Piotr92blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy PiotrKukla2.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50

Dystans całkowity:38107.50 km (w terenie 3213.00 km; 8.43%)
Czas w ruchu:1592:41
Średnia prędkość:23.16 km/h
Maksymalna prędkość:1414.00 km/h
Suma podjazdów:416728 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:185 (93 %)
Suma kalorii:796898 kcal
Liczba aktywności:1206
Średnio na aktywność:31.60 km i 1h 21m
Więcej statystyk

Trening 69

Wtorek, 2 lipca 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
Km: 43.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:28 km/h: 29.32
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: 181181 ( 92%) HRavg 139( 71%)
Kalorie: 724kcal Podjazdy: 540m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Jeden z najkrótszych treningów w tym roku. Miałem bardzo mało czasu i nawet wyjazd na Przegibek nie wchodził w grę. Aby zrealizować mocną jednostkę treningową wybrałem się do Jasienicy z zamiarem pięciokrotnego przejechania odcinka w kierunku Nałęża. Po drodze kilka przepaleń, 1 minuta, 30 sekund i 15 sekund i byłem gotowy do właściwego treningu. Po raz pierwszy wprowadziłem do treningu interwały dwustrefowe, na początek długość powtórzenia ustaliłem na 4 minuty. Po 210 sekundach jazdy w 5 strefie następuje 30 sekund w strefie 6. Ruszyłem z założoną mocą i byłem w stanie ją trzymać przez określony czas. Przyśpieszenie poszło całkiem sprawnie i po pierwszym powtórzeniu nie czułem jeszcze nóg. Czas odpoczynku był różny i z każdym kolejnym powtórzeniem które miało być odrobinę mocniejsze czułem coraz większe zmęczenie. Po 5 dobrych powtórzeniach ruszyłem w kierunku domu. Na koniec zafundowałem sobie jeszcze 3 minuty w strefie 6 i spokojny rozjazd. Krótki ale i jeden z najbardziej intensywnych treningów odhaczony.





Miasto 14

Poniedziałek, 24 czerwca 2019 Kategoria 0-50, Miasto
Km: 44.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 870kcal Podjazdy: 730m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Rozjazd 15

Poniedziałek, 24 czerwca 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Samotnie, Szosa
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:28 km/h: 21.82
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 121121 ( 62%) HRavg 99( 50%)
Kalorie: 605kcal Podjazdy: 500m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Luźna jazda po weekendzie. Po raz kolejny wybrałem się na Przegibek. Przez miasto częściowo jechałem ścieżkami rowerowymi. Nie zawsze było to proste i bezpieczne i dlatego w trudniejszych momentach korzystałem z drogi. Po przejechaniu na skróty przez PKP kontynuowałem jazdę ścieżką wzdłuż potoku Stracońskiego. Dojechałem do momentu w którym ścieżka był zanieczyszczona świeżo skoszoną trawą. Do podjazdu dojechałem już bez większych problemów. Udało się równo i spokojnie wjechać na szczyt a na zjeździe bardzo niemiła niespodzianka. Remont poboczy z wykorzystaniem mieszanki której wierzchnią warstwę stanowią bardzo drobne kamyczki które z czasem lądują na jezdni a często także w oponach i na ramie roweru. Zrezygnowałem z szybszego zjazdu i dopiero w Straconce mogłem jechać szybciej. Pomimo dużego ruchu na drogach udało się bezproblemowo dotrzeć do domu.


Trening 62

Piątek, 21 czerwca 2019 Kategoria Trening 2019, Szosa, Samotnie, Cube 2019, blisko domu, 0-50
Km: 42.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:46 km/h: 23.77
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 185185 ( 94%) HRavg 136( 69%)
Kalorie: 819kcal Podjazdy: 760m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Po kilku tygodniach solidnych treningów przyszedł czas na sprawdzenie postępów. Odkąd korzystam z miernika mocy to sprawdzeniem moich możliwości są testy 20 oraz 5 minutowe. Dodatkowo sprawdzam też swoje możliwości na 1 minutę i 15 sekund. Ostatnie dni poświeciłem na odpoczynek, był czas na spokojną jazdę, lekki trening na siłowni oraz spotkanie ze znajomymi. Wszystko co dobre szybko się kończy i nadeszła pora sprawdzianu.
Miałem jechać dopiero popołudniu ale w pracy byłem tylko do 8 i wyjechałem z domu przed 9, wypoczęty, wyspany i z całkiem dobrze kręcącą nogą. Przejazd przez miasto spokojny i dopiero po skręcie w ul. Górską przystąpiłem do rozgrzewki. Trzy minutowe akcenty wyszły nieźle. Rozkręcałem się z każdą minutą i ostatni zryw był najmocniejszy. Po kilku minutach zupełnie luźnej jazdy rozpocząłem najdłuższą tego dnia tempówkę. Podszedłem do niej inaczej niż zwykle, zawsze zaczynałem z rezerwą a końcówkę miałem dużo mocniejszą. Tym razem starałem się trzymać równą moc cały czas i spróbować przyśpieszyć na sam koniec. W pewnym momencie nie byłem w stanie jechać z założoną mocą, była to kwestia wyłącznie ukształtowania terenu. Ten krótki słabszy odcinek nie miał dużego wpływu na ostateczny rezultat. Wynik sprzed 8 tygodni poprawiłem dosyć znacznie a okazał się on również lepszy niż najlepszy z ubiegłego roku. Poza testami również nigdy nie miałem lepszego rezultatu na 5 minut. Na Przegibek wjechałem spokojnie i również bez szaleństw zjechałem do Międzybrodzia. Zaraz za mostkiem zawróciłem i kontynuowałem spokojną jazdę aż do wjazdu do lasu. W celu dobrania odpowiedniej kadencji zrobiłem próbny odcinek minutowy. Wygenerowałem zbliżoną moc do wyniku 5 minutowego i po spokojnej minucie ruszyłem mocno. Doszedłem do wniosku, że na tak krótkim odcinku lepiej mi się jedzie z niższa kadencją i trzymając 75-80 cisnąłem ile mogłem. Zbliżając się do końca czułem, że tak mocno jeszcze nigdy nie jechałem przez minutę i jeszcze dokręciłem. Udało się poprawić najlepszy rezultat ale wciąż nie jest to rezultat jakim mógłbym się chwalić. Do przełęczy dojechałem bardzo spokojnie i na zjeździe też nie szalałem. Pozostała mi jeszcze próba 15 sekundowa. Tym razem zrobiłem aż 4 podejścia bo byłem przekonany, ze stać mnie na więcej. Początkowo nie byłem zadowolony z wyniku ale później zmieniłem zdanie.
W domu po analizie wyników stwierdziłem, że poprawiłem wszystkie rezultaty a poprzednie były zupełnie przy innej wadze. Przy tak satysfakcjonujących rezultatach postanowiłem wykorzystać wszystkie rezerwy i na test FTP pojechałem jeszcze bardziej zmotywowany.



Informacje o podjazdach:


Rozjazd 14

Poniedziałek, 17 czerwca 2019 Kategoria Szosa, Samotnie, Cube 2019, blisko domu, 0-50
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:33 km/h: 20.65
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: 129129 ( 66%) HRavg 102( 52%)
Kalorie: 431kcal Podjazdy: 490m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Po sobotnim wyścigu dopiero w poniedziałek mogłem siąść na rower. Na początek luźniejszego tygodnia nie pojechałem nigdzie indziej jak na Przegibek. Dotrzeć tam chciałem jak największą ilością ścieżek rowerowych. Pierwsze kilka kilometrów bez dłuższego odcinka ścieżki. W Kamienicy wjechałem na ścieżkę z kostki brukowej. Jazda nie była taka zła a jedynym utrudnieniem był samochód który postanowił wyjechać z posesji wprost pod moje koła. Według przepisów ja mam pierwszeństwo, na szczęście jechałem bardzo wolno i samochód zdążył wyjechać na drogę. Po przekroczeniu ronda zaczął się zjazd. O dziwo nie było żadnych przeszkód i byłem w stanie rozpędzić się do 35 km/h. Nie trzęsło aż tak bardzo ale w momencie gdy pojawiło się skrzyżowanie z boczną drogą to pojawili się i piesi i musiałem niemal się zatrzymać. Ostatnie kilkaset metrów do ronda wyglądało normalnie, tak mogę jeździć. Schody zaczęły się na zjeździe w kierunku Szpitala Wojewódzkiego. Wjazd na parking Szpitala jest niebezpieczny, nagminnie tam kierowcy nie ustępują pierwszeństwa pieszym i rowerzystom. Nie inaczej było tym razem. Na asfaltowej nawierzchni rozpędziłem się do ponad 30 km/h i musiałem ostro hamować. Od kolejnej ścieżki dzieliły mnie dosyć szybkie 2 kilometry. Po wjeździe na kładkę nad rzeką Białą zaczęły się przepychanki z pieszymi. Musiałem często podnosić głos aby utorować sobie przejazd. Nie rozumiem dlaczego piesi muszą zajmować całą szerokość traktu pieszo-rowerowego. Jakoś dojechałem do Straconki gdzie warunki do jazdy rowerem szosowym po ścieżce się skończyły i wjechałem na drogę. Bardzo spokojnie wjechałem na Przegibek, na zjeździe nie było warunków na szybką jazdę i dopiero w Straconce mogłem pojechać szybciej. W drodze powrotnej również jechałem ścieżkami. Pierwszy odcinek tym razem niemal zupełnie pusty i bez problemów przedostałem się w kierunku Olszówki. Przed Szpitalem wjechałem na ścieżkę ale szybko z niej zjechałem. Nie dało się jechać, jacyś biegacze nie chcieli ustąpić mi miejsca. Argument o nierównej nawierzchni chodnika mnie nie przekonał. Manewr wyprzedzania trwałby kilkanaście sekund a później mogli biec dalej. Po kilku próbach zdecydowałem się na skorzystanie z drogi i na ścieżkę już nie wjechałem mimo tego, że przez 2 kilometry mogłem jeszcze nią jechać. Przekonałem się po raz kolejny, że jazda ścieżkami bez przygód jest niemożliwa. Nie musze jechać 40 km/h ale inni użytkownicy ruchu korzystający ze ścieżek w sposób nieprawidłowy skutecznie zniechęcają do korzystania z ścieżek rowerowych.


Informacje o podjeździe:


Miasto 13

Poniedziałek, 17 czerwca 2019 Kategoria 0-50, Miasto
Km: 47.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 930kcal Podjazdy: 830m Sprzęt: Triban 5 Aktywność: Jazda na rowerze

Rozgrzewka i rozjazd

Sobota, 15 czerwca 2019 Kategoria 0-50, Cube 2019, No Limited 2019, Samotnie, Szosa
Km: 45.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:00 km/h: 22.50
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 890kcal Podjazdy: 430m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze

Rozruch

Piątek, 14 czerwca 2019 Kategoria 0-50, Cube 2019, No Limited 2019, Samotnie, Szosa
Km: 48.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:55 km/h: 25.04
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: 170170 ( 87%) HRavg 115( 58%)
Kalorie: 595kcal Podjazdy: 420m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Krótka przejażdżka w celu sprawdzenia początku trasy Krakonošův Cyklomaraton a także sprzętu i organizmu po czwartkowej niedyspozycji zdrowotnej. Weekendową bazą wypadową była malownicza przygraniczna miejscowość Lubawka. Dojazd na miejsce również nie był prosty. Dobrą godzinę straciłem na utrudnieniach drogowych. Wieczorem po 18 zebrałem się na jazdę. Od miejsca startu zawodów dzieliło mnie około 20 kilometrów. Ruszyłem dosyć spokojnie i mocniejszych akcentów na dojeździe do Trutnowa nie było. Pojechałem o jedno rondo za daleko i następnie kluczyłem niepotrzebnie po mieście. Okazało się, że nie zabrałem ze sobą telefonu i dotarcie do biura zawodów zajęło mi trochę czasu. Będąc już w miasteczku zawodów zdecydowałem się na odbiór pakietu startowego. Pomimo wielu obaw wybrałem długi dystans z ciekawszą trasą. Małe problemy przy rejestracji spowodowały, że zostałem zapisany jak Czech z klubu jas-kotka. W tym języku nie ma polskich znaków i dlatego tak wyszło. Po załatwieniu formalności ruszyłem w powrotną drogę. Początek po ulicach miasta jest płaski a na kolejnych kilometrach ciężko o wyższe nachylenie. Pierwszy krótki podjazd pojawia się około 7 kilometrach trasy. Tam też zrobiłem mocniejszy akcent. Kilka kilometrów dalej pojawił się podjazd który mógłby podzielić peleton. Za podjazdem był bardzo nierówny i dziurawy zjazd i pagórkowaty odcinek do Polski. Po dojeździe do Lubawki podjechałem jeszcze do centrum po wodę i wróciłem na kwaterę. Wieczorem nie umiałem nic przełknąć a znaczną część nocy spędziłem w toalecie.



Informacje o podjazdach:

Trening 60

Środa, 12 czerwca 2019 Kategoria 0-50, blisko domu, Cube 2019, No Limited 2019, Samotnie, Trening 2019
Km: 43.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:48 km/h: 23.89
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: 180180 ( 92%) HRavg 128( 65%)
Kalorie: 676kcal Podjazdy: 770m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Drugi poranny trening w tym tygodniu, tym razem znowu wybrałem się na Przegibek. Na początku przejazd przez miasto z drobnymi problemami i niepełną rozgrzewką. Gdy już dotarłem do podjazdu to zacząłem właściwy trening. W tym sezonie po raz pierwszy robię ćwiczenia w 7 strefie mocy. Jest to dla mnie nowość i nie mam zupełnie porównania danych z zeszłego roku. Na początek powtórzenia trwają 20 sekund z 40 sekundowym odpoczynkiem. Pierwszą serię zacząłem zaraz za wjazdem do lasu. Moce jakie generowałem były różne a zależały głównie od nachylenia a także dobranego przełożenia. Żadne z nich nie było za lekkie i nic nie przeszkodziło w realizacji założeń. Po spokojnym zjeździe bardzo zanieczyszczoną drogą do Międzybrodzia przyszła kolej na drugą serię. Poszczególne powtórzenia wyglądały bardzo podobnie a jednym problemem okazał się dobór odcinka testowego. Ostatnie powtórzenie kończyłem już na zjeździe. Dalszą część zjazdu pokonałem już spokojniej, warunki pozwoliły na dosyć szybki zjazd.
Powrót do domu nie był lekki. Nogi nie chciały pracować jak należy a rosnąca temperatura miała wyraźny wpływ na samopoczucie.



Informacje o podjazdach:


Trening 59

Wtorek, 11 czerwca 2019 Kategoria 0-50, 50-100, blisko domu, Cube 2019, No Limited 2019, Samotnie, Szosa, Trening 2019
Km: 53.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:07 km/h: 25.04
Pr. maks.: 70.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: 170170 ( 87%) HRavg 130( 66%)
Kalorie: 875kcal Podjazdy: 990m Sprzęt: Agree GTC SL Aktywność: Jazda na rowerze
Po intensywnym pod wieloma względami weekendzie musiałem odpocząć. Nie wiem czy jeden dzień wolnego wystarczył bo przed treningiem czułem wyraźne zmęczenie. Wyjechałem po 7 i było jeszcze przyjemnie chłodno. Przejazd przez miasto bez większego problemu chociaż zaplanowanej rozgrzewki nie zrealizowałem w 100 %. Siedziałem, że będzie ciężko ale mimo to przystąpiłem do realizacji założeń treningowych. Plan minimum zakładał pięć 5 minutowych powtórzeń w 5 strefie mocy. Trening realizowałem po raz kolejny na podjeździe pod Przegibek. Pierwszy raz nie by najlepszy a kolejne wyglądały już solidniej. Ostatnie powtórzenie było jak zazwyczaj najlepsze. Później wyjechałem na szczyt przełęczy i postanowiłem zjechać jak najlepiej potrafię. Ruszyłem mocno i początek był obiecujący chociaż nie najszybszy. Gdy nachylenie wzrosło to i szybkość była większa. Na jednym z łuków miałem chwilę zawahania I wytraciłem nieco prędkości. Odbiło się to na dalszej części zjazdu gdzie dodatkowo walczyłem z podmuchami wiatru. Jeden z ostatnich zakrętów również nie wyglądał najlepiej. Cisnąłem do końca zjazdu i w efekcie poprawiłem najlepszy czas o prawie 20 sekund. Był to najlepszy zjazd w moim wykonaniu od lat a na tym odcinku jeszcze są rezerwy. Myślę, że przy sprzyjających okolicznościach da się zjechać o 10 sekund szybciej. Po szaleńczym zjeździe wróciłem już spokojniejszym tempem do domu. Pod koniec zaczęło się robić gorąco.



Informacje o podjeździe:

kategorie bloga

Moje rowery

TCR Advanced 2 2021 7832 km
Zimówka 9414 km
Litening C:62 Pro 18889 km
Triban 5 54529 km
Astra Chorus 2022 9586 km
Evo 2 7927 km
Hercules 13228 km
Ital Bike 9476 km
Trek 17743 km
Agree GTC SL 21960 km
Cross Peleton 44114 km
Scott 9850 km

szukaj

archiwum