niedziela, 27 marca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 67.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:29 | km/h: | 26.98 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | 182182 ( 93%) | HRavg | 139( 71%) |
Kalorie: | 1403kcal | Podjazdy: | 780m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy wyjazd w góry w tym roku. Za cel obrałem Równicę. Ubrałem się ciepło by na zjeździe nie zmarznąć, okazało się, że niepotrzebnie bo odczuwalna temperatura była wyższa niż zwykle a na zjeździe nie dało się jechać szybciej niż 30km/h.
Z domu wyjechałem o 10, do Skoczowa jechałem z wiatrem,dalej pod wiatr. Na moście byłem o 11:15. Chwila przerwy na rozpięcie kurtki i jazda. Od początku jechałem równo mocno ale nie na maksa,droga strasznie zanieczyszczona piaskiem, miejscami mokro, pod górę dało się jechać. Po drodze wyprzedziłem parę osób. Cały czas trzymałem tętno 170-175, na ostatnich 100 metrach przyspieszyłem i tętno skoczyło do 180. Czas wyszedł dobry jak na pierwszy raz: 19:40. Na górze ludzi jak mrówek, parkingi pełne, ubrałem się na zjazd, zjadłem banana i powoli zjechałem do Jaszowca, co chwila musiałem się zatrzymywać, piesi, rowerzyści i samochody powodowały, że szybki zjazd nie był możliwy, do tego piasek. Na dole odetchnąłem z ulgą, że przetrwałem ten zjazd. Do Skoczowa leciałem z wiatrem,do Bielska już pod wiatr,starałem się nie szarpać by się nie wyjechać. Kolejny tydzień zacznę od rozjazdu, później trzy treningi o różnej specyfice i na koniec treningowy start w Sobótce.
https://www.strava.com/activities/527968765
Z domu wyjechałem o 10, do Skoczowa jechałem z wiatrem,dalej pod wiatr. Na moście byłem o 11:15. Chwila przerwy na rozpięcie kurtki i jazda. Od początku jechałem równo mocno ale nie na maksa,droga strasznie zanieczyszczona piaskiem, miejscami mokro, pod górę dało się jechać. Po drodze wyprzedziłem parę osób. Cały czas trzymałem tętno 170-175, na ostatnich 100 metrach przyspieszyłem i tętno skoczyło do 180. Czas wyszedł dobry jak na pierwszy raz: 19:40. Na górze ludzi jak mrówek, parkingi pełne, ubrałem się na zjazd, zjadłem banana i powoli zjechałem do Jaszowca, co chwila musiałem się zatrzymywać, piesi, rowerzyści i samochody powodowały, że szybki zjazd nie był możliwy, do tego piasek. Na dole odetchnąłem z ulgą, że przetrwałem ten zjazd. Do Skoczowa leciałem z wiatrem,do Bielska już pod wiatr,starałem się nie szarpać by się nie wyjechać. Kolejny tydzień zacznę od rozjazdu, później trzy treningi o różnej specyfice i na koniec treningowy start w Sobótce.
https://www.strava.com/activities/527968765
Trening 26
Czwartek, 24 marca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 62.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:25 | km/h: | 25.66 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | 185185 ( 94%) | HRavg | 146( 74%) |
Kalorie: | 1332kcal | Podjazdy: | 810m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po kolejnej przerwie. Pogoda dalej niezbyt sprzyjająca treningom ale wszystkiego mieć nie można. Pierwszy trening na podjazdach w tym roku. Trasa z dużą ilością podjazdów, zrobiłem kilka przepaleń i nawet nieźle to wyszło, na pozostałych podjazdach pracowałem nad kadencją. Pod koniec treningu odkręcił mi się blok od buta, dokręciłem na tym samym ustawieniu i jechałem dalej. Do domu wróciłem trochę zmęczony. Fajny trening wyszedł a w nogach jeszcze są rezerwy. Jutro dłuższy trening na pagórkowatej trasie.
https://www.strava.com/activities/525495315
https://www.strava.com/activities/525495315
Rozjazd
Niedziela, 20 marca 2016 Kategoria 0-50, Samotnie, Szosa
Km: | 38.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:38 | km/h: | 23.27 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | 141141 ( 72%) | HRavg | 109( 55%) |
Kalorie: | 714kcal | Podjazdy: | 370m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trening 25
Sobota, 19 marca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 119.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:20 | km/h: | 27.46 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | 163163 ( 83%) | HRavg | 131( 67%) |
Kalorie: | 2280kcal | Podjazdy: | 670m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kolejny długi trening. Początkowo jechało się dobrze, później zaczęły boleć nogi i do końca już walczyłem o przetrwanie. Pogoda dobra, tylko trochę zimno. Po drodze spotkałem kilka osób, najpierw Kubę Gospodarczyka trenującego jazdę na czas, później jakiegoś gościa co robił mi wykład na temat średniej prędkości,według niego to średnia prędkość jest najważniejsza w treningu, nic bardziej mylnego, nie chciało mi się z nim gadać więc puściłem go do przodu. Następnie w Polance Wielkiej dojechałem do jakiegoś gościa na góralu z papierosem w buzi, który mnie objechał pod krótką górkę. W Wilamowicach spotkałem Łukasza Kramarczyka i z nim dojechałem do Bielska. W Pisarzowicach mijaliśmy Przemysława Niemca wracającego z treningu. Przez Bielsko ciężko było przejechać, sporo aut i ludzi wracających z meczu i dosyć duże natężenie ruchu pieszych przy lotnisku. Na niedzielę planuję spokojny rozjazd.
https://www.strava.com/activities/521157107
https://www.strava.com/activities/521157107
Trening 24
Piątek, 18 marca 2016 Kategoria 100-200, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 109.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:44 | km/h: | 29.20 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | 157157 ( 80%) | HRavg | 137( 70%) |
Kalorie: | 2252kcal | Podjazdy: | 540m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dobry trening. Pogoda dzisiaj dobra, może poza wiatrem. Mocy starczyło na 90 km, ostatnie 20 to była walka o dojechanie. Wiem gdzie tkwi problem i muszę nad tym popracować. Ogólnie to noga się rozkręca i tego się trzeba trzymać, dobrze przepracowana zima powinna przynieść rezultaty, byle tylko nie przedobrzyć. Jutro planuję powtórkę dzisiejszej jazdy,w niedzielę jak będzie pogoda to też a po weekendzie odpoczynek i później już konkretne treningi z podjazdami w roli głównej.
https://www.strava.com/activities/520048145
https://www.strava.com/activities/520048145
Trening 23
Czwartek, 17 marca 2016 Kategoria 50-100, Samotnie, Szosa, Trening 2016
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:27 | km/h: | 28.57 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | 164164 ( 84%) | HRavg | 138( 70%) |
Kalorie: | 1507kcal | Podjazdy: | 590m | Sprzęt: Triban 5 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Spokojna równa jazda przez cały czas. Pogoda dopisała tylko szkoda, że miałem tak mało czasu. Jutro może uda się pokręcić dłużej bo na weekend znowu zapowiadają lekkie załamanie pogody.
https://www.strava.com/activities/519452547
https://www.strava.com/activities/519452547